Damskie majteczki

Ni9e mam żony debilu. Mam poprostu swoją kobietę... Gdybyś ją zobaczył to byś zamknął ten swój pryszczaty ryj spocony grubasie który nie ma przyjaciół tylko siedzi i żre przed kompem bo nikt takiego jak ty nie lubi :) Szpadel ci w ryja ;] Narx nie będę dyskutował dalej z takim osłem.

Uuuu a tak się fajnie rozmawiało. Ale wiadomo gdzie fajny temat to więcej debili, którzy usilnie próbują go zepsuć eh... A z tymi sznurówkami to dobre :D

no pa słonko pa :) przepraszam za pomyłke, przyszła żoneczka :) ...nie przeszkadzały jej moje pryszcze...

Mieszczuszka, oj było było :) Zwłaszcza jak nie mogliśmy zacząć żadnej gry wstępnej, bo co mi się przypomniało to ze sznurówkami to śmiać się zaczynałem :D

brrrr

Mieszczuszka a Ty miałaś jakieś takie śmiechowe sytuacje??

chcecie, to ja wam o mojej smiesznej sytuacji opowiem:)tzn teraz jest smieszna,wtedy chcialam sie zapasc pod ziemie:p

będzie miała, podeślij jej zdjęcie swojej japy

O taaak i to dużo ;) Najlepsze było jak wszystko pięknie jeszcze chwila i będzie miło a tu mnie taki skurcz w nodze złapał, że spadłam z łóżka i jeszcze walnęłam głową o szafę :D trochę bolało ale jak zobaczyłam przerażoną minę mojego faceta to myślałam, że ze śmiechu się nie podniosę z tej podłogi :D

Kwasek to dawaj ;)

Hehehe :D dobre ;p Dawaj dawaj kwasek ;p :)

To bylo na poczatku naszego zwiazku,jeszcze nie mieszkalismy razem. Wracajac z kina w innym miescie poprostu nam sie zachcialo :D No wiec moj S. skrecil w las i bylo przyjemnie:p pech chcial, ze on po wszystkim nie mogl znalezc swoich bokserek. SZukalismy wszedzie, w polmroku. W kocu zrezygnowalismy i doszlismy do wniosku,ze poszukamy rano. Tej noc spalismy u jego rodzicow. Pech cial,ze jego mama jeszcze nie spala jak wrocilismy. Ledwo weszlismy do salonu a tesciowa pyta-a co ty masz tam na kozaku??Podnosze noge....a do obcasa mojego kozaka przyczepily sie te nieszczesne bokserki !!!!! Nie wiem, jak to zrobilam i nie wiem dlaczego ich wczesniej nie zauwazylam....wstyd byl okropny:D:D

hahah :D

To tak się da?? Nieźle ;)

i tak prawdopodobnie nikt z Was nie został nakryty przez myśliwego podczas bzykania w lesie, ani nie połamał stołu w kuchni, podczas gdy w pokoju obok siedziała cała gromada znajomych :)

no widocznie da sie:D mi bylo wstyd jak cholera a on sie smial. Potem twierdzil, ze specjalnie schowalam mu te bokserki, a potem o nich zapomnialam:P

podczas bzykania w lesie zostalismy nakryci przez sasiada:/

też miło :D

Ajron to co wy tam robiliście, że aż się stół połamał :D Gratuluję temperamentu ;) Ja jeszcze mam czas żeby coś więcej przeskrobać w końcu to dopiero początki :P

Moja babka mnie raz nakryła z moją eks ;p Kurwa jaką minę zrobiła... Potem ściemniałem że mojej eks słabo się zrobiło i musiałem ją położyć na wyrku, a babka na to to mogłeś jej chociaż nie rozbierać ;p

sasiad byl uradowany. Jeszcze sobie zazartowal, ze dobrze,ze wczoraj bylo koszone(to byla jego laka pod lasem)......

jak to co robiliśmy? dymaliśmy się aż miło :D

mogles powiedziec: babciu, alez ona miala problemy z oddychaniem. Musialem ja rozebrac, zeby nic jej nie uciskalo:p

I tak moja babka skazała mnie na przymusowy satanizm... ;p Dla niej jestem demonem :D Jak zobaczyła mój nowy tatuaż na nodze to zaczęła zmawiać różaniec... ;p

Oj Ajron domyśliłam się przecież, tylko co to musiał być za szalony seks, że aż stół nogi stracił :P

a, i jeszcze kiedyś spadliśmy z łóżka, bo okazało się, że jest tak skonstruowane, że wystarczy usiąść na brzegu żeby je "majtnęło" jak huśtawkę ... przylutowałem czołem w podłogę że do dziś mam szramę

chyba za mocno go po prostu rozbujaliśmy ... ten stół w sensie ;)

Coś jest z tymi łóżkami :P Jakieś nie przystosowane do tego do czego powinny słuzyć :D

no i po tych wspominkach to mi się tylko bardziej ruchać chce :O

z takich smiesznych sytuacji: tzn ja sie do tej pory smieje az mnie skurcz lapie ale S. jest raczej wsciekly. Jakis czas temu mielismy maly fetysz i sex w aucie to bylo nasze ulubione zajecie. Coz,jak wiadomo, w aucie, malo miejsca. Problem polegal na tym, ze zapomnialam lyknac pigulke, wiec nagle krzycze: "kochanie, nie w srodku!!" S. wystraszony, nie wie co sie dzieje, ale ze juz wytrzymac nie moze, wyciaga i....napryskal sobie do nosa :D:D matko, jak on wygladal!!! :D:D:D myslalam,ze umre ze smiechu :D:D