Ktora z Was już nigdy nie chce wrócić do stosowania tabletek antykoncepcyjnych?

Interesuje mnie ten temat gdyż sama przez kilka lat brałam...i zorientowałam się, doczytałam w niezależnych poradnikach lekarskich oraz poytałam różnych lekarzy i tabsy nie są obojetne na nasz organizm:( od 3 lat już nie stosuję i jestem z tego bardzo dumna... Jakie są wasze decyzje w tym temacie?

Ja kiedyś odstawiłam i potem zabezpieczaliśmy się przerywanym. Po dwóch latach zdecydowaliśmy o próbie zajścia w ciążę i zaszłam za pierwszym razem. Teraz czeka mnie rozwiązanie i potem decyzja jak się zabezpieczać. I też mam problem bo boję się że ta ostatnia metoda zawiedzie - a ryzykować poczęciem pierwszego dziecka a drugiego wkrótce po pierwszym to różnica. Obawiam się że więc że wrócę do tabletek. Przynajmniej gwarantują mi spokój. No chyba że zaryzykuję jakąś wkładkę ale na to mam jeszcze mniejszą ochotę.

tabletki antykoncepcykne to grzech oraz wszelkie inne zabezpieczenia

żeby ludzie popełniali tylko takie grzechy.

może koleżanki z UK sie wypowiedzą o takich implantach podskórnych? wszczepia sie na jakies 2-3 lata z mozliwoscia wyjecia wczesniej i masz pokój, w polsce tego nie ma:(

Cytuję: "Ja kiedyś odstawiłam i potem zabezpieczaliśmy się przerywanym." Matko, to stosunek przerywany to metoda zapobiegania ciąży?? A potem sie dziwić, ze są wpadki co rok to prorok :O

moja koleanka ma implant w rece i bardzo sobie chwali...chociaz to indywidualna sprawa..pierwszy miala na 3 lata i teraz zalozyla sobie kolejny

stosunek przerywany to nie jest antykocepcja !! ja brałam przed ciażą 3 lata odstawiłam zaszłam bez problemu urodziłam biore dalej juz 2 lata

naparwde jestes głupia autorko skoro dopiero po kilku latach brania hormonów dokonalas wielkiego odkrycia ze tabsy nie sa obojetne na organizm:o oczywiscie ze nie sa obojetne bo nic nie jest. Ale to najbezpieczniejsza metoda zabezpieczenia z tych skuteczniejszych jesli bierzesz je z głowa, stosujesz jakies słabe a nie np faszerujesz sie diane czy yasminem przez piec lat:o Ja brałam tabletki zanim chcialam miec dziecko, potem odstawiłam, zrobilam badania hormonów, zaszłam w ciaze i od kiedy urodziłam i przestałam karmic znowu zaczełam brac i nie widze w tym nic strasznego.

w zyciu tego implantu! Swinstwo straszne. Moja bratowa miala. Nie dosc, ze przytyla ponad 10kg to jeszcze fatalnie sie czula, musiala wyciagac. To jest to darmowe. Ah, moja kolezanka z pracy tez miala i tez wyciagnela. Krawawi sie po tym naprawde roznie, czasem 2 tygdnie na 2. Bez sens. Tabetki to grzech? Kalendarzyk malzenski tez grzech w takim razie, bo stosuje sie go po to, zeby w ciaze nie zajsc!!! Czyli tak jak inne srodki antykoncepcyjne Hipokryzja...

to nie stosunek przerywany!!! wy umiecie czytać??

ja brałam 6 lat. odstawiłam w styczniu 2008. powiedziałam sobie w życiu więcej tabletek nie wezmę, miałam dość, nawet nie chodzi o reakcje organizmu, bo on reagował dobrze, ale o mnie. miałam dość pilnowania godzin, terminów, wykupowania recept. chcialam czegoś innego. pprzez 1 cykl zabezpieczaliśmy sie prezerwatywami, później 3 dni szaleństwa i ... pod koniec lutego byłam w ciaży :D oczywiście dowiedziałam sie o tym dopiero w kwietniu, jak test zrobiłam. dziecko planowaliśmy, ale ok lipca, sierpnia mieliśmy sie o nie starać,ale pojawiło sie wcześniej. po porodzie wróciłam do tabletek, ale tylko na 4 miesiace, na czas kiedy wszystko porządnie się zagoi, zrobilam cytologię, posiew i założyłam wkładkę. NIGDY WIĘCEJ TABLETEK!!!!!

Nieee... one to do mnie pisały. A mi z kolei nie chce się odpowiadać. Jeśli dowiedzieć się dużo na temat zapobiegania ciąży, nie będzie się wygłaszać tak pochopnych wniosków o przerywanym. A w moim przypadku nie zawiódł. :D

po pol roku dostalam takich bolesci jajników ze ostawilam tabletki. teraz używamy gumek i jest ok, a jak wpadne to trudno. wole mieć kolejne dziecko niż potem walczyć z jakims rakiem lub czymś podobnym.

Ja z moim mężczyzną od 3 lat stosujemy prezerwatywy, i takich dylematów nie mamy ;-)

dobre są te wypowiedzi, że niech urodze kolejne dziecko po to aby nie mieć nie wiadomo jakich chorób, moja sąsiadka ma takie podejście do antykoncepcji i ma już 4 dzieci i biedę w domu. To wiecie co, wolałabym żreć leki niż patrzeć się życie w biedzie swoich dzieci. Bo nie sztuka urodzić, wyrobić finansowo na nie, to jest dopiero sztuka, no ale przy takich zarobkach w naszym kraju tj. 1200 - 1800 zl (w mojej okolicy) no to trudno mówić o spokojnym życiu 6 osobowej rodziny.

ja nigdy już nie wezme, stosując dokładnie co do minuty tabletki byłam pewna że mam 100% zabezpieczenia i co syn ma dziś 8 i pół roku, po urodzeniu drugiego dziecka, nie stosowałam nic i miałam przerwe 5 lat założyłam wkładke, a przy tabsach miałam dodatkowo bardzo obfite i bolesne miesiączki a teraz 3 dni plamienia żadnego bólu :))

stosowałam kilka miesięcy i nigdy więcej. brałam podobno najlepsze na rynku opakowanie 30 parę złotych. chodziłam cały czas głodna, miałam takie skurcze łydek że nie mogłam rano nóg wyprostować, cera i włosy taki łojotok ze aż strach no i najlepsze z tego wszystkiego zero ochoty na sex i orgazmów- jakaś masakra. wiem zaraz napiszecie że złe tabletki miałam okej ale co eksperymentować kilka lat zanim się trafi na te najlepsze- nie dziękuje to nie dla mnie.

ja bez tabletek nie mam ochoty na seks