Kobiety...co mam o tym myśleć ? o co jej chodzi ?

Jestem w stałym w związku od długiego czasu.praktycznie nigdy sie nie kłócimy itp a od pewnego czasu prawie ze sobą nie rozmawiamy :O jak sie jej pytam o co jej chodzi to tylko mówi "o nic" na pytanie "powiedz coś...dlaczego sie nic nie odzywasz ?" to mówi tylko " a co mam mówić itp " Męczy mnie ta sytuacja :( nic jej nie zrobiłem złego a tak dziwnie sie zachowuje :( kobiety pomóżcie...

moze okres jej sie zbliza:P

zapewne szuka pretekstu aby sie tak poklucic na amen byz toba zakonczyc ten zwiazek :D:D:D wiem bo sama tak robiłam

moze znudzila sie monotonia zwiazku?Pomysl jak jest miedzy wami,moze zaskocz ja czyms.

jesli ja tak mowie mezczyznie to znaczy ze zastanawiam sie czy nie dac sobie z nim spokoju

jak to mozliwe? napewno o cos jej chodzi, to ty raczej znasz swoja partnerke i powinienes wiedziec jak do niej dotrzec

Zaskocz ją powiedz jej ze uprawiałes sex z murzynką ;) ps. ktoś wie gdzie mozna poznać jakąs sexowną murzynke ? Chętnie taką poznam i skosztuje czekoladowej dzieczynki :D

mi sie wydaje za zamiast zadawac pytania " "powiedz coś...dlaczego sie nic nie odzywasz ?" to mówi tylko " itp to powinienes zadziałac.... zabrac ja gdziec... wprowadzic troche zycia w wasz zwiazek :) sa dwie mozliwosci (moze byc ich wiecej ale ja mysle o tych) albo jest juz znudzona, zmeczona i rzeczywiscie nie ma nic ciekawego do powiedzenia bo nic sie w jej zyciu nie dzieje. Chce sobie "pomilczec" Albo to jest sygnał na to ze juz zaczynasz ja draznic i ogranicza rozmowy do minimum i nadejdzie taki dzien w którym sprowokuje kłótnie aby zerwac albo ci to powie najspokojniej na swiecie bo jej juz bedzie tak to obojetne :P

bo wiesz one sa dosc duze tam

Może mysli o czymś, czym nie chce się z tobą podzielić. A może po prostu faktycznie nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Czasem tak bywa. Zadawaj pytania otwarte, ale nie dotyczące tego, o czym myśli, tylko tego, jak spędziła dzień, czy czymś sie martwi, jaki film widziała, dlaczego jej się podobał/nie podobał, co u jej rodziny, co u jej znajomych, jak w pracy... :) Odrobina inwencji, człowieku.

w ten koniec związku nie bardzo chce mi sie wierzyć bo jesteśmy ze sobą naprawde "kupe" lat , znam ją chyba dobrze to nie w jej stylu. Jak ją pytam czy mnie jeszce kocha to bez wachania wyznaje że kocha, jak gdzieś idziemy to sama łapie za ręke, tylko jest taka wyciszona :(. Przede wszystkim nie jesteśmy jakimiś małolatami co co chwile zrywają ze sobą, tu musi chodzić o coś innego..tylko o co ? kochanka "raczej" nie ma bo nie wychodzi do tzw koleżanek czy do kosmetyczki itp. źle mi z tym :(

nuda :O ja tak odpowiadam mojemu czasem, nudze sie albo jestem nim zawiedzona :O albo zrobil mi przykrosc i ine zdaje sobie sprawy i jeszcze pyta, dlaczego si nie odzywam :O

nie ma innej opcji

ja robie dokladnie tak samo jak moj mnie czyms zdenerwuje, tez sie robie obojetna i cicha a jak pyta co sie dzieje to mowie "nic" , a jak pyta czy go kocham to oczywiscie mowie ze tak

Staram sie jak moge. nie dawno byliśmy na wakacjach na których było wszystko OK. Ze trzy godziny temu sama zawołała mnie do łóżka zebym z nią jakiś program pooglądał, a już w samym łóżku że dwie godziny bylismy i zamieniliśmy ze dwa słowa :o Teraz ona śpi a ja siedze przy kompie i sie zastanawiam nad tym

aha, no to wiem, o co chodzi musisz jej dobodzic :O nie wolala do lozka na program, to tylko taka wymowka. miala nadzieje, ze sie domyslisz, ale sie nie doczekala i zasnela :O

nie dobdzic tylko DOGODZIC DOGODZIC!

a nie palnales przy niej czegos glupiego??? nieraz jak chlopy cos jebna to po prostu rece opadaja i nawet nie mamy sily sie klocic...

Ja nie wiem co tym kobietom w głowach sie dzieje. NIe włócze sie z kumplami po knajpach, nigdy w życiu jej nie zdradziłem, staram sie jej zawsze pomagać w czym kolwiek, spedzam z nią bardzo dużo czasu, nie obrażam jej ani nie bije...to Czego ona jeszce chce ? Może lepiej by było jakibym wracał do domu pijany ? jak inni to robią i jakoś te kobiety są z takimi facetami a jak jakiś jest porządny to taki sie nudzi ?

littlesensitive..chyba nie bardzo bo to ja zawsze ją namawiam do seksu..zresztą jak ona chce seks to ubiera sie w pończochy itp i ja już wiem co mam dalej robić :) a nie w wałkach na głowie tak jak dzisiaj

hehe no to nie mam pomyslu moze jednak ta nuda.... badz nieprzewidywalny raz, drugi i zbaczysz ;)

sluchaj chlopie, czasami faceci mowia przy kobietach rozne pierdoly, z pozoru nieistotne, ale te pierdoly potrafia nieraz zdolowac i zdenerwowac kobiete...

może i nuda..ale co jak człowiek wraca zmęczony z pracy i juz nie bardzo chce sie cokolwiek oprócz włącznia tv czy kompa :O

to chyba myslisz, jak moj chlopak :O tyle, ze on jest bezrobotny, wiec w jego przypadku to nie zmeczenie :O tylko, no co? ty mi powiedz prosze ja Tobie pomoge zrozumiec Twoja kobiete, a Ty mi pomoz mojego mezczyzne :)

Szczerze powiedziawszy jest pare mozliwych wytlumaczen: 1)rzeczywiscie wkradla sie ruytyna , co ja nieco przygnebilo 2)ma jakis ukryty problem 3)wyciela ci przypadkowo numer na boku i teraz drecza ja wyrzuty sumienia. U mnie przewaznie podobne zachowanie nastepowalo przy punkcie 3.

mey86. Interesuje mnie pkt 3..co z tym dalej ? minie jej ? tak sobie przypomniałem że jak spytałem coś w stylu "czy mnie zdradziła" oczywiście nie wprost to strasznie szybko mnie zbyła tekstem typu 'przestań takie głupoty gadać' i od razu zmieniła temat

littlesensitive. no nie wiem. a ty pracujesz ? bo ja np zle bym sie czuł jaby moja kobieta pracowała a ja nie, po jakims czasie rodzi to konflikty.

on powiedz prosze ile macie lat i jaki staż w związku? na co dzień moja praca polega na hmmm rozmawianiu i doradzaniu ludziom w wielu kwestiach, problemach czy zakrętach życiowych, nie ma sytuacji bez wyjścia.

tak, ja pracuje on nie pracuje od 3 tyg dopiero... no ale wkurzal mnie juz wczesniej :P wiec to nie chodzi o fakt bycia bezrobotnym :P dzis mu powiedzialam, co robi w ciagu dnia - siedzi na kompie, je, myje sie, spi :O tak jego dzien wyglada :( no nic

przestań jej się dopytywać i zastanawiać, czego ONA jeszcze by chciała, tylko jej powiedz, że TOBIE źle i głupio się czujesz, jak tak nic nie mówi, i że się TY martwisz i nie wiesz, co jest tańczone; sobą się zajmij; jak Ci kolejny raz nic nie powie, czy coś tam będzie mamrotać niewyraźnie z miną nafochanej królewny, to jej pokaż, że Cię to wkurza; idź gdzieś sobie wyjdź z kumplami, czy coś; jak ją pytasz, czy coś nie jest ok i ona Ci nic nie mówi, to znaczy, że to nie Twoja wina i możesz Ty się na nią wkurzyć, że w takiej skisłej atmosferze musisz przebywać;)