Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa mamuska..

CZY UBEZPIECZENIE SZKOLNE JEST OBOWIAZKOWE ?

Polecane posty

Gość ciekawa mamuska..

Witam ! Pytam sie bo wychowawca mowi ze skladka jest obowiazkowa ? Ale czy oby na pewno tak jest , bo cos nie chce mi sie wierzyc . Moje dziecko chodzi do 4 klasy podstawowej i co roku place te skladki . Ale wyczytalam ze w razie jakiegos wypadku czy kontuzji dziecko otrzymuje dosłownie grosze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mamuska..
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasi...
dlaczego nie wyobrazasz sobie nieubezpieczyc dziecka ? czy zdajesz sobie sprawe jak stanie sie dziecku jakas krzywda to dostaniesz marne odszkodowanie - dosłownie grosze bo przy skladce ro cznej 42 zl nie mozna spodziewac sie ogromnego odszkodowania . za złamanie nogi jest bodajze około 200 zł odszodowania - wiec to nie jest jakas kosmiczna kwota a na rehabilitacje watpie zeby wystarczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasi...
zreszta jak widac w stopce masz male dziecko wiec pewnie nie jestes zorientowane w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest obowiazkowe
ale ja dopiero w liceum przestalam sie ubezpieczac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zrezygnować z ubezpieczenia proponowanego przez szkołe, można samemu jakieś wybrać. W tym celu trzeba napisać oświadczenie, że rezygnujesz i zanieść wychowawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest obowiazkowe
moze sie cos zmienilo od czasu jak ja do lo chodzilam... Na studiach tez nie placilam ubezpieczenia. przeciez to marne grosze sie dostaje z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest obowiazkowe
i nie musialam pisac zadnych oswiadczen. Wtedy nie bylo obowiazkowe ;) Obowiazkowy to byl komitet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, możesz napisać oświadczenie, że rezygnujesz i tyle. Przeczytaj dokładnie jaki jest zakres ubezpieczenia i co pokrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam male dziecko,fakt ale to nie znaczy ze nie orjentuje sie w tej kwesti,,czy tylko tu jest wazne ile dziecko dostanie potem odszkodowania????? 42 zl rocznie to az tak duzo?> wydaje mi sie ze jeseli w gre wchodzi tutaj dziecko to 42 zl to nie jest majatek,wiecej ludzie wydaja na fajki itp moj brat np ma 14 lat i bardzo czesto ulega jakims kontuzjom,typu zlamana reka ostatnio na w-fiz dostal pilka w nos i mial zlamany,dlaczeo tak liczycie pieniadze na dzieciach 42 zl rocznie to zaledwie 3,5 miesiecznie az taka duza kwota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, nie unoś się, bo najwyraźniej nie Jesteś w ogóle zorientowana w kwestii ubezpieczenia. Tak, to żadna kwota, ale też żadna ochrona i zabezpieczenie. Przecież to ubezpieczenie na 10.000 złotych na wypadek śmierci, w innych wypadkach, zwracają procent uszczerbku na zdrowiu, grosze. W dodatku nie obejmuje wszystkich poniesionych kosztów leczenia. Dziecko jest w NFZ, więc opieką lekarską ma zapewnioną. A wybacz, 10.000 na wypadek śmierci, to ja mam serdecznie w dupie. Ja jeszcze ubezpieczam, ale poszukam lepszej oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasi...
co z tego ze dziecko nie bedzie ubezpieczone . 200 zł odszkodowania za złamna noge to nie majetek . nie rozumiesz ze ubezpieczyciele zarabiaja na szkolach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest obowiazkowe
przeciez ubezpieczenie nie uchroni dziecka przed zrobieniem sobie krzywdy?! Wiecej klopotow pozniej z zalatwianiem, a na koniec dostajesz jakies tam ochlapy jeszcze z wielka laska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 zl rocznie to az tak duzo?> wydaje mi sie ze jeseli w gre wchodzi tutaj dziecko to 42 zl to nie jest majatek,wiecej ludzie wydaja na fajki itp moj brat np ma 14 lat i bardzo czesto ulega jakims kontuzjom,typu zlamana reka ostatnio na w-fiz dostal pilka w nos i mial zlamany,dlaczeo tak liczycie pieniadze na dzieciach 42 zl rocznie to zaledwie 3,5 miesiecznie az taka duza kwota? Przecież to jest dodatkowe ubezpieczenie na wypadek śmierci i wypadków. Dostrzegasz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty Kasia najwyraźniej nie rozumiem, co daje takie ubezpieczenie. Piszesz tak: >>>mam male dziecko,fakt ale to nie znaczy ze nie orjentuje sie w tej kwesti,,czy tylko tu jest wazne ile dziecko dostanie potem odszkodowania????? A w przypadku tego ubezpieczenia właśnie tylko o to chodzi, o odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placenie ubezpieczenia
czy tez nie to nie jest objaw dbania albo nie o dziecko... te pieniadze nie uchronia go przeciez wiec kasiu jak mozesz pisac: "dlaczeo tak liczycie pieniadze na dzieciach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zaraz zaraz drogie Panie
przecież wasz pracodawca ubezpiecza rodzinę pracownika, czy nie? Z doświadczenia wiem, że tak jest. Wiele dużych firm oferuje całe pakiety ubezpieczeniowe dla rodzin pracowników (łącznie z opieką medyczną w prywatnym centrum zdrowia np. LIM albo Medicover). Ja przynajmniej tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z takiego ubezpieczenia w
pracy zrezygnowalam. Nie jestem ubezpieczona, tylko ubezpieczenie zdrowotne (tez nie wiem po co, bo jak przychodzi co do czego to kolejki polroczne do lekarza i albo umre albo wyzdrowieje do tego czasu :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrazilam swoja opinie,do zlobka ktorego mialo chodzic moje dziecko tez jest ubezpieczenie i bym je oplacala,co wcale nie znaczy ze nic dziecku sie nie stanie,bo tak naprawde nikt nie jest w stanie mi tego zapewnic,wyrazilam tylko swoje zdanie,i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zaraz zaraz drogie Panie
Jeśli nie jesteście ubezpieczeni jako rodzina u pracodawcy małżonka i same nie pracujecie, to powinnyście JAK NAJBARDZIEJ ubezpieczyć dziecko w szkole! Jak ktoś tu wyżej napisał, najwyraźniej nie rozumiesz na czym polega samo ubezpieczenie, skoro poddajesz je w wątpliwość. Tu przecież nie chodzi o wyjudzienie od ciebie składkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... wszyscy są gdzieś ubezpieczeni, to chyba jasne. Tutaj chodzi o dodatkowe ubezpieczenie na życie i od nieszczęśliwych wypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to szkolne ubezpieczenie
to jest od wypadkow, a to rodzinne to zdrowotne. Najpierw sie douczcie, a potem wyglaszajcie takie sądy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia1911 wyrazilam swoja opinie,do zlobka ktorego mialo chodzic moje dziecko tez jest ubezpieczenie i bym je oplacala,co wcale nie znaczy ze nic dziecku sie nie stanie,bo tak naprawde nikt nie jest w stanie mi tego zapewnic,wyrazilam tylko swoje zdanie,i to wszystko Czyli oczekujesz jednak odszkodowania, gdyby coś się stało tfu tfu... a tak się mocno wzburzyłaś, że rodzice chcą zarabiać na swoich dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skladka zdrowotna
umozliwia pojscie do lekarza z grypa, a ubezpieczenie od nastepstw nieszczesliwych wypadkow pozwala na otrzymanie paru zlotych po wypadku. Jest roznica. Pierwsze jest obowiazkowe, drugie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jakich kolejkach mówisz
? Ja jak zadzwonię ramo do Medicoveru, to już popołudniu jestem na wizycie u specjalisty... bez ciśnienia, bez kolejek, kulturalnie, czysto i miło. Kolejki to mogą być co najwyżej do jakiegoś obleganego ginekologa albo stomatologa kosmetycznego, ale już internistów i pediatrów to mają w bród. Nie wiem o czym piszesz na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medicover to zdaje sie
prywatnie, nie? Do specjalisty panstwowo raczej trzeba miec skierowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju wyrazilam swoja opinie czego drazysz moje zdanie na ten temat,ja bede oplacac ubezpieczenie i tyle nie ze wzgledu na odszkodowanie,u mnie w sklad tego ubezpieczenia jest opieka pediatry 2 razy w miesiacustala kontrola pielegniarki i dlatego co bede oplacac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zaraz zaraz drogie Panie Jeśli nie jesteście ubezpieczeni jako rodzina u pracodawcy małżonka i same nie pracujecie, to powinnyście JAK NAJBARDZIEJ ubezpieczyć dziecko w szkole! Dzieci są objęte ubezpieczeniem zdrowotnym z ustawy, nie ma tutaj nic do rzeczy ubezpieczenie rodziców. Kręcimy się w miejscu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×