Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niesmialy bardzo chlopak mlody

Czy niesmialy facet ma jakiekolwiek szanse na milosc

Polecane posty

Gość Do Leluacha i bnb
W takim razie po co tu piszecie jak już wszyscy wiedzą, że nie macie szans u dziewczyn. Co to da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek098
Skoro jesteś nieśmiały to spróbuj znaleźć miłość tutaj: http://iduo.pl Tutaj powinno Ci być o wiele łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na portalach randkowych są sami żałośni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa.
"zupapomidorowa jakby twoimi jedynym przyjacielem w życiu był "komputer" a Ty będąc w moim wieku miałabyś ZERO powodzenia to nie dziwiłabyś się mojemu nastrojowi." Miałam to w wieku lat 16-19. A potem się wkurffiłam, bo niby dlaczego akurat ja się muszę tak męczyć? I wzięłam się za siebie, ale już o tym pisałam. A na przykład to, że nie umiem jeździć na nartach w zaawansowanym wieku ma oznaczać, że jak nie zechcę, to już się nie nauczę, bo jest za późno? A doopa blada, właśnie, że jak będę chciała, to się nauczę. Nigdy, przenigdy na nic nie jest za późno. " Jeszcze niedawno jakaś siksa tu na kafe wypisywała, że dla niej życie bez drugiej osoby jest bez sensu. A więc ..." Sam napisałeś, że siksa :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynom jest łatwiej
wystarczy się pouśmiechać i zaraz się jacyś faceci zlecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa.
Ciekawe, to chyba bym musiała zęby suszyć nago :D Nie, nie wystarczy się uśmiechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa...dziewczynom jest łatwiej.. Będziemy tak się uśmiechać i czekać..czekać i czekać, aż któryś łaskawy wreszcie podejdzie. Rzeczywiście łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"artach w zaawansowanym wieku ma oznaczać, że jak nie zechcę, to już się nie nauczę, bo jest za późno? A doopa blada, właśnie, że jak będę chciała, to się nauczę. " pewnie sie nauczysz ale zawodowym narciarzem nie zostaniesz :P zobacz wszystkich dobry w jakichś dziedzinach. większość zaczynała w wieku lat 10 czy koło tego :P czyli przekładając na związki... pewnie stworzysz nieudane i ogólnie tylko sie oboje sfrustrujecie "Będziemy tak się uśmiechać i czekać..czekać i czekać, aż któryś łaskawy wreszcie podejdzie. Rzeczywiście łatwiej." ale dzieki temu nei ryzykujecie "spadaj frajerze" 🖐️ ciszy czy szybkiego oddalenia się coś za coś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, ale pisałam Ci wcześniej, że ja sama kiedyś zaryzykowałam i zrobiłam 1. krok. Nie wspominam tego za dobrze. "Coś za coś". Sugerujesz, że wypadałoby w wieku 10 lat łączyć się w pary? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do poprzedniego-jak podchodzisz pierwszy, to bierzesz los w swoje ręce. Bardzo możliwe, że zostaniesz wyśmiany lub zignorowany, bo na różnych ludzi się trafia. Ale i tak uważam, że lepiej żałować rzeczy, które się w życiu zrobiło niż tych, których się nie zrobiło. Przynajmniej wiesz, że zrobiłeś wszystko co mogłeś. A tak to miałbyś do siebie pretensje, bo zamiast działać-czekałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wieku 10. lat chłopcy nie lubią dziewczynek, a dziewczynki chłopców. Zainteresowanie płcią przeciwną budzi się później, ok. 13 r. ż. Ale zwykle są to niewinne zauroczenia, wzdychanie do siebie nawzajem. Poważne związki, wzajemne poznawanie się, to już kolejny etap. I on przychodzi w różnym wieku, bo ludzie nie są tacy sami. Jedni szybciej dojrzewają do takich relacji, inni później. A jeszcze inni nie czują się stworzeni do związków i wcale nie szukają partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"łować rzeczy, które się w życiu zrobiło niż tych, których się nie zrobiło. " ale jeżeli z góry wiesz że to i tak nie ma sensu 🖐️ prędzej zostanę prezydentem niz atrakcyjnym kolesiem :P zielony żelek to była przenośnia :O 🖐️ ale pewnie twój wybranek nie może mieć teraz dzieci i ci bardzo dziękuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa.
"pewnie sie nauczysz ale zawodowym narciarzem nie zostaniesz zobacz wszystkich dobry w jakichś dziedzinach. większość zaczynała w wieku lat 10 czy koło tego czyli przekładając na związki... pewnie stworzysz nieudane i ogólnie tylko sie oboje sfrustrujecie" Ale przynajmniej coś przeżyję, zamiast siedzieć na doopie i "wołać o męża" :P Pomijając, że mam kogoś obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"e przynajmniej coś przeżyję, zamiast siedzieć na doopie i "wołać o męża" " a potem zakładała byś tematy na kafe jak leluch :D "Pomijając, że mam kogoś obecnie. " czyli twoje możliwości wczucia sięw sytuację osoby której nikt nigdy nei chciał sa zerowe :P " mnie pytasz? a skąd mam wiedzieć?" no chyba ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa.
""e przynajmniej coś przeżyję, zamiast siedzieć na doopie i "wołać o męża" " a potem zakładała byś tematy na kafe jak leluch" Ale co bym przeżyła, to moje :P ""Pomijając, że mam kogoś obecnie. " czyli twoje możliwości wczucia sięw sytuację osoby której nikt nigdy nei chciał sa zerowe " W chwili obecnej. Jak wspominałam wcześniej, jeszcze jakiś czas temu były 100% :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
" W takim razie po co tu piszecie jak już wszyscy wiedzą, że nie macie szans u dziewczyn. Co to da?" Go fuck a goat. "Miałam to w wieku lat 16-19." Ufff bogu dzięki. Jakbyś napisała, że w moim wieku to czułbym się niejako zobowiązany do dalszego..."próbowania". Mogę skapitulować z czystym sumieniem. "A na przykład to, że nie umiem jeździć na nartach w zaawansowanym wieku ma oznaczać, że jak nie zechcę, to już się nie nauczę, bo jest za późno? A doopa blada, właśnie, że jak będę chciała, to się nauczę. " Ciekawe porównanie. Poza tym, że narty to przedmiot i jako taki nie mają własnej woli (w odróżnieniu od kobiety która ma prawo odmówić). "pisałam Ci wcześniej, że ja sama kiedyś zaryzykowałam i zrobiłam 1. krok. Nie wspominam tego za dobrze. "Coś za coś". " To wiele mówi o człowieku którego sobie upatrzyłaś. A jeszcze więcej o typie który Cię kręci. :D "uważam, że lepiej żałować rzeczy, które się w życiu zrobiło niż tych, których się nie zrobiło. " Ja zrobiłem, zaryzykowałem i żałuję. Zatem w czym problem? "a potem zakładała byś tematy na kafe jak leluch" Pokaż mi jeden temat założony przeze mnie. Kłamczucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe porównanie. Poza tym, że narty to przedmiot i jako taki nie mają własnej woli (w odróżnieniu od kobiety która ma prawo odmówić)." narty też albo raczej twoje stare ciało :P " 1. krok. Nie wspominam tego za dobrze. "Coś za coś". "" może nie był zainteresowany albo jak lubisz nieśmiałych to za nieśmiały :D "ażam, że lepiej żałować rzeczy, które się w życiu zrobiło niż tych, których się nie zrobiło. "" jak sie próbuje i przegrywa to się traci samoocenę "Pokaż mi jeden temat założony przeze mnie. " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa.
""a potem zakładała byś tematy na kafe jak leluch" Pokaż mi jeden temat założony przeze mnie. Kłamczucho." To nie ja to napisałam :D Tylko BNB Hm. Nigdy, przenigdy nie kłamię. Wypraszam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To wiele mówi o człowieku którego sobie upatrzyłaś. A jeszcze więcej o typie który Cię kręci. " No wiesz...chyba już trochę za daleko posuwasz się w tym wnioskowaniu. To, że mnie się wtedy nie udało, nie oznacza, że ten facet był jakimś żałosnym macho, a ja mam taki wstrętny gust. To tak, jakbym ja Ciebie oceniała na podstawie tego, że tamta dziewczyna wybrała innego. Każdemu coś innego się podoba, każdy czegoś innego szuka. Jedna porażka nie świadczy o tym, ze jesteśmy do niczego. Przynajmniej ja taka się nie czuję...i nie uważam, żeby "kręcił mnie" taki typ faceta, którego musiałabym się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Po raz ostatni bo szlag mnie strzeli... ONA NIE WYBRAŁA - ONA Z NIM BYŁA. NIE MIAŁ MIEJSCA ŻADEN CASTING.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za pomyłkę, ale nie takie było przesłanie mojego posta. Nie rozkładaj zdań na czynniki pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak już zupełnie na marginesie..decydując się na pozostanie z kimś (nawet jeśli cały czas z nim jesteśmy), też dokonujemy jakiegoś wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×