Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powinniśmy się rozdwoić

wesele w tym samym dniu

Polecane posty

Gość powinniśmy się rozdwoić
No przecież, ten temat założyłam tylko po to by Cię zjechać od góry do dołu, to było moje wstępne założenie. A mówiąc serio, forum jest po to by dyskutować prawda? Ale może to lepiej, że zamilkłaś i niepotrzebnie się odezwałam, sama przecież post wyżej napisałam, że nic nie wnosisz...wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie braklo mi argumentów. Znudziłam się ;)))) A tak poważnie mówiąc, spójrz, niewiele osób podjęło temat (może dlatego, ze jest późno). Nikt nie podjął wątku na forum ślubnym - chyba najwłaściwszym dla zagadnienia. Może naprawdę niepotrzebnie się tak zastanawiasz nad tym, co inni by zrobili (albo co już zrobili), bo z tej sytuacji nie będzie dobrego wyjscia dla obojga. Kompromis będzie konieczny - tak jest prawda. I nie oszukuj proszę, że nie oczekujesz rady, żeby iść do Ciebie - zaznaczyłaś na początku, ze on ma liczniejsza rodzinę ( w domyśle łatwiej im się bedzie pocieszyć po jego nieobecności niż Twojej rodzinie po Twojej nieobecności). Gdybyś w głębi serca tak nie uważała, nie napisałabys tego - dla każdego JEGO relacje rodzinne są najważniejsze, niezależnie od liczebości rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
A może Wam się coś takiego przytrafiło i dokonaliście jakiegoś wyboru, bez konieczności losowania (bo to zostało już zaproponowane), albo poszliście osobno? Tak z ciekawości pytam i zapraszam do dyskusji jeśli ktoś rozwiązał to jakoś tak, że obyło się bez ofiar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
No widzisz, dla Ciebie nie ma innego tłumaczenia, nie oczekuje żadnego potwierdzania, bo sama wiem, że nawet nie przyszłoby mi do głowy prosić by zrezygnował bo ja tak chcę, rozważam jedynie rożne sposoby rozmowy, która mogłaby doprowadzić do wyjścia z tej sytuacji. prosiłam o opinie kogoś, kto zetknął się z taką sytuacją bo byłam ciekawa jak inni to rozegrali. A ty siedząc na forum, wyciągasz błędne wnioski i jeszcze usiłujesz wmówić, ze masz rację gdy jej nie masz, a przy tym oczerniasz, po co? ja wchodząc na dany topik, gdy nie mam nic do powiedzenia na postawiony temat, po prostu wychodzę. Ty powiedziałaś co chciałaś-nie do końca rzeczowo, ale pierwsze co zrobiłaś nazwałaś mnie "prostaczką" czego do tej pory nie potrafię zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazwałam Cię prostaczką, bo przestałaś się w pewnym momencie podpisywać. Dyskusja na forum ma sens, jesli wiem, czy rozmawiam z konkretną osobą. W tym przypadku musiałam się tego domyślać. Sama się nie ukrywam kiedy wymieniam wpisy na forum i tego samego oczekuję od innych. Ale umówmy się, zę po prostu Ci umknęło, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
Niezłe uzasadnienie, jak na wymyślone na poczekaniu. Nie ma ochoty sie z Tobą na nic umawiać. poza tym, obraziłaś mnie nie doczytując do końca pierwszego wpisu ZANIM NIE PODPISAŁAM SIĘ, co zostało Ci wypomniane nie tylko prze ze mnie. Podobnie ze śmietnikiem, ale to takie małe szczegóły. A co do nie podpisania się, ok może powinnam choć jak widać pisałam w 1 osobie, tak więc nie było moim zamiarem ukrywanie się, jeśli tak to odebrałaś, ok. Ale to nadal nie powód do obrażania mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, chyba masz ochotę na awanturę. ;) Ale kłóć się z kimś innym. Nudzisz mnie. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestancie sie klocic, zbyt pozna pora na to :P Autorko nie pozostaje Ci nic innego jak porozmawiac z chlopakiem i powiedziec otwarcie ze nie chcesz opuscic wesela kuzyna (chyba ze cos takiego w ogole bierzesz pod uwage to zrobcie to losowanie i juz ;) ) jesli on powie ze on tez nie wyobraza sobie nie isc do swojej kuzynki to nie pozostaje nic innego jak pojsc oddzielnie. ewentualnie pojechac na slub do jednych, zlozyc zyczenia i dac prezent a potem na wesele do drugich ( 200 km to gora 2 i pol godz wiec jesli slub bylby wczesniej to na wiekszosc czesc wesela spokojnie dojedziecie. nic innego nie przychodzi mi do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
jedyne co nas tu łączy to doprowadzenie do wielkiego off topu, tak więc jeśli się droga koleżanko zgadzasz, to topik ten powędruje do śmietnika, mam nadzieje, że uwierzysz i tym razem na słowo. Ale wole zapytać, bo potem zobaczę topik na swój temat, pt. "prostaczka kasuje".:D Przejaskrawiłam w tym momencie, po prostu uważam, że nie ma sensu zostawiać go bo każdy kto wejdzie zobaczy jedynie nasza dyskusję, mam nadzieje, że choć w tym się ze mną zgodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
dzięki, klusko:) próbowałam załagodzić, nie wyszło...chyba jedyne wyjście to śmietnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzialam ze probowalas :) nie kasuj topiku, zostaw moze rano ktos jeszcze napisze Ci co zrobil w takiej sytuacji. chyba ze koniecznie chcesz skasowac :) a na przyszlosc jak nie chcesz sie klocic to nie wchodz w takie dyskusje ktore sa nie na temat. wyjasnilas czemu zalozylas drugi topik i wystarczy. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
dzięki jeszcze raz, może faktycznie zostawię jeszcze topik. A jak będzie bliżej wesel sama napisze jak z tej sytuacji wybrnęliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak sobie myślę
" Wg mnie oczekujesz potwierdzenia/wskazania, że powinniście iść do Twojej rodziny. I z takiej rady bedziesz zadowolona." Też odniosłam takie wrażenie. Piszesz, że bardziej pasuje pójść do Twojego brata. I że Ty byś chciała żebyście poszli tu... A czy dopuszczasz możliwość, żebyście poszli jednak do jego kuzynki? Bo jakoś mi na to nie wygląda. Albo tu razem, albo osobno - tak wynika z Twoich słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddss
tez tak mialam: dwoje moich przyjaciol bralo sluby w tym samym czasie. Jazda z wesela na wesele odpadala, za daleko; w twoim przypadku 200 km to tez duzo wiec szkoda sobie dupy zawracac i marnowac dzien na dojazdy. Osobno w zyciu bym nie poszla. poczatkowo mielismy isc do tych, ktorzy nas oficjalnie zaprosili jako pierwsi, ale w koncu wybralismy tych drugich bo z nimi widujemy sie czesciej a i wesele bylo fajniejsze: wieksze, z poprawinami, z orkiestra a nie DJem. potem ogladalam fotki z drugiego i wiem ze to byl dobry wybor, na tamtym weselu byla kicha a na "naszym" bylo super. po weselu spotkalismy sie z druga para, dalismy im prezent (duzo mniejszy niz dla tych pierwszych bo ci w koncu nie musieli nic placic za nasze jedzenie i nocleg), zlozylismy zyczenia i wszystko. Wybierz fajniesze wesele i nie sugeruj sie tym kto ma wiecej rodzenstwa, kto jest matka chrzestna itp pierdolami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sądze żeee
1. iśc do jednych na 1 dzien slubu a do drugich na drugi dzien i wytłumaczyc im dlaczego... 2. zrobic losowanie i wytłumaczyc im dlaczego(nie mówiac o losowaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wogóle to
nie lubie okresleń brat siostra...cioteczna- nie mozna powiedziec kuzyni i juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
oczywiście, że biorę pod uwagę możliwość pójścia na wesele do kuzynki mojego faceta. Biorę wszystkie ewentualności pod uwagę, stąd moje wątpliwości, to, ze napisałam że tam więcej rodzeństwa miało na celu przedstawienie jak wygląda sprawa po obu stronach, no ale jak się czyta, a nie rozmawia normalnie na żywo można pewne rzeczy źle odebrać i widać tak zostało to odebrane. Nie oczekuję że ktoś mi powie zrób tak czy tak...bo tu nie ma złotego środka, mój facet jest teraz ponad 100km ode mnie zobaczymy się w niedziele i wtedy pewnie już zaczniemy rozmawiać na ten temat i rozważać różne rozwiązania i oczywiście będziemy starali się zrobić tak, by było jak najlepiej. ja nie traktuje tego forum jak czarownicy, która wyczaruje mi rozwiązania, nie traktuję tego o czym napisałam jako wielki problem. Po prostu byłam ciekawa waszych opinii i to wszystko. Szkoda, że zostałam źle odebrana. A wracając do liczby rodzeństwa z mojej czy jego strony, użyłam tego argumentu w rozmowie z moim chłopakiem i nie miał mi tego za złe, ale jest to średnio przekonujące mnie tez by mnie przekonało, jednak rozpatrywać należy wszystko, dlatego o tym napisałam, tylko dla tego. A ponieważ jestesmy ze sobą długo nie miałam oporu tego powiedzieć i nie oczekiwałam, ze powie masz rację kochanie pójdziemy do twojej rodziny-nie, bo nie tak rozwiązuje się takie problemy. Mimo to, dziękuje za opinie, ale te bez najazdu na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
a wogole to-ja mówię rożnie i nie sądzę by był to powód do czepiania się, to że Ty nie lubisz nie znaczy, ze trzeba się dostosować. Z resztą to jest mało istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslę żeee
dajcie jej spokój! dziewczyna normalnie sie was pyta a wy że to bzdury, wszystkie pozostałe topiki to bardzo powazne tematy tak? Ja ci poza tym daje jeszcze 1 opcje właśnie podjecia decyzji na podstawie- z kim macie lepsze kontakty, u kogo szykuje sie wieksze i lepsze weselicho... osobno nie idzcie! a najlepiej jak pójdziecie 1 dzien tu a drugi tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
teraz sama sie czepiasz... chciałas porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniśmy się rozdwoić
w którym miejscu się do czegokolwiek przyczepiłam. o to, ze odpowiedziałam na to, ze ktoś mi zwrócił uwagę, ze napisałam brat cioteczny a nie kuzyn? no kurcze ludzie chyba nie o to w topiku chodzi tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×