jesienna depresja?

ostatnie dni wolności, za tydzien studia. Ostatnie dni pięknej pogody a ja siedze w domu. Weekend spedziłam z facetem - jak zwykle w domu, przed tv. Teraz nawet nie mam z kim sie spotkac. Znajomi na wczasach, w pracy, zajęci soba i swoimi sprawami. Nie mam nawet z kim pogadac. Kolezanke od spotkan mam jedna - z tym, ze rzadko kiedy ma czas. Gdyby nie moj facet z ktorym tez sie czesto nudze chyba strzeliłabym sobie w łeb. Dzwonie po znajomych, pragne rozmowy, spotkania. Dusze sie w chacie a nikt nie ma czasu. Nie mowcie ze mam isc na spacer bo nawet nie mam gdzie. Park na 2 końcu miasta, tak załosny, oblegany przez pijaków że nawet nie chce o nim myslec. Jesli tak ma wygladac zycie 20 latki to ja dziekuje.

zapraszam na przechadzę, masz cały tydzień wolny

nawet tutaj nie mam z kim pogadac...

To moze zamiast wypisywac takie pierdoły zajęłabys sie czyms pozyteczcnym ?

no to powiedz mi mądralo czym? cwiczyć poćwiczyłam, obiad ugotwałam, wszystkie ksiązki jakie mogłam to juz przeczytałam a poki co nie mam kasy na kolejne, na zakupach byłam, teraz siedze i nie mam co robic. Co z tego ze zajme sie czymś na 2-3 godziny jak dzien ma 24h!

Znudzona ja mam dokladnie tak samo ;/ moze po prostu zbyt malo znajomych :/

masz racje... zbyt mało znajomych ale po co mi tacy którzy tylko wykorzystują, żerują na mojej przyjaźni? z takich pseudo przyjaciół zrezygnowałam juz dawno temu... moze to byl blad? moze powinnam robic tak jak oni i sie ich trzymac? moze teraz mialabym do kogo gębe otworzyc...

masz racje... zbyt mało znajomych ale po co mi tacy którzy tylko wykorzystują, żerują na mojej przyjaźni? z takich pseudo przyjaciół zrezygnowałam juz dawno temu... moze to byl blad? moze powinnam robic tak jak oni i sie ich trzymac? moze teraz mialabym do kogo gębe otworzyc...

ja nie mam ochoty wstac nawet z łóżka.. nic mi sie nie udaje.. czego się chwyce to wszystko źle mi idzie.. naprawde :( nikt mnie nie rozumie..

depre tez jestes taka młoda? bo ja mam wrażenie jakbym miala 70 lat... tez nic mi sie nie chce, tzn chciałabym sie spotkac ze znajomymi ale oni nie maja czasu, reszta mnie nudzi po 10 min. Nie wazne za co sie wezme, czy to tv, komputer...

mam to samo.. nie wiem co jest grane, moze faktycznie malo znajomych.. ale u mnie to jest tak ze wiekszosc dzieciata i mezata i nie maja czasu.. ;/ a gdzie mieszkasz??

polecam apap + litr wodki:P