chłopak kierując się sercem i dziewczyna myśląca bardziej rozumowo- czy to dobre

Moze powiedz mu, ze CI to przeszkadza? Jesli nie bedzie chcial/ mial potrzeby zmian, to sie nie zmieni... Zaradnosc jest cecha do wyuczenia, ale niektorzy sie jej nie ucza. Wolalabym, zeby moj byl niezaradny :o

zapomiałam dodać,że on jest wrażliwy.. kiedyś mu powiedziałam coś w tym stylu zeby sie ogarnął i troche podziałało po pewnym czasie ale przejął sie,że mam o nim złe zdanie itd. zaczął wymyślać,że on by o mni zle nie pomyslał a ja o nim tak. hmmm...

a czemu wołałabys zeby Twój był niezaradny? chcesz zawsze wszystko robić za niego, albo wysługiwac sie innymi ludzmi?

Poniewaz nie jestem pewna, czy mozna sie nauczyc inteligencji. Zatem odpowiedz jest prosta: gdyby byl niezaradny, wplynelabym ne niego, zeby sie "wyrobil".

czy można się nauczyć inteligencji?- chyba nie, raczej mądrości ale sama nie wiem, to jeszcze zalezy od wieku, chęci itd. np. osoba około 20-30 lat ma jeszcze szanse nauki,ale Tobie chodzi o coś więcej, a zresztą jeśli ktoś nie ma chęci na nauke do 30-tki to raczej poźniej też nie bedzie jej miał. tak mi sie wydaje! np. u Nas to wygląda tak,że on mnie często poprawia, np. błędy ort. lub złe użycie słowa i beczy ze mnie, to troche mnie irytuje czasem ale juz przywykłam, czasem nawet jest to zabawne :)

mam za to kolege bardzo ogarniętego-zaradnego, własnie konczy budowac dom swojej zonie i synowi i tylko on pracuje, tyra nonstop i na wszystkim sie zna co tylko mozliwe z takich rzeczy. ale za to ma niewyparzoną gębe, klnie jak szefwc, jest upierdliwy, czasem wkurzający jak cholera i nie umie sie zachowac przy ludziach. takze dochodze do wniosku,że nie mozna miec wszystkiego ..

temat sie wypalił? :(