Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość choholudek

też tak macie?

Polecane posty

Gość choholudek

czy też tak macie, że wydaje Wam się, że będąc w związku to Wy bardziej kochacie tą drugą osobę? że to Wy bardziej za nią tęsknicie, Wy częściej pierwsi piszecie/dzwonicie, bardziej myślicie o tej drugiej osobie? bo ja osobiście tak jakoś ostatnio to odczuwam...moja partnerka 4 lata jest ode mnie młodsza (20 lat) ja 24 i odnoszę właśnie takie wrażenie jak napisałem powyżej...Twierdzi, że bardzo mnie kocha, a jednocześnie potrafi cały tydzień nie powiedzieć słowa "kocham" zazwyczaj ja mówię to pierwszy...wtedy w odpowiedzi najczęściej słyszę "ja i tak ciebie bardziej" Sama chyba jeszcze nigdy tego nie powiedziała pierwsza... Jesteśmy ze sobą dość krótko bo dopiero 3 miesiące. też tak macie? czy to tylko moje spostrzeżenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie wstydzi sie
powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mamy tak
Mi się wydaje , że mój facet bardziej mnie kocha niż ja Jego. I powiedzieliśmy sobie, że się kochamy po kilku miesiącach ... A jak będziecie razem tyle co my (5 lat) to pogadamy. Ile sobie można mówić , że się kocha ? Raz na jakiś czas to ma sens ale żeby tak w kołko ? Przecież to się znudzić może .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choholudek
też nie jestem za tym aby sobie powtarzać to do znudzenia...ale właśnie chodzi o to, czy też czasami odczuwacie, że Wy bardziej kochacie Waszą drugą połówkę niz ona Was...pomimo, ze tez twierdzi, że kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk
Przytoczę słowa bardzo fajnej piosenki... ..."Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe,duże. Ale miłość-kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze..." Codziennie mówić "kocham"? To nie o to chodzi,słowa to tylko słowa,liczą się czyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choholudek
pewnie, że liczą się czyny...Ale u nas to zazwyczaj ja pierwszy piszę/powiem czułe słowo. Ja powiem pierwszy "kocham" Gdy się nie widzimy ona potrafi wysłać w ciągu dnia 1-2 smsy... tak wiem, wiem... to też nie jest żaden wyznacznik...ale mimo wszystko ogół tych rzeczy sprawia, że wydaje mi się jakbym to ją bardziej kochał... I dlatego pytam jak to tam jest u Was :) czy znacie/doświadczyliście podobne przypadki... i jak to jest/było u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×