Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reanimation

chce schudnac 20kg ale zdrowokto ze mna???

Polecane posty

reanimation miałaś rację, u mnie też spadek wagi o 1 kg:) wczoraj się ważyłam i nic a dziś rano 1kg mniej czyli razem juz 3 w 4-tym tygodniu diety..i weszłam na 6 z przodu czyli mam 69kg:) jestem bardzo zadowolona:) dziś mam w menu normalniejsze jedzenie bardziej tradycyjne bo poprostu mam ochote:)..czyli chlebek razowy i na obiad mały gołąbek..w międzyczasie mandarynki i marchewka standardowo już..a na kolacje zobaczę jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz dzis mam dosyc!!!wlasnie mi zezarlo projekt nad ktorym pracowalam prawie tydzien!!!słabo mi!!!wody!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i qpa!!!!nic nie pozostalo..coprawda mam wszystko na dysku ale przed obróbka!!!!teraz musze robic wszystko od nowa!!!jakies 3dni i noce wyjete z zycia!!!!dzis jest nie moj dzien poprostu!!!!i dopiero zdazylam zjesc owsianke i nic wiecej bo latam jak na ...!!!masakra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis nowy na szczescie spokojniejszy dzien:) wczoraj moja dieta zwariowala!!!masakra poprostu!!!!w poludnie zjadlam owsianke..potem dlugo nic...pozniej grahamke z szynka...w biegu zlapalam ze 4pierogi ruskie ze smietana..a wieczorem zmeczona wszystkim kolo 21 wchlonelam 2kajzerki z zoltym serem na szybko!!!no klapa na calej linii!!!nic tylko sie wybiczowac:((((zero witamin!!!zero zdrowego jedzenia za to tluszcz i weglowodany bez opamietania!!!i jeszcze paczka papierochow wykopcona z prawdziwa przyjemnoscia:(((no comments!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest reanimation jak jest nerwowo to wszystko bierze w łeb..na szczescie dziś jak sama napisałaś jest nowy dzien..zapomnij o wczoraj:) u mnie dobrze, byłam wczoraj cwiczyc i jakos udaje mi sie chodzic 2x w tyg ..te 3 kg sa dla mnie widoczne w ubraniach i dzis wlożyłam spodnie w których dawno nie byłam bo wylewało mi sei w okolicy brzucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapominam o wczoraj:)) katie ja wlasnie dziwnie to wszystko widze...kg powoli spadaja ale spodnie coraz bardziej widze ze wisza mi na tylku..ale z drugiej strony mierzylam sie centymetrem kilka dni temu i nie stracilam w obwodach zbytnio..sama juz nie wiem o co chodzi..nie wydaje mi sie zeby spodnie sie nagle zaczely naciagac:((o co come on??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, że przy takim wolnym chudnięciu waga to nie wszystko..ważne własnie jak ubrania leżą..u mnie np 3 kg jak schudłam tj 1/3 tego co mam w planie na początek więc w sumie nie mało..najwazniejsze ze sie dobrze czujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tego co ja wiem to jak tracisz jeden 1kg z wagi to tracisz tym samym 1cm z talii dlatego po ciuchach najlepiej widać jak się chudnie :) A co do moich papierosów to jest świetnie Nie palę potrafię zapanować nad uczuciem głodu waga stoi w miejscu jest ciężko ale cały czas wierzę że mi się uda Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wczoraj porazka dietetyczna!!!rano zjadlam 2grahamki z serem zoltym..w zasadzie w poludnie...pozniej wieczorem rosol i ziemniaki z gulaszem zwyklym kalorycznym...a na kolacje o 21 2kromki pieczywa pszennego z pomidorem..wogole nie cwiczylam i wogole stracilam zapal do odchudzania!!!i pewnie kilogramy wrocily:((poddaje sie!!!nie czekam juz na zachwyty chociaz diete nadal mam zamiar stosowac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też dietowa porażka przez weekend..ale od dzis trzymam sie zdrowych przyzwyczajeń ..tez troche zwatpiłam, ale nie poddam się..nigdy w zyciu!! raz będzie lepiej raz gorzej..musimy walczyć...albo zaakceptowac siebie w takiej formie jak teraz jesteśmy a to nie mozliwe... reanimation walcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uświadomiłam się jeszcze bardziej w przekonaniu ze nie można sobie folgować ani troche..nie będę jadóła słodyczy ani grama...bo nie potrafie sie powstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katie jak to dobrze ze Cie mam:))nie mam zamiaru poddac sie jesli chodzi o trzymanie diety ale jakos stracilam wiare w to ze te kilogramy w koncu spadna:(((buuuuu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powiedz sobie ze jak nie spadną to przynajmniej będziesz zdrowsza i będziesz lepiej sie czuła...ale one spadną..muszą!!!:) reanimation a może przeniesiemy sie na inny topik dietkowy..będzie więcej osób ..więcej pomysłow itd...co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok..to poprzeglądam te topiki dietkowe..bo musimy znaleźć coś co do nas pasuje..:)a nie jakies tam głodówki i diety cud:) jak znajde to dam znać..a ty tez jak masz czas to zerknij na jakies topiki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok-diety cud nas nie interesuja bo ogolnie uwazam ze jest cud jak sie na takich dietach schudnie:)hehhehe..jak dla mnie nie musi byc koniecznie kafeteria:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to nic poza kafeteria nie znam..ale jak ty znasz to jestem za:) przejrzałam kilka topików i same bzdety na nich wypisują:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to samo stwierdzilam:)hehehe..jutro popatrze na jakies inne fora bo przeciez musi sie cos sensownego znalezc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć reanimation...bo chyba wszysctkie dietowiczki inne nas opuściły:( jak ci minął wczorajszy dzień..? u mnie tak sobie ale od dzis zamierzam znów trzymać się sztywno swoich zasad żywieniowych i nie robić odstępstw.. aż boję się ważyć po tym weekendzie więc narazie sobie odpuszcze spróbuję za tydzień plan na dzis: -banan -4 wasa z szynką , pomidorem i ogórkiem -jabłko, mandarynka, 2 marchewki tyle w pracy a nad obiadkiem musze pomyśleć bo brak mi weny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj katie:) co zrobic..moze na naszym forum brakuje wyzalania sie jaka to gruubbaaa jestem i jakie zycie jest dla mnie nie sprawiedliwe bo jem tylko 1paczke czipsow dziennie a itak nie chudne:)hehehe...wiesz co mam na mysli:)) moja dieta w porzadku..musze przyznac ze jakos wogole odrzuca mnie od jedzenia((nie wiem czym to jest spowodowane ale ostatnio zaczelam sie zastanawiac nad tym jak bezsensu jest to wszystko pomyslane ze codziennie trzeba jesc a nie mozna raz na tydzien na zapas i spokoj:)jak sobie rano mysle ze znowu musze zjesc sniadanie a potem znowu cos to mam dosyc:(nic mi ni smakuje i juz:( wczoraj zjadlam -sniadanie-jogurt z musli -pozniej jablko i grahamke z szynka -na obiad zupa jarzynowa i ziemniak sztuk dwie:) z gulaszem paprykowym -na kolacje 300ml jogurty nat z bananem jakos mi sie nawet nie chce wazyc..nie tyle ze przestalo mi zalezec ale jakos energii mi brak:(( dzis zjadlam jak narazie jablko i jogurt wisniowy z musli i nawet nie chce mi sie myslec ze niedlugo znowu bedzie trzeba wrzucic cos na ruszt..do szalu mnie doprowadza to ze co chwile miele gębą bo regularnie mui byc:))zastanawiam sie czy w moim przypadku nie byloby dobre przejsc na jakas diete Cambridge czy cos podobnego bo naprawde na nic juz nie mam ochoty:(( a co tam narozrabialas w weekend??hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjechałam na week do kolezanki i ona przygotowała full jedzenia, wszystko pyszne i bardzo kaloryczne i tez mi sie od razu nasunęła taka myśl ze ludzie nie potrafią zrobić czegoś pysznegi i zdrowego tylko pizza sałatki, pieczone kurczaki, naleśniki itd..także próbowałam wszystkiego po troche , do tego 3 kieliszki wina i wieczorem myślałam że pęknę...a w ten week to ja mam gosci i tez sie obawiam jak będzie..ale na pewno zrobie coś zdrowego..nie będę ich katowała samymi warzywami ale pizza tez nie:) do mnie tez przyszło takie zniechęcenie ze znów musze na zakupy nakupic tego wszystkiego , potem mysleć co zjeść, a potem szykować to wieczorami , pakowac w pojemniki, porcjowac pilnować gopdzin itd...ale mam nadzieje ze to minie niedługo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katie nie ma co sie stresowac..nam tez sie czasem nalezy cos dobrego do zjedzenia..znowu wrocilas na dobre tory i jest ok:))ale powiem Ci ze strasznie mnie denerwuje to ze ciagle trzeba myslec co jesc i kiedy i jak to przygotowac:(dzis nawet stwierdzilam ze wolalabym byc na tym pozywieniu co astronauci w postaci pasty z tubki zeby miec juz spokoj:)heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja czasami do was zaglądam ja mam tak samo jak zajdę do bufetu tam fast foody są sałatki ale z majonezem więc ich też nie jem zostaje mi jabłko i woda ostatnio byłam w barze pytam się barmana czy zrobi mi coś dobrego bezalkoholowego( chodziło mi o jakiegoś drinka ) a on że bez alkoholu to może podać tylko sok Kompletna beznadzieja wszędzie jest pełno niezdrowego kalorycznego jedzenia tak jak by nie było na świecie ludzi którzy o siebie dbają Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia mi sie zdaje ze niezdrowe jedzenie czy napoje przygotowuje sie poprostu łatwiej,taniej ,szybciej i co chyba najistotniejsze kazdy potrafi-posilki dietetyczne wymagaja poprostu przemyslenia i czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, co u Was...ja wczoraj nie pisałam bo męczyłam się strasznie z dietą..próbowałam wjechać na właściwe tory i nie było to łatwe..ale myslę ze się udało..jadłam wg planu dietkowo..zero słodyczy(to najwazniejsze)wieczorem aerobik..a po nim walka zeby nic nie zjeść..udało sie..uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w sumie po staremu jesli o diete chodzi:)czasem lepiej czasem gorzej ale musze sie pochwalic ze dzis mija miesiac odkad nie zjadlam nic slodkiego:)juupiii:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×