Plaza nudystow

hej ktos byl? w Polsce? zagranica? jak jest?

Jak jest? Z jednej strony normalnie - Idziesz, opalasz się, wracasz. Z drugiej strony o wiele fajniej niż normalnie - czujesz przyjemne promienie słońca i powiew wiatru na skórze w miejscach, które zazwyczaj są zakryte, czujesz tę wolność, którą ogranicza ubranie i zwyczaj. Jesteś równo opalona/y, bez tych białych pasków, bez smażenia się w stroju. Nagość dodaje pewności siebie, pozwala leczyć kompleksy. Jak widać plaża nudystów ma same zalety, żadnych wad.

Wstyd u początkujących trwa ok 15 min, potem jest już normalnie. Ja opalam się nago od 16 lat, kolejne partnerki życiowe początkowo przekonują się do tego z rudem, potem uwielbiają. Jest po prostu bardziej niż normalnie.

Ja opalam się na nagiej plaży, gdy tylko jest taka okazja. Zazwyczaj wolę pojechać 50 km dalej i opalać się na golaska, niż w stroju na pobliskiej plaży. Przyjemność z nagiego opolania się jest nieporównywalnie większa.

Uwielbiam, kiedy gorące promienie lipcowego słońca z impetem penetrują wnętrze moich rozchylonych na trawie pośladków, zawsze staram się jak najdokładniej wyeksponować moje oba otworki, wypinając się agresywnie w kierunku obserwującej mnie z nabrzmiałymi portkami, niepełnoletniej gawiedzi w pobliskim parku Szczytnickim.

Tak trudno wymyślić sobie własny nick? Jeżeli tak sobie wyobrażasz plaże naturystów, to jesteś w wielkim błędzie, a Twoja wyobraźnia jest chora.

szkoda, że lato się skończyło :( Brakuje mi tych słonecznych dni, gdy leżąc na plaży nudystów taką jaką Pan Bóg mnie stworzył, obserwuję starszych panów również całkiem nagusieńkich, którym na mój widok zaczyna się nagle podnosić pałka, niczym most zwodzony podnoszący się dla statków :)

Niedaleko mnie jest:P

Brzydula no napisz gdzie .bo kolo mnie też jest ale chciałbym wiedzieć gdzie jeszcze.:P

Grzybowo obok Kolobrzegu:) Ale juz chyba za zimno na golizne:P

No Brzydula nareszcie zdecydowalas sie umiescic(chyba)swoje zdjecie hehehe

to moja sasiadka

To moze sasiadka tez sie tu udziela i ma Twoje zdjecie w stopce co??

tego nie wie nikt:) przebiegla lisica z niej:P

Probujesz Mnie wkrecic ze to zdjecie sasiadki ale zerklem na teczowke oka i stwierdzam na 95% ze kilka miesiecy temu widzialem juz to oko :)

taaa? patrzyles mi w oczy?:P

Jasne ze tak wtedy i teraz,oczywiscie na focie ;)Bo osobiscie to raczej nie mialem szansy.Jeszcze bys mnie zahipnotyzowala badz ja Ciebie ;)

Ładna sąsiadka i co ona na to

czarodziej z Ciebie:P

Co ty jestem irydologiem amatorem ;)Daleko mi do czarodzieja choc kilka sztuczek znam;)

sztuczek?:P

Tak sztuczek,moim popisowym numerem jest jazda walcem i rozwalkowanie ciasta na pizze aby powstala taka o srednicy 4 metrow. Jak zorganizujesz jakis zlot ludzi udzielajacych sie na Kafe to przyjade i zaprezentuja ta sztuczke,tylko daj znac miesiac wczesniej bo musze przeciez dojechac;)

jazda walcem i wałkowanie brzmi niezle:P w miesiac to i na piechote bys doszedl chyba ze mieszkasz na drugiej polkuli:P

Mieszkam na tej samej polkuli co i Ty :) Ale piechota to ja nie chce przyjsc mam zamiar przyjechac walcem,przeciez mam ta pizze robic prawda:) Jak nie chcesz organizowac zlotu to nie,zjemy po polowce takiej pizzy:)Dobra duszyczka jestem wiec sie podziele.

po takim zlocie dzial rozwodnicy bylby zawalony:P masz racje wiecej dla nas:)

Ale w tym dziale w wiekszosci udzielaly by sie chyba kobiety ktore "stracily" przez Ciebie swoich mezow :P Eeeeeeee to pewnie jestes koneserka pizzuchny :)

No wiesz?Jestem koneserka walca:P

Ale walca Wiedenskiego czy moze naszego krajowego czyli troche wlasciwych krokow a reszta pelna improwizacja??:)

----->kurwa co za debile chcesz sie wyzyc silownie to zapraszam do mojej miejscowosci,przygotuje ci worek pelen ziemniakow i bedziesz mogl sprobowac trafic w moje okno,cos takiego przyniesie ci wiecej satysfakcji niz marny wysilek intelektualny ktorym nas tu raczysz:)

Foreign a gdzie mieszkasz jezeli juz tak zapraszasz:P