Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abrakebabra

jestem w desperacji zakładam profil na portalu randkowymO

Polecane posty

Gość gbhgb
Doskonale Cię rozumiem :) Wygląd może i ma znaczenie w pierwszych chwilach, ale zdecydowanie bardziej istotne jest to czy ktoś taki jest ogarnięty i idzie z nim normalnie pogadać czy też jest to jakiś samowystarczalny egocentryk, co ewentualnie fajnie na niego popatrzeć, a i czasem to może okazać się niewykonalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie
ja poznalam faceta na polish-hearts jestesmy razem od prawie roku i wlasnie planujemy przeprowadzke(mieszkamy 300km od siebie) wiec polecam takie portale bo to sposob poznania sie jak kazdy inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Ja byłem z kimś (aż strach się przyznać ;)) 5 lat i również sądziłem, że już tak zostanie i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się inaczej ;) Niestety nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli aby było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
ciekawe czy jescze o mnie mysli....:o czasami mysle ze kogos tak wspanialego jak on to nieznajde wogole....:( zaczynam łapac depresje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
gbhgb co sie stalo ze sie rozstaliscie po takim czasie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
W takim razie to jest ostatnie o czym powinnaś myśleć...nie wiem co się między Wami wydarzyło, ale najgorsze to wspominać chociaż boli jak cholera. Musi minąć odpowiedni czas, a i to nie gwarantuje pełnego sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Hmm, co się stało?? nie mam zamiaru teraz oczerniać drugą stronę czymkolwiek lecz było dobrze w momencie gdy było dobrze. Zaczęło się chwilowo źle dziać no i niestety zostałem potraktowany sądzę najgorzej jak tylko może zostać potraktowany ktoś kogo się kocha no ale jak to mówią...nie ma tego złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfi
A ja polecam Mydwoje.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
staram sie nie myślec...ale tak czasami samo nachodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecińska
masz z nia jakis kontakt??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Wiem, że nachodzi i to jest w tym najgorsze :) Ja postanowiłem zerwać całkowicie kontakt, bo tak było zdrowiej dla mnie :) Teraz z perspektywy czasu widzę dopiero jak bardzo chory był ten związek no ale cóż, czasu się nie cofnie, a szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
ja jestem tak beznadziejna ze jak mam doła i mnie cos łapie to słucham rownuez dołujacej muzy....chcialabym o niego zawalczyc...ale czy warto??? jak mi powiedzial ze chce mojej przyjazni??? pzreciez jak go zobacze z inna to serce peknie mi na pół....do nikogo jeszcze tyle nie czułam co do niego jak na moje 23 lata.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Wiesz co?? Moim skromnym zdaniem i zważywszy na to, co przeszedłem, a też wracałem to sądzę, że to jest mało opłacalne. Po prostu jeżeli on do Ciebie nic nie czuje, a podejrzewam, że tak niestety jest to to, że wrócicie do siebie, że on pozwoli Ci wrócić to nie będzie na pewno z miłości i to już nigdy nie będzie to co powinno być. Będzie Ci brakowało uczuć z jego strony, a z pewnością Twoich nie wystarczy dla 2 osób, bo tak po prostu się nie da. Ale całą resztę za i przeciw musisz rozważyć już sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Aaa i jestem przekonany, że znajdziesz sobie kogoś komu będzie na prawdę bardzo zależało na Tobie i nie ma najmniejszego sensu "żebrać" o uczucia u kogoś kto po prostu ich już nie ma dla Ciebie, takie jest moje zdanie. Jesteś mądrą Kobietą widzę i postaraj się to przetrwać, a z pewnością trafi się ktoś kto Cię doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
moze i mądrą....ale kompletnie brak mi wiary w siebie...uzaleznilam swoje szczescie od niego...co było moim błędem...najgorsze jest jednak to ze nic nie wskazywalo na to ze cos jest nie tak...z dnia na dzien stwierdzil ze moze ofiarowac mi swoja przyjazn :o jak mozna sie przyjaznc z kims kogo sie kocha/kochało?? dla mnie to jakaś utopia...nie wyobrazam sobie abym mogla sie z nim na takiej stopie spotykac...zeby go nie dotknac, nie przytulic, pocalowac... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Tak więc teraz widzisz jak bardzo Cię kochał. Może to i przykre słowa, ale inaczej po prostu nie potrafię tego wyrazić. Nikt kto na prawdę kocha nie będzie w stanie zrobić czegoś takiego nie mówiąc o odkochaniu się z dnia na dzień (chociaż ja miałem bardzo podobny przypadek). Jednego dnia mówiła jak bardzo kocha i że nigdy nie zostawi a dokładnie za 2 tyg. koniec związku i jak się okazało dla kogoś innego ;) Teraz jesteś jeszcze świeżo po wszystkim sądzę, ale z czasem spojrzysz trzeźwo na to wszystko i zobaczysz, że tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
pewnie masz racje...mysle ze i tak nigdy sie nie dowiem czy podjąl sluszna decyzje...ja moge jedynie tylko zalowac ze mnie odtracil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slicznotka1986
Ja jestem w tym samym wieku co Ty i w takiej samej sytuacji....kiedys mialam profile na portalach,ale zrezygnowalam z nich...jakos jestem uprzedzona do takiego poznawania facetow.....a co ma byc to i tak bedzie;)wiec cokolwiek bedziesz robic na sile szukac nic nie da......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
I nie w Twojej kwestii, aby dowiadywać się czy podjął słuszną czy też nie decyzję. To już on sam musi dojść do tego. A powiem więcej...nigdy nie żałuj tego, że ktoś Cię odtrącił! Widać nie był Ciebie godny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
ja nie szukalam na sile...w sumie był jedynym facetem ktoremu odpowedzialam na wiadomosc...jak sie okazalo to mieszkamy niedaleko siebie...spotkalam sie bo nie mialam nic do stracenia..myslalam ze milo spedze czas...ale ująl mnie od samego poczatku...ja nie zabiegalam na poczatku o niego tak bvardzo jak on o mnie...poddalam sie temu...on proponowal kolejne spotaknia i kolejne...spedzialkm z nim cudowne chwile...nie zaluje ani jednej...przykro mi strasznie ze mnie odrzucil...proponując przyjazn...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
No to powtórzę kolejny raz i oby ostatni :) Nie Tobie powinno być przykro, a jeśli jemu nie jest to już tym bardziej. Wiem, że to boli, a tym bardziej teraz, ale niestety nikt nie mówił na początku, że będzie łatwo i swoje trzeba wycierpieć, pamiętam po sobie. Wracałem 2 razy i kończyło się podobnie. Teraz już wiem, że to po prostu nie ma sensu. Nie da się kogoś przymusić do miłości nawet jeśli sam deklaruje zmianę. Tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
nei wiem jak wogole mam rozumiec jego zachowanie...nie chce trac ze mna kontaktu bo mu na tym zalezy ale narazie moze dac mi swoja przyjazn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Wiesz, jak mówiłem nie mam pojęcia jak to było między Wami i jak się skończyło, ale z reguły takie gadki w stylu "nie chce tracić kontaktu póki, co , bo mi zależy i chce ofiarować przyjaźń" to dla mnie to brzmi jakby chciał sobie Ciebie zatrzymać na później. Wybacz, że tak piszę, ale niestety bardzo możliwe, że tak jest. Ma kogoś innego z kim nie jest pewien czy mu wyjdzie i trzyma sobie furtkę w razie gdyby jednak nie. Podobnie ja miałem po 1 powrocie. Nie wiem, może w Twoim przypadku jest inaczej, ale zastanów się na spokojnie, bo to trochę dziwne jak dla mnie bynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Poza tym jak kogoś się na prawdę kochało to nie sposób odkochać się w 1 dzień i "na razie" ofiarować (co za łaska) przyjaźń. Sama pomyśl jak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Wiesz co...na prawdę nie mam zamiaru mącić Ci w głowie, bo to nie o to w tym chodzi. Chodzi mianowicie o to, że przekonasz się o wszystkim dopiero po fakcie, bo zazwyczaj wtedy tak się dzieje. Człowiek po prostu nie dopuszcza do siebie, że mógł zostać w taki sposób porzucony przez kogoś po kim nigdy by się tego nie spodziewał. Nagle dochodzi do niego, że mimo czasu, który upłynął to tak na prawdę nie znał tej drugiej osoby skoro postąpiła w taki sposób jaki nikt by się nie spodziewał, a przecież mówiła, że jest inaczej. Nikt nie wymaga od Ciebie, abyś ogarnęła to wszystko z miejsca, bo oczywiście to jest niemożliwe, ale stanie się możliwe z upływem czasu, gdy zaczniesz patrzeć na wszystko bardziej chłodnym spojrzeniem. Wybacz, ale na takie coś nie ma złotego środka...i nie ważne, co kto powie lub zrobi, trzeba się z tym uporać samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
najgorsze ze ja zyje nadzieją...ze cos jeszcze z tego będzie...:( niepotrafie sobie odpuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Powiem tak...spotkasz kogoś kto Cię zainteresuje i z miejsca odpuścisz :) i to jest stwierdzona prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka szczecinska
nie chce kogos do zapelnienia pustki po nim...na sile nie bede sie spotykac zeby kogos ranic..stwierdzaajac po czasie "to nie to" tylko nie wiem jak sie inaczej pzrekonac do drugej osoby... chyba tylko metodą prób i błedów... tak sobie mysle...ktos ma mnie pewnie gdzies a ja tak o nim mysle, rozpaczam i wogole... kochamy tych ktorzy nami gardza, a gardzimy tymi ktorzy nas kochaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhgb
Wiesz to nie jest kwestia tego, aby zapełnić pustkę po nim po prostu innego leku nie ma. Ewentualnie możesz próbować do niego wrócić, ale podejrzewam, że ten powrót będzie na jego warunkach więc wiele nie zyskasz, a możesz wiele stracić. Chociaż z drugiej strony może też być dobrze, co niestety jest możliwe aczkolwiek mało prawdopodobne. Do odważnych świat należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka i ten gdbdgd
spotkajcie się pasujecie do siebie - jak wynika z rozmowy kwalifikacyjnej, którą odbyliście (świadomie, lub nie na łamach kaffe) jestem z okolic i stawiam wam kawę w galaxy :) no to jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×