Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

indywidualna2009

Czy mam szanse na normalność?

Polecane posty

Dobry wieczór Tak czytam Wasze wypowiedzi,rozne kłopoty... wiec pomyslałam że moze i ja znajde u Was pomoc ..Jestem w tym momencie zdruzgotana powinnam wypoczywac albowiem mam jutro ciezki dzien ale nie moge spac ...doskwiera mi zal ...:(jestem osoba zdecydowana wiem czego chce od zycia i daze uparcie do celu ale jednoczesnie jestem bardzo uczuciową wrazliwa dziewczyna ..moj klopot polega na tym ze mam chlopaka (teraz minie 3 miesiace w zwiazku ...chociaz znamy sie od ub. roku) oboje powiedzielismy sobie ze chcemy powaznego zwiazku ....okazuje sie ze dzisiaj nawet nie napisal "dobranoc" to nie zreszta pierwszy raz ,natomiast wczoraj jak juz napisal to o 19.20 powiedzial ze idzie spac ...ciagle ma klopot aby pogadac przez telefon jesli raz zadzwoni to uwaza chyba ze obowiazek spelnił kiedy jest ze mna jest kochany cieply ale kiedy tylko jest w domu z mama to koniec... ja tak jakbym sie nie liczyla potrzebowalam GO wczoraj Jego wsparcia nie doczekalam sie....powiedział cytuje 'nie dzisiaj "w tym tygodniu widzielismy sie raz tak wyglada powazny zwiazek?czy wekeendowa dziewczyna mozna sie opiekowac ? czy to jest troska?czy ja moge sie czuc ta najwazniejsza? z tego co widze jemu odpowiada dziewczyna na wekeend czy tak mozna cos zbudowac ?czy to jest normalne by chlopak ktory konczy 26 lat ciagle siedzial przy mamie ? nie moze byc samodzielny ?chyba oszaleje !!!!! myslalam ze jak ma tyle lat pracuje to bedzie zdrowo podchodzil do zycia zbudujemy szczesliwy kochajacy zwiazek ale czy to sie tak da kiedy On ma problem by zaoopiekowac sie swoja kobieta ? i liczyc sie z moim zdaniem ? czy mozna bez dostatecznego kontaktu cos pieknego zbudowac ? bo mama ?pomozcie mi prosze jest mi tak przykro bo ciagle to samo co ja mam zrobic czy mam szanse na normalnosc na normalnty zwiazek z Nim gdzie czuje sie jak kobieta o ktora sie dba a ma taka mozliwosc ....bo czasem po pracy dysponuje ale ....no wlasnie mama czy spotkaliscie sie z takim przypadkiem powaznego zwiazku ? czy to naturalne ze z przyjazdem ma klopot z zadzwonieniem klopot na GG nigdy nie rozmawial z napisaniem "dobranoc ma klopot" bo mama ..ehhhh juz wiecej nie dam rady napisac jestem zalamana nie moge w to uwierzyc ze kochajaca osobe malo interesuje to co sie z Jego kobieta dzieje co czuje ehhhh bo mama bedzie zla ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiul24
Przysłowiowy Maminy synuś Pamiętaj mama u niego zawsze będzie miała pierwsze i wazniejsze słowo ciężko będzie to odmienić chyba że się od niej wyprowadzi !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiul24
Hmmmm i ile będzie jeszcze chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
No i sama już sobie odpowiedziałaś. zuch dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiul24
Musisz z nim o tym poważnie porozmawaić będziesz wiedzieć na czym stoisz!!!! duszenie tego w sobie nic ci nie da musisz o tym z nim porozmawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
kasiulu ale on nie chce o niczym rozmawiać. Jest rozdarty między mamą i chęcią żeby sobie poruchać. Lekarze mówią na to "przypadek nieoperacyjny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
A co ma do rzeczy seks ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Ty myslisz, ze kazdy facet to medium jest? powiedzialas mu, napisalas, ze jest Ci potrzebny? skad on mial to wiedziec. mial kurwa z chmur wyczytac? powiedz mu, ze nie widzi Ci sie taki zwiazek. Jedni dojrzewaja w wieku 21 lat, inni wi wieku 35. wiekl nie ma nic do rzeczy. liczy sie rodzina, jak byl wychowany, znajomi. moze on nie jest gotowy na taki zwiazek. w tygodniu z kolegami, a w weekendy z Toba mu wystarczy. porozmawiaj z nim, nie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a robisz mu loda
systematycznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
No, niech ktoś jej powie, że da się go zmienić. Rozmową, miłością. Że po ślubie się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
Nicku, co Ty zrobiłeś !!! Z mojej strony to była tylko wysublimowana ironia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
No tak, z wyżyn nadziei znów spadłaś na dno realizmu. Spróbuj myśleć pozytywnie - każdy ma wady. Jeden jest brzydki, drugi fajtłapa, trzeci lubi w anal (koleżankę) a Twój jest uzależniony od mamusi. W sumie nie trafiłaś najgorzej a zawsze możesz poszukać coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem lepsza taka prawda w oczy, niz slodkie klamstwa w stylu, poczekaj, daj mu szanse.. rozmawiasz z nim, mowisz co Cie boli. obiecuje, ze sie zmieni. ok. dajesz votum zaufania, obserwujesz. nie zmienia sie, niech siedzi u mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bardzo za wypowiedz .... mamusia wierz mi moze powaznie zatruc zycie....osobiscie szanuje ludzi starszych ale przekraczaja czasami granice wytrzymalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dziekuje ....zgadzam sie .... ja zawsze wole szczerosc i nie jest to na zasadzie zwyklego mowienia a to chyba tez jest problemem dla mnie ze mowie to co czuje i mysle wprost.... ale i oczekuje tego samego ...dodam jeszcze ze jestem baardzo konsekwentna przybijaja mnie tzw "obiecanki "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×