Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reaaxds

ludzie którzy nie znają dziś żadnego języka obcego to niedouczone lenie

Polecane posty

Gość zamaist się uczyć to lepiej
obejrzeć taniec z gwiazdami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
a ja uwazam, ze Polacy maja kompleks na tym tle, jakos w innych panstwach ludzie nie przykladaja takiej wagi do znajomosci jezykow, jak bylam w Niemczech, obsluga muzeum, nie znala zadnego jezyka poza niemieckim, w Anglii jest podobnie, a my oczywiscie musimy znac wszystkie jezyki swiata... ludzie na niekotrych stanowiskach, czy o okreslonych zawodach powinni, znac jezyk obcy na tyle zeby sie dogadac, ale bez przesady, np taki kelner, czy babka na poczcie, albo w urzedzie powinna znac angielski, dlatego, ze moze miec do czynienia z obcokrajowcami, ale lekarz, pielegniarka, sedzia, strazak, nauczyciel itp nie musza koniecznie znac biegle jezyka obcego, bo nie znajda sie w sytuacji kiedy beda go uzywac w pracy, a jesli jednak to sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
no tak, obcokrajowcy nie mówiący po polsku a żyjący w Polsce przecież ani nie chorują ani nie miewają wypadków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
obcokrajowiec, ktory na stale zyje w Polsce ma chyba obowiazek nauczyc sie jezyka, a w szpitalch akurat mozna znalezc tlumaczy, albo sprowadzic, jesli ktos z zagranicy mialby wypadek itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tevi
Wiekszosc osob dobrze ojczystego jezyka nie zna, nie mowiac juz o obcym. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
Obowiązek? rotfl. A gdzie tak jest napisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można i co lepsze być na wysok
wkurzają mnie tego typu tematy, jak ktoś nie zna języka to leń, jak studiuje zaocznie to obibok i nic w życiu nie osiągnie. Jestem kontrargumentem na oby dwa. Studiując zaocznie zdobyłam doświadczenie i kiedy rówieśnicy kończyli studia i chodzili za stażem w dobrej firmie, ja już byłam na jakimś tam wyższym stanowisku i właśnie Ci co przez czas studiów twierdzili że zaoczni to obiboki po studiach dziennych prosili mnie o prace, żebym im załatwiła, a byli w moim wieku. Teraz słyszę, że jestem niedouczonym leniem bo angielskiego nie znam. Przez okres studiów uczyłam się i pracowałam w zawodzie, nieuważam żebym się leniła, cośtam już osiągnęłam więc widać się da. Chcecie się uczyć angielskiego - uczcie, chcecie studiować dziennie - studiujcie, ale nie wydawajcie sądów na temat osób, które myślą i decydują się inaczej. Postawiłam w życiu na co innego i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktoś na kafe
wyskakuje ze znajomoscia angielskiego to rzucam mu jakis tekst póki co jeszcze nikt go nie zrozumiał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
hahaha...- tak samo Polak nie ma obowiazku uczyc sie innych jezykow, a jesli ktos wybiera sie do obcego kraju niech nie oczekuje ze raptem wszyscy beda mowic w jego jezyku, gdybym chciala wyjechac do Francji np to najpierw poszlabym na kurs francuskiego, a nie oczekiwala, ze w kazdym miejscu beda mowic po polsku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktoś na kafe
np. pytam co oznacza" I don't know" i kazdy pisze "nie wiem" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asewome girl
Mam znajomych ktorzy chwalą się znajomością np. 3 języków. Jak przychodzi co do czego nei potrafią się wysłowić w żadnym...ale w CV każdy dumnie wpisuje znajomość językow na poziomie bardzo dobrym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś na kafe
dobre podszywaczu:D a tak całkiem powaznie to patrzac na wszytsko fatycznie nie warto uczyć sie jezyków obcych skoro i tak posadki załatwia się po znajomosci,dziś niel icza sie wiedza i kwalifikacje tylko układy,kogo znasz,z kim sypiasz z kim pijesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
huhuhaha zdecyduj się - najpierw piszesz, że obcokrajowcy w Polsce mają obowiązek znać polski, a po chwili, że Polacy za granicą już nie mają takiego obowiązku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
jestem zdecydowana, uwazam, ze dopoki ktos nie ma ochoty ruszac sie z wlasnego kraju nie musi znac perfekcyjnie innych jezykow, jesli jego praca nie wymaga kontaktow z obcokrajowcami, a jesli ktos chce jechac do danego panstwa musi sie danego jezyka nauczyc, jesli Polak jedzie do Anglii niech nie oczekuje, ze dogada sie tam po polsku, ale jesli Anglik przyjezdza do nas, tez niech nie mysli ze kazda osoba na ulicy bedzie umiala sie z nim dogadac, owszem mysle, ze taki kelner musi umiec dogadac sie po angielksku, co nie oznacza, ze musi umiec perfekcyjnie, ale jak juz napisalam : nauczyciel, sedzia, lekarz niekoniecznie musza znac angielski, nie jest to dla nich zadna ujma jesli nie znaja i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u mnie w Policji tak jest
że Ci co łażą po ulicy znają czasem 2 języki a komendanci żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
OK, to teraz sytuacja znajomych mojego męża z tegorocznych wakacji. Małżeństwo z nastoletnim dzieckiem wybrało się na dwa tygodnie do Czarnogóry. Po tygodniu stwierdzili, że wypożyczą samochód i pojadą na jednodniową wycieczkę do Albanii. Po wjechaniu na terytorium Albanii mieli wypadek - potrącili dwóch motocyklistów. W efekcie resztę urlopu cała trójka spędziła w albańskim więzieniu, nie mogąc się nikim porozumieć; z konsulem skontaktowali się po trzech dniach; nie wiedzieli, jak długo tam zostaną, czy coś im grozi, kiedy wyjdą, nie byli w stanie złożyć zeznań. Czy uważasz, że powinni przewidzieć taką sytuację i nie znając języka albańskiego w ogóle nie przekraczać granicy z Albanią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale angielski jest
uniwersalnym językiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
Być może angielski jest uniwersalnym językiem, ale, jak się okazało, nie na albańskiej wsi zabitej dechami. Cała trójka bardzo dobrze zna angielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w pracy gdzie jest w sumie 6 pracownikow + szef nikt oprocz mnie nie zna angielskiego.. :O wiekszosc osob to ludzie w wieku 22-27 lat, studenci.. szok po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy Polacy bardzo
dobrze znają angielskie ale jak przyjdzie co do czego to nie potrafią się dogadać. skończenie kursu metoda Callna to nie wszystko niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że pracujesz w biurze
tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahihihohohahahihi
Wiesz, inaczej się rozmawia po angielsku z niemieckim biznesmenem a inaczej z albańskim klawiszem. Nie zawsze słabym ogniwem musi być "skończenie kursu metodą Callana".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No można nie znać i co z tego? Przecież do całej masy zawodów nie jest on potrzebny... Po co rolnik ma gadać po angielsku jak stary? Może iczęściowo to jest kwestia miejsca zamieszkania, ale wydaje mi się, że na wsi to kompletnie niepotrzebne na przykład. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhaha
jedyne co moge powiedziec to, ze mieli pecha, ale o to wlasnie mi chodzi, my we wlasnym kraju najlepiej by bylo jakbysmy znali kazdy jezyk na swiecie, a inni jakos nie uwazaja, ze jest to dla nich konieczne, moze jakby wlasnie sami przekonali sie na wlasnej skorze, co czuje osoba ktora nie zna jezyka i ma klopoty, interesowali sie nauka np polskiego, ale jak maja sie przekonac skoro u nas w Polsce jest presja na nauke innych jezykow i wrecz osoby ktore ich nie znaja sa wysmiewane, w takiej sytuacji kazdy obcokrajowiec nie zada sobie trudu zeby umiec nasz jezyk chociazby... zreszta co do obyczajow i kultury innych panstw nie bede sie wypowiadac i ich stosunku do Polski i Polakow, podejrzewam, ze jakby twoi znajomi byli Niemcami, czy Amerykanami to nie wyladowaliby od razu w wiezieniu i nie byliby skazani na taki stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa kotki dwaaa
a ja byłam na wakacjach we francji i francuzi nie znaja żadnego języka poza swoim niestety. Gdyby nie to że ja znam francuski to byśmy się z nimi nie dogadali. Oni nie znaja ani słowa po angielsku. Pytałam o drogę - niestety tylko po francusku. Tylko my POLACY mamy takie wysokie poprzeczki. Kazdy z nas chce zabłysnąć , że zna obcy język. A inne kraje maja to gdzieś. Oni uwazają , że skoro jedziesz to nich to powinieneś znać ich język. Oni nie musza się uczyć językow i wcale nie uwazają, że są gorsi od innych narodowości. Wręcz przeciwnie nosza nosy do góry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiajaca sie -- moze po to zeby wyjechac do miasta i tam zamieszkac? Zdziwilabys sie ile teraz osob wyjezdza ze wsi. ja pochodze ze wsi 1000 mieszkancow, w szkole jest angielski i niemiecki na bardzo wysokim poziomie (test gimnazjalny napisany z wynikiem mieszczacym sie w czołowce wojewodztwa). Ja mieszkam obecnie w duzym miescie, studiuję pewna filologię, za rok ide na inna. Język angielski jest obecny wszedzie, w internecie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×