Mój eks przestał o mnie myśleć jak dowiedział się, że mam faceta.

Zdziwiło mnie to. Wiedziałam, że nie jestem mu obojętna chociaż zostawił mnie dla innej. Wiem, że mu się nie uklada w związku. Wiem, że zawsze o mnie ciepło myślał. Ale dowiedział się, że mam faceta i nagle stałam mu się obojętna. Myślałam, że to działa na odwrót. Jak to jest tak naprawdę?

jak facet (podobnie kobieta) jest cos wart to nie podrywa zajetych osob

ny a teraz jak juz kogos masz to po co ma o Tobie myslec?

No a czego sie spodziewałas???

Czyżby to była kobieca próżność... ?

valeriany to ty sie napij, autorko...... a co ty myslalas, ze porzadny facet bedzie skamlal z zazdrosci, BO TY NA PEWNIE CZEKASZ? no coz, ulozylas sobie zycie i tyle. a skad wiesz, ze na pewno o tobie nie mysli? I co Cie to do kurwy nedzy w ogole obchodzi????// SAMA SOBIE ZNALAZLAS nowego, a chcesz jeszcze zainteresowania starego? dojrzalosc emocjonalna.... zostawil coe, to zostawil no dobra, ale teraz to juz inna sprawa.

To przykre z tym poczuciem winy:( Ale to chyba o to chodzi. Wiem, że za mną tęsknił. Nie chodził z tą nową do "naszych miejsc". Ale ja za nim tak strasznie tęsknię. Nadal go strasznie kocham:(

* bo ty na to pewnie czekasz - mialo byc

pewnie, jak wiekszosc chesz miec jednego dla porownania, a drugiego jako kolo zapasowe...... a niech widzi, ze ty masz dobrze. ale o jego nowej dziewczynie to wszystko musialas wiedziec, nie? a jak on sie Toba nie interesuje, to dziwne.... hm......

Nawet nie wiem jak ona wygląda. Sam mi powiedział, że im sie nie układa. Potwierdzili to znajomi. Wiem, że żałował swojej decyzji i nie jest teraz szczęśliwy. Tylko, że u niego konsekwencja ważniejsza niż uczucie. Ja też nie jestem szczęśliwa bo za nim ciągle tęsknię. Nie chodziło mi wcale o wywołanie zazdrości.

Powiedział takie coś. Po ostatnim spotkaniu stwierdziłem, że już nas nic nie łączy. Postanowiłem zamknąć ten rozdział, Ona ma kogoś i sobie dobrze radzi. Nie chce zawracać jej głowy.

autorko porozmawiaj z nim szczerze , byc moze jest szansa , abyście jeszcze byli razem, skoro on i ty żałujecie tej decyzji

"Ale ja za nim tak strasznie tęsknię. Nadal go strasznie kocham" to po jaką cholerę znalazłaś sobie nowego faceta? Dla zabawy? :O "Po ostatnim spotkaniu stwierdziłem, że już nas nic nie łączy. Postanowiłem zamknąć ten rozdział, Ona ma kogoś i sobie dobrze radzi. Nie chce zawracać jej głowy. " Czyli facet - jak ktoś napisał - miał poczucie winy. teraz widzi że sobie radzisz, więc się uspokoił. Wszystko.

Wcale nie dla zabawy. Ale będąc z nim uzmysłowiłam sobie, że nadal kocham tamtego. Zastanawiam się nad zerwaniem tego związku póki on się bardzo nie zaangażuje - nie chcę nikogo krzywdzić. Nie potrafię zapomnieć o tamtym - po prostu nie potrafię. Kochałam go bardzo mocno. Chyba nie powinnam z nikim być dopóki się z tym nie uporam. Nowa miłość na uleczenie załamanego serca to nie najlepszy sposób:o

"Wcale nie dla zabawy." to po co do kurwny????? zapchajdziura emocjoinalna???? "Zastanawiam się nad zerwaniem tego związku póki on się bardzo nie zaangażuje - nie chcę nikogo krzywdzić." hahahahahaha, NASTEPNA NIE CHCE KRZYWDZIC!!

A ja mysle ze gdyuby twoj ex naprawde zalowal i cie kochal to by do ciebie wrocil.. zaden inny facet by mu nie stal na przeszkodzie..no daj spokuj.. walczylby "o swoje" tym bardziej ze to on cie zostawil odszedl sobie do innej..wiec on rozdaje karty..facet ktory kocha naparwde kocha.. potrafi stanac na uszach zeby zdobyc ukochana..tym bardziej ze to on zawinil i cie zostawil dla innej..a ty mialas swiete prawo ukaldac sobie zycie z kims innym... znam hostorie ze koles przyszedl na slub swojej bylej do kosciola.. zaprosozny oczywiscie nie byl.. skladajac jej zyczenia ostatni raz sie jej zapytal.. czy oby napewno czy do niego juz nie wroci..dodam ze to on ja zostawil.. sama odwroc sytuacje sobie..gdybys uswiadomila sobie ze kochasz bylego chlopaka..a on nagle jak na ironie znalazlaby sobie inna.. palcem bys nie kiwnela?i

"Chyba nie powinnam z nikim być dopóki się z tym nie uporam. Nowa miłość na uleczenie załamanego serca to nie najlepszy sposób" za pozno.... juz spalilas tego obecengo...... no coz.....

a to ze wpakowalas sie w nowy zwiazek dalej kochajac tamtego to nic zlego.. czlowiek chce zapomniec.. jest to stare powiedzenie ze na stara milosc najlepsza jest nowa.. i niektorym sie klin klinem udaje a niektorym nie.. proste.

bllllleeeeeeeeeeeeeeee, masz rację. Niepotrzebnie sobie roję jakieś nadzieje, że moglibyśmy być razem. Ale cholera, nie potrafię zapomnieć:( Kochać za dwóch to za mało by wskrzesić związek:(

blllleee, bzdury gadasz, to na dluzsza mete nie dziala.

"jest to stare powiedzenie ze na stara milosc najlepsza jest nowa.. " ja tez znam jedno "stare" powiedzenie: "stara milosc nie rdzewieje". pomysl o tym.

i dopiero zaczęłaś o tym myślec jak się dowiedziałaś, ze jemu sie nie układa i ze tęskni za Tobą. no daj spokój, dziewczyno.

DZIALA.. nie pisze tutaj o walce o kogos nie wiem przez jaki czas..ale gdyby on ja kochal chcoiaz by sprobowal ja odzyskac! nikt nie mowi o plaszczeniu sie i lataniu zakims..aleto on z nia zerwal..gdyby zalowal wrocilby do niej wczesniej zanim miala kogos..anawet gdyby przeciagal to najlepszym szokiem dla niego byloby wlasnie to ze ona juz kogos ma..ilez mozna czekac do holery?miala byc sama cale zycie? on z nia zerwali on powinien poniesc konsekwencje swojej decyzji i jesli nawet doszedlby do wniosku ze byla ona zla.. to mogl sprobowac z nia poromawiac...jedna wielka bzdura ze nie wrocil doniej boona kogos ma! a to ze sieodzywac przestal to mysle ze jego smieszna duma. napewno czul ze autorka cos do niego czuje ze on nie jest jej obojetny..gdyby ja naparwde i szczerze lubil..to by nie zrywal kontaktu..autorka jakos rozmawiala z nim mimo iz mial dziewczyne...wiec czemu on sie nagle"obrazil" smieszny zalosny koles i tyle!

i mysle ze autorkma wcale sobie o nim teraz nie przypomniala..sama pisala ze mielikontakt aon nagle go ucial...

autorko a moze z nim pogadasz? powiesz co czujesz wyjasnisz mu...raz sie zyje...jesli nie wroci to bedziesz wiedziala na czym stoisz

Nie dopiero wtedy. Tęsknie za nim jak cholera od samego początku. Ale i więcej czasu upływa - tym mocniej tęsknię. Jak zaczęłam się spotykać z nowym - tęsknota się jeszcze powiększyła :o (bo tamten facet był po prostu tym wymarzonym - z tym nie potrafię się odnaleźć, chociaż jest cholernie fajnym facetem). A jak sie dowiedziałam, że mojemu eks się nie układa wzbudziło we mnie nadzieję, że zacznie się o mnie znowu starać - bo wiem, że nie byłam mu obojętna - chyba nadal nie jestem. Tylko on jest takim człowiekiem, dla którego podjęta decyzja jest niepodważalna.To trwa już 4 miesiące :o

piszesz bzdury ze dla niego podjeta decyzja jest niepodwazalna.. gdyby cie kochal toby nie wytrzymal..a czemutwierdzisz ze nie bylas muobojetna? moze sama sobie wkrecasz i robisz nadziewje.. wiesz oni czesto nam je robia tylko po to zebysmy wlasnue dalej za nimi szalaly... moj ex robil mi nadzieje 2 lata i nie wrocil;] wiec sporoo o tym wiem

Ale on się wcale nie obraził. Tylko stwierdził, że już nas nic nie łączy bo mi na nim już nie zależy. Że skoro jestem szczęśliwa to on nie chce się w to wszystko mieszać. Nie powie mi, że mu na mnie zależy ani że mu na mnie nie zależy. Nie jest szczęśliwy z tamtą i nie jest pewny swoej decyzji. Ale nic nie zrobi palant jeden. Ani nie powie spiredalaj ani nie powie chcę być z tobą. Nie będę się przed nim płaszczyć już ani razu więcej. Muszę po prostu zapomnieć - a nie potrafię, cholera nie potrafię! To była moja pierwsza prawdziwa miłość. Obecnego faceta bardzo lubię ale nie wiem czy będę mogła pokochać. Wiecie jakie to straszne uczucie? :o

Bo wiem to od osoby trzeciej.

mało prosty kręgosłup? :D