Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Hej Mamuśki jestem na moment, bo roboty mnóstwo w zasadzie jeszcze dziś i remont skończony a sprzątania ze hoho Braian od rana mi wymiotuje i nie mam pojęcia po czym go tak wzięło ;/ blady jak ściana, zasnął właśnie, więc może jak pośpi to mu trochę przejdzie po południu idę z Lenką na szczepienie muszę pogadać z doktorką na temat przekucia uszu Lence, bo różne opinie są na ten temat, choć mi się wydaje, że raczej nie powinno być żadnych przeciwskazań, by przekuć jej w tym miesiącu, no ale zobaczymy co nasza doktorka powie. Jutro muszę iść do Sądu, bo wyrok ze sprawy się uprawomacnia i muszę złożyć podanie w USC bo chcę zmianić nazwisko dzieciakom. Pogoda taka, że zasypiam na siedząco, ale wolę to niż te straszne upały. Odezwę się jak znajdę chwilę czasu, a tymczasem przesyłam Wam wszystkim buzioooole :)

Ja tak na szybko trochę lepiej się czuję, nie mam temperatury ale gardło mnie boli :( Filipek właśnie śpi, mała szlaczki rysuje, Daria fukać zaczyna bo cały czas grzecznie spała a ja ze starszakami zaprawiałam 15 kg ogórków wszystko robiłam na miodzie, no nie powiem... szatkować pomogła mi też teściowa :) więc zaprawa rodzinna :D Jeszcze w planach na pół słodko i nowy przepis na próbę z kurkumą-ma któraś? Bo ja czekam aż mi koleżanka go da... No i pikle rok w rok robię więc może i w tym się uda... Mąż w pracy... dzieciaki się tak przyzwyczaiły gdy miał wolne że jak nie mają zajęcia to za nim płaczą Agniecha Patinka żyjesz? Doriana a ty Agal musisz rozmawiać z mężem alkohol to mój wróg niestety szkoda że tylko mój u nas w domu, mąż nie pije, od czasu do czasu coś chlapnie, ale zna swój umiar, ale jeśli chodzi o teściów to szkoda słów. IDA rozpakowałaś się? bo coś mi mówi że to już? :) Buziaki dla całej reszty

Ida - walczę ale to bardzo nierówna walka - ja sama przeciwko wszystkim pozostałym domownikom :( No nic dziś jest już trochę lepiej, już rozmawiamy ze sobą ale temat ostatniej imprezki omijam, jeszcze nie teraz. Wredniak też z tego Twojego męża, już prawie rodzącej kobiecie robić przykrość, to tylko faceci tak potrafią, najpierw awantura a potem sobie smacznie śpią a my pół nocy przeżywamy. Ambrozja - jakiś wirus Cię dopadł, dobrze, że karmisz piersią to Daria się nie zarazi :) Bardzo zorganizowana jesteś - przy maleńkim dziecku mieć jeszcze czas na przetwory, a tak się bałaś czy dasz radę? Jutkaaa - czyli jeszcze tylko pozostała Ci formalność zmiany nazwiska i wszystko już będzie za Tobą - gratulacje :) Jak Braian - już lepiej? Kochane znowu jakiś zastój u nas, zapomniałyście o naszym topiku :(

nie, nie zapomniałam, tylko dopadły mnie dziś takie skurcze, że myślałam, że się zaczyna! przez ponad 3 godziny równiutko, co 4 minuty! ale ani nie narastały, ani nie bolały skrajnie mocno... teraz zelżało i dalej nie wiem, co nam los przyniesie ;) ale już nie umiem mysleć o niczym innym...

ciekawie kiedy mają siedzieć na cafe, jak w domu zapieprz przy dzieciach.

hejka kochane wybaczcie za moje milecznie na przeprosiny rzadko siedze na necie rano przy kawie sprawdzam moje konto bankowe(majac zawsze zludna nadzieje ze pojawi sie sponsor i ofiaruje mi kolo miliona :P ) pomarzyc dobra rzecz laura ma wakacje ale nudzi jej ja nie wiem ona ma niezliczone poklady energi w sobie od rana szpagaty gwiazdy sklony brzuszki to juz jakas choroba ublagala mnie abym zapisala ja na okres wakacyjny na gimnastyke akrobatyczna wiec ja zawoze 2 razy w tygodniu a to do parku jezdzimy albo kryty plac zabaw ja ledwo zipie :O ciekawe co zrobimy jak sie brzdac pojawi :O :) mnie mecza bole krzyzowe pojawila sie krew nie duzo pol wkladki jednak czerwona swieza pewnie od szyjki chce sie rozwierac a szew trzyma dzwonilam juz na porodowke kazali wziasc 2 paracetamol i ciepla kapiel ale boje sie wchodzic do wanny bo wody moment mi pojda musze jeszcze tydzien wytrzymac jak krew bedzie znow leciec mma jechac na porodowke mam nadzieje ze to tylko ten raz i sie uspokoi.

hej, patinko czasem zaglądam do Was, na wrzesień, czy nie ma wieści, że się wepchnęlaś bez kolejki ;) trzymaj się!

Hej Patinka,a odpoczywasz czasem? :) Życzę łatwego i szybkiego porodu,to już niedługo Misiu,Tobie też I sobie oczywiście :)

i nieprawdą jest to, że tylko patologia rodzi więcej dzieci! mój siostrzeniec chodzi do prywatnej szkoły, w jego klasie są same dzieci polityków, lekarzy czy prawników i zdecydowana większość z nich ma co najmniej 2. rodzeństwa! i ja sama również mam zamiar mieć więcej dzieci :D

Mamusie jak tam dzionek u Was? Ja mam super pogodę, och lato, lato ... Ida, Misiu - sio rodzić :D Patinka - zobacz już prawie donosiłaś ciążę, będzie dobrze duże rodziny są super - my to wiemy ale innym jakoś trudno w to uwierzyć, na szczęście z małymi wyjątkami jak widać :) Pozdrawiam :)

Szaleję,piekę,gotuję sprzątam,pucuję dzieci :D:D:D Nie mam już nic do zrobienia,a nosi mnie.Poczytałabym ciekawą książkę(żeby nie myśleć ciągle-kiedy wybuchnę),ale w domu wszystko przeczytane,do księgarni się nie wybieram...:)

http://pl.altermedia.info/?p=1697

Ida musiałabyś to przetłumaczyć na język gimnazjalny - to może wtedy by trafiło do adresata, bo tak to obawiam się, że nic nie zrozumie!!!!

nasze Państwo nie stwarza warunków do rodzenia dzieci. Załóżmy, ze chciałabym mieć wielodzietną rodzinę i powiedzmy mieć hm 5 dzieci co 2-3 lata. Więc tym samym 15 lat siedzę w domu bo przecież: -państwowych żłobków nie ma - etatów 2/1 dla matek nie ma Przez te 15 lat siedze i nic nie robię. Nie mam emerytury więc jej nie dostanę. Powiedzmy ze rodze pierwsze dziecko mając 25 lat, czyli po urodzeniu i odchowaniu ostatniego z 5 mam 40 lat, zero doświadczenia zawodowego i najmłodsze dzieci mi się nie dostały do przedszkola. Za książki dla jednego dziecka muszę zapłacić 1000 zł rocznie (książki zeszyty pierdoły- cała wyprawka). Powiedzmy, ze w wieku szkolnym mam 3. Do tego zielone szkoły 500-1000 zł, kolonie 1200-1500 zł nie liczę dodatkowych zajęć, korepetycji, kosztów utrzymania. Za 2 w prywatnym przedszkolu płacę 2 tys miesięcznie. Wychodzi na to ze w takim powiedzmy wrześniu muszę na moją 5 wydać około 5-6 tysięcy. Wiadomo, ze w inne miesiące jest troszkę luźniej w inne ciężej. Mało jest takich rodzin w których mężczyzna zarabia miesięcznie po 10-15 tysięcy, żeby można sobie pozwolić na odchowanie 5 dzieci i mieć państwo głęboko w d. Jest jeszcze ewentualność, że matka rodzi dzieci pracując i robiąc sobie przerwy na macierzyński, ale mało który pracodawca pozwoli sobie na 5 macierzyńskich dla jednej kobiety. Najczęściej już po jednym nie ma gdzie wracać. Poza tym wiadomo, ze dzieci chorują, mają różne wypadki w szkole/ przedszkolu i trzeba się jakoś zorganizować żeby temu podołać. Ja podziwiam kobiety, które zorganizować się potrafią, zazdroszczę takim, które na państwo mogą się wypiąć, jednak rozumiem te które zadowalają się jednym, góra dwojgiem dzieci.

no to ile ich jest kilka ,a tysiąc które są zorganizowane i maja wystarczająco finansów, pozostała klepie biedę. Pokazywali ostatnio miejscowość Grunwald i co, bieda tam aż piszczy i mają po kilkoro dzieci,gdzie zyją przy pomocy opieki społecznej, o inaczej tzw. 'wolne konanie"

No tak,po to ludzie obdarzeni zostali rozumem,żeby wiedzieć,czy stać ich na kolejne dziecko czy nie.Proste,jak drut. Piszecie tak,jakbyśmy krytykowały to,że ktoś posiada jedno,czy dwoje dzieci.Sytuacja wygląda "nieco" inaczej,to Wy atakujecie nas.A to jest chyba nasza sprawa,ile mamy dzieci.

Ciekawy filmik,nie chciałybyście być latarnikiem w takim miejscu: http://www.youtube.com/watch?v=oNpH5tx4Pu8&feature=player_embedded

I jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=ItX8M55-65g&feature=player_embedded Miłej nocy ;)

Sdee where are you? :)

A ja taka będę ja za 30 lat :D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=ULP1qWOMY_M&feature=player_embedded

Witam :) Ida ale sie sumialam z ostaniego LInku Babcia calkiem fajna zgrabna elegancka i zwariowana :p ja tez taka bede :P jescem nie rodzem :P i ciesem sie baldzo :) cekam az mnie skrzyca Polonistki :D brak mi wrazen brzuch ciagnie doslownie nie moge siadam scyhlac sie kucam bo czuje ze ciagnie cisnie wszystko w dol dzis tylko 2 kropeczki krwi wiec nie ma zle ,ale brzuch pol ponad dnia twardy jak skala :( ahh ale agal tak jak mowisz prawie dzidzius donoszony moglby z 2 tygodnie posiedziec jeszcze i potem hop siup i na 2-ga strone :P Ida ja nie wiem czy ty sobie zartujesz z nas i stwierdzilas ze rodzic nie bedziesz ja tu czekam na wiesci a tu cisza wejz no tego chlopa w obroty z 3 razy pod rzad :p jak masz ogrodek i trawe to idz kosic plewic bo moj ''madry'' maz uwaza ze w Turcji wiekszosc kobiet zaczyna rodzic na polu :D Gruby mis no ty tez juz lada moment trzymam rowniez za ciebie kciuki :)

Ida a co do odpoczynku to taaa jak najbardziej odpoczywam na zakupach w pracy na spacerze z dziecmi itd :) ale nie da sie inaczej choc dzis po pracy jak zrobilam zakupy i bylam u lekarza z corka to leze :) nie moge sie doczekac mamy 18 tego ma byc u mnie wiec juz nie dlugo wiec dzidzia ma siedziec do tego dnia hehe. agal mam nadzieje ze jakos daje rade z tym wszystkim szkoda mi ciebie :( ale promyk sloneczka dla ciebie kidys i u ciebie bedzie swiecilo caly czas :) wybaczcie ze sie nie odniose do kazdej z was ale kazda z was sciskam taaaaaak mocno ze hej :)

Patinka ja zasuwam jak dziki osioł,ale w domu,nie zamierzam kosić trawy,zostawiam to mężowi,wolę nie mieć zaległości w domu,niż na podwórku :) No nie wiem,ja myślę,że właśnie ze mnie ktoś sobie jaja robi :) Bartoszku,ulituj się nad mamusią....... Dziś powiedziałam mężowi,że nie mogę się doczekać,aż założę pierwsze ubranko synkowi :) Jejku,kiedy to będzie,kiedy? Patinka,ale podziw dla Ciebie,że tak aktywnie spędzałaś dni w ciąży i wszystko OK,donosiłaś!!! Ja nie miałam tylu obowiązków co Ty,a i tak ciągle zmęczona chodziłam. Trzymam kciuki za te,które wkrótce rodzą,Patinka i Misiu,może to Misiu urodzi przede mną? :) Idę wreszcie spać,a zasnąć nie mogę,ciągle myślę o tym,kiedy się rozpadnę :)

Witam kobietki, nie mialam sil wczoraj pisac, a wieczorem siadł mi komp, był n aprawiany do bardzo pozna, zaczal sie wylaczac co pol godz, przyczyn moglo byc wiele, lapal strasznie wysokie temper, momentalnie sie grzal, juz myslelismy ze przyczyna jest wirus, niestety nagrywarka chyba nam siadla i prawdopodobnie sypie sie dysk ;( a ma dopiero dwa lata, szkoda ze zepsul sie dopiero wczoraj, w dniu w ktorym wyszla gwarancja ;(;(;( Kamilkę mi kaszle strasznie, Filipka też kasła-ale on weźmie 2 dawki lekow i jak ręką odjął, gorzej z nią..., do tego wrócił problem moczenia się w nocy :( Daria śmieje się do karuzeli :) Mąż zaraz do pracy jedzie :( Wieczorem idzie pielgrzymka, chciałabym maluszkom pokazać jak pogoda pozwoli to wyjdę z nimi do mamy (bo mieszka przy drodze głównej, a tamtędy idą pielgrzymi) pamiętam gdy ja byłam dzieckiem z niecierpliwością się czekało, niestety my nie mamy miejsca by kogoś przyjąć na nocleg, ale za 2 lata kto wie ;) Ida ale z Ciebie "jajcara" :D AGNIECGA AGAL PATINKA DORIANA AINES ASIK ANIK MISIU AGA-P I CALA RESZTA MILEGO WEEKENDU

Agal nawet Ciebie dzisiaj nie ma? :( Sdee a Ty gdzie się podziałaś?

Jak już dotrzecie to poradzcicie co możemy kupić teściowej na imieniny?

Laseczki bo nam topik padnie :((

Zrobię wpis bo faktycznie straszna cisza na naszym topiku :( Powcinało połowę dziewczyn - Agniecha, Sdee, aga-p, Aines, Doriana, och szkoda wymieniać, bo aż żal :( Ida - skarbie Ty też dziś nie zajrzałaś? Jak tam Bartoszek? Ambrozja - jak dzieci, już lepiej czy infekcja się rozwinęła? Co do prezentów dla teściowej to akurat ja nie jestem specem w tej kwestii :( Co do odp. na art. to nawet mając 5-cioro dzieci i 40-stkę na karku można pracować w domu, wystarczy tylko chcieć i też mam kilka historyjek na poparcie swoich racji. Teoretycznie to można i dziecko w brzuch wmówić. Nie do końca chodziło mi o taki komentarz :( ale dzięki i za to. Kwestia dotyczy wyzywania nas od patologi, królic, biedoty afrykańskiej czy robienia nas winnymi przeludnienia świata i wreszcie bezrobocia, nie wspomnę o innych kretyńskich teoriach. Każda myśląca osoba czytając takie rzeczy wie, że jest to totalnym absurdem więc widzę, że się nie zrozumiałyśmy bo nie chodzi tylko o wybór - mieć jedno czy więcej dzieci - ale generalnie o negatywne podejście do rodzin wielodzietnych. Ale to trzeba by było poczytać więcej niż kilka ostatnich postów żeby mieć jasność. Oki. nie ma co dalej się rozpisywać bo jeżeli w kilka osób nie jesteśmy w stanie się obronić to tym bardziej ja sama tego nie zrobię. Kochane słonecznej jak u mnie niedzieli Wam życzę, młodym ciężaróweczkom jak najmniej dolegliwości a tym na finiszu szybkiego i bezbolesnego rozwiązania. Będę jutro pa

mam nadzieję, że dzisiejsze milczenie idy oznacza, że odblokowuje kolejkę :D u nas niedziela mija spokojnie, przeorganizowujemy kuchnię, by zrobić przestrzeń na wykucie dodatkowego okna :) w prezentach dla teściowych też nie jestem dobra!

Witam Dziewczyny:) Nie bylo mnie troche,ale zyje i mam sie dobrze,dzieci tez...od czwartku zwialismy z domu,ile mozna w nim siedziec:) w czwartek rano pojechalam z dziecmi do kolezanki,ktora poznalam na porodowce gdy rodzilam Blanke,ona rowniez ma 3 dzieci,bylismy razem w zoo,pozniej u nich w domku,grill,piwko,pogaduchy,dzieciaki pieknie bawily sie razem:)bylo super. W sobote zabralam dzieci na statek po Odrze,ale mieli frajde:D a dzis pol dnia spedzilam z nimi przy fontannie milenijnej obok hali stulecia,to druga taka fontanna w Eoropie,przy muzyce pokaz co tez ta fontanna potrafi,dziewczyny cos pieknego,szkoda ze nie widzielismy tego noca,bo plus swiatla to musi byc dopiero efekt. Do tego zorganizowane byly zabawy dla dzieci,wiec mialam z dzieciakami dluuuugi weekend,pelen atrakcji,sa szczesliwe,wybawione i zadowolone.Ja oczywiscie wczoraj wzielam kumpele i poszlam do klubu sie zabawic,bylo rewelacyjnie,wczesniej jeszcze zaciagnelam najstarsza pocieche na zakupy,kupilysmy sobie troche ciuszkow i tak zlecialo,teraz szczerze mowiac padam na pysk. Ida????rozpakowana???:D Agal wszystkie dziewczyny buzi dla Was:):):)