Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka40

Moj syn i prawie 8 lat strasza dziewczyna z dzieckiem.

Polecane posty

Gość Alicja z
Zadna szanujaca sie prawie 30latka nie pokazuje kretynskich zdjec na naszej klasie to zarezerwowane jest dla małolat i idiotek a skoro ona to roni a nie ma nastu lat wiec kim jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
musisz pamiętać o tym, co już wyżej było napisane - jeżeli zaczniesz się jakoś bardzo wtrącać, nakazywać lub zakazywać to wszystko obróci się przeciwko Tobie. To jednak jest dorosły chłopak i zrobi tak jak będzie chciał, Ty jedynie możesz doradzać, przedstawić plusy i minusy, i uświadamiać z czym wiąże się taki związek bo z racji swojego małego doświadczenia może o niektórych rzeczach nie mieć pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja z takie rzeczy to młodzież w wieku ok. 14 lat już powinna wiedzieć. A ja jestem takim typem który myśli za siebie i nie uznaję narzucania swojego sposobu myślenia nawet własnym dzieciom. Wyłożyć jasno za i przeciw, zalety i wady itd. to obowiązek rodzica, ale żeby mówić z kim i jak ma robić- odpada. Niech myśli niewłaściwą głową, ale musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a jakie Twój syn ma obowiązki? pracuje, uczy się? jest na Waszym utrzymaniu, mieszka z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
Moj syn pracuje i uczy sie zaocznie. Wiadomo nie zarobi duzo wiec pomagamy mu. Tzn sam zarabia na swoje przyjemnosci, ubrania itd. jednak w domu do niczego sie nie doklada raczej. Ludzie ja wiem ze fajnie miec idealy. wierzyc w bezinteresowna milosc i mowic ze jest ona najwazniejsza. Jednak mam wiecej lat niz Wy i wiem o zyciu cos wiecej, stad moja troska. Boje sie ze syn teraz bedzie zauroczony, jednak po pewnym czasie przyjdzie opamietanie i wtedy zauwazy ze najlepsze lata przelecialy mu na zgrywaniu tatusia dla obcego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
Syn oczywiscie mieszka z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też by mi serce pękało
gdyby syn latał za wywłoką z dzieciakiem. Nie oszukujmy się- facet 21 lat ma jeszcze umysł nastolatka a nie dojrzałego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja z
matko 40 ja ciebie rozumiem wszyscy mowia ze dorosły blabla bal a to włascciwie dzieciak ktory moze dac sie wrobic sprytnej suce rozmawiałas z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
ale jak będziesz się wtrącać, to na złość Tobie może sobie zniszczyć życie, a tego chyba nie chcesz? proponuję rozmowę, bo to najważniejsze, a w razie czego postaraj się uświadomić synowi co oznacza dorosłe życie, niech dokłada się do rachunków, do zakupów jedzenia itd, może wtedy zobaczy co znaczy dorosłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
Alicja z, ale wg prawa jest dorosły, jak będzie chciał wziąć z tą kobietą ślub, czy wyprowadzić się z domu to może to zrobić bez problemu. Moim zdaniem tutaj trzeba inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś taka stara jak ci się wydaje! Mam trzyletniego syna i od 8 lat żyję z "niewłaściwą" kobietą i jesteśmy szczęśliwi. Już wyżej pisałem- uświadom mu jak będzie po 2 latach związku, potem po 5 itd. Wierzę że może nie myśleć tak daleko do przodu i tu możesz mu pomóc. Sam wiem że po latach jest inaczej, ale to nie znaczy że musi być źle. Mówiłem już- może właśnie uświadomił sobie że sensem jego życia będzie rodzina, dzieci itd. Ze już swoje wyszumiał. Kto to może wiedzieć... A jak nie, to za jakiś czas uzna że dziewczyna już nauczyła go wszystkiego i może kontynuować podboje. Tyle że, moim zdaniem, nie wyjdzie na tym lepiej niż jakby został z ową panienką z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicjo- sprytnej suce to może dać się wrobić w każdym wieku i do tego nie musi mieć dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
rus1, moim zdaniem może nawet wyjść na tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdyby syn latał za wywłoką z dzieciakiem." Ciekawe jak by tobie córka urodziła wnuka którego ojciec się ulotnił, czy to też by była wywłoka?????? qrwa co za społeczeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
No to wlasnie swiadczy o inteligencji tej dziewczyny. Tak to jest jak sie za przeproszeniem daje dupy kazdemu ktory wyrazi ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
hehehehehe, a skąd wiesz że każdemu? robisz za materac? rozumiem Twoją frustrację, ale nie możesz tak obrażać dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja babcia
Autorko moja córka ma 26 lat, mieszka z facetem starszym o 6 lat który ma 7 letnia corke na poczatku byłam przeciwna ale pogodziłam sie z tym, teraz jest już po słubie i czekam na wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
No ale w tym wieku to facet jest starszy czyli tak jak byc powinno. No i 26letnia corka na pewno jest bardziej dojrzala niz 21letni chlopak. A jesli mozna wiedziec: dziecko mieszka z ojcem czy matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. Dla niektórych wszystko jest czarne, albo białe... Wielu facetów to debile, więc mogła go po prostu pogonić, albo na wieść o ciąży sam się ulotnił. Ale oczywiście zaraz jest "wywłoka" bo nie tkwi w jakimś beznadziejnym związku dla "dobra" dziecka i dla uspokojenia języków sąsiadów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja babcia
mieszka z ojcem matka zrzekła się praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
Beznadziejna to jest ona. Jest na tyle bezmyslna ze poszla do lozka z kims z kim nie bylo szans na normalny zwiazek? A moze chciala go przy sobie zatrzymac? Na ile nieodpowiedzialna osoba trzeba byc zeby zauwazac czyjes wady dopiero jak sie chodzi z brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myśłę, ze powinna wystarczyć szczera rozmowa z synem i uswiadomienie mu, ze po prostu się o niego martwisz. Powiedz mu o swoich obawach, a resztę zostaw własnemu biegowi. Jesli macie taki dobry kontakt - to z pewnością sprawę przemyśli zanim podejmie jakiekolwiek decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja babcia
Tak tylko poznała go jak miała 22 lata a on miał 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dziwne wychowanie. Mam sąsiadkę która sama wychowuje syna z wyboru. Zanim zaszła w ciążę uzgodniła z przyszłym ojcem dziecka że zrzeknie się praw do niego, i tak zrobił. I co też jest wywłoką? Dlatego że nie chciała faceta, a chciała dziecko? Rozumiem że niektórzy nie lubią spontaniczności, ale też rozumiem że zdarza się że ktoś się kocha z nowo poznaną osobą pod wpływem chwili. Ja nikogo nie oceniam i nikomu nie przylepiam etykietek, w przeciwieństwie do ciebie i kilku innych wypowiadających się tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdumiona...
Straszne myslenie..... Najpierw to nie dla aborcji a potem na dziewczyne z dzieckiem to suka, wywloka, puszczajaca sie, etc.....okropne!! I juz, ze szuka tatusia...taaa. Nie znasz tej dziewczyny, nie wiesz co robi TWoj syn...jesli mu zabronisz sie z nia spotykac to bedzie to zakazany owoc, ktorego bedzie chcial coraz bardziej. Czy przyprowadzil ja do domu?? Czy powiedzial Ci, ze poznal taka a taka babke?? Czy myslisz ze syn jest rozwazny?? 21 lat to znowu nie az tak malo-ma sie troche tego w glowie. Moze powinnas dac mu wiecej samodzielnosci-niech popierze sam sobie, pogotoju, wiecej pomoze w domu to bedzie mial mniej czasu na pijanstwo-bo tym to bym akurat sie przejela o wiele wiecej. Pod wplywem alkoholu mozna duzo glupot zrobic, wiec niech pije rozwaznie. Zobacz jak sie sprawy potocza. I delikatnie kieruj syna dawajac mu do zrozumienia, ze teraz nauka i praca powinna byc na pierwszym miejscu. A swoja droga to 40 lat wcale nie jest duzo...niektore kobiety w tym wieku zaczynaja macierzynstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie z powodu tych 40 lat tak sie dziwie. Sam mam 33 lata, a podejście diametralnie odmienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka40
Mam przez to rozumiec ze ona tez robila sobie dziecko z byle kim byle tylko je miec? I nie pomyslala ze nie kazdy facet z ktorym sie pozniej bedzie spotykac bedzie chcial to dziecko? To moich obaw dochodzi jeszcze to gdzie oni chcieliby mieszkac gdyby sie zdecydowali byc razem. Dziewczyna ma 8 mlodszego rodzenstwa wiec u niej raczej nie ma juz miejsca. Na wynajecie zadnego mieszkania nie byloby stac ani mojej ani jej rodziny. Nie mowiac juz o nich. Wspominalam jak wyglada sytuacja materialna syna, a ta dziewczyna jest z zawodu fryzjerka jednak nie wiem czy pracuje czy zajmuje sie tym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrzac niby obiektywnie
Wiem, ze to jest trudne ale trzeba mu pozwolic dojrzewac na jego wlasny sposob. Chce zwiazac sie z ta kobieta? Dobrze. Niech zobaczy jak wyglada zycie z tej strony. Niech doswiadczy radosci i trudow w zwiazku. To jego zycie i jego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
oj autorko, jak tak teraz Ciebie czytam to wydaje mi się, że żadne nie byłaby wystarczająco dobra :) co innego strach o syna, o to, że nie da rady, że porywa się z motyką na słońce a co innego obrażanie kobiety z powodu tego, że tak a nie inaczej jej się życie ułożyło. U mnie w rodzinie też jest dziewczyna, która wyszła za mąż z miłości, urodziło się dziecko i mężowi odwaliło, zaczął pić, bić ją, na nich dwoje i paro tyg dziecko wydzielał jej 50 zł tyg na zakupy, w czym same pieluchy tyle kosztowały, i co? miała się z nim męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
i właśnie Twoja rola ma polegać na tym, żeby uświadomić synowi, że fizycznie nie podoła takiemu wyzwaniu, a nie na tym, żeby ubliżać dziewczynie. A tak poza tym, to chyba za bardzo wybiegasz w przyszłość, chłopak nawet jeszcze dziewczyny do domu nie przyprowadził, nie wiesz co tak na prawdę do niej czuje, a już się martwisz o jego przyszłość. Wyhamuj troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×