wydałam pieniadze na nic, załamię się

IGA-nie tylko priorytetem w zyciu jest nauka,studia,potem super fucha niektorzy wola wybrac rodzine,co wcale nie wiarze sie z tym ze od razy trzeba rezygnowac z doksztalcania sie moja siostra moila tak jak ty!!! najpier studia,potem dobra praca,potem dom i ttp itd i co tak nabila jest ponad 30 i biedulka w ciaze zajsc nie moze,niestety ale gdyby wczesniej pomyslala o dziecku moze leczenie ktore wtedy jeszcze mialo sens daloby jakies skutki a teraz no fakt jest super madra,ma fuche ze ho ho,ekstra dom i powiem co ze jest sama jak palec! i komu to wszystko???

spełniając wszystkie zachcianki swoich dzieci uczycie je że mogą mieć wszystko o czym tylko zamarzą. Później mogą się bardzo rozczarować.

Studiuje psychologię i stosunki miedzy narodowe

Przynajmniej Twoja siostra ma wszytsko co hcesz a ty masz 23 lata i juz masz dziecko.

ja pierdziele, nie chciałabym znaleźć się kiedyś w Twoim gabinecie IGA:O

"Przynajmniej Twoja siostra ma wszytsko co hcesz" No właśnie nie, bo nie ma dziecka. Myśl od czasu do czasu

*chce miało być dziecko to nie wszytsko co najwazniejsze w życiu

smiac mi sie chce jak was czytam! Iga ma konto - wiec co jej rodzice byli glupkami bo zdecydowali sie zapewnic dobry start w zyciu corce???? Normalnie to jestescie zazdrosni, bo dziewczynie sie udalo, studiuje, dobrze jej sie zyje nie martwi sie o pieniadze. A wy? Wy chcecie nauczyc dziecko ze zycie jest ciezkie??? Myslicie ze zycie samo ich o tym nie przekona??? Ciezkie bo nie zawsze mozna sie dostac do szkoly o ktorej sie mazy, ciezkie bo pelne problemow z kolegami i z milosciami, potem szukanie pracy... i wy myslicie ze wasze dziecko powinno do tego wszystkiego jeszcze martwic sie o pieniadze??? Od kiedy to osoba ktorej rodzice pomagaja jest gorsza??? Normalnie az mi przykro ze te dzieci macie... moje dziecko bedzie przeze mnie rozpieszczane, bo bede jedyna osoba ktora bedzie je rozpieszczac... mysle ze zycie da mu w ystarczajaco w d**e, nie musze do tego dorzucac dodatkowych problemow

ja miałam wszystko, mam wszystko i chcę mieć wszystko i chcę żeby moje dziecko też wszystko miało! bo WSZYSTKO jest ważne - i boskie ciuchy i nauka i sporty i rozrywki!! i dlaczego mam tego dziecku odmawiać? tak na wszelki wypadek, gdyby jednak kiedyś się okazało że może czegoś nie mieć? brzydko ubrane dzieci budzą we mnie niechęć, jak do tego są głupawe to już obrzydzenie

IGA-ty naprawde jestes walnieta! ma wszystko? tak ma depresje leczona juz 3 lata,ona nie moze sie pogodzic z tym ze byla taka glupia jak teraz ty i stawiala ze kasa w zyciu to najwazniejsza i powiem ci ze to ja mam wszystko a nie ona to ja mam dziecko,ktore chcialam,meza,dom,i powiem ci ze ty chyba nie doroslas do takiej roli,jeszcze jestes siksa

Iga ale ty jstes głupia. wlasnie o to chodzi, ze ta jej siostra niby ma wszystko a pewnie gdyby mogla odalaby to aby miec dziecko!

Iga---> To w sumie dobrze, ze taka jestes pewna, ze "napewno" (niby kierunki humanistyczne studiujesz, a takie bledy...;) ) sie dostaniesz. Oby zycie jak najpozniej zweryfikowalo Twoja pewnosc siebie ;)

dziecko to nie wszytsko co najwazniejsze w życiu wiesz co nie zycze ci tego ale chcialabym uslyszec to od ciebie jak kiedys bedziesz miala problemy z zajsciem w ciaze,o wtedy to przypomnij swoje slowa widac z w glowie masz sianko,wiec niech tam sianko zostanie :-)pa

przed nazwiskiem będziesz zbijać kokosy? To się grubo mylisz moja droga. Dobrze że masz zaplecze finansowe.

Masz Rację Iga, nas rodzice nie kochają i dlatego nie mam super kolorowego życia jak ty (pozazdrościć wniosków...)heh I wiesz co, też mam bogatego faceta, ale wszystkimi wydatkami dzielimy się po połowie. Jego to dziwiło ,ale ja się uparłam i teraz mówi ,że dopiero czuje, że ma partnerkę, która nie wisi na nim dla kasy. A i jeszcze jedno! Moge z nim być gruba, chuda, z nieogolonymi nogami, nawet z wąsikiem i bez tipsów. W dresie i trampkach za 20zł. Nago latać bez makijażu z celullitem i małym biustem, a on mnie i tak kocha, nosi na rękach i rozmawia ze mną przy herbacie codziennie rano. Liczy się z moim zdaniem i jest moim przyjacielem i kochankiem. Zastanów się co by było, jakby tfu tfu, zabrakło Ci teraz rodziny i faceta? No i konta:)

siksa czy nie, to w porównaniu do Ciebie się kszatłtuje bo ty majac 22 lata zaciążyłas. Nie wszyscy nie moga zajść w ciąże po 30. Moja siostra ma 35 lat, pierwsze dziecko po 2 letnich staraniach teraz ma 5 drugie dziecko po roku ma 8 miesiecy wiec jakos idzie.

w ciaze, to jesli sa to problemy zdrowotne to mialaby je rowniez w mlodszym wieku. Jedyna roznica miedzy 23 latka i 30 latka to ... 7 lat, organizm jest dokladnie tak samo plodny ;) wierzcie mi, moj maz jest ginekologiem (na szczescie nie w Polsce, gdzie mity o starych 30 latkach rozsiewaja wlasnie giny)

taka pewna siebie-oby ta twoja pewnosc nie raz dala ci sie we znaki ! kochana zmien troszke mniemanie o sobie bo zycie roznie sie toczy dzis masz wszystko jutro nie masz nic

do kasia1911 - tak, siostra oddałaby wszystko za 1 dziecko, a ty oddałabyś 2 dzieci za jej extra domek nie, nie, nie jesteś zazdrosna, kochająca się rodzina w diurawych skarpetach to podstaowa komórka społeczna

Mojemu tez mogę się zwierzać i chodzić bez makijażu dla niego nie ma to znaczenia. Kasę co prawda nie dzielimy na połowe bo On zarabia dużu dużo więcej i kiedy ja chce zapłacić na coś zawsze jest wyścig kto pierwszy bo to On ma poczucie do płacenia. Wiec nie moja wina.

a skad wiesz czy ja sie nie ucze??????? uwazasz ze jak juz ma sie dzici to nie wolno sie doksztalcac? a ja sie zaciazylam bo chcialam i hug ci do tego,patrz abys ty kiedys byla zaciazona wiesz nie zycze tobie 2 lat staran o dziecko,zobaczylabys wtedy jaki to stres ale no cos ty wolisz sie wypowiadac i wybiegac w przyszlosc

własnie Kasiu oddałabys nawet 4 dzieci za jej kasę i dom.

Podejrzewąłam że jestem wciąży okres mi się spóźniał 3 dni jednak szczęście było wielkie jak się okazało że przez tabletki.

niezazdroszcze jej domku,bo mam swoj,nie chodze w dziurawych skarpetach bo jakos na brak pieniedzy nie nazekam,stac mnie na co chce i nikomu nie zazdroszcze bo nie ma czego,tego ze sie uczy? i w zyciu nie oddalabym swoich dzieci za zecie w luksusach,pomysl o ty piszesz,chyba tez nie masz dzieci

Ciekawa dyskusja nie powiem. Co do ciebie Igo, przykro mi, że kiedyś wychowasz swoje dzieci na takich materialistów, którzy będą oceniać innych na podstawie obuwia czy wycieczek. Dzieci na początku nie interesuje czy mają grzechotkę za 5 czy 500 zł. To my i społeczeństwo uczymy je że takie rzeczy mają znaczenie. Odnośnie moich butów to większość z nich była niemarkowa, a stóp nadal nie mam zdeformowanych.

tak nawet meza oddam tylko dajcie mi dom ehhehe puste lalki narazie,nie ma co tu pisac jak sianko w glowie

Zawsze rodzice powtarzali mi żeby byc kims trzeba mieć pieniadze wtedy ma się władzę i to jest prawda!

chyba tak ige rodzice wychowali w atmosferze tego iz kasa najwazniejsza i temu ona teraz taka jest,gt\ratulacje,szczesliwych studiow he!

a gdzie kasia napisała o braku domu czy dziurawych skarpetach???