Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariusz324

bylem dla niej nie dobry zrozumialem chcem wrocic

Polecane posty

Gość mariusz324

Witamn was drogie kobiety mam pytanie prosze o rade otóż bylem z dziewczyna 2 lata nie jest to prosta sprawa bylo nam ciezko na poczatku ona miala meza miala to byc zabawa nie kochala go od sasmego poczatku rodzice kazali jej ozeni sie ze wzgledu na dziecko po pewnym czasie odeszla od niego twierdzila ze nie z mojego powodu ... zakochalismy sie w sobie bylem lekkomyslnym czlowiekiem zle odbieralem jej uczucia nie rozumialem tego dlaczego sie denerwuje o niektóre rzeczy oraz dlaczego sie mnie stale czepia poprostu marwila sie o mnie gdybym jej sluchal napewno bylbym lepszym czlowiekiem ... od pewnego czasu po paru klotniach przestala sie wogole odzywac ..jej glos nawet sie zmienil zaczela byc taka obojetna (bierze tabletki na uspokojenie ma problemy ze stresem) mówi ze nagle rozmysla o tym jaki bylem dawniej ciagle wraca do przeszłosci i ciagle mowi jak moglem tak robic ...ale juz bylo dobrze :( wczoraj zostawiła mnie tylko ze ja juz sie zmienilem od pewnego czasu jestem inny i nikogo tak nigdy nie kochalem :( powiedzialem jej to rozmawialismy ona ciagle wracala do przeszłosci przyznalem jej racje bo nie powinienem tak postepowac powiedzialem co czuje wytlumaczylem ze wtedy nie bylem jeszcze dojrzały i zle ja interpretowalem pisze do niej ona nie odbiera i nie odpisuje .... boze jest mi tak zle ze sobie nawet nie wyobrazacie :( kocham ja i nie wiem co dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufamatz
czy oprócz wielokropka znasz jakieś inne znaki interpunkcyjne ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kochasz to walcz
ale musisz byc pewny swych uczuc Ona raz meza juz miła nie skrzywdz jej porozmawiaj a nia lub nawet iddzcie na rozmowe do psychologa moze ktos z boku zobaczy was problem w innym swietle i wam pomorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz324
jestem pewny swoich uczuc ona nie chce juz rozmawiac prosze , blagam , tlumacze jej ze jestem juz inny .Ona to wie zauwarzyla ale dalej mówi nie :( ciagle powtarza ze wraca do niej to wszystko dlaczego zaczela myslec tylko o tych złych chwilach .Gdybym mógł za to wszystko poniesc kare zrobiłbym to chyba to ze mnie zostawi bedzie najwieksza kara za moje zachowanie ;p nie dam radyy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem.....
musiales jej niezle dopiec skoro nie chce Cie widziec slyszec.... skupiasz sie na sobie swoim cierpieniu, a dlaczego nie pomyslisz o tym ze ona tez cierpi, ze moze naprawdę nie chce juz z Toba byc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......................
krótko - kochasz - pozwalasz odejść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
to dluga historia ...bylo tez i troche jej winy w kłótniach ale ja zachowywalem sie jak niedojrzały chlopiec poprostu nie wiedzialem jak ktos moze tak mnie kochac olewalem to robila dla mnie wszystko wystarczyl jej moj usmiech kocham ja i jestem w stanie zrobic dla niej teraz wszystko co zapragnie ..czy to mozliwe zeby to sie juz wypalilo wczoraj napisalem do niej czy moge zadzwonic i powiedziec dobranoc I w odpowiedzi dostalem smsa o tresci "dziekuje serdecznie ze mnie kurwa obudziłeś " pisalem tez wczesniej wiadomosci o tym co czuje i nic :( poczekam jeszcze dam jej czas pozniej poprosze o spotkanie .... mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszenie, błaganie i obietnice to ona pewnie już miała, wie, że nie działają. Czyny drogi autorze, czyny ją przekonają, a nie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariuszek242
masz racxje nie raz blagalem i nie raz ona błagała ale teraz jest inaczej jestem w stanie zrobic wszystko .... tylko nie wiem co ;/ ..jakie czyny :( jak ona nawet sie nie odzywa dzis nagralem sie jej na poczte mowilem spokojnie powiedzialem ze nie pożałuje ..powiedzialem ze zgodze sie na wszystko ze juz nigdy tak nie postapie .... ze dam jej czas i czekam na odpowiedz ... co mam zrobic kupic kwiaty przyjsc do niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj jej trochę spokoju, czasu na przemyślenie. Nie narzucaj się, nie nagabuj. I absolutnie nie mów, że zgodzisz się na wszystko! Chryste, zwiałabym od takiego gościa... Bałabym się desperata. Kobiety, jak i faceci, nie lubią być zagłaskiwane. Powiedz jej, że rozumiesz, że musi mieć czas dla siebie. Zaproponuj, że milczycie przez np tydzień czy dwa, miesiąc, no nie wiem... i po tym czasie się spotykacie i przeprowadzacie ostateczną rozmowę. Zobaczcie jak wam jest bez siebie. Miesiąc, proponuję jednak miesiąc ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się że
porządnie spaprałeś papiery u niej i szans już nie ma, a teraz jesteś po prostu namolny co ją męczy i wkurza, z czym już się nie kryje. Postaw się na jej miejscu, najpierw olewasz a teraz latasz za nią, takie zachowanie tylko uświadamia ją i utwierdza w tym, że dobrze zrobiła i że jesteś popaprańcem emocjonalnym, sorrry ale tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to i nie głupie
osobisty kontakt byłby najlepszy, bo wtedy by zobaczyła Ciebie i jak na nią reagujesz. Trudniej jest komuś coś rzucić w twarz niż przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanatorium exlusive
Po pierwsze uspokój się! Ona nie umiera, a Ty zachowujesz się tak jakbyś musiał odzyskać ją w 5 minut, takie szybkie niepzremyślane zachowanie nic Ci nie pomogą. Utrzymuj z nią kontakt, zadzwoń od czasu do czasu zapytaj jak się czuje, może nadarzy sie okazja, żeby gdzieś wyjść razem. Teraz dla niej liczą się CZYNY a nie słowa. Wygląda to tak jakbyś rzucał słowa na wiatr i nie znał znaczenia paru mocnych słów, których używasz. widać kobieta nie głupia skoro stroni od Ciebie, bo zachowujesz się jak psychopata. Z wyczuciem kolego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość run foresta run
koles ja to bym od ciebie uciekła. Nie dziwie sie ze jest agresywna skoro nie rozumiesz słowa NIE. Daj jej spokoj, niech sobie troche odpocznie od ciebie. Juz po jabłkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to jestes
kolejnym IDIOTA, ktoremu wydaje sie, ze jak powie,ze sie zmienil oczaruje od nowa kobiete. chlopie, ty ja skopales psychicznie, drwiles z jej uczuc, ignorowales i teraz nagle mamy uwierzyc, ze narodziles sie ponownie i jestes innym czlowiekiem ? to bzdura! nie jestes inny, jestes taki sam. nic nie zrobiles konstruktywnego; nie zrozumiales do konca swojego postepowania wobec niej, nie zastanowiles sie nad soba co masz z siebie eliminowach juz teraz raz na zawsze, nie zalowales naprawde...po prostu przyzwyczailes sie do niej, chcesz sobie spuscic, to wszystko. uczucia tu raczej nie ma bo jaak sie kocha, to przynajmniej widzi sie swoje wszystkie zle czyny i nie pisze bzdur w necie, tylko robi sie osobisty rachunek sumienia. daj jej spokoj kurwiarzu, nie mow, ze ja kochasz bo czlowiek kochajac drugiego nie narzuca mu niczego, nie wymusza, nie usiluje przekonac do siebie i swojej pseudo-milosci. milosc bowiem nie zna terminow udowadnianie czegokolwiek. ona obdarza uczuciem tych, ktorzy ja szanuja. byc moze kiedys spotkasz milosc ponownie ale musisz sie jeszcze wielu rzeczy nauczyc. dla mnie bylbys skonczony na wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jak dla mnie to jestes
Bravo bravo :) Słuchaj co ta Pani mówi i wyciagnij lekcje z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego faceci rozumieja swoje błedy dopiero jak juz spierdolą związek? zawsze to samo, zdradza, oszukają, okłamią, zniszczą psychicznie i nagle "EUREKA JA JA KOCHAM!" Ja tez się jej nie dziwię... jestes juz dorosłym facetem, powinienes zdawac sobie sprawę z tego co robisz, wiedziec jakie bedą konsekwencje takiego zachowania. A nie że panna staje sie przez Ciebie wrakiem człowieka i zaczyna zyc na nowo a Ty sie nagle budzisz. Troche juz na to za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
dobrze napisalem to w necie bo nie mam o tym z kim porozmawiac ... musialem zasiegnac opinni i najlepiej od poważnych kobiet ponieważ ja jeszcze nie dorosłem mam sam do siebie wielki zal nie oczekuje tego zeby do mnie wrociła boli mnie bardzo w środku przez to jak sie zachowywałem i przez to ze straciłem to co w zyciu najcenniejsze ... mysle ze to co piszecie jest dobrym rozwiazaniem napisze do niej ostatniego smsa napisze ze rozumiem ale co dalej jak ja tylko o tym pomysle to juz teraz wlasnie w tej chwili płyna mi łży nie chce innej kobiety :( ale nie chce tez jej ranic tym ze bede nalegał zeby wrociła rozumiem i to i to ... to jest trudne nigdy tak nie miałem przepraszam ze opisuje cos tak osobistego nigdy tak nie robiłem ale juz sam nie wiem.Jezeli chodzi o mnie to juz dawno zaczelem robic cos w moim kierunku zaczelem uważac na slowa byc bardziej zyczliwy dla ludzi oraz pomagac kazdemu w trudnych sytuacjach nie zmienilem sie po to zeby jej cos udowadniac zrobiłem to dla siebie poniewaz nie chce juz nikogo ranic ....dziekuje za wszystkie wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
dziekuje ta czarna za iskierke nadzieji .A jezeli chodzi reszte to nie jest tak jak myslicie wystarczy mi tylko jej usmiech spojrzenie i słowo nie potzrebuje niczego wiecej chcem jej dawac wszystko nie oczekujac nic w zamian .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe to co piszesz
No ale ona juz jak widac nie chce tego wyszystkiego od ciebie :) Wiec teraz pewnie to co ty jej chcesz tam dac to jej koło d*** wisi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacikowo
A jesteś pewien, że już nie będziesz powielał błędów? Czy to nie jest tak, że chcesz ją odzyskać, bo urażona duma nie daje Ci spokoju? Wyczuwam narcyzm w twojej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi zalatujesz cwokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie nie palantom
OJJ jak jak uwielbiam takich palantow co zawsze zaluja za swoje grzechy po tym jak wszystko spieprza. trzeba bylo wczesniej myslec a nie uzalasz sie nad soba. dobrze kobita zrobila ze cie pogonila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, nie za bardzo wiadomo co spieprzyles... jestes agresywny, wulgarny? pijesz? Nie wiadomo co tam zawalasz w tym swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
nie pije tylko czasami zachowywalem sie lekkomyslnie nie odbieralem telefonów jak bylo jej zle nie rozumialem poprostu wtedy tego uczucia bylem zwykłym gówniażem teraz wiem jak postepować z uczuciami.Była strasznie porywcza czasami czepiala sie o to ze zadzwonilem godzine pozniej ..nie wiem tak operowała slowami ze zawsze sie denerwowalem i wychodzily z moich ust brzydkie slowa gdy martwila sie o mnie lub próbowala mi w czyms doradzic odbierałem to jako kolejny atak prawie zawsze miałem cos na swoja obrone .Zamiast przyznac jej racje poprostu sie bronilem i to prowadzilo do kłotni ... teraz wiem ze we wszystkim miala racje ... gdybym jej słuchał :( nie stracilbym tak pieknej i wspaniałej kobiety doszło to do mnie i nie widze swiata poza nia :( dzwonila niedawno ...zdenerwowana ze pisze do niej , ze nie chce wspomnien , nie chce mnie nawet nie chce tego zebym dal jej czas.. nie chce mnie znac kazała mi skasowac wszystko co z nia zwiazane :( powiedzialem ze zostawie ja w spokoju bo ja kocham postaram sie nie pisac musze wurzucic telefon chyba :( ona powiedziala ze kłame :( jezu moge wam wszystkim i całemu swiatu powiedziec KOCHAM JA nigdy nie plakalem tak jak teraz :( co sie ze mną dzieje ? juz koniec mialem swoja szanse :( stracilem ja przez wlasna głupote nie chce juz nic moje zycie nie jest nic warte :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
nie mam dumy tylko zal do samego siebie za to ze jej nie docenilem .. zalezy mi na jedny zeby juz nie cierpiala przezemnie chcialem jej tylko pokazac ze jezeli by mi pozwolila wrocic zrobilbym wszystko zeby w kazdej sekundzie byla szczesliwa ..ja nic nie chce !!!! wystarczy jej wzrok , jakis gest , usmiech ..wiem ze mnie jeszcze kocha mowila ze chce o mnie zapomniec .. gdy spytala sie czy cos do mnie czuje powiedziala ze nie wie . zrobie tak jak ona chce mam wstret do samego siebie !!! na zawsze ona pozostanie w moim sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odczekałabym jakiś czas
Odczekaj jakiś czas. Spróbuj napisać do niej list. Przelej swoje uczucia ... może zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy popełnia błędy
Naskoczyliście na niego jakby kogoś zabił. Przecież jej nie zdradził. Czy związek ma polegać na zabieraniu komuś wolności ... chyba nie. To, że dawała mu rady, nie znaczy, że musiał jej ślepo słuchać - był ubezwłasnowolniony ? Bez przesady. Tylko to wyłączanie telefonu było brzydkie :P Mnie też to denerwuje. Też uważam, że musisz odczekać, może faktycznie napisz list i spróbuj jej wyjaśnić wszystko. Trzymam kciuki, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
tez o tym myslalem aby napisac cos do niej ... narazie nie dzwonie i nie pisze smsów tak jak chciala nie chcem zeby czula sie zle :( ja moge ale nie ona .. wiec zaczekam i posiedze troche nad listem .... ale czy to dobry pomysł moze sobie pomyslec ze jestem jakis desperat ? bylo nam czasami tak dobrze :( nie wiem czemu teraz tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×