Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala_21

Facet nudziarz...

Polecane posty

Gość sloneczko888888-sloneczko
Powiem Ci tak ze wiele razy mu mowilam ze jest rutyna ze nic nie robimy takiego tylko spacer i praktyczni nic wiecej. Ja juz kilka razy probowalam odejsc ale bez skutko zawsze konczylo sie tylko na mowieniu. On mowi ze sie zmieni ze bedziemy gdzies wychodzic ia to tylko dzialalo na moment. Moj chlopak nawet nie chce wychodzic z kumplem na piwo bo mowi ze nie chce pic.... jest mi z nim dobrze tylko zazdroszce innym parom ze oni caly czas cos robia a my nic.... to jest zalosne i sama nie wiem co mam zrobic zeby to sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkj
A moze powiedz ze jak chce sie spotkac z toba to musi przyjsc do tego i tego parku(np.). Jezeli powie ze jest zmeczony to zapytaj dlaczego dla ciebie zawsze jest zmeczony. I powiedz ze czekasz jeszcze godzine i jak nie zjawi sie tutaj w tym czasie to sie nie zobaczycie. A jak przyjdzie to zabierz go gdzies. Lubi ogladac filmy to do kina go zabierz. Posmiejecie sie razem i zobaczy co traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
Tylko czasami jest tak ze jak ktos ochoty nie mana wyjscie to nawet nie zmusisz go takimi glupimi tekstami. Do mnie takie teksty przyjdz do parku bo jak nie to.... to jest dziecinne jej chlopak ma 28 lat wiec na niego takie teksty napewno nie zadzialajaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
ja tez zazzdroszcze praktycznie wszystkim kolezankom i kolegom... jkj - jesli mu tak powiem... to najpierw bedzie awantura a potem i tak pewnie ulegne... wiesz tyle razy z nim o tym gadałam i on wiele razy mowił ze NIE LUBI spacerów i nie bedzie na nie chodził a prawda jest taka, ze nie chce z nim isc i patrzec na jego obrazona mine :/ nie chce robic tego z przymusu :/ to ma byc jego decyzja i on ma tego chciec... juz kiedys bylam na wymuszonym spacerze... dolina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
Do Ali ja bede mykac bo ide do pracy jutro sie tutaj odezwie Aty sie tak nie przejmuj bedzie dobrze. Pamietaj ze szcera rozmowa tutaj jest potrzebna a nie jakis szantaz. Zapytaj sie go na kim mu bardziej zalezy na Tobie czy Jego kumplach??? Bo jak do niego wazniejsi sa koledze to nawet nie wiadomo jak bys chciala zmienic wasz zwiazek to nie dasz rady bo do niego beda na 1 miejscu koledzy a nie TY Pozdrawiam cieplo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczko888888-sloneczko
Jestes??? jak bedzuiesz to odezwij sie na forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
jestem... ale widzę, ze inne dziewczyny maja wiecej szcześcia i nie muszą się meczyc z nudnymi facetami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
Moim zdaniem problem jest tu inny niż opisujesz Ty i dziewczyny. Twój facet nie jest do końca nudziarzem, przecież organizuje sobie wyjścia, cały dzień poza domem, imprezy z kumplami itp. Problemem jest jego podejście do kobiet. Spotkałam się z takim typem faceta. Fajne rzeczy to się robi z kumplami, męskie sprawy, faceci są mądrzy, logiczni, interesujący, a baby... baby są od seksu, od siedzenia w domu itp. Jak wyglądają u Was sprawy z zakupami, sprzątaniem, gotowaniem itp? Czy jesteś na etapie uszczęśliwiania faceta pod tym względem i cieszysz się, że tak rodzinnie organizujesz wszystko w domku? Tak to wygląda do momentu, aż wpadniesz całkowicie w rolę kury domowej. A najwidoczniej taką on rolę widzi dla Ciebie. Weźmiecie ślub, on Ci zrobi dziecko (zresztą to już zapowiedział) i Ty wtedy będziesz szczęśliwa, będziesz miała swoje zajęcia, spacery itp i nie będziesz marudna. Będziesz na swoim miejscu. I on będzie na swoim miejscu, które kocha. Będzie wychodził z domu z kumplami, a Ty będziesz miała z kim zostać. Jak będzie w domu, to będzie się zajmował grami lub oglądaniem tv, a Ty będziesz się zajmować dziećmi i domem. Facet nie jest leniem, jest trochę męską szowinistyczną świnką, ale w wersji ulepszonej, która się nie rzuca chamsko w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
Jak wyglądają u Was sprawy z zakupami, sprzątaniem, gotowaniem itp? Czy jesteś na etapie uszczęśliwiania faceta pod tym względem i cieszysz się, że tak rodzinnie organizujesz wszystko w domku? nie mieszkamy razem, wiec nie mam jak go uszczesliwiac na siłę. Wszystko robimy razem. Zakupy, sprzatanie, obiady i kolacje. Wszystko dzielimy po połowie, zreszta moj facet nie jest typem bałaganiarza. Weźmiecie ślub, on Ci zrobi dziecko (zresztą to już zapowiedział) i Ty wtedy będziesz szczęśliwa, będziesz miała swoje zajęcia, spacery itp i nie będziesz marudna ja dziecka nie planuje przez najblisze 10 lat - na slub sie nigdy nie zgodzę wiec nigdy nie zrobi ze mnie kury domowej. Tak ma swoje zajecia i umie sobie zorganizowac czas ale nie nie robi tego przeciez codziennie... brak w nim spontanicznosci, zabawy, checi przezywania przygód... tak jakby praca i dom byly dla niego najwazniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jks
"brak w nim spontanicznosci, zabawy, checi przezywania przygód... tak jakby praca i dom byly dla niego najwazniejsze..." Nu to też oddała cały sens siebie :D Bez pracy i domu to co najwyżej Twoje przygody będą polegały na zeskrobywaniu jedzenia ze śmietników, a spacery na zbieraniu puszek- duuuużo wolnego czasu na świeżym. choć nie zawsze takim świeżym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
Co wy piszecie.... Nie umicie dziewczyny zrozumiec!!! Ona kocha swojego boya tylko ze chciaalaby cos zmienic w zwiazku na lepsze. A Jak nie wiecie w zwiazku jest sie w tych dobrych i zlych chwilach. Wiadomo ze jak jest zle to nikt od drugiego nie ucieka. Jestem ciekawa czy jak Wy piszecie i bedziecie kiedys mieszkac z facetami to nie bedziecie ani prac ani gotowac... Jasne ze to bedziecie robic a co myslicie ze jak przyjdzie dziecko na swiat to kto sie nim bedzie opiekowal tY I Facet... I zawsze po czesci bedzie trzeba dbac i dom i inne sprawy A ta dyskusja nie jest a propo kur domowych tylko o dziewczynie ktora ma problem i szuka wsparcia i porad. !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest domatorem wiec
musisz poszukac innego faceta , nie zmienisz go i nie próbuj...on musi trafic na swoja a ty na swojego:) nie zgraliscie sie...przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
Jak jej facet moze byc domatorem jak on wychodzi z kumplami i organizuje sobie czas ???? Jak by byl domatorem to by nawet dupa z domu nie wyszedl..... a co najwyzej do pracy i sklepu a jednak wychodzi z kuplami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
mało osób tak naprawde rozumie o co mi chodzi... brakuje mi czasu jaki moglibysmy spedzac razem, na spacerach, wycieczkach, zwiedzaniu. Nie zalezy mi na imprezach i drogich wyjściach, chciałabym po prostu zeby on mnie czymś zaskoczył, zabrał gdzies na wycieczkę albo zawiózł w jakies fajne miejsce. Jesli juz mamy gdzies iśc to planujemy to przez niemal tydzien a czesto jest tak, ze on po prostu sie wymiguje, bo to czy tamto. Tak jakby mu kompletnie nie zależało na tym by troche się w związku postarac. To naprawde jest jedyny moj problem. Poza tym to naprawde fajny facet, kocham go, nie chce zostawiac ale nie chce tez sie z nim nudzic. Czasem spedzimy wieczor ogladajac tv a czasem ja ogladam, bo on siedzi przed kompem do 2 w nocy. Nie tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boya... Pfff. Ani, kurwa, po polsku, ani po angielsku. I pewnie jeszcze znana japoński. Karate, honda, suzuki i kilka innych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
A rozmawialas z nim juz szczerze???? ostanio????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
kaliban jak nie masz nic do powiedzenia to nie mow... rozmawiałam z nim i to nie raz. Zawsze ma jakieś wytłumaczenie: ze zmeczony, ze musi cos na kompie zrobic, ze musi samochod naprawic albo ze sie z kims umowił. Wszystkie wyjścia ja planuję. Nie przypominam sobie zeby on ktoregos dnia zadzwonił i powiedział, ze jutro idziemy do kina albo na kolacje. Zawsze to ja proponuje i czesto jest tak, ze on juz sie z kims umowił. Naprawde mnie to boli. Z kumplem na tenis umawia sie co tydzien, a ze mna w kinie był az 2 razy w ciągu 2 lat. Mowie mu, ze chce cześciej wychodzic chocby na spacer to twierdzi ze nie lubi i ze szkoda mu czasu łażąć po parku skoro w tym czasie mogłby zrobic cos na kompie... no rece opadaj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko888888-sloneczko
Moze ju sie go tak nie pros o ten spacer bo jak go nie lubi to napewno nie bedzie chcial isc a jak juz pojdzie to bedzie miec taka mine ze tobie az sie odechce wszytkiego. A czemu razem nie chodzicie na tenisa???? Moze to by sie okazalo dobrym rozwiazaniem wspolne zajecie;) A jak na to by sie nie zgodzil to musi byc z nim cos nie tak bo skoro z kolegami umi planowac czas a z toba nie..... A okazuje Ci jak cie kocha??? a moze do niego koledzy sa wazniejsi i moze nie dorosnol jeszcze do takiego zwiazku ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala_21
nie lubie tenisa - niestety. Raz czy dwa z nim bylam i mi sie nie spodobało. Okazuje i to czesto ze mnie kocha i mysli o mnie powaznie. To nie jest tak, ze spedza z kumplami 7 wieczorow w tygodniu. Ale akurat jak mozemy gdzies wyjsc to on ma juz cos zaplanowane - tenis, komputer, samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloeneczko888888-sloneczko
Wiesz co ja bym na twoim miejscu mu powiedziala prost ze jesli mu zalezy to ma sie zmienic i powiedzialabym mu czy komputer czy samochod albo koledzy sa wazniejsi od demnie Uwiez mi ze dlugo tak nie wytrzymies i kiedys sie wkurzysz i wszystko mu wygarniesz ja bym to jak najszybciej zrobila bo jesli on dalej bedzie tak postepowac to pomysl sobie ze bedzie tak caly czas. RUTYNA no ilez mozna siedziec prze kompem czy robic cos przy aucie... On se z tego sprawy nie zdaje ze ciebie takie cos meczy i musi sie o tym dowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ala zostawilas go czy nasal wegetujesz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety I tacy zdarzaja sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×