dziewczyna się na mnie obraziła i chce mnie zostawić

W piątek odwiedziła mnie przyjaciółka ( znamy się od 15 lat a mamy po 24 ) Powodem odwiedzin był fakt, że rozstała się ze swoim facetem i przyjechała sie wypłakać. Wypiliśmy trochę alkocholu i zrobiło sie na tyle późno że postanowiliśmy żeby została na noc. Zaznaczam, że od wielu lat tak robimy i nie było nigdy zadnych zbliżeń ani podchodów z żadnej ze stron. Zawsze śpimy w jednym łóżku każde odwrócone w przeciwną stronę i dla nas to normalne. Oczywiście moja dziewczyna sie o tym dowiedziała i sie zaczęło: wyzwiska, koniec z nami i to co najgorsze nie słucha żadnych tłumaczeń (jesteśmy pół roku ze sobą). Jak zaczynaliśmy byc mówiłem jej że mam przyjaciółkę i czasami zostajemy u siebie na noc i jakos wtedy jej to nie przeszkadzało. Ja ją traktuję jak siostrę a nie obiekt westchnień a poza tym jeśli miał bym się z nia bzykać to zrobiłbym juz to dawno. W dodatku w tym samym mieszkaniu spali moi rodzice którzy bardzo akceptują moją dziewczynę i gdybym ją zdradził to by mnie chyba z domu pogonili :) Jak wytłumaczyc to osobie do której te argumenty nie dochodzą?

Wiesz co wcale jej się nie dziwię że się obraziła Powiem Ci że do mnie też nic by nie docierało. Dziewczyny nie lubią jak ich faceci mają jakieś przyjaciółki wiesz

Ty gnojku i Ty smiesz twierdzic ze do niej argumenty nie dochodza a co to za argumenty do cholery gdzie ty masz rozum. Wyobraz sobie swoja dziewczyne w łózku z przyjacielem. Puknij sie w łeb i zastanów albo rybki albo akwarium.

i niejeden związek mi się przez to rozpadł, widać nie wszyscy maja przyjaciół i nie dopuszczają do świadomości takich sytuacji

myślę że trójkącik to dobry pomysł na przełamanie lodów:) zaproponuj jej to i zabawcie się wspólnie:) nie ma co się obrażaćo pierdołyu!

No jasne że nie dopuszczają. Nie wyobrażam sobie żeby mój facet spał w jednym łóżku z inną laską niż ja

sory ale ona jest dla mnie jak siostra i nawet do głowy mi nie przychodzi żeby do niej kręcić. Miałem ja za drzwi wystawic?

nie dopuszczasz żeby spał to lepiej żeby w tym łózku jednak nie spali tylko robili cos innego?

No tak jak sie nie sypia ze swoja przyjaciółka to co to za przyjazn.

Za drzwi może nie ale zrozum że dziewczyny takiego czegoś nie akceptują i tyle Mogłeś sobie materac sprawić iść spać do swojej dziewczyny albo nie wiem nie pić tak żeby ta przyjaciółka mogła wrócić do domu Mogłeś to zrobić inaczej Ja Twoją dziewczynę rozumiem doskonale i wcale nie dziwę się jej reakcji

a musieliście spac w jedym łozku ?? nie mogles jej polozyc w innym pokoju albo ty na podlodze i juz by to troche inaczej wygladalo

czipsik no dokładnie

powinienes zaprzestac az tak bliskich kontaktów z ta przyjaciółką. uwierz mi nim bedzie za pozno

Mieszkamy w innych miastach, więc te spanie u siebie jest raczej przymusem. Moja dziewczyna o tym wiedziała tylko może myślała, że to jakieś moje fantazje a nie rzeczywistość

Wiedziała o tym i ok ale nie myślała że będąc z nią będziesz spał z inną Wiem że to wg Ciebie tylko spał ale dla niej to aż spał Jakoś widzę że nie potrafisz jej zrozumieć a uwierz mi że to Ty masz winę a nie ona

no i jeszcze za to chuje zbieram :(

I ty sie jeszcze dziwisz? kurna jak mozna byc tak tepym. To ja jestem typem kobiety która sie przyjazni z facetami, mój maz to toleruje bo zachwycony nie jest ale w zyciu bym nie odwaliła takiego manewru. Laska załamna stratą faceta spi z toba cała noc pijana a Twoja dziewczyna ma sie z tego ucieszyc ze Ty taki samarytanin niby jestes.

No na pochwały raczej nie zasługujesz Lepiej pomyśl jak masz przekonać swoją dziewczynę do swojego zdania Powiem Ci że łatwo nie będzie

jestem madrą i logiczna dziewczynka i uwierz mi ze gdybym sie o tym dowiedziala od mojego narzeczonego ze przenocował "siostre" do bym glowe ukrecila

pewnosc,ze TY jestes dla niej jak brat? Po co,bylo w ogole mowic otym swojej dziewczynie?,wiesz jak mowia;co oczy niewidza,tego sercu nie zal. Nie zawsze prawda,a zwlaszcza taka ,jest oplacalna,jesli chcesz dobrej rady osoby doswiadczonej zyciowo,to ogranicz troche ta przyjazn,bo jesli zalezy Ci na swojej dziewczynie,to wierz mi,ze wyjdzie Ci to na dobre.

nie wiem, dla mnie położenie się do wyrka z osobą, którą znam od 9 roku życia to nie jest nic złego zwłaszcza w tych okolicznościach. Jeżeli przez 15 lat niec nie było nawet pocałunku to chyba nagle sie to nie zmieni

Ty nic nie czaisz ..............................

ty koleś to chyba wogóle nic ie wiesz - pal licho jeszcze jakby czasem u was zanocowała jak są rodzice itd ale :"PO CHOOJ SPAŁEŚ Z NIĄ W JEDNYM WYRZE"???? no po chooj - i nie piernicz że to taka tradycja iże ona jak siostra - skoro masz dziewczynę to to jest zła tradycja (spanie w jednym wyrze z inna babą) i ona nie jest twoją siostrą - zresztą jakby mój afcet spał w jednym łóżku w wieku 24 lat ze swoją prawdziwą siostrą to bym uznała że też ma coś z garem nie halo - i nie tłumacz się głupio już

A tak w ogóle to nie licz na to że Twoja laska po takim numerze kiedykolwiek polubi Twoją "siostrę"

:D:D:D:D jasne. ja tez mam przyjaciela. i bzykamy sie poprzyjacielsku :D brednie, ja bym po takiej akcji juz wiecej sie do ciebie nie odezwala. Facet ktory nie szanuje wlasnej kobiety nie jest wart zadnego wysilku. Mogles spac na podlodze.

To nie Twoja dziewczyna nie chwyta tylko Ty i zanim sie zaczniesz głupio tłumaczyc zamiast przepraszac na kolanach to jeszcze pomysl ze to Twoja ostatnia szansa.

Postaw się na miejscu dziewczyny... co by było jakby spała ze swoim przyjacielem w jednym łóżku? ... ufasz jej ,aż tak bezgranicznie? ... :] Ja też bym się obraziła... i odeszła. A ty jesteś naiwny i mnie cie żal

nie napisałem że była pijana. była po 2 drinkach ale trzeźwa i nie mogła prowadzić auta - ja z reszta też. A nasze "spanie" wygląda tak, że siedzimy opór i dopiero jak zaczynaja nam latać głowy kładziemy sie do łóżka. Rano kto sie obudzi to wstaje i zajmuje sie sobą. Nie ma czółych rozmówek ani niczego takiego.

Boże jesteś żałosny... :o Więcej dla ciebie głupia przyjaciółka znaczy niż dziewczyna... :o Ja też bym nie chciała być z frajerem który w swoim łóżku zrobił przytułek dla bezbronnych przyjaciółek :o dobrze ci tak!!!!

No i co z tego.............. Matko nic nie rozumiesz Wcale się ze swoją dziewczyną nie pogodzić aż sam nie zrozumiesz swojego błędu. Nie widzisz że każdy Ci tu tłumaczy że źle zrobiłeś a Ty swoje