Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Ida, witaj w klubie ;) ja też nocny marek :) uwielbiam siedzieć po nocach, ale rano jestem nie do życia ;) a mój mąż odwrotnie - czasem to trudno zgrać :) I też lubię to uczucie satysfakcji jak rodzinka nakarmiona, a w domu czysto... długo to nie trwa, bo moja rodzinka ma wybitne zdolności do robienia bałaganu - z moim szanownym małżonkiem na czele :D Gruby miś, super rodzinę masz! Uważam, że taka liczna rodzina to skarb. A już napewno dużo zdrowsza sytuacja niż rodzina typu 2+1. Mogę tak niedyskretnie zapytać, czy to z wyboru czy z przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej myśleliśmy, że poprzestaniemy na 4. :) początkowo plan był taki, że pierwsza dwójka jak najszybciej po sobie, a po kilkuletniej przerwie następna dwójka, przerwa zrobiła się trochę krótsza od początkowo zamierzonej ;) wydawało się nam, że już jesteśmy wszyscy :) ale tak rok temu, gdy przeprowadziliśmy się do nowego domu zaświtała mi myśl, że to już ostatni dzwonek i że fajnie by było raz jeszcze :) no i jakieś pól roku od tej myśli nieśmiałej test był pozytywny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) gruby miś.....odważna decyzja,zazdroszczę ci troszkę:PMyślałam żeby sie postarać tak za dwa lata,ale już tak mi dobrze ,że chyba nici z tego będą:( Anik stawiam na 37 tc i już przywitasz maleństwo:)(dzień niedziela):P Ambrozja duzo zdrówka dla córci👄 Ida ja z ranka też szukam okazji ,aby z herbatką w ręku gdzieś hlapnąc:PNiestety póki Maja nie uśnie nie da rady:( Agniecha❤️ Agal zminimalizowałaś ostatnio wpisy-wpadaj częsciej kobieto-brakuje mi tego:) Patinka............................................................❤️ Ja uciekam.czas goni👄 dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doriana - jestem za :) bardzo bym chciała, żeby się urodził jeszcze w maju bo nikt w naszej rodzinie nie ma w tym miesiącu urodzin,a to taki ładny miesiąc ;) Gruby miś - jak to mówią "człowiek myśli, Pan Bóg kreśli" :) mnie się zawsze marzyła trójeczka, mojemu mężowi też (mężowi konkretnie 3 córki się marzyły :) ), ale po drugiej - bardzo problemowej ciąży, stwierdziliśmy, że nie będziemy ryzykować i zostaniemy przy dwójce. Ale jak widać co innego nam było pisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az miło was dziewczyny poczytać, Gruby miś to liczna wasza rodzinka, super, duża rodzina to skarb, choć pewnie momentami nie jest łatwo, co :) Anik a imię macie wybrane? Jeśli tak to jakie? My dla chłopca mieliśmy dla dziewczynki to jeszcze znak zapytania :) Doriana przepowiednio nasza może i mi wywróżysz termin porodu, długo się jeszcze "męczyła" będę? :D Koleżanka z 2 córeczkami się zapowiedziała, więc zaraz zmykam, Filip właśnie kredki "zbiera"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja - mój synek będzie miał na imię Robert :) a dla dziewczynki mieliśmy wybrane Karolinka :) a wy? Dziewczyny, sprawdziło wam się to, że jesli dziecko w brzuchu było spokojne, to po narodzeniu też- i odwrotnie? Pytam, bo jestem lekko przerażona żywiołowością mojego synka ;) nie przypominam sobie, żeby moje córy tak rozrabiały w brzuchu. Wręcz przeciwnie - druga córcia bardzo mało się ruszała i po narodzeniu okazało się, że rzeczywiście jest bardzo spokojnym dzieckiem. Za to teraz to mam istne szaleństwo w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik moja Kamilka była spokojniejsza w brzuszku, a teraz to mała zawadiaka :D Filip bombardował jak nie wiem i wszędzie go pełno, tak że chyba nie ma reguły, teraz moja dzidzia jest spokojna, zobaczymy co będzie jak się urodzi :) swoją drogą chciałabym mieć już wszystko za sobą... Co do imion dla dziewczynki chciałam Zosię albo Julcię ale to kwestia sporna, chłopiec miał być Eryk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to samo,moje dziewczynki w brzuchu prawie się nie ruszały i są bardzo spokojne i grzeczne,ale teraz chłopczyk tak mi w brzuchu szaleje,że jestem przerażona,ale będzie spod znaku lwa-może dlatego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja, Eryk to przepiękne imię :) też mi się podobalo, ale mężowi zdecydowanie nie :) dla dziewczynki też ładne wybraliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida, wygląda na to, że nasi synowi dają nam popalić ;) tez mam na razie dwoje grzecznych, cichych i spokojnych dzieci, ale na tym chyba koniec :) widocznie wyczerpałyśmy limit na spokojne dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja, też bym już baaaaardzo chciała być po... co noc mi się śni szpital, poród, niemowlaki... ech... ale kochana - to już bliżej niż dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik moja Zuza-najstarsza w brzuchu sie prawie nie ruszała,a ja ciągle spałam,po urodzeniu się ona po ok.2 tygodniach już przesypiała mi całe noce,była non stop uśmiechnięta i zadowolona,zapłakała mi raz na tydzień,normalnie anioł nie dziecko.Wszyscy mi powtarzali,że to moja zasługa,bo jestem spokojna i cierpliwa i dziecko reagowało tak na mnie :) Przy Dominice miałam więcej stresu i ona mi więcej płakała,była w miarę spokojna ale budziła mi się co noc przez chyba rok :) Ale ogólnie była uśmiechniętym dzidziem,obydwie są bardzo bardzo pogodne,ciągle się chichrają. Ciekawe,jak będzie z chłopcem,ja już się doczekać nie mogę,nawet tych nieprzespanych nocy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida a może się okaze że chłopiec to też aniołek:) Mój Filip jest taki ze wszędzie wlezie, wszędzie go pełno, dziadkowie wciąż powtarzają że jest spokojny i grzeczny :) Mama mnie tylko pociesza że mój brat też taki był, wystarczyła mu zabawka i jakby dziecka nie było, za to teraz skutecznie nadrabia :D Moje maluszki zasnęły, właśnie padać przestało więc jak wstaną to idziemy na podwórko :) Dziewczyny przypomnijcie mi co spakować do szpitala, bo pomału się przygotowuję a ciągle wydaje mi się że o czymś ważnym zapomniałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DLA MAMY: - nakładki na piersi silikonowe - woda niegazowana - 2 koszule z guzikami z przodu - bielizna na zmianę - higiena: szczoteczka, pasta, żel pod prysznic, płyn do higieny intymnej, szampon, mydło - kapcie, skarpetki - wkłady higieniczne i jednorazowe majtasy poporodowe - ręczniki-mały + duży - ciuchy dla nas na zmianę - bawełniany biustonosz w większym rozmiarze - dokumenty - szlafrok (mogą się przydać dwa - jeden na czas porodu) - klapki do chodzenia - klapki pod prysznic - krotka,wygodna bawełniana koszula na czas porodu - ręczniki papierowe do wycierania krocza (najbardziej higieniczne) - telefon z ładowarką - butelka z dziubkiem i "tantum rosa" w saszetkach!!! (do polewania rany po porodzie) MOŻE SIĘ PRZYDAĆ: - ciepłe skarpetki do porodu (marzną stopy) - sztyft do ust (podczas porodu wysychają usta) - sok jablkowy DLA DZIECIACZKA: - chusteczki nawilżające - sudocrem - ubranko dla dzieciaczka-body, jakis pajacyk, czapeczka (w niektórych szpitalach zapewniają ubranka na pobyt, wówczas tylko ubranko na wyjcie, w niektórych nie) - kocyk - pampersy new born - 1-2 pieluszki tetrowe-zeby coś po drodze wytrzeć - 2-3 pieluszki flanelowe - rożek MOŻE SIĘ PRZYDAĆ: - butelka i herbatka (w przypadku braku pokarmu) W DOMU - NA POCZĄTEK: - rożek - pieluchy tetrowe - karuzelka nad łóżeczko ( np. z muzyką szumu fal) - leżaczek - laktator - wanienka (+ stojak, chyba że mamy gdzie postawić) - duży ręcznik kąpielowy z kapturkiem - z kosmetykow- Oilatum - kołderka (poduszka niepotrzebna) - ubranka: (uwaga- nie wszystkie w najmniejszym rozmiarze , najlepiej 58-60-62) - body - 7-8 szt (zwrócić uwagę na sposób zapinania - dla dzieci lubiących spać na brzuszku najlepsze będa zapinane w kroku i przy szyjce) - pajacyki 3-4 szt - śpiochy - 5-6 szt - sól fizjologiczna (do przemywania oczu) - Frida i woda morska w spray'u do noska - spirytus 70% do przemywania pępka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny ale macie fajnie, możecie sobie doradzać, podpowiadać, wymieniać uwagi no i tak dalej, wiecie co mam na myśli. Ja swoje dwie ciąże przechodziłam w samotności, nie licząc oczywiście męża mojej mamy, siostry i teściów (brrr) bo np. będąc w ciąży z Bartoszem bałam się, że siedzenie przed komputerem jest szkodliwe dla dziecka - serio - możecie się śmiać ale byłam o tym święcie przekonana. Z maluchami większą część przeleżałam w łóżku a wtedy jeszcze nie mieliśmy laptopa więc siła wyższa. Tak jak sobie przypomnę to strasznie brakowało mi właśnie takich rozmów jak Wy prowadzicie :) Najgorsze były chwile jak mąż wychodził do pracy a ja zostawałam sama z teściową 😭 A co do aktywności dzieci w brzuchu to u mnie było tak - Bartosz kopał, wierzgał, wiercił się strasznie i taki temperament ma na co dzień, to samo Kacper. Kubuś natomiast w brzuchu był bardzo spokojny, nieraz musiałam go pobudzać do kopnięcia, gdyby nie to, że pewnie Kacper go zaczepiał to pewnie musiałabym sama robić to cały czas :D i tak mu zostało, jest taką moją spokojną kruszynką do dziś :) Doriana - muszę ograniczać siedzenie przed kompem z bardzo prostej przyczyny - dzieci mi na to nie pozwalają. W tej chwili maluchy śpią a Bartosz jest u dziadka więc ja mam chwilkę dla siebie. Kacperka muszę mieć cały czas na oku bo energia go tak rozpiera, że z samego rozpędu robi sobie krzywdę. Kubuś jak tylko siądę do komputera staje koło mnie i daje mi do zrozumienia, że mu się to nie podoba i normalnie odciąga mnie na siłę - cóż począć wybór jest prosty. Poza tym większość czasu spędzamy na dworze więc jakby nie patrzeć ciągle go brakuje na pogawędki z Wami. Jak tylko mogę wpadam na kafe i chociaż czytam Was na bieżąco. Duże buziaki dla wszystkich mam 👄 bo uciekam przygotować kolację dla mojego lubego. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... męża, mojej mamy ... oczywiście tak miało być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Przekraczam 5000 wpis(chyba jak nikt mnie nie wyprzedził) Agal rozumiem:)❤️ Ida no no no listę stworzyłaś:DJuż niedługo będę takie wyprawki sprzedawać:) gruby miś....twoja córcia także w tym roku przystępuje do komunii?Wszystko gotowe? Agniecha❤️ to do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mąż zabrał dzieci do miasta, pojechali z teściem więc mam chwilkę, właśnie podłogi pozmywałam... I cholernego doła mam, u nas ciągle pada :( mąż miał iść z moim tatą do lasu urobić drzewa, ale chyba nici z tego będą, a specjalnie wziął na dzisiaj dzień urlopu żeby mu pomóc... eh... :( Dobra nie smutam wam już, buziaki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u nas też pogoda dołująca :( non stop leje 😭 dzieciaki marudne, bo im się w domu nudzi, mnie się po nocach koszmary związane z porodem śnią... zwariować można :O Idę się kawki napić i murzynka skubnąć, może mi sie humorek poprawi... juśli któraś ma ochotę to zapraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, mi tez sie takie koszmary sniły, rozumiem cie........ale pomyśl, ze to już trzeci poród wiec bedzie dużo łatwiej....mój trzeci trwał 50 min..... a drugi cały dzień.. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga-p mnie czeka trzecia cesarka. Po dwóch już nie można rodzić naturalnie. Denerwuję się, bo wiem, że trzecie cięcie jest technicznie trudniejsze od pozostałych :( bardzo bym chciała mieć to już za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaa.....rozumiem i trzymam kciuki, będzie dobrze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) tak, tez mamy komunię i to w tę niedzielę ;) oprócz stroju i dodatków w zasadzie jesteśmy w lesie :o ale zawsze ze wszystkim zdążamy na ostatnią chwilę, to i tym razem tak być musi ;) widać dziś noc nieprzyjemnych snów, mi se śniło, że nagle zaczęłam mocno krwawić :o o tak, czas 3. porodu może miło zaskoczyć :) pierwszy trwał u mnie ponad dobę, drugi 9 godzin, 3? od momentu, w ktorym przy badaniu lekarz wylał ze mnie wody, w godzinę wojtuś już był, z czego bolało z pól godziny - więc super :) z 4. też poszło szybko, teraz najbardziej sie boję, czy dojadę na czas do szpitala! po przeprowadzce na najbliższą porodówke mamy ok. 20min. przy dobrych układach (tzn. braku korków) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik to męczyć się nie będziesz, ja też boję się porodu i tego wszystkiego co przede mną :( ale z 2 strony się cieszę :) A kawką i murzynkiem się podziel :p Jak to mówią pierwszy poród najlepszy bo nie wiesz co cię czeka Moje maluszki łobuzują, o przedszkolu nadal cisza, wiem że jak nie powstanie od września to od stycznia a wtedy chyba nie będzie mi się opłacało na te kilka miesięcy małej zapisywać bo od września przyszłego roku pójdzie już do zerówki do pięciolatków... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3. cesarka? oj! ale mam koleżankę, co bedzie mieć czwartą... dasz radę i wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się śniły czarne buty :( nie chce już sprawdzać znaczeń bo w każdym z nich niczego dobrego nie ma, aż się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że przynajmniej się męczyć nie będę... drugą cesarkę zniosłam super, miałam świetny humor leżąc na stole i jakoś przedtem się wcale nie denerwowałam. Z pierwszą było gorzej, bo byłam zmęczona 17-godzinnymi bólami porodowymi i wystraszona. Teraz niby wiem co mnie czeka, ale boję się jakiś nieprzewidzianych komplikacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki🌼 Witam Gruby miś-o ile pamiętam jesteś z topiku 4 dzieci i więcej.Czasami was czytałam, szkoda że się wasz topik nie utrzymał:( Super mieć taka dużą rodzinkę. Myślę że nie uciekniesz od nas tak jak inne mamy. Jestem,chyba zacznę już normalnie pisać bo zaczynam świrować chyba już :O Za dużo myśli po głowie mi chodzi i jeszcze ta wredna pogoda do tego i mam mega dola. Agal- jak twoi chłopcy ? U mnie Patryk miał katar a teraz przeszło mu na kaszel i buzia się mu nie zamyka. zastanawiam się czy nie podać mu antybiotyku żeby nie skończyło się na oskrzelach. Anik-ja już nie pamiętam co było potrzebne,ale na pewno połowę mniej miałam w szpitalu,ale to było daaawno ;) Ida-co do ubierania chłopców w sukienki.Wkleję do albumiku moich dwóch łobuzów w sukience.Strasznie fajnie wyglądali. Co do ruchliwości łobuziaków,to przy Julci strasznie dużo spałam,a ona w cale nie była śpiochem i tak jest do dzisiaj. Przy Kasperkowi nie miałam czasu spać, a śpiochem jest wielkim po dzisiaj,a z Patrykiem to było całkiem inaczej bo całą ciąże leżałam i na prochach w tym relanium więc był trochę otępiały,ale łobuz z niego jest nie mały :P Ambrozja-jak tam u ciebie,co z upławami?? Dorianko-miałam się nie pytać ciebie o to,ale może Ty wiesz co będzie dalej z nami.Może coś czujesz z tym związanego. ja nie wiem już co o tym myśleć.Niby rozmawialiśmy ostatnio i powiedział mi że jest w porządku i że wszystko wróci do normy,ale ja nie potrafię mu zaufać,cały czas tkwi we mnie strach że znowu coś będzie nie tak. Nie mam już siły:( Dziewczyny przepraszam że wam tak smutam,ale tylko wam mogę się wygadać. Dla wszystkich mamusiek wielkie😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,dopiero teraz jak wysłałam posta zobaczyłam ile już napisałyście :P Ja co do cesarki to groziła mi przy Patrykowi bo małpiszonek nie chciał się odwrócić,ale chyba ten paniczny strach sprawił że się jednak odwrócił:) nie wiem dla czego paniczne sie bałam że mogę przy którymś miec problemy i wezmą nie na cesarkę. Julkę rodziłam 17 godzin,z Kasprem przyjechałam w ostatniej chwili,chcieli tylko zrobić ktg i już nie zeszłam z łóżka:) A Patryś to było w sumie 5 min i po wszystkim. Ja sobie też właśnie wodę na 2 kawę postawiła, i jak wypiję to muszę się za układanie prania zabrać bo się kolejne pierze i nie ma go gdzie powiesić:O Dziewczyny co z tą pogoda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem u mamy, mąż mimo zacinającego deszczu pojechał z tatą do lasu, maluszki zasnęły obok niej i cisza... Anik co do CC to ja po niej strasznie się męczyłam, bardzo źle ją zniosłam, 3 dni plackiem aż strach pomyśleć ale nie będę się powtarzać bo pisałam już o tym na początkowych stronach topiku... z 2 strony lepiej mieć pewność jaki poród cię czeka ja z cóą do końca żyłam w strachu czy to będzie SN czy jednak CC... Agniecha, nie smutaj już, musi być dobrze!!!| Patinka jak się czujesz? Imię wybrane? W którym Ty już tyg jesteś? Jak dzieciaczki zdrowe? No i co z samopoczuciem mamy?| Agal faktycznie ucichłaś ostatnio Doriana nasza przepowiednio to która teraz z nas pierwsza się rozpakuje? aga-p, Gruby miś, Ida, Goba i cala reszta 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×