Mam 21 lat,oddałam dziewictwo swojemu facetowi,nie chce nigdy innego

To nie jest fanaberia,miłość 2 miesięczna i emocje. Jesteśmy z sobą 5 lat,dziewictwo straciłam z nim po 6 miesiącach bycia razem. I nie wyobrażam sobie innego. Chcę i zawsze chciałam być tylko jednego mężczyzny. Zaznaczam,że nie jestem jakąś pruderyjna świętoszką,lubię ostry dziki seks. Ale wszyscy mówią,że robię błąd. Czy jest ktoś kto myślał jak ja a teraz żałuje? Co wy o tym myślicie?

Ode mnie możesz dostać TYLKO GRATULACJE! Brawo! Kobieta pełną gębą!

poważnie mówisz?

ja tez stracilam dziewictwo z facetem, ktory 3 lata temu zostal moim mezem :) jestesmy ze soba 6 lat. w lozku jestem zaspokojona i usatysfakcjonowana, nie zaluje jak to by bylo z innym bo jak by moglo byc skoro teraz jest rewelacyjnie ? ;)

tylko czasem zycie sie uklada inaczej i nawet najwieksze mlodziencze milosci (zwlaszcza te mlodziencze) sie rozwalaja... najwazniejsze to zebyscie dbali o wasza milosc. ' ja w Twoim wieku tez bylam w taki wieloletnim zwiazku i nie wyobrazalam sobie swiata poza nim ale po kilku latach sie rozstalismy...

Ja właśnie też jestem zadowolona,ale mam dość namawiań wszystkich,żeby zacząć korzystać. Dla mnie to nienormalne taki przygodny seks czy bycie z innym co miesiąc...i to tylko po to,żeby pochwalić się,że zaliczyłam nowego:/

Są dwie możliwości, że pożałujesz, i pewnie je mieli na myśli wszyscy, którzy ostrzegają Cię przed błędem. - Twój facet Cię zostawi i wtedy się nie pozbierasz, skoro tak wielką wagę przywiązujesz do bycia tylko jednego, jedynego - po jakimś czasie, gdy Wasz seks stanie się rutyną (a tak jest zawsze), pożałujesz, że się nie wyszalałaś, nie spróbowałaś z innymi

Uderza mnie symbolika zwrotu "oddałam dziewictwo". Jeśli Ci z nim tak dobrze, to chyba nie "oddałaś" a wspólnie z nim... "skonsumowałaś" :P

Nic nie zmieniaj,mam kobiete o takich samych pogladach i niezamienie ja nigdy na inna.

tak tylko napisałam:) Czy to ważne jakich słów używam? Ja nie mówię,że jeśli kiedyś się rozstaniemy to nie dam rady z innym iść do łózka. Ale o ile to możliwe to chciałabym żeby był to tylko ten.

brawo. też kiedyś tak myślałam, tylko ten jedyny, jednym sie udaje z 1 miloscia innym nie, a w takiej sytuacji dostajesz mocno w dupę i motasz się z tym shitem bardzo długo, też nie potrzebuje cotygodniowych akcji i mnie to nie kreci ale czasami zycie zmusza nas do porzucenia tej wizji.

tylko jeden => Kurwa, zazdroszczę Twojemu facetowi, bez kitu. Cóż czy dobrze się wybrało, się wie dopiero po fakcie. Jeśli już 5 lat jesteś szczęśliwa i nie przyprawiłaś mu rogów to chyba o.k., nie? Nawet jeśli później się wszystko rozpieprzy będziesz miała co wspominać. Nawet wspomnienie prawdziwej miłości grzeje serce. A ludźmi się nie przejmuj. Większość nie kochała nigdy i nigdy nie pokocha, prawdziwe uczucie zdarza się bardzo, bardzo rzadko. Dlatego mieszankę żądz, własnych ambicji, kompleksów i lęku przed samotnością nazywają "miłością". I projektują swoje uczucia na Ciebie. Żyj szczęśliwie.

ja jebie...zazdroszczę Twojemu facetowi. Gdzie on taką kobietę znalazł? Kobieta z takimi zasadami to w dzisiejszych czasach gatunek wymarły... Gratuluję podejścia. Wielki respekt!!! Trzymaj się tego, jeżeli on to docenia, szanuje Cię i kocha, to nigdy tego nie będziesz żałować a w oczach Twojego faceta będziesz miała ogromny respekt... jeszcze raz BRAWO ZA PODEJŚCIE !!!

no no...pogratulować, a te ktore namawiają cie do szaleństwa zapewne czuja ze ta ilosc facetów ktora z nimi spała jest nie halo, wiec chca aby wszyscy wokół zyli tak jak one, wtedy ich sumienie bedzie spokoje, powiedza wtedy "przeciez wszyscy tak robia"

i w życiu nie słuchaj w tych sprawach koleżanek. To Cię wyróżnia od nich i stana ponad nimi, że nie spałaś z XX ilością facetów. Zazdroszczą Ci i tyle!

ja tez uwazam ze na zone to tylko dziewica !!!

Szkoda, że mało taki dziewczyn jak Ty :(

coś w tym musi być , ja jestem 10 lat po ślubie , mój mąz jest moim pierwszym facetem z którym straciłam : dziewictwo " i niech tak zostanie , przed nim nie miałam żadnego , no cóż , nawet po tylu latach seks z nim sie nie nudzi..

ja tez oddalam sie jednemu mezczyznie i tego nie zaluje chociaz musze na niego czekac to zawsze bede tylko jego kocham cie skarbus

ja jak mialam 21 lat tez bylam mocno zakochana w swoim pierwszym chlopaku zreszta jak restza moich kolezanek i w tym wieku tez mialam tylko jednego. wiem ze teraz to juz w gimnazjum sie daje dupy na lewo i prawo, ale akurat tutaj nie macie sie czym podniecac bo dziewczyna dopiero zaczyna zycie i jeszcze wiele sie moze zdarzyc. chwalic to mozna 30-tke jak mowi ze jej maz jest jedynym ale nie 20-tke. oczywiscie moze sie zdarzyc, ze to bedzie juz autorki maz ale wcale nie jest to do konca pewne. ja osobiscie znam duzo par (jestem tez na to dowodem) ze te szkolne milosci po wielu latach sie rozpadaja (czesto jak sie konczy studia i zaczyna sie prawdziwe zycie).

no i autorka stracila dziewictwo w wieku 16 lat wiec troche szybko :/

Ja tak myslalam, tyle ze czekalam do 25 roku zycia i poszlam do lozka po 9 miesiacach bycia razem. Byl to zwiazek na odleglosc, pozniej mieszkalismy razem. Bardzo zaluje, poniewaz okazalo sie ze on nie bardzo lubil sex, uprawial go raz na miesiac, a potem rzadziej, pozniej mnie zdradzil i rzucil. Stracilam kawal zycia i wiele przyjemnosci. W dodatku jakos nie zauwazylam zeby ani on ani ktokolwiek bardziej mnie z tego tytulu szanowal. Jacy wszyscy i jaki blad robisz? Ze zaczelas tak wczesnie wspolzycie, tak pozno czy o co chodzi? Zaczelas je normalnie... Ja za pozno.

ja mam 31 lat i czekam juz niedlugo sobota i przytuli mnie znow

Znam WIELE kobiet z takim podejsciem i niewielu mezczyn ktorzy je faktycznie doceniaja, niestety

JA ze Swoim jestem od 1,5roku stracilam z nim dziewictwo jak miałam 23lata (w tym roku). po roku znajomości. Teraz mieszkamy razem i jesteśmy zareczeni. i tez nie wyobrażam Sobie innego. BO GO KOCHAM a w seksie bynajmniej nie jesteśmy grzeczni......

energiczna zgadzam sie z Toba. bo jakos ta 1 moja milosc tego nie szanowala i po kilku latach zwiazku pokazal swoja twarz. teraz jestem z innym i nie obchodzi nas ze mielismy wczesniejsze doswiadczenia. kochamy sie i przede wszystkim szanujemy nawzajem a to jest dla mnie najwazniejsze.

Jestem w związku dość długo, ślub mamy zaplanowany, 5lat wspólnego mieszkania. Jest moim jedynym partnerem seksualnym ale zastanawiam sie czasem jakby to było z innym, kocham go bardzo ale............ ..czasem zastanawiam się jakby to było z innym, a i nie wiem czy tylko na zastanawianiu się skończy-nie można wierzyć sobie do końca;)

tak jak wszystkie tutaj. Tyle, że ja dopiero w wieku 21,5 lat straciłam dziewictwo z tym jednym jedynym aż... no właśnie, to ciekawe bo aż do tego pierwszego (i ostatniego z nim) razu. Wielka miłość przeszła mi jakby mnie kto obuchem w łeb walnął. On umawiał się nadal ale jakby z obowiązku, nawet poprosił mnie o rękę (taki uczciwy!), ale gdy powiedziałam, że chcę żebyśmy zostali już tylko przyjaciółmi to widziałam, że kamień spadł mu z serca :) I naprawdę byliśmy przyjaciółmi przez wiele lat. Później byli inni z którymi też jakoś mi szybko zauroczenie przechodziło, aż poznałam tego właściwego, który jest moim mężem od wielu, wielu lat:) Tak więc mówię Wam: NIE MA REGUŁY.

"..czasem zastanawiam się jakby to było z innym, a i nie wiem czy tylko na zastanawianiu się skończy-nie można wierzyć sobie do końca" To zaplanujcie sobie kontrolowaną zdradę. ty się prześpij z jakimś kolesiem ale jemu daj możliwość przespania się z inną kobietą.

kobiete, z takim podejsciem, a nie taka, ktora juz z innymi spala :O