dlaczego mnie tak bardzo nie lubią?nie chce byc cale zycie tą najgorszą! POMOCY!

jestem aga i bo juz nie mam siły.... ;/ pełna optymizmu poszłam do nowego lo, trafiłam do jednej z najlepszych w szkole klas więc myślałam ze moje wreszcie sie zmieni, ze spotkam tam dojrzalszych niz w gimie ludzi i nikt juz nie bedzie mi dokuczał... tymczasem jest to samo co w gimnazjum.... :( z dziewczynami sie dogaduje w miare dobrze ale zero kontaktu z chłopakami, czasen próbuje sie cos odezwać, zagadać ale raczej marnie mi to wychodzi. po prostu mnie nie lubią, czasem nawet podsmiewują się ze mnie..... ;/ ;(

a z czego sie smieja?

Kiedyś będziesz się z tego śmiać

co jest powodem tych drwin???

ok ale jaki jest powod tego ,ze sie smieja nie napisalas

na twoim miejscu smialabym sie z nimi, zobaczyliby ze nic sobie z tego nie robisz i przeszloby im, bo tak to widza ze ty sie lamiesz a im to daje energii i tak w kolko moga

poszukaj kolezanki , zaprzyjaznij sie,olej to....to tylko szkola...kiedys bedziesz sie z tego smiała...u mnie bylo podobnie z dwoma kolezankami non stop pietnowane bo mialysmy inne zdanie niz reszta klasy i tak potem wychodzilo na nasze no i nie wchodzilysmy do dupy nauczycielom:)

ale ja własnie sama tego nie wiem.... ogólnie mnie uwazają za chyba głupią, niefajną dziewczynę. albo jestem az tak strasznie brzydka... ;/ do innych dziewczyn z klasy zagadują a do mnie, chociaz staram sie byc mila dla wszystkich i pomocna to w ogóle...

No właśnie :) Musisz pokazać ze cie to śmieszy ;]

to pojdz do szkoły w stringach samych to opadnie im szczeki

Ja też tak miałam, mimo że byłam miła to każdy mnie olewał i wyśmiewał się.A teraz nauczyłam się mieć w doopie zdanie innych i to pomaga.Znajdź sobie jakieś hobby, załóż bloga w internecie czasami obcy ludzie mogą naprawdę podniesć na duchu, znajdź przyjaciół poza szkołą.Dasz radę kochana

a kiedys jak sie zwolniłam z jednej lekcji i powiedzialam o tym koleżankom to usłyszał to taki jednen chlopak i powiedzial - a to idz i nie wracaj.... :( kiedys siedzielismy w gronie kilku osob i oni miedzy soba gadali, smiali sie, opowiadali smieszne historie, chłopaki zagadywali dziewczyny a do mnie sie nawet zaden słowem nie odezwał. nikt mnie nie pytał o zdanie, tak jakbym byla niewidzialna. kilka razy sie odezwałam ale i tak to bylo malo bo oni gadali bez przerwy a ja znowu wyszłam na mruka... ;/

pocisnij z nimi rowno i przepisz sie do innej normalnej klasy ;D

dokładnie tak samo było ze mną.Za parę lat jak coś osiągniesz to Ty będziesz się śmiała z nich, zobaczysz

no wiesz, jak my siedzimy w grupie ludzi to nikt nikogo nie pyta o zdanie, dyskusja się toczy czyli każdy mówi sam coś od siebie. masz zainteresowania? jesteś na bierzaco z tym, czym się interesują ludzie w Twoim wieku? byłoby Ci dużo łatwiej, przynajmniej wiedziałabyś z czego się śmieją i sama dołączyła do nich.

no ale chodzi o to, że ja ogólnie mam problemy z kontaktami z chłopakami inne dziewczyny juz mialy chlopaków, całowały sie, a ja nawet z żadnym chlopakiem przez całe zycie sms'ów nie pisałam!!! nawet z kolegą!!! :( zaden chłopak nie pyta mnie o nr telefonu i w ogóle.... z dziewczynami sie dogaduje z prwie kazdą, chyba mnie lubią :) fajnie sie gada i w ogóle :) szczególnie znalazłam sobie taka jedna dziewczyne co jest do mnie bardzo podobna z charakteru i ja bardzo lubię :) tyle ze kłopoty przychodza jak przychodzi gadac z chłopakami - czesto jest tak ze sie po prostu nie odzywam, bo nie mam o czym, bo na codzien mam mały kontakt z chłopakami i w gimie tez tak bylo i przez to sobie teraz nie radze, nawet gadając z nimi. Na początku LO starałam sie podchodzic do tego na luzie, byc miłą, zabawną i uprzejmą, pomagac innymi ale pozostac przy tym sobą. starałam sie, gdy ktos był w potrzebie starałam sie pomóc, a mimo to lubią mnie duuzo mniej niz jakies tam niektóre wredne, czy upierdliwe lalunie.... ;/

ja na prawde nie wiem co ci poradzic ..

nie nazywaj tego dojrzalszymi ludźmi bo skoro tak się zachowują bez powodu to nie ma sensu naprawdę nazywać tego dorosłym, zapewne jesteś zwyczajną dziewczyną (ja bardzo takie cenię) co nie ubierają się w markowo itd albo jak jakieś lafiryndy a młodym chłopaczkom gówniarzom odpowiada styl takich "dziweczek". Masz dobre oceny? może to powodem zazdrości, że niby "kujonica" itd

ale wlasnie o to chodzi ze jestem na najlepszym bio-chemie w szkole i tu sami dobrze uczący sie ludzie. wiec to nie jest tak, ze ja cos osiągne a oni nie.... nie chce sie przepisac bo ze względu na nich nie chce zmieniac swojego zycia i cierpiec po przepisaniu sie do gorszej klasy. a w dyskusje staram sie włączac ale czasem jest ciezko, bo jak oni gadają o samochodach, imprezach oraz zabawnych rzeczach itd to jest ciezko bo nie mam zbyt wiele do powiedzenia.

ludzie na ogół nie lubią nudnych ludzi. nie dziwię się że oni z tobą nie rozmawiają, zwyczajnie nie mają o czym. no bo kto tak namiętnie dyskutuje nt klasówek, zwłaszcza w tym wieku..

nie, za kujona mnie nie biorą, tak jak pisałam są w klasie osoby uczące sie ejszcze lepiej ode mnie a lubiane, wiec nie w tym rzecz. a najbardziej mnie smuci to jak z kolezankami gadam, one mowią, który chłopak do nich co napisał, ze ten to chce z tą chodzic, a tamten z tamtą to mi przykro bo ze mna nikt nie chce. a i na dyskotekach tez nikt nie chce ze mna tanczyc. nie stoje sama w koncie, tylko bawie z kolezankami a mimo to je chlopaki do tanca proszą a mnie nie.... ;/ :( czy ja jestem aż tak strasznie brzydka czy co?????????? :(

ich strata,nie przejmuj się:)

jesteś nudna. odpowiedź jest prosta.

az taka strasznie nudna nie jestem ale zdaje mi sie ze troche niesmiała. ale dobra, jesli mnie nie lubią - ok, mają prawo, ale dlaczego sie ze mnie nabijają?????? chyba rzeczywiscie jest az tak strasznie źle. tylko jak to zrobić, zeby nie byc nudną osobą?? z dziewczynami mam kontakt, ale z chłopakami nie..... jak to zmienić??? co ja mam robić??

Kochana wez Ty sie w garsc:) po pierwsze ,jesli dopuszczaja Cie do swoich grupek na przerwach to juz cos ,mów ,pytaj wtrac cos od czasu do czasu,do skutku... moze spójrz na siebie ,mozna byłoby cos zmienic na korzysc? fryzura np? posluchaj o czym mówią itd podszkol sie w temacie i zablysnij .. najlepiej sprobuj dogadac sie z osoba najbardziej lubianą to pomoze sie wkrecic w towarzystwo:) albo pogadaj z rodzicami ,moze pozwola zrobic impreze w domu,zapros pare osob z klasy :)

teraz kolezanki maja jakies super powodzenie to nie znaczy ze tak bedzie zawsze i ze ty sobie zycia nie ulozysz. na ciebie tez przyjdzie pora. znajdziesz tego jednego wymarzonego :-)

nie ma na to prostego i skutecznego przepisu. nabijają się z Ciebie, bo z kogoś muszą. taki wiek. jak ja chodziłam do LO to też jedna dziewczyna była odsunięta na bok. a wiesz dlaczego? nie oglądała tych filmów co my, nie słuchała muzyki takiej co my, itd. i jak my o czymś rozmawialiśmy, to ona nawet nie wiedziała z czego się śmiejemy. ludzi musi coś łączyć, a nastolatków najlepiej łączą filmy i muzyka. wyskoczcie większą grupą do kina na jakaś fajną komedię, już się temat do rozmowy zacznie.

dobra, przyjmuje do wiadomosci, ze jestem nudna, chyba to prawda, przykra ale prawdam tylko jak to teraz zmienic?? co ja mam robić??? ''Kiedyś będziesz się z tego śmiać '' - nie bede, cale gimnazjum i podsawówke czułam sie gorsza od innych i jakos to nie jest powód do smiechu moim zdaniem. uwazam ze LO to najlepsze lata zycia, nie chce żyć ze swiadomoscią, ze właśnie te lata przezyłam w ksiązach, w domu, że w moim zyciu sie nic nie działo. JAK STAć SIE WYGADANą OSOBą?????

spokojnych dziewcznych, opni naprawde chca slodkich lolitek bo im cisnienie skacze ;P wyluzuj nie zmieniaj sie dla innych, na pewsno masz duzo do powiedzenia ale nikoniecznie na ich tematy. daj sobioe troche luzu, a jak ktos ci dokucza to po prostu sie odgryz ;]

powiem ci ze ja tez sie tego balam na samym poczatku bo trafilam do klasy gdzie bylo 6 dziewoj i 15 chopakow to bylo technikum o typowo meskim zawodzie i co na poczatku zawsze jest szorstko ale potem bylo super , chlopaki dojrzewaja zreszta jak i dziewczyny , mysle ze wycieczka integracyjna byla by swietnym rozwiazaniem mysle ze byscie sie dotarli , u mnie bardzo sie przydala poznalismy sie pogadalismy moze rzuc takie chaslo w klasie pogadajcie z wychowawca