CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

aha jeszcze chciałam powiedzieć że od miesiąca średnio 4 razy w tyg ćwiczę skalpel :) póki co efektów za bardzo nie widać, ale tym razem się nie poddam :)

hej:) Noo trzymam kciuki za wytrwałość :) ja styczeń cwiczyłam, potem bal, okres, słowacja.. i cały luty prawie minął. Ale od marca zas zaczynam skalpelki:) Diete trzymam juz cały czas tzn. regularne i zdrowe posiłki. Jedynie mam problem z opanowaniem sie na słodkości:) Bal był udany, podobało mi sie, bylam pierwszy raz na takiej imprezie. orkiestra zaczynala grac i wszyscy szli tanczyc, stoliki puste - to mi sie podobalo. Słowacja.. achh :) też cudownie było, chodz pogoda trafiła nam sie deszczowo-śnieżna, ale i tak było super. Wyjeździlam sie:) Tam to sa górki, nasze tj ustroń, wisła niech sie chowają :) Pozatym zapisałam dzieci do przedszkola, zobaczymy czy sie dostaną :) Do pracy nie mam gdzie isc, jest tak ciężko z pracą ;/ a ja bym musiała jeszcze mieć taką, zebym mogła dzieci zawiesc i odebrac z przedszkola, wiec póki co posiedze w domu:) A jak tam z Twoja pracą? Udało sie?

no niestety u nas nabory trwają dość długo więc może w połowie marca będzie coś wiadomo ;) no super taki bal, prawie jak wesele :) no ale do państwowego przedszkola ich zapisywałaś ?? no tak z pracą jak zawsze ciężko, ale może jak już będą chodzić to gdzieś uda Ci się zaczepić chociaż na parę godzin.

Tak, tak.. przedszkole publiczne. Nie wiem jak u Was, ale u nas tych publicznych jest sporo. Do dwóch spacerkiem mamy 15 min, autem chwila moment :) Jak sie nie dostaną, wtedy samą Ale wysle na pare godzin do prywatnego, bo ona ma silna potrzebe bycia z dziecmi. Teraz akurat chorujemy.. Szymon 3 dni męczył sie z gorączka, Ala tylko pokaszluje.. ale juz im mija pomału. A co tam u Was? Jak ćwiczenia? Ja po 3 dniach nie jedzenia słodyczy dostałam napadu głodu na słodkie :D achh z dietami ;p

jak z ćwiczeniami hmmm ;) jeden tydzień lepszy drugi gorszy, no ale staram się ćwiczyć :) ciężko mi ćwiczyć jak M jest w domu, więc jak ma 1 zmianę to rzadko ćwiczę. ja od poniedziałku nie jem słodyczy, w sumie dzisiaj 2 dzień ale póki co jakoś nie mam ochoty ;) no Gabi tez chorowała 2 tyg temu. miała zapalenie oskrzeli ale jakoś szybko minęło, bez żadnych komplikacji i bez antybiotyku się obyło. a tak po za tym u nas bez zmian. praca, dom, praca,dom...

A ja pełną para sie zmobilizowalam :) Tydzien bez słodyczy, w nagrode w weekend pozwole sobie na jakies dobre ciacho do kawy :) Od przyszłego tygodnia zapisuje sie zas na zajecia fitness:) mam potrzebe wyjscia z domu odetchnąc. Fajnie, ze tak ciepło sie robi :) Ali kupiliśmy rower. Taka szczęśliwa, i w kółko powtarza, że go kocha hehe nawet jak nie moze wyjsc na dwor to dwa kółka po garażu dziennie musi zrobić. Wczesniej jeździła na tym biegowym, teraz ma z pedałami. A my sie rozglądamy za wakacjami - myslimy autem na Chorwacje jechać.. Wy jakies plany tez już macie?

hej :) ja jeszcze nie planuje wakacji, ale w tym roku chcielibyśmy za granice gdzieś samolotem polecieć. raz już byłam w Chorwacji samochodem i powiem Ci że ciężka podróż. My byliśmy sami to też inaczej a jak jeszcze dzieci.. to nie wiem jak usiedzą tyle czasu. dzisiaj moja szwagierka ma cesarkę :) i dwie dziewuszki będą już na świecie :) powiem szczerze że tak się stresuje jak to ja bym miała rodzić i to jeszcze siłami naturalnymi :p

Podwójne szczęscie :) cos mi na fb przemknęło zdjecie bliźniaczek. Moje dwie koleżanki takie bliskie teraz niedługo tez beda rodzić, wiec sto pytań do mnie i aż powspominałam jak to było heh :) A wczoraj przypadkiem w tv ogladałam porody (polskie). siedzialam i płakałam jak widziałam jak wyciagaja te dzieciaczki. Ala zaciekawiona tez ogladała i stwiedziłam, ze chce siostrzyczke, bo nie lubi sie bawic z Szymonem. Co do wakacji.. to od nas na Chorwacje jedzie sie prawie tyle samo godzin co nad polskie morze. I stwierdzilismy, ze jak dzieci w tamtym roku zniosły podróż, wiec na chorwacje tez nie bedzie tak źle:) Jestesmy na etapie szukania:)

hej :) co tam słychać ?? już miejsce na wakacje znalezione ?? My chyba jednak w tym roku darujemy sobie wyjazd za granice, także pewnie znowu polskie morze :) ale gdzie i co będziemy szukać już bliżej urlopu, w zależności od pogody. A teraz planujemy wyjechać w końcu w góry, tzn 26-29 kwietnia. mam nadzieję że tym razem nam się uda wybrać ;) no to posłuchaj Ali i bierz się za robienie siostrzyczki ;)