Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gitarra

STYCZEŃ 2010 - WODNICZKI

Polecane posty

hej dziewczyny;) styczniówka-to gdzie jest to stare forum...? a co zzo to ja tez bym chciala sie czegos dowiedziec, troche sobie poczytałam w necie i teraz musze sie dowiedziec czy u mnie w szpitalu bedzie taka możliwość, to jest mały szpital...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowka
truskaweczko na poprzedniej stronie podałam stare forum;) co do zzo miałam w planach isc ale to wcale nie jest takie łatwe.w duzym szpitalu zazwyczaj anestezjolog jest niedostepny bo ma operacje,a w mniejszym jest jeden -ale jak bedzie zajety to mogą mi dac kogos kto nie zawsze moze sie sprawdzic w tym co robi(brak doswiadczenia) wiec sam gin mi odradził...2 tysi niestety nie mam aby zamówic prywatnie:( zapomniec o bólu..moze o samym bólu zapomniałam a le pamietam i obiecałam zapamietac sobie do konca zycia ze to był ból nieludzki i było to traumatyczne przezycie..tyle pamietam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutne ze w polsce trzeba o wszystko walczyc,nawet o znieczulenie :( za granicą to jest standard i sami sie pytają jakie znieczulenie chcesz..jestesmy zacofanym krajem i zanim dogonimy wszystkich troche czasu minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowka
smutne???tragiczne..przy pierwszym porodzie akcja szła bardzo wolno wiec połozna chciała mnie do wanny wrzucic..i co???lekarz sie nie zgodził ,bo sie nie opłaca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczyny! ja staram się jeszcze nie myśleć o porodzie.na nerwy z tym związane przyjdzie czas. zresztą tłumaczę sobie,że nie ja pierwsza i nie ostatnia.dam radę,bo nie będę miała innego wyjścia.z porodówki raczej nie ucieknę...będzie dobrze.nie wiem jeszcze,czy zdecyduję się na zzo.muszę się jeszcze dokształcić w tej dziedzinie i zobaczymy...dla mnie byłoby fajnie, gdyby długość porodu zależała od genów- moja mama rodziła mnie 20 minut...jedyne czego się boję się w tej chwili to poród przedwczesny.no i modlę się o zdrowie dla maluszka.a z resztą jakoś sobie poradzę...trzymajcie się ciężaróweczki! zmykam,bo cały wieczór walczę z bólem głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki:) chyba znowu dzisiaj ze spaceru nicic, pada deszcz u nie zapowiada sie zeby przestał:( jak tam wasze samopoczucie, z moim calkiem dobrze czasami cos lekko zaboli...wczoraj np. nie moglam wysiedziec ogladajac serial i coraz bardziej odczuwam bole plecow... milego dnia 🌼 dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ja całą noc miałam jakieś dziwne sny i trochę sie przez to nie wyspałam.u nas za chwile nie bedzie prądu, bo coś chyba naprawiają...ale jestem przygotowana, bo wcześniej uprzedzili...mnie dziś czeka wycieczka do urzędu pracy- kiedyś dojście tam zajmowało mi 20 minut, a teraz 40.coraz bardziej się męczę.ale spacer dobrze mi zrobi...pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre słowo
Hej dziewczyny, Widzę,że zaczyna się przedporodowa panika:)Ja mam przeczucie,że będę się męczyć, o znieczuleniu to mi nawet nikt nie wspomni i pewnie na kolejne dziecko się nie zdecyduje. Staram się nie mysleć o porodzie, bo zaczynam sie denerwować.Mnie przeraża sama wizja leżenia w szpitalu (nie byłam od własnych narodzin), przebywania w jakieś obcej pościeli, w tym szpitalnym zapachu. Do tego dojdzie ponoć przeokropny ból, nie daj Boże niemiły personel. Jak długo leży się w szpitalu, jeśli wszystko potoczy się dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dobre słowo-z tego co pamiętam to 3 doby ja mieszkam w uk i moge zadecydowac czy chce cc czy porod w znieczuleniu.. cc juz mialam i nawet było ok..po 3 dniach juz smigałam :) ale korci mnie porod w znieczuleniu bo jesli wszystko jest dobrze to po 6 godzinach po porodzie do domku :P i tego sie trzymam ze jak pojde rodzic to zniose ten bol zeby tylko byc jak najszybciej w domu :) i mam twardy orzech do zgryzienia po cc slyszalam ze tu lezy sie 3 doby ..to tez nie tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre slowo - ja juz lezalam w szpitalu gdzie zamierzam rodzic, jest to mały szpital i raczej z epoki lat 80:) widzial jak sie zajmuja dziewczynami co maja rodzic i musze powiedziec ze bylam pod wrazeniem, polozne tak kolo nich skacza ze az milo, moze to dlatego ze wlasnie jest to maly szpital i nie ma tak duzo porodow a moze akurat byly to mile polozne:) po porodzie lezy sie okolo 3 dni jezeli dziecko nie ma zółtaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mysla ze zostalo mi 3 miesiace dobrze sie czuje, chociaz zdarza mi sie pomyslec o porodzie... jak to bedzie a wydaje mi sie ze jak zostanie nam miesiac i bedziemy zmeczone juz ciaza to nie bedziemy myslaly o strachu przed porodem tylko zeby to juz nastapilo... i o tym zeby miec dzieciaczki przy sobie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najbardziej obawiałam się porodu długo przed zajściem w ciążę. a teraz...nie ma już odwrotu- trzeba urodzić.więc jestem już znacznie spokojniejsza. dziś po raz pierwszy raz w życiu przerabiałam zgagę.zawsze musi być ten pierwszy raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z reguly jestem strachliwa i wszystkiego sie boje np. wody, nie umiem plywać i juz sie raczej nie naucze:) a kiedys ktos sie mnie zapytal czy bede miala dzieci jak tak wszystkiego sie boje, planujac dziecko wogole nie myslalam o tym jak bede rodzic tylko o tym jak bardzo go pragne:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JAK Z PRZYGOTOWANIAMI ? macie juz jakies rzeczy dla bobasów? cos dla siiebie co bedzie potrzebne do szpitala? jesli nie macie ,to kiedy myslicie wszystko kompletowac? ja tez sie bardzo boje..ale z drugiej strony juz nie moge sie doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem straszną panikarą,ale w ciąży jakoś daję sobie nieżle radę- aż sama jestem w szoku.długo zwlekałam z podjęciem decyzji o dziecku, bo nie byłam gotowa na macierzyństwo i sama myśl o tym mnie przerażała.ale warto było poczekać na właściwy moment- teraz wszystko, co związane z ciążą i porodem przyjmuję ze spokojem.no- przynajmniej staram się. a zapomniałam napisać- dziś świętuję wejście w 26 tydzień. taka liczba to już brzmi poważnie...zaraz przyjedzie mój Mężuś z pracy, nareszcie. to poświęujemy razem.oczywiście bezalkoholowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już część ciuszków mam, ale z większością przyborów zaczekam do ósmego miesiąca.a z wózkiem i łózeczkiem zaczekam chyba do końca grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz znalazłam :) masz na 25 stycznia bo ja sie pogubilam z tymi tyg..wedlug kalendarza ciazowego na necie wychodzi mi od jutra 27 tydz a ja mam date na 27 stycznia...i wedlug poloznej to 26 tydz sie zaczyna...juz sama niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja- to wychodzi na to,ze obie jesteśmy w 26 tygodniu.choć ja sama też się trochę w tym pogubiłam.no ale tak mi wyszło z usg. dziewczyny-czy to już trzeci trymestr?, bo różne żródła inaczej podają... dobranoc,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre słowo
Cześć dziewczynki Ja mam dziś jakiś depresyjny humor. W nocy pobolewał mnie brzuch i oczywiście się zestresowałam tym faktem:(Jutro idę do lekarza także zobaczymy co tam słychać u mojego malucha. Poza tym wszystko mnie jakoś drażni, chyba już za długo siedzę w domu i dostaje powoli świra.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre słowo nie martw sie bo ja tez mam takie dni ze brzuch mnie cały boli..dochodzą skurcze i wtedy wpadam w panike...a na drugi dzien jest ok mi dzis bardzo serce szleje mało mi nie wyskoczy i tez staram sie o tym nie myslec..bo jak sie nakręce to umre ze strachu..a po co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! jestem w 30-tym tygodniu i mam termin na 2 stycznia:) mam nadzieje ze zalapie sie na styczen:) marakuja- kto ci powiedzial ze w uk mozesz wybrac sama porod,cc albo sn? ja rozmawialam z moja polozna na poczatku ciazy i powiedzialam ze wolalabym cc bo mam duza wade wzroku i boje sie zeby przez parcie nie pogorszyla sie.a ona mi na to ze pierwszy raz o czyms takim slyszy zeby przez wade wzroku miec cc i bede musiala przec jak wszystkie inne kobiety:/ wiec jesli chodzi o porod to ja sie bardziej boe o moj wzrok niz o to ze bedzie bolalo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola- moja koleżanka też miała cesarkie cięcie w UK (rok temu) ze względu na dużą wadę wzroku- ale musiała dać położnej dokumenty od specjalisty, w których była udokumentowana jej choroba i że poród naturalny może pogorszyć jej wzrok.ona dała przetłumaczone papiery od polskiego lekarza i nie było z tym żadnych problemów.teraz znowu jest w ciąży- i znowu szykuje się do cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wiem, czy robią tu cesarki na życzenie, bez wskazań medycznych.bo mi położna przez sześć miesięcy nawet nie wspomniała o takiej możliwości.jednego jestem pewna- można wybrać sobie znieczulenie. i chyba to wszystko.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak...to nie jest moj pierwszy porod :) a ostatni to byla cc moja polozna powiedziala ze to ze sie lecze juz od 6 lat na nerwice i dlatego tez mialam w polsce cc to nie jest tu powod zebym ją tez miala... ale na badaniu jak bylam w szpitalu na ostatnim usg..mialam rozmowe z lekarką i pytala o powody ostatniej cc i jak bym chciala teraz rodzic? wiec odpowiedzialam ze tez chce cc a ona na to ze w 36 tyg bede miala ostatnie usg i ze na nim sama zadecyduje jak chce rodzic i to bedzie odemnie zalezało..wiec tego sie trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja- i jak tu się w tym wszystkim połapać...położna co innego, lekarz co innego. i bądż tu mądry...mam przeczucie,ze mnie to i tak poród naturalny nie ominie...A ile do tej pory miałaś usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz za 2 tyg mam 6-ste i na 30 grudnia zabukowane ostatnie 7-me :) nawet wiecej niz w polsce mialam bo tylko 2 ale 2 z nich byly poza normą bo mialam krwawienia i dlatego mi dali dodatkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja- to dobra jesteś. bo ja -jak do tej pory- miałam aż dwa usg...ale chcę wywalczyć jeszcze trzecie.zobaczymy, czy mi się uda...zaraz z Mężem jedziemy na zakupy.mam taką ochotę na naleśniki z truskawkami,twarożkiem i cukrem...kupię koniecznie produkty i jutro będzie jedzonko!!! do jutra,dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×