odwalcie sie wreszcie od tej psychologii

caly czas ostatnio slysze, ze to do dupy kierunek i nie ma po tym roboty,przyszlosci, ze masa ludzi na to idzie. Moze i idzie , ale to czy sie dostanie to jest bardzo malo prwdopodobne , bo na panstwowkach sa limity i progi trudne do przeskoczenia. A jak juz ktos chce wypowiadac sowje madrosci na ten temat to niech przynajmniej ma skonczony ten kierunek, a nie opowiada historyjki zaslyszane przy browarze.

popieram

że są progi na pańswowych uczelniach. Dlaczego państwo ma kształcić za darmo ludzi w zawodach których jest za dużo...pchacie się tam wszyscy bo to łatwe studia, każdy głąb to skończy

do no i dobrze- skąd wiesz,że łatwe? studiowałaś, studiujesz?? debilna wypowiedź.

jak mnie wkurwia, ze dla wiekszosci psychologia polega na tym, ze ci mowia w szkole: 'miales ojca pijaka, to bedziesz mial nerwice' albo 'maz cie zdradzil, to idz na zakupy, to ci sie humor poprawi' no ja pierdddddole, idzcie glaby na psychologie, to zobaczycie ile tam jest nauki!!! a te przeklenstwa to z nerwow, bo ja juz wysiadam, jak mi ciagle ignoranci powtarzaja to samo! ja moge sie tak samo wypowiadac o balecie, prawie czy medycynie! gowno wiedziec, to cicho byc, do cholery!!!!!!!!!!!

Studiuję psychologię już 3 rok i powiem Wam, ze kierunek jest o wiele trudniejszy niż mi się wydawało tuż po maturze. Jest mnóstwo terminów do zapamiętania, dużo matematyki (!), anatomii, biologii... Wcale nie jest to nauka "na logikę". Co do pracy, to raczej oczywiste, że jeśli zamierzasz zostać psychologiem szkolnym czy więziennym, to będziesz zarabiać grosze. Ja robię specjalizację z psychologii zarządzania.

jest duzo przedmiotow, bo na tym kierunku w zasadzie nie ma czego uczyc, wiec uczy sie czegokolwiek

skończyłam medycynę i mam pracę . a wy jesteście mało rozgarnięte lenie ze wstrętem do matematyki. zawsze gadacie że zadania są głupie, a one są po prostu dla was za trudne. powodzenia .

Nie dowalimy się z prostego powodu-na państwowych może i są ludzie, którzy są tam dlatego, że ich to interesuje. Ale na prywatnych(a jest ich mnóstwo)są to głównie ludzie, którzy cośtam sobie chcą postudiować, głąby i tępę solarki. Nie, nie studiwałam tego, ale swego czasu miałam taką wysolaryzowaną koleżanką, która tępa była jak but, a jak wpadłam z nią raz na te jej studia, to okazało się, że jest tam jedną z inteligentniejszych osób... Niestety, ale takie właśnie przygłupie dzieci bogatych rodziców po prostru psują Wam reputację, bo jest ich od grooooma i trudno ich nie zauważyć

Nie wiem czy psychologia jest trudna czy nie. Wiem wtylko, że jak ktoś nie ma na co iść to idzie na ten kierunek, może właśnie ze względu na to, że utarło się, że jest on dość łatwy. Nie mam zamiaru tego potepiać, gdyż uważam, że każdy może mieć swoje zdanie, a to czy się z nim zgadzam i czy ma racje to już inna bajka.

mam dwie kolezanki po psychologii, znalazly prace bez problemu bo wychowaly sie za granica, potrafia poslugiwac sie 3 jezykami biegle.. ale zawsze uwazalam ze maja cos z glowa...:) pozdrawiam studentów polibudy :D

sluchajcie, madrale studiowalam przez rok na prywatnej uczelni psychologie i akurat, jak chcesz wiedziec, to tam tez nauki jest niemalo, dlatego twoje solaryjne kolezanki za kase sa przyjmowane, ale po roku odpadaja! tam prawie kazdy z prawie kazdego przedmiotu mial poprawke i juz na warunkowych, to sie zegnamy. na panstwowych jest inaczej, bo masz progi takie, ze bardzo trudno sie dostac. ale i tak nauka jest nauka, tak, jak mowie, wiekszosc po pierwszym roku odpada, bo nie daje rady. a jak chcesz dyskutowac z kims, kto sie tym naprawde interesuje i skonczyl chociaz 2 lata, to sie dowiedz czegos, postudiuj, to se pogadamy, bo na razie to jest po prostu totalna zenada wypowiadac sie na temat czegos, o czym sie nie ma pojecia. od pazdziernika psychologia na UW - gratulujcie mi:D

odpada bo jest za głupia nawet na prywatne. czemu tego nie bierzesz pod uwagę? ;p

gdzie wy studiujecie psychologie ze wiekszosc osob odpada???? moj dobry znajomy studiuje ten kierunek na uniwerku, powtarzam uniwerku i mowi ze tam nikt nie odpada! studenci maja poprawki, ale wykladowcy ida im na reke i maja mozliwosc zaliczania przedmiotow w innych terminach bez tracenia roku. np ktos kto jest na 4 roku ma do zaliczenia jeszcze egzamin z 3 roku. i tak sobie studiuja. to jest ten komfort studiowania na panstwowych uczelniach :)

do tych studiów. Ale... patrząc na niektóre wpisy zastanawiam się jakie świadectwo dają tacy studenci/studentki psychologii - bluzgi zamiast normalnej wypowiedzi? :O

no przeciez wlasnie o tym mowie!!!! odpadaja, bo sa za glupi! ale nie mow, ze sa za glupi 'nawet na prywatne', bo tam tez jest duzo nauki! prywatne studia to nie jest takie lelum polelum, jak wam sie wydaje, przynajmniej na tej uczelni, ktorej ja bylam. ostro sie trzeba bylo uczyc i kropka. w ogole ne zrozumialas mojej wypowiedzi, chodzilo mi o to, ze na prywatne latwo jest sie dostac, ale nie utrzymac. bo przyjmuja cie za kase, ale kolejne semestry to juz siedzisz tylko dlatego, ze sie uczysz. a na panstwowych to w ogole inna bajka. sprobuj sie dostac i utrzymac do 3.roku, to pogadamy.

no i dobrze - masz rację i popieram cie , psychologia to kierunek dla ludzi ....ułomnych :D psychicznie albo fizycznie . moj ojciec ma firmę i powiedział , że prędzej zatrudni kogoś po zawodówce niż psychologa, bo z takimi tylko problemy są

no i to, ze tak klne, to o czym swiadczy? pewnie o tym, ze jestem glupia, co nie?:D

nie, o tym że jesteś burakiem.

ale jakies konkretne dowody/ przyklady/ argumenty masz? czy cos uslyszalas albo przeczytalas czy masz tak zajebista opinie na podstawie swojego wczorajszego obiadu?

no dobra, niech bedzie, ze jestem burakiem. i co z tego? kultura z modroscia i inteligencja nie musi isc w parze, mlotku:)

"dlatego twoje solaryjne kolezanki za kase sa przyjmowane, ale po roku odpadaja! " Nieprawdę rzekłeś, mój drogi. Nikogo nie wywalają i wszyscy ładniusio kończą tę uczelnię

no to widocznie kiepska uczelnia, na mojej tak nie bylo. poza tym jak juz mowilam na panstwowych to jest zupelnie inna bajka.

o jezu, luzuj pośladki. studiuj sobie co tam chcesz, gdzie tam chcesz. to twoje życie i twoja przyszłość. chill out.

i znowu generalizujecie. rownie dobrze moglabym powiedziec, ze panstwowe uczelnie tez przewaznie wszyscy koncza i z dobrymi wynikami. sama konczylam panstwowa uczelnie i z mojego roku ponad 90% studentow skonczylo studia bez problemu. i to nie byla szkola w pcim dolnym tylko uwm. a o co mi chodzi? ze sa uczelnie gdzie idzie sie studentom na reke i takie, gdzie trzeba sie troche nameczyc zeby uzyskac dyplom. tak samo jest ze szkolami prywatnymi. nie mozna wszystkich wrzucic do jednego wora. myslalam, ze jako studenci to wiecie

ciekawa jestem, jak ty bys luzowala, jakbys na kazdym kroku slyszala od ludzi nie majacych na ten temat pojecia, ze to jest latwy, nieprzyszlosciowy kierunek i kazdy, kto nie ma pomyslu na siebie, tam idzie i konczy z palcem w dupie

hmmmmmmmmm studiuje 3 rok psychologie zawsze chcialam studiowac ten kierunek, moje marzenbie, nie bylo latwo sie dostac, ale czy jest trudny nie!!!!trzeba sie uczyc i tyle:)ja daje rade i nie narzekam

rexxxxxxxxxxona MODROSCIA nie grzeszyc naucz sie pisac poprawnie:))))

rexxxxxxxxxxona -> dobrze Ci dziewczyny piszą - wyluzuj. Twoja sprawa co studiujesz, Twoje życie. Co Cię tak naprawdę obchodzi, co ludzie o tym mówią? Ty wiesz co chcesz robić i ok. Kropka.

ciężka jest medycyna i prawo , trudne są kierunki politechniczne....reszta już chyba nie....