Pożegnać 10 kg

witam szanowne koleżanki - nowe i troszkę starsze ;) u mnie lekki zastój, poprzez lekki rozumiem: 0 ćwiczeń, kawa za kawą i leżenie z książką w łóżku - korzonki jednak mnie rozwaliły, może przez to schudnę, bo nie mam siły stać przy garach i gotować... hehe pzdr

Mój jadłospis prawie codzienny 6.00 pół grachamki i pół kostki sera białego (półtłusty) z smietanką do kawy i łyżeczką cukru do tego kawa. 7.00 herbata pur-er 10.00 - 11.00 drugą połówke tego co o 6.00 i do 14.00 zjem jeszcze jabłko i wypije szklanke wody i filiżanke pur-er jak jestem głodna to w biurku mam wafle ryżowe

U mnie dzis okejj...ćwiczonka były, bez obżerania, mam coś ochotę wtrąbić, ale się dziś nie dam ;D

U mnie tez wszystko idzie jak do tej pory zgodnie z planem.Bilans dzisiejszego dnia to 750 kal.

Mój wczorajszy dzień nawet Ok, gdyby nie przyszła siostra z piwkiem a wiadomo do piwka paluszki, chipsy no ale waga dalej stoi w miejscu dobrze że w górę nie podskoczyło :). Przed snem 30 min biegu

Dziś po pierwszym śniadańku czyli pół grachamki, 100g białego sera z 15g mleczka i łyżeczka cukru do tego czerwona herbata i kawka bez cukru . Teraz jem jabłko :) Najgorsze dla mnie było nauczyć się pić kawy i herbaty bez cukru bo dawniej to 3 łyżeczki słodziłam :( Od 3 miesięcy nie słodze i dobrze mi z tym.

Powitać :) dzionek zaczął się dobrze. Wczorajszy wieczór też ok- poza małą odrobiną białego wytrawnego winka (to chyba nie ma tak wiele kal.) no i niestety nie ćwiczyłam ;(

No drugie sniadanie zaliczone. "No ainaa wino nie jest tak źle ja to piwko lubie" Ale mówie ci najlepsze są ćwiczenia lub spacer ja to przez godzinke biegam bardzo wolno :) i polecam wszystkim naprawde waga może stoi w miejscu ale po ubraniach widać jak ubywają cm :D

Mala gruba -powiem ci ze masz dar przekonywania.Wybiore sie dzieki tobie dzisiaj na bieganie. Juz sobie przygotowalam buty i ubranie.

co racja to racja :)

Aina, ja jak nie mam czasu gdzies wyjść na bieganie to biegam poprostu w domu w przedpokoju zawsze coś. Biegaj powoli bo zbyt szybkim bieganiem budujesz mięśnie fakt spalisz mniej kalorii. Ja znalazłam kalkulator spalania kalorii i w ciągu 1 godziny wolnego biegu spalam 500 kalori czyli tyle co jem w pracy czyli 1 grachamka , 200 g sera półtłustego, jabłko.

Kupiłam sobie w Lidlu piłkę gimnastyczną kosztowała 19,90 zł i równiez polecam ja lubie ogladac telewizje i zamiast siedziec w fotelu siedze poprostu na piłce lub wykonuje jakies nie męczące cwiczonka oglądając szybciej czas leci i nie zwracam uwagi czy ćwicze 5 min czy 15.

Odchudzam się od kąd pamiętam czyli mówie że od poniedziałku tylko nikt nie wie którego ;) Stosowałam rózne diety i wogule szybko sie nudziły :( Dlatego polecam jeść wszystko tylko po troszku i ruch to jest 100% prawda bo widze po sobie trzeba byc cierpliwym. Zrezygnowałam z białego pieczywa ale od czsu do czasu tez sobie pozwalam. To co zakazane najlepiej smakuje dlatego jedzcie wszystko a nie jecie nic a potem sie nawcinacie czegoś zakazanego :) Gaduła zemnie ale takie wspieranie motywuje :D Pozdrawiam was laseczki

Ja również jem wszytsko, ale z dużym ograniczeniem, skutki są. Co do ćwiczeń to też zarzywam ruchu, ale nie jestem w tym systematyczna, jeden dzień ćwiczę drugi już mi się nie chce itd. itp....

U mnie z ćwiczeniami dość xd Codziennie ćwiczenia na nogi, brzuch + treningi taneczne 2x w tyg. Właśnie na niego idę ;D

Dzisiaj sobota.Jak zwykle wiele pokus.Ciezko mi w takie dni.Postaram sie nie przekroczyc jednej lampki wina wytrawnego.Co tam u was drogie kolezanki???

witam:)), jestem nowa na tym forum,muszę zrzucić 13 kilo,do sylwestra z 8kg, dużo pracy przede mną.

A teraz mam tylko 6 dni by zrzucić 2,5 kilo do przyszłego weekendu. Jakies porady???Pozdrawiam wszystkie dietowiczki, dołączając do grona:)

Kachna 67-mysle ze uda ci sie tyle schudnac.Najlepszy sposob to chyba dieta mz.Ogranicz kalorie i to cala filozofia.

jestem , jestem. nie pisałam bo prawie nie było mnie w domu. praca:O ostatnio z dieta było ciężko, ksiądz mnie zmuszał do jedzenia obiadów(pracowałam w kościele przy konserwacji malowidła ściennego) od dzis przechodzę na owocowo warzywną. zobaczymy

Same owoce i warzywa????

same owoce i warzywa. miało byc od dziś, ale uległam pokusie i zjadłam kromkę chleba z pesto

Ja bym wolala tylko jedna kromke dziennie zjesc niz same owoce i warzywa.

Ja powodów do dumy raczej nie mam. Wczoraj cały dzień zjadłąm nieweile, jedank wieczorem rodzinna imprezka, jedzonko no i winko. Trochę jednak saliłam tych sporzytych kalorii w tancu ;)

hey:) Ja póki co pł kilo mniej- waga 76kg, do piatku chciałabym jeszcze zrzucic 2 kilo, wyjeżdżam na weekend i dobrze by było...Pozdrowionka:)A właśnie-stosuję diete Mniej Żreć:)i na obiad pałaszuje talerz kapuścianki, na sniadanie jogurt , mandarynki, ogórki kiszone, kiwi- w ciągu dnia, na kolacje- przed 19 dwie małe skibki z polędwica. Staram się też nie łączyć węglowodanów z białkami,ale róznie z tym bywa. Jak jem chleb to z wędliną najczęściej-produkt neutralny. Tłuszczy, soli i cukru praktycznie( czasem troszkę oleju) nie używam.

i jeszcze codziennie wieczorkiem piję Figure na przeczyszczenie:)Nie wolno tego stosować dużej niż 11 dni, ale działa.ładnie wymiata. łykam też cidrex- kwas jabłkowy w tabletce, średnio raz-dwa dziennie przed posiłkiem.

jeszcze tylko 13 kg...

siemanko xd wiecie co...chyba schudłam xd Jak ważyłam z początku 69 to teraz 66 z porywami 67 xd Widzę po sobie, po ciuchach. Nic nie pozostaje jak jechać dalej z tym koksem xd Ktoś tam coś o chlebie gadał..ja lubię bardzo ale nie mogę, jak zacznę to nie mogę skończyć, więc u mnie lepiej wg nie zaczynać xd

a gdzie onaa? juz tak schudła że nie chce z nami gadać?

faktycznie coś zamilkła...może nie ma czasu, albo komputer jej szwankuje xd