Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość creativka1202

Dalam drugą szanse. Czy warto było???

Polecane posty

Gość Jollin
Ja na Twoim miejscu jej nic bym nie mówiła - szkoda nerwów a i tak nic to nie zmieni. Jeśli chodzi o niego wiem, że to trudna decyzja. Sama byłam w podobnej sytuacji. Wszyscy mówią, że powinnaś to skończyć ale Ty pewnie nie jesteś przekonana.. i łudzisz się, że jeszcze będzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alik43
Na pewno nic jej nie mów, a sama poszukaj innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POPRAWKA: chce jej powiedziec nie z zazdrości ze znów będą razem tylko po to by ja uchronić od cierpienia...sama nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym powiedziala
nie moglabym zyc z mysla ze wiem,a tamta dziewczyna bedzie cierpiala jak ja,ja bym jej powiedziala,bo szkoda kolejnej na takiego szmaciarza,tym bardziej ze to byl tak dlugi z planami powazny u nich zwiazek,niech nie popelni bledu bo moze ja omamic i do oltarza zaciagnac,szkoda dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma praswo znac prawde
a on nie zasluguje na zadna z was,powiedz jej bo szkoda dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szkoda...nie chce żeby się czuła tak jak ja. Niech ułoży sobie zycie z kims wartościowym 7 lat już zmarnowala najlepsze lata mlodości! a on pożaluje zostanie sam jak palec! jego trójkącik emocjonalny pryśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otoz to masz racje
powiedz,zanim on jej zniszczy zycie jak tobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to o co ci chodzi
zdradzono ciebie, ty zdradziłaś, on znów cię zdradzono, teraz ty zdradzisz. masz to na co zapracowałaś. i nie rób z siebie niewiniątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creativka masz racje
ja nie tyle,ze bym jej powiedziala,jak jeszcze go jakos upokorzyla by sie poczul jebany samiec jak Wy dwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiniątkiem nie jestem- doskonale wiem, że zachowalam sie jak świnia wobec tej dziewczyny... przeprosze ją za to może mi ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to bd dla ciebie ogromnie trudne,ale olej go.Bd cierpiala,ale zrob to dla siebie,po jakims czasie bol minie,a ty znow bd mogla byc szczesliwa,bez tego toksycznego kolesia.powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do konca nie wiem o o chodzi w tym poscie ale powiem Ci tak, ja mam faceta ktory nie ma dla mnie czasu i mysle nad rozstaniem , Ty tez pomysl ktos kto ciagle wraca do bylej to jakis przypal, po co sie z nim zwiazalas keidy jego byla wyjechala? zeby dac mu kontinuum seksualne? teraz ona wraca i bedzie bzykal ja, bo najwyrazniej stara milosc nie rdzeweieje, ja bym wueirzyla w jego deklaracje gdyby chcial sie wiazac mimo tego ze byla jest w polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może mi ulży" I o to tu chodzi. Nie chcesz pomóc jej tylko sobie. No i może od tego warto zacząć. Jeśli chcesz zacząć nowe życie zakończ stare. Dziewczynę przeproś, o tym co było... hmmm ja bym nie mówiła chyba. Sprawisz jej niepotrzebny ból. Zajmij się sobą. Przeproś i zniknij z jej (i jego ) życia raz na zawsze. Chcesz odejść od faceta? Możesz zacząć znikać z domu, powoli urządzać się gdzieś indziej, zapisz się na czas kryzysu który nadejdzie gdzieś żebyś przebywała wśród ludzi. Patrz na związek, zapisuj sobie wszystko w pamiętniku żebyś potem sama siebie nie przekonywała, że jednak nie było tak źle. Jeśli chcesz mu dokopać (i co ważniejsze zminimalizować szansę, że bedzie do Ciebie - jako wiecznie go kochającej wracał) powiedz któregoś dnia, że chyba się wypaliłaś w tym związku, znudziło ci się. Że nie jest już tak zabawny i pociągający. Na spokojnie się spakuj, wyprowadź (do wynajętego już mieszkania) i zacznij nowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytała mnie wiele razy...zawsze zaprzeczałam chce mieć czyste sumienie! To ze jej powiem to jest pewne ze bedzie ja bolalo bedzie cierpieć ....ale czy to nie bedzie mneijszy bol od tego jaki zazna pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, żebyś nie wyszła na taką, która chce zniszczyć ich szczęście. Jak się ten Twój dowie o tej wizycie to tak to może przedstawić. Mówię oczywiście o sprawach teraźniejszych. O przeszłości cóż... wybór należy do Ciebie. Najważniejsze żebyś Ty chciała zacząć nowe życie, żebyś znalazła w sobie tyle siły żeby zamknąć ten rozdział na zawsze (a nie do następnego razu). Pozostaje jeszcze kwestia krzywdy tej drugiej osoby, która Cię kochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta dziewczyna nigdy nie miała do mnie żalu i pretensji...jestem pewna tego że chciałaby o tym wiedzieć - nie raz mi mówiła żebym powiedziala prawde bo ona juz z nim nie chce być i będzie miała powód. Tak ja chce zacząć od nowa ten rozdział zamkne raz na zawsze i nie będe już nigdy do tego wracać- prezkonałam się ze juz nie ma sensu w tym tkwić Tyle ze wszystko narazie wydaje się takie ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawarzyłaś piwa trzeba wypić. Jak znajdziesz w sobie siły żeby to zakończyć porządnie to staniesz się silniejsza, bo tym razem nie bedziesz dołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Zapomnij o zemście. Wybacz, albo wykreśl z życia, ale nie planuj zemsty. Skończ i uznaj, że to, że nie jesteście i nie bedziecie razem jest dla niego najgorszą zemstą. Te złe uczucia będą przechowywać pamięć o nim w Tobie. A to b. złe. Najlepiej zapomnieć i zacząć żyć na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba masz racje. To będzie dla niego największa kara- nie będzie mnie ani nie będzie jej -zostanie sam samotny na co zapracował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ich zostaw. Być może wrócą do siebie. Masz w środku pełno złości i słusznie. Trochę potrwa zanim ją wyrzucisz, ale najlepszą receptą jest zajęcie się sobą i nowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×