Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziadek do orzeszkow

Koniec związku narzeczonych a pierścionek zaręczynowy

Polecane posty

Moim zdaniem autorowi w ogóle o kase nie chodzi.Po prostu znajomi gadają,wmawiają i on sam ma mętlik w głowie. Ktos powiedział,ze piercionek zaręczynowy nie jest ZWYKŁYM podarunkiem,a dowodem miłośći i do czegos zobowiązuje. Ja na miejscu tej kobiety w dniu zerwania oddałabym pierscionek,bo konczy sie pewien etap.Ona go nosi,ale nierozumiem dlaczego? Za jakis czas miała zamienic go na obrączkę,ale tak się nie stało,więc jesli miała by swój honor i klasę,oddałaby! I tez radzę by przy pierwszej okazji spytac dlaczego go nosi, skoro jest oznaką czegos czego juz nie ma... i nie będzie.Moze zrobi jej sie głupio i odda :) A ty po prostu go sprzedaj,albo niewiem co.Bo po co miałbys go trzymac...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa dwóch kumpli: - Nadal jesteś zaręczony z Małgosią? - Nie, zerwała nasze zaręczyny miesiąc temu. Powiedziała, że jestem biedny. - Ale dlaczego, powiedziałeś jej chyba, że masz bogatego wujka? - Powiedziałem - teraz jest moją ciotką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
a po jaką cholerę ci ten pierścionek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh doooooooooooooooooobre
autorze-a moze ona juz dawno po prostu zapomniala o tobie i o tym pierscionku tez? nie pomyslales o tym? a szkoda. moze ma od dawna swoje zycie i zwyczajnie nie chce ciebie znac ani miec z toba zadnego kontaktu.Poza tym-wysylanie takich pierscionkow poczta to chyba troche ryzykowne? czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek do orzeszkow
Wali mnie to czy zapomniała czy nie. Wiadomo, że ma swoje życie i ja do tego nic nie mam. Ale uważam, że jeśli ma klasę to powinna zwrócić go mi, jak nie pocztą to osobiście przynieść do domu. No ale widocznie ona woli zbierać trofea:-p I ma chyba takie samo podejście jak jej mamusia, że facet płaci za wszystko bo w ten sposób okazuje szacunek kobiecie:-p - znaczy kupuje sobie jej uczucie :-p hehe dobre co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mms
człowieku, ale po co Ci ten pierścionek? skąd nagle takie zainteresowanie? kasy Ci brakuje? masz jakieś żale do dziewczyny, że po takim czasie chcesz temat "rozgrzebywać"? przecież to Ty ją zostawiłeś. mogła Ci go oddać, ale może go równie dobrze traktować jako coś, co stanowi symbol Waszego związku, może ważnego etapu w jej życiu. w Twoim widać nie, skoro nie masz problemu w ten sposób wypowiadać się o swojej byłej - bądź co bądź - narzeczonej. chyba coś Ci się w niej podobało, skoro ten pierścionek jej dałeś? fuj, brzydzą mnie takie typy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh doooooooooooooooooobre
do domu ma ci przyniesc? ty pooooopierdolony jestes maksymalnie. A ty co,nie masz swojego zycia tylko rozgrzebujesz co bylo kiedys i kminisz jakis zafajdany pierscionek? nudzi ci sie czy jak? hooj z pierscionkiem,laska pewnie juz dawno go wywalila albo sprzedala albo zwyczajnie zapodziala jako nic niewarta rzecz i tyle. 'do domu przyniesc'-haha,dobre sobie,widac ze to ty masz niezle najjjeeebane w garze i tyle.brak slow. ps.po co tacy debile laza po swiecie to ja nie rozumiem,bez kitu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riki tiki bara bara
No,minelo tyle czasu a ty rozkminiasz? na moje oko ona dawno o tobie zapomniala i nie w glowie ma jakies stare pierscionki. Pewnie ma nowego faceta i na tym sie skupia. Life is brutal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeee wierze
A po co Ci w ogole ten pierscionek, ze tak przezywasz to, ze Ci go nie oddala, na chleb nie masz czy co? Duzo osob Cie juz o to pytalo ale ty unikasz odpowiedzi. Po roku czasu pujdziesz do niej i powiesz oddaj TWOJ pierscionek krory Ci dalem. Troche godnosci, nie ponizaj sie, chyba ze sytuacja materilana Cie do tego zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww szoku jestem
Ze tacy faceci istnieja, mowisz, ze dziewczyna klasy nie ma? A co Ty powiesz o sobie domagac sie zwrotu piersconka jak zebrak po roku, Ty to dopiero klasy nie masz i rozumu chyba tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, olej sprawę :) Dałeś i koniec. Za kolacje, z aktóre płaciłeś też ma Ci teraz oddać? Przecież nawet jak Ci go odda, to chyba nie dasz go kolejnej narzeczonej? Kurde, sam z siebie rozumek miałeś, a koledzy Ci tylko namącili. Zapomnij o niej i o tym głupim kawałku metalu i zajmij się teraźniejszością;) Ja swój oddałam koleżance :D Były go nie chciał ("dałem, więc jest Twój"), ja go nie chciałam(bo po co mi pamiątka po takim palancie?), a że ładny był (w końcy sama wybierałam :] ) to oddałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fly...
ja sama oddałam pierscionek odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fly...
dodam ze miesiac pozniej byl juz na plcu innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodyczzzz
Daruj sobie ten pierścionek. Mogłeś go odebrać zaraz po rozstaniu, a juz prawie rok minął od tego zdarzenia... Ja bym się nie fatygowała na Twoim miejscu :) Jak by miała troche w głowie poukładane, to sama by go oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dodam ze miesiac pozniej byl juz na plcu innej..." Ja pierdzielę... Jakbym się dowiedziała, że "donaszam" pierścionek po byłej, to chyba bym go facetowi wepchnęła do nosa przez odbyt :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fly flew flown................
może dziewczyna stwierdziła że coś się jej należy (rekompensata) po związku z takim palantem jak autor i tyle. Pewnie go sprzedała i coś sobie kupiła, albo zwyczajnie z premedytacją wyrzuciła żeby zrobić sobie tę przyjemność. Co tu więcej rozkminiać, ona nie miała obowiązku ci go oddawać zwłaszcza że to ty ją zostawiłeś. Gdyby ona porzuciła to co innego-powinna oddać. Ale nie w takiej sytuacji. A ty to palant jesteś i kawał szmaciarza,tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh dooooooooooooooooobre
i gdzie sie podzial autor buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie jesteście
już razem, to ona POWINNA ci go oddać. bo po co on jej skoro nie jesteście zaręczeni? głupia cipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdzielę... Jakbym się dowiedziała, że "donaszam" pierścionek po byłej, to chyba bym go facetowi wepchnęła do nosa przez odbyt :/ to tylko kawałek metalu, symbol... dziwne podejście. facet może być po przejściach, a pierścionek nie:D paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej to zrób podliczenie całej kasy jaką na nią wydałeś, jakieś kolacje, kwiatki, prezenty no i oczywiście pierścionek...no i poproś o zwrot...masakra Jeżeli dajesz komuś prezent, nawet taki który cos symbolizuje to sie go nie odbiera. Więc serio nie ośmieszaj się przed tą laską jaka by nie była i nie proś o zwrot. A już z home delivery to całkowite przegięcie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo elo elo elo elo
wcale nie glupia. Może po prostu uznala że on nie zasluguje by oddala mu pierscionek. Ja tez nie oddalam piłrścionka swojemu byłemu bo był gnojem i pomyślałam sobie że w dopie mam, sprzedam i przynajmniej coś se kupię. Jeszcze miałabym takiemu gnojowi coś oddawać?-niech się wali na ryj, pierścionka się pozbyłam dzień po rozstaniu,a co,krótka piłka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pierścionek to nie puchar przechodni to tobie brak klasy jak masz kolejną kandydatkę na żonę, to zamiast kombinować jaj wyrwać starej narzeczonej ów klejnot, kup nowy!" wlasnie to nie trofeum,a ona z tego co wiemy ma juz dwa:P Ja jestem po stronie chlopaka.Jakby miala troche honoru to by piersicionek zwrocila.Wiele moich kolezanek tak zrobilo.Bo zareczyny traktowaly jak cos powaznego,a nie prezencic drogi od faceta:P On cos ma soba symbolizowac,a w momencie kiedy zwiazku juz nie ma to nie ma zareczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aomer
Jestescie barany! Pierscionek to symbol zawarcia narzeczenstwa a nie glupi prezent - symbolizuje uczucia i gotowość zawarcia związku malzenskiego, krew by mnie zalala gdyby moja narzeczona spotykala sie z innymi facetami a nie oddala go - to jest tak ze gdy zrywacie narzeczenstwo kobieta powinna oddac pierscionek, chyba ze mezczyzna go nie chce, jesli go nie przyjmie powinna go zachowac. Koniec koncow - powinno sie oddac pierscionek jesli partner tego sobie zyczy, to w koncu symbol zareczyn, potwierdzenie uczuc a nie glupi przedmiot. A na marginesie to nie przejmuj sie chlopie, jeśli nie chce ci go oddac to jest zwyczajną materialistką - ciesz sie ze nie jestescie razem, bo by cie oskubala ze wszystkiego!!! Potraktuj to jako lekcję i nie spotykaj sie z takimi kobietami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak... Ja jestem świeżo po rozstaniu z narzeczoną. Pierścionek dawałem jej z serca, z miłości. Chciałem czuć jej szczęście i chciałem, żeby czuła pewność, że nasz związek jest na poważnie. Dla mnie zaręczyny są w pewnym sensie "rezerwacją". Niestety, ale życie po jakimś czasie zweryfikowało to jaką jest osobą. Planowaliśmy ślub. Mamy dziecko. A mimo wszystko ponad rok zdradzała mnie z innym facetem. Gdy się dowiedziałem zerwałem zaręczyny i zabrałem pierścionek. Owszem jest to podarunek, ale też jest to symbol czegoś. Ja nie traktuję tego jako zwykłej biżuterii. Wszystko inne zostawiłem, ale pierścionek zabrałem. Mam to gdzieś ile kosztował, bo nie patrzę na to przez pryzmat pieniędzy. Mam go do teraz i może kiedyś dam go mojej córce, lub przerobię go na kolczyki dla niej... nie wiem. Więc w zależności kto jakie ma do tego podejście. Dla mnie to coś symbolicznego i odebranie go to bardziej sprawa honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.42. Masz rację. To nie jest prezent, to symbol czegoś przyszłego. Narzeczona dostaje pierścionek, a jeśli do ślubu nie dochodzi, powinna go zwrócić. Dla mnie nieważne, kto zerwał. I nieważne, co niedoszły mąź z nim (pierscionkiem) zrobi, to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mnie narzeczony zostawił przed ślubem, to pierścionka bym nie zachowała ale np. spuściłabym w kiblu z satysfakcją. Jakby o niego skomlał (autor piszę, że wydał na niego AŻ 1000 zł, no dom by za to kupił!), to bym oddała i upewniła się, że dobrze że gnida odeszła. Co to za pomysł by żądać zwrotu prezentów? Wam się wydaje, że ta dziewczyna się wzbogaciła na nim albo jak skretyniały autor pisze - zbiera trofea? Znaczy co, ma w domu ścianę na której wywiesza pierścionki od porzucających (!) ją facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój brat zerwał pół roku temu z narzeczoną (z jej winy). Zażądał oddania pierścionka. I jakiś czas temu za namową kolegów (podobno jest taki zwyczaj, żeby mieć szczęście w przyszłości), poszedł do jubilera i go przetopił (niewiele na tym zyskał, bo jakieś ze sto złotych, czy lekko ponad 100), ale za te pieniądze nakupił alkoholu i oblał z kolegami rozpoczęcie nowego etapu życia. Podobno trzeba pieniądze za pierścionek wydać na zabawę, alkohol itd. Zaznaczam, że brat ma już nową dziewczynę, ale ani w głowie było mu trzymanie tego pierścionka, żeby kiedyś dać go jej... pierścionek zaręczynowy to symbol miłości, ma być kupiony z myślą o tej jedynej i konkretnej osobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem żądanie zwrotu pierścionka jak babsko Cię po świńsku rzuca i chcesz w ten symboliczny sposób zamknąć sprawę albo pierścionek to pamiątka rodzinna (tutaj to brak zwrotu przez kobietę nawet bez prośby jest jak najbardziej konieczny) ale u autora nie ma żadnej refleksji względem tego roszczenia, ot koledzy się z niego śmieją, że jej drogi prezent zrobił i on jej nie da satysfakcji z posiadania wątpliwej wagi "trofeum". No co za burak z autora, rzuca narzeczoną i po roku uważa, że ta powinna mu PRZYNIEŚĆ złom do domu... To ona jest tu pokrzywdzona i to co zrobi ze złomem (ładny mi symbol miłości w tym przypadku), to wyłącznie jej sprawa. Panowie, trochę honoru i klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za pomysł by żądać zwrotu prezentów? x Pierścionek zaręczynowy nie jest prezentem tylko symbolem czegoś więcej głupia, materialistyczna, wredna pisssdo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×