DOM NAD ROZLEWISKIEM

Muszę zobaczyć drugi odcinek :). Zgadzam się z wypowiedzią powyżej, że ten serial, to nie taki typowy serial, wnioskuję to po pierwszym odcinku. Dużo jest takich przemilczeń, skrótów, takich niedopowiedzeń, tam mało jest takich scen, że jest kawa na ławę...jest taki trochę poetycki w tej dość zwyczajnej historii, podobnie jak w książce, dużo pozostawia się do rozważań dla widzów.

Trudno mi określić, czy jest dobry czy zły, no ale nie wydał mi się trywialny i banalny w samej swej konstrukcji...co jest dobrym znakiem.

Drugi odcinek podobał mi się bardziej a scena kiedy Gośka stała na łóżku w sukience swojej matki i ryczała ile wlezie była rewelacyjna. Jak Brodzik się postara to jednak umie zagrać. Kiedy się zapomni o książce i nie porównuje bez przerwy tego co tam było z serialem to nawet ciekawie się ogląda.

drażni to, że bez przeczytanej książki czuję się nieco zagubiona - kwestia romansu/zdrady załatwiona w 3 sekundy, a scena z latawcem na łące rozwleczona na minutę i to dwa razy! W dodatku wcale w tym samym odcinku nie wyjaśnili kto po tej łące biegał i czyja ta sukienka... Skoro ta zdrada była tak mało ważna, to po co w ogóle pokazali nawet te 30 s? Tylko chaos...

sukience swojej matki? To ta co z nimi mieszka nie jest jej matką?

to jej tesciowa

by było przeczytać tę ksiązkę,ale jej nie porywnywać z serialem. To tak dla tych co chcą za szybko wszystko zrozumieć.Pewnie to póżniej sie utrwali,ale łatwiej mi ,bo przeczytałam i to całkiem niedawno.

tak sie cieszylam ze to bedzie fajny serial taka odskocznia od tego miastowego klimatu ktory nam przedstawiaja zazwyczaj a ten serial jest tak powolny, bohaterka powolna... no masakra, w ksiazce to byla baba konkret i akcja sie jakby szybciej toczyla

oni specjalnie tego nie wyjaśniają żeby "zaciekawić" widza i zmusić do obejrzenia kolejnego odcinka. Jak widać niektórych to zniechęca;) Swoją drogą też żałuję że nie pociągneli wątku zdrady bo moim zdaniem ten motyw w ksiązce pokazuje że Małgorzata to niezła hipokrytka-zdradziła męża i wyjechała na wieś szukać prawdy żyjąc w kłamstwie. W końcy to telewicja publiczna a ona zwykle pokazuje same zwory cnót do naśladowania;)

miało być tak : Swoją drogą też żałuję że nie pociągneli wątku zdrady bo moim zdaniem ten motyw w ksiązce pokazuje że Małgorzata to niezła hipokrytka-zdradziła męża i wyjechała na wieś szukać prawdy żyjąc w kłamstwie. Ale w końcu to telewizja publiczna a ona zwykle pokazuje same wzory cnót do naśladowania.

będzie grała Kaśkę ?

fajny klimat, Brodzikowa zaczyna mnie przekonywać do siebie.Podobał mi się ten odcinek, mam nadzieję, że z każdym następnym będzie coraz lepiej> Już czekam na następny!

olej Kujawski, hehehehehehe

A o co chodzi z tą matką. Dlaczego one nie miały ze sobą kontaktu?

kompletna klapa z udzialem Brodzik!w tym serialu ! obnazyla swa niedoskonalosc aktorska!

trzeci odcinek był nawet ok - tylko że nadal nie wiadomo co z tą matką, mam nadzieję że już w następnym odcinku się wyjaśni... Brodzik wybitną aktorką nie jest, ale z jakiegoś powodu ją wybrali i nie ma co się rozwodzić nad tym... Reklama nie tylko kujawskiego, ale również Mokate x w jednym :)

mi tez juz sie podoba ten serial, przekonalam sie

ja ksiazki uwielbiam a serial jest tez fajny, ale ta matka goski jakas sztuczna sie wydaje-a rozdzielily sie bo matka nie chciala dziecka i miala depresje poporodowa jezeli nie myle z inna powiescia

A mnie sie to nei podoba ..

ten serial jest przerąbany, co odcinek to rycze

powodu ?

pewnie dlatego że jest taki beznadziejny :P ja np. ryczę z tego właśnie powodu :D dzisiejszy odcinek był jeszcze nudniejszy od pierwszego :O

nieco nudnawy, ale widać wyraźnie, ze ktoś robiąc ten serial postawił na taką a nie inną konwencję... Mnie denerwuje nieodmiennie jedno - wprowadzanie wątków i postaci bez żadnego uzasadnienia: wczoraj najlepsza kumpela Małgosi ni stąd ni z owąd w czwartym odcinku... Ta koleżanka Marysi, co z nią mieszka... Wcześniej jej nie było, a teraz z nią mieszka? Mam wrażenie momentami, że komuś przy montażu pogubiły się i pomieszały różne wątki i trochę przypadkowo to wyszło...

zaznaczam, ze ksiazki nie czytalam wiec nie mam porownania! i tez sie wzruszam i rycze :P zwlaszcza jak byla ta scena, kiedy brodzik przyszla do szpitala ze sloikiem ogorkow

Wedlug mnie Brodzik absolutnie nie nadaje sie do roli Goski.Ta z powiesci jest dojrzalsza,stabilniejsza...Trudno to ujac.Nie twierdze,ze Brodzik jest zla aktorka,nadaje sie do komediowych produkcji bez puenty...Natomiast jako Malgorzata jest zbyt infantylna i zupelnie nie czuje roli.Takie jest moje zdanie.Amen.

ja nie ogladam jednak..nie zainteresowal mnie wogóle

Serial to kompletna porazka.. jestem w trakcie czytania ksiazki, jest niezla chociaz jak juz ktos pisal ja tez czuje sie na nia troche za mloda, mysle ze mojej mamie by sie bardzo spodobala. Ogolnie ksiazka dobra, serial beznadziejny.. o Brodzik sie juz nie wypowiem.. :O

grają w tym serialu. Zofia Kucówna i Małgorzata Braunek. Pani Brodzik beznadziejna... Chyba długo będzie się ciągnął za nią ten serial........

Krowa fajnie nazywa się Buśka, Joanna Brodzik zrobiła się trochę starsza, w tej fryzurze wygląda jak Demi Moore. Wczorajszy odcinek był dobry, ładne były te rozmowy na pomoście gdzie czyściły ryby.

są mazurskie krajobrazy...