Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megus

pielęgniarka środowiskowa

Polecane posty

Gość megus

Czy odwiedzają was pielęgniarki środowiskowe na wizyty domowe - pytanie do mam maluchów? U mnie zapowiedziała się właśnie piel. bo dziecko skończyło roczek....czy to norma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie środowiskowa
tylko położna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
No więc ja po narodzeniu dziecka miałam w domu wizyty położnej ale teraz zapowiedziała się pielęgniarka środowiskowa....:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak środowiskowa to chyba raczej ktoś cię z czymś musiał podjebać :( na serio :( pierwsze słyszę by środowiskowa przyszła do kogoś tak od się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
No właśnie dlatego mnie to zastanawia :-0 Zna ktoś może obowiązki pielęgniarki środowiskowej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny ja cię straszyć nie chcę ,ale pierwsze słyszę by w ogóle pielęgniarka środowiskowa przychodziła do kogoś zobaczyć jak się dziecko" chowa ". Nie wiem może tak jak koleżanka wyżej pisze, jest to normalne ,ale ja nie spotkałam się z czymś takim .Najczęściej środowiskowa wita w chacie jak są problemy w domu typu bieda ,alkohol itp ,bynajmniej jest tak u mnie w mieście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu i tammmm
u mnie tez była srodowiskowa jak mały miał 3 miesiace mieszkam w małym miasteczku a moje kolezanki nie miały takich wizyt . przyszła obejzała mieszkanie małego i poszła , jestesmy normalna rodziną z własnym mieszkaniem i niezłymi dochodami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez jest pielęgniarka środowiskowa i uwaga uwaga nie jest to osoba z mopsu, bo pewnie większości tak właśnie się kojarzy. Ta pielęgniarka pracuje w naszej przychodni i odwiedza wiele domów i wiele dzieci. Czasami jak coś się dzieje, dziecko ma gorączke, to mozna najpierw do niej zadzwonić. Ona przyjdzie, obejrzy. Jak dla mnie to super sprawa. Mierzy dziecko,wazy je. Pyta czy wszystko w porzadku. Także autoro tematu nie bój się tej wizyty, bo jest to zupełnie normalne choć nie wszędzie popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja naprawdę nic nie sugeruję ,wiem ,że kiedyś tak było.Z tego co dziewczyny piszą widocznie tak jest teraz ,że czasem do kogoś wpadnie środowiskowa i po sprawie ,mam bynajmniej taką nadzieję . Z resztą po co by nie przyszła to chyba o dziecko dbasz ,dom czysty a czy bogaty to nic jej do tego ,ważne ,ze czysto ,dziecko zdrowe najedzone , uśmiechnięte i mama w humorze :)Nie bój żaby ,wszystko będzie ok.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Dzięki dziewczyny za info :-) Ja też się nie mam czego bać ;-) jedyne moje przewinienie to odwlekanie szczepienia ;-p ale jutro już ją zapiszę... Zdziwiło mnie jednak to nagłe zainteresowanie po tylu miesiącach po porodzie. Na dodatek mam też walniętą sąsiadkę więc wszystko jest możliwe. Do tej pory też słyszałam tylko o takich wizytach interwencyjnych p.środowiskowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez zapowiedziala sie z wizyta pielegniarka srodowiskowa,jak corka skonczyla 5 m-cy.Tuz po porodzie byla polozna,wiec sie troche zdziwilam.Miala przyjsc ale w koncu umowilam sie z nia w przychodni dla dzieci,bo akurat wtedy ja szczepilam.Zadala te same pytania co polozna i pediatra,zapisala w papierach i koniec. Mieszkam w duzym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslcie troche wiedzy.....
zanim zaczniecie wypisywac kocopoly.Pielegniarka srodowiskowa,to nie pracownik socjalny z mopsu,i to bzdura ze przychodzi tylko tam gdzie kila bieda i melina.To zwykla wizyta pielegniarki-jak wczesniej wylacznie poloznej,ale po wprowadzeniu do Polski lekarza rodzinnego,istnieje teraz instytucja pielegniarki srodowiskowej.Dlaczego nie odwiedza wszystkich??? bo musi robic to wybiorczo ze wzgladu na to ze ma ograniczone finanse na dojazdy,paliwo,czas(bo zazwyczaj jest jedna na cala przychodnie) itp.|To wszystko na ten temat,wiec nie tworzcie herezji,bo juz widze jak komus lapska zacierac zeby komus dopiec ,ze jak byla z wizyta to pewnie ma w domu meline...ech ludzie,myslcie troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkskal
Jak nie masz ochoty na taką wizytę, to wystarczyło powiedzieć, że nie ma takiej potrzeby, żeby Cię odwiedzała i już:) U mnie nawet połozna, grzecznie zapytała czy może mnie odwiedzić, bo jeśli nie chcę to ona nie musi przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Wizyty nie odwołałam bo kobita powiedziała, że musi ją zaliczyć i coś w papierach wpisać :-p a że sama jestem pracownikiem socjalnym, który właśnie MUSI chodzić po melinach i też wypełniać tony dokumentów to się zgodziłam. Okazało się, że to nawet fajna babka i tak jej u nas się podobało, że aż nie chciało jej się wychodzić :-D Mnie jedynie zaskoczyła ta informacja o wizycie bo nigdy wcześniej nie było o tym mowy (od czasu wizyt położnej) i nie znałam nikogo, kto także miałby tą przyjemność tak tylko dla formalności :-0 Odnośnie wizyt z interwencji to do końca nie jest tak, że pielęgniarka środowiskowa nie chodzi w odwiedziny jak coś jest nie tak w rodzinie. Sama słyszałam jak lekarka mówiła pielęgniarce, żeby poszła do domu, gdzie mieszka małe dziecko, którego matka unika kontaktu z przychodnią i nie chce szczepić malucha. Poza tym ja też czasami służbowo współpracuję z poradnią, kiedy zagrożone jest zdrowie jakiegoś dziecka i lekarka zawsze najpierw wysyła pielęgniarkę do takiego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanas
Witam Od kilkanastu lat jestem chory na stwardnienie rozsiane mam I grupę inwalidzką.Teraz juz mieszkam sam , praktycznie nigdy nie wychodzę z domu, no może raz w roku np. do dentysty. Lekarz przydzielil mi pielęgniarkę środowiskową ,ale ona odwiedza mnie tylko wtedy jak do niej zadzwonię z prośbą o przynieniesienie mi skierowania lekarskiego lub recepty od lekarza swojej przychodni z którym wcześniej załatwie telefonicznie. Za tą usługę zawsze płace od 20 do 30 zł i czasem jeszcze jakiś dodatek. Z jej zachowania wynika że to pradopodobnie jest za mała kwota dlatego tak niechętnie mnie odwiedza . PROSZĘ o napisanie jakie są właściwie obowiązki pielęgniarki środowiskowej za które nie trzeba płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.48
sama jestem pielęgniarką środowiskową i jestem zaskoczona , że za taką pomoc płaci pan jej jakieś pieniądze ! to jest niedopuszczalne! Wszysto co robimy finansowane jest przez NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K-A
Także jestem pielęgniarką środowiskowa w niewielkim mieście od wielu lat i nikt nigdy nie musiał mi płacic za odwiedziny,dostarczenie recept,pomiar RR czy wykonanie innych zabiegów(zabiegi na zlec.lekarskie).Wykonuję też patronaże u dzieci po 2 mies.życia do ok.1roku i te odwiedziny u dzieci to nie jest nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w miejscowości tez po porodzie odwiedza mamy i ich dzieciaczki własnie pielegniarka srodowiskowa, bo połoznej w przychodni nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podniosę temat, bo właśnie jestem z synkiem po takiej wizycie. To są zwyczajne wizyty patronażowe gdy dziecko skończy3-4 miesiące. Nie mają nic wspólnego z patologią. Moja wizyta wyglądała tak, że pielęgniarka obejrzała małego, dała jakieś tam rady, zostawiła ulotki, zapytała czy mam pytania, wypełniła ankietę jak mały je i do jakich lekarzy chodzi, zrobiła wpis do książeczki i wszystko w temacie. Powiedziała, że więcej nie przyjdzie. Pielęgniarka środowiskowa nie ma nic wspólnego z meliną, mopsem i kablowaniem na rodzinę przez sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj miałam taki nalot. Przyszly 2 panie, wypisaly stos papierow, spytaly czy mały ma łóżeczko i poszły... zadzwonilam do przychodni żeby się upewnić czy to nie jakieś naciągaczki, które wyłudzają dane osobowe i później biorą np. Kredyt, ale pani w przychodni mnie uspokoila. Mały za 3 dni kończy 5 miesięcy. Moje kolezanki nie miały czegos takiego , ale może to zależy od pezychodni i położnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytaedytkaa112
Odpowiedź na to pytanie znajdziesz na stronie https://zycieseniora.com/zdrowie-seniora/1567/ Z usług bezpłatnej pielęgniarki środowiskowej korzystać może każdy pacjent, który opłaca składki na NFZ. Jeśli zatem jesteś seniorem, nie radzisz sobie w codziennym życiu, a brak Ci wsparcia ze strony rodziny i bliskich, masz prawo ubiegać się o pomoc w swojej przychodni POZ. Osoby przewlekle chore mogą liczyć na przydzielenie pielęgniarki długoterminowej, bądź pielęgniarki opieki paliatywnej. Wniosek o przyznanie pielęgniarki środowiskowej może złożyć sam chory, jego lekarz pierwszego kontaktu, pielęgniarka POZ, położna, bądź też rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×