Spalam z duzą liczbą facetów!!!

kto powiedział, że wszystko mi wolno?:O To twoje zdanie, a co do oceniania mojej przeszłości to jej nie ocenisz nigdy tak naprawdę bo jej nie znasz.

Nie jestes za klamstwem a jednak ciagle podnosisz ten argument. Ja oceniam tylko to co przeczytalem. Uwazam ze akurat w takich osiagnieciach jak licytowanei sie kto wczesniej zaczal uprawiac seks i ilu mial partnerow nie jest akurat powodem do dumy.

nie jestem za kamstwem czyli ja bym sama nie okłamała, ale chodzi mi o to, że mężczyźni niektórzy tak chwalą sie tym że zwracaja na to uwagę a partnerki spokojnie mogą ich okłamać. Sama znam parę gdzie on był niby jej drugim a tak naprawdę to chyba dwudziestym drugim:P Różne są kobiety i nigdy nie wiesz czy ta twoja akurat na pewno cie nie okłamie

eh w tym w temacie tylko faceci się bulwersują, o co wam chodzi co? chcielibyście sie z kims przespac a jednoczesnie spotykac ciagle dziewice. nie ma większych hipkrytów niż mężczyzni ;/ i bardzo dobrze!! niech autorka śpi z 365 w ciągu roku! tylko zabezpieczaj się bejbe, bo szkoda złapać jakiegoś syfa ;p

Juz napisalem ze wymagam tego amego od siebie wiec trafilas kula w plot. Niech sobie znajdzie kogos takiego samego erotomana jak ona i po sprawie.

kiedystrafilam do psychologa.. mniejsza juz z jakim probleme. ale chodzilo o sprawy damsko meskie . wiecie co mi powiedzial ? ze kobieta jak i mezczyzna powinni miec paru partnerow sex.. np ze kobieta powinna byc z 9 owa a z 10 atym sie ozenic np.. chodzilo o porownanie o zdrowe relacje..zeby ludzie mieli doswiadczenie i mieli z czego wybrac. dokonac wybory..a pozniej wlasnie dlatego dochgodzi do zdrad rozstan.. bo mezczyzna badz kobieta nie wyszaleli sie.. rzadko kiedy zdarze sie ze pierwsi partnerzy sexualni sa ze soba cale zycie. SZCZESLIWI! wiem ze zaraz napiszecie ze macie po 20 iles tam lat ijestescie ze soba iles tam lat jestescie dla siebie pierwsi.. no wlasnie macie po 20 pare lat..a macie pewnosc co bedzie kiedys NIE.. wiec uwazam ze to czy ktos mial 3 czy 13.. nie oznacza ze jest kurwa wcale..

czasy sie zmieniaja i ''cnotliwosc'' nie jest juz tak porzadana cecha jak kiedys...niech kazdy robi co lubi byleby byl szczesliwy i nie krzywdzil innych, najgorsze jest to,ze jak facet wyrywa jedna po drugiej to jest ogier a jak kobieta to dziwka...matko co za swietojebliwosc rodem radia maryja... lepiej sie wyszalec jesli sie tego potzrebuje i poznac swoja sexualnosc niz byc sfrustrowana cnotka lepiej tez poznac jak najszybciej milosc swojego zycia i z nia przez lata budowac piekny i wymagajacy sex... ja obawialabym sie tylko jednego na twoim miejscu ,ze kiedys tam jak bedziesz juz z tym jednym jedynym bedzie ci on mogl nie wystarczac bo przyzwyczaisz sie do latwego , szybkiego sexu ale oczywiscie moge sie mylic

są takie co śpią z wieloma facetami ale to są zwykłe koorowy :D :D i zdziry :D :D

pani psychologggggg pierdoli głupoty!!!!!!!!!!!

taki jeden facett - są takie kobiety, ale coraz mniej ich. A poza tym, z moich obserwacji wynika że wy,mezczyzni wolicie własnie te wyzwolone :o

zresztą mnie wali nie każdy śpi z każdym :D :D ja będę miał idealna zonę

Gowno prawda. jest wlasnei odwortnie. Tak co niby sie wyszalala zawsze bedzie sie motac, czy aby ta osoba z ktora aktualnie jest to ta jedyna. Znam takie osoby ktore twierdza ze nalezy miec wielu facetow zeby miec porownanie, jednak widze ze maja one klopot ze stworzeniem stalego zwiazku z jedna osoba.

Jak pisze laska jakas na forum, że nie lubi analu, że nie lubi oralu bo sie brzydzi, że nie goli cipki bo nie widzi takiej potrzeby to faceci je wyzywają od cnotek i pizdeczek. Jak panie piszą, że lubia sex i robia to z wieloma to już sa koorwami. Bo facetowi wolno oczywiście pukać pół osiedla i będzie ok.

ja obawialabym sie tylko jednego na twoim miejscu ,ze kiedys tam jak bedziesz juz z tym jednym jedynym bedzie ci on mogl nie wystarczac bo przyzwyczaisz sie do latwego , szybkiego sexu ale oczywiscie moge sie mylic I to tez jest sluszna sugestia.

taki jeden facet- znam osoby, ktore mają porównanie i potrafią stworzyć normalny związek, sama sie do nich zaliczam więc nie uogólniaj

złoty masz problem z dowarotsciowaniem sie! kazdy normlany I ZDROWY facet potrafi sobie poradzic z tym ze jego partnerka zkims wczesniej sypiala..nie robi z tego problemu podchodzi do tychrzeczy zdrowo i normalnie. facet ktory wymaga dziewictwa od swojej zony jest chorobliwie zazdrosny o to ze mogl ja wczesniej inny miec.. a twoja zona dziewica po jakims czasie cie zdradzi bo bedzie ciekawa jak to z innym jest.. bo zapewne nie jestes w sexie najlepszy.. sa 100 razy lepsi od ciebie napewno..swoja droga twoja zona to chyba jakis pasztet bedzie..ktorej nikt nigdy wczesniej nie chcial i stad zachowala cnote;D

taki jeden facett - są takie kobiety, ale coraz mniej ich. A poza tym, z moich obserwacji wynika że wy,mezczyzni wolicie własnie te wyzwolone No to ja mam inne odczucie. Powiem wiecej. Znalazlem taka fajna normalna dziewczyne i teraz nie oddam jej za zadne skarby :)

"Ustępstwa kończą się tam, gdzie zaczynają się zasady."

znam setki facetow ktorzy wlasnie dziwic nie chca.. bo maja swiadomosc ze ona kiedys bedzie ciekawa jak to z innym jest....piszesz jedna wielka bzdure kolego;]

zresztą mnie wali nie każdy śpi z każdym ja będę miał idealna zonę po pierwsze nie ma ludzi idealnych, po drugie gadasz złoty jak 30 letni prawiczek aż tu zalatuje

To ze znasz takie to jeszzce nie znaczy ze jest to regula. ja osobiscie bardziej zaufalbym dziewicy (ktora szuka tego jedynego) niz takiej ktora sie gzdzila z kim popadnie. Dla mnie kobieta nie musi byc dziewica, wazne zeby miala zasady.

A ja widze zazdrosc wsrod kobiet ktore uwazaja tutaj ze przeszlosc nie ma zanczenia :) Niestety jesli ktos cale zycie nie mial zasad to nagle tak latwo sie nie zmieni.

Każdy może mieć zasady, nawet taka co miala wielu partnerów:P To co napisałam to nie reguła oczywiście, ale są tacy ludzie i tworzą fajne związki podobnie jak prawiczki i dziewice.

Każdy może mieć zasady, nawet taka co miala wielu partnerów:P To co napisałam to nie reguła oczywiście, ale są tacy ludzie i tworzą fajne związki podobnie jak prawiczki i dziewice.

A ja widze zazdrosc wsrod kobiet ktore uwazaja tutaj ze przeszlosc nie ma zanczenia :) Niestety jesli ktos cale zycie nie mial zasad to nagle tak latwo sie nie zmieni.

No jasne zawsze mozna miec zasade ze to nic takiego spac z duza iloscia partnerow. Takie zasady mnie nie interesuja.

A ja tak z ciekawości... do mężczyzn! Ile to już za dużo? Czy w ogóle jakikolwiek staje wam kością w gardle? Ja miałam dwóch partnerów seksualnych. Pierwszego poznałam mając 16 lat. Byłam z nim 5 lat i z nim przeżyłam pierwszy raz. Drugiego poznałam jak miałam 22 i jestem z nim już 8 rok. Jesteśmy po ślubie i mamy dziecko. Nie czuję się gorsza a co więcej NIGDY nie żałowałam, że nie zachowałam dziewictwa dla męża. Cieszę się, że miałam porównanie. Może nie mam takiego doświadczenia jak Ewelina czy Niedźwiedzica ale krew mnie zalewa jak czytam te bzdury o rozjechanych cipkach itp. Od razu stają mi przed oczami te wszystkie ulizane bolki z błyskotek i pubów, którzy korzystają się każdej okazji, żeby zamoczyć a jak przychodzi do czegoś poważniejszego to feee bo nie dziewica.

a te nie dziewice myslisz ze nie szukaja tego jedynego?! tak samo facet?? ze to ze spal z innym tzn ze nie szuka tej jedynej.. wlasnie ciezej zaufac dziewicy. ktora nie ma doswiadczeni ajest ciakawska.. moj zwiazek r ozpadl sie wlasnie z takiego powodu. obydowje bylismy dla siebie pierwsi.. po jakis 2 latach.. zaczelo sie wlozku psuc.jemu sie nie chcialo.. byl wiecznei zmeczony.. nigdy z nim orgazmu nie mialam nawet.. byl cienki w te klocki..i dopieto teraz to wiem! nasz zwiazek rozpadl sie.. sam mi powiedzial kiedys ze chcialby z kims innym spronowac zobaczyc jak tojest.. i ja tez ciekawa bylam.. czy z innym bedzie mi lepiej jaki przedwszystkim bedzie!kiedy robilam to pierwszy raz z moim obecnym chlopakiem czulam sie jakbym kochala sie pierwszy raz.. bylo calkiem inaczej niz z tamtym.. i jestesmyrazem do dzis..mimo ze moj favet jest moim drugim.. to i tak mam juz jakies doswiadczenie porownanie..

to nawet jak spała z jednym to przepaść nie do przeskoczenia :D

Uwazam ze lepiej sprawdzic czym jest seks przed slubem i zobaczyc jakie ma sie ,, ku temu" predyspozycje niz dac sie zbajerowac jednemu i wyjsc za maz. Pozniej brac rozwod i rozchwiana psychike. Trzeba brac z zycia to co najlepsze i doswiadczenie jak najbardziej w tym pomaga zarowno w tej jak i innych dziedzinach, tylko ze ta dziedzina zawsze bedzie krytykowana - no bo przeciez wg naszej wiary kobieta musi byc czysta do slubu, tyle tylko ze ci ktorzy tutaj tak krzycza zapewne w zyciu codziennym mowia, ze sa ateistami:) hehe