Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych

Co o tym sądzicie ?

sądzę,że masz racje

uczucia innych

... celowo i świadomie wzbudza w innych .... to tak, wtedy jest odpowiedzialny

bzdura...człowiek odpowiedzialny za słowa i czyny , ale nie za uczucia...:)

celowo to jest odpowiedzialny

bzdura...człowiek odpowiedzialny za słowa i czyny , ale nie za uczucia... Taaaak? pozwolę sobie nismiało przypomnieć całą - rozwijającą sie ostatnio bujnie_ dziedzinę wiedzy nazwaną PSYCHOMANIPULACJE

odpowiedzialny za uczucia/ ktore wzbudza u innych...? BZDURA!

pozwolę sobie nismiało przypomnieć całą - rozwijającą sie ostatnio bujnie_ dziedzinę wiedzy nazwaną PSYCHOMANIPULACJE wiem o co Ci chodzi ...ale ja tak tylko pisałem o normalnych ludziach, a nie o psycholach...:)

stwierdzenie. Przeciez wiadomo,ze kazdy czlowiek swoim postepowaniem ( za ktory przeciez jest odpowiedzialny, chyba ze dziecko albo chory psychicznie ) wywoluje uczucia, emocje u innych .

stosuje psychomanipulację, a później narzekają, że to inni są źli ...

Autorze/ko.. osoba , ktora manipuluje - robi to swiadomie.. a ty w swym 1 poscie piszesz... cyt.." Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych 11:31 emre Co o tym sądzicie ?" Psychomanipulacja to bardziej zlozopny proces - jak sam/a wiesz.. skoro juz użyłas/es tego argumentu.. wiec jesli chcesz o czyms mowic naucz się precyzowac swoje stanowisko. Milego dnia. "

Taaak?? No to wyobraź sobie taką sytuację, załóżmy, że druga osoba - nie wiem, czy jesteś kobietą, czy facetem, więc nie będę precyzować - zakochuje się w Tobie, ale jest kompletnie nie w Twoim typie, a Ty nie tylko jej/jego nie kochasz, ale nawet nie lubisz. Co robisz? Czujesz się odpowiedzialny/a za jego/jej uczucia? Dodam, że zakładamy, że ta druga osoba nie miała podstaw, żeby myśleć o miłości z Twojej strony.

dziwne i oczywiste stwierdzenie. Przeciez wiadomo,ze kazdy czlowiek swoim postepowaniem ( za ktory przeciez jest odpowiedzialny, chyba ze dziecko albo chory psychicznie ) wywoluje uczucia, emocje u innych . owszem- ale nie bierzesz za te wywołane uczucia odpowiedzialnosci!

To ograniczasz kontakt do minimum, albo zrywasz wogóle. Wyjaśniasz, że nic z tego nie będzie i tyle - wtedy jesteś odpowiedzialny.

ale często tak się nie dzieje, dlatego człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych, natomiast zależy od sytuacji!, bo czasami nie jesteśmy tego w ogóle świadomi i nie możemy ponosić odpowiedzialności za coś, co potencialnie dla nas nie istnieje.Jeżeli z premedytacją się tak zachowujemy, to odpowiedzialni jesteśmy jak najbardziej!

niedługo zaczniemy być skazani na ścięcie za swe myśli...to jest właśnie paranoja..:) Taaak?? No to wyobraź sobie taką sytuację, załóżmy, że druga osoba - nie wiem, czy jesteś kobietą, czy facetem, więc nie będę precyzować - zakoch*je się w Tobie, ale jest kompletnie nie w Twoim typie, a Ty nie tylko jej/jego nie kochasz, ale nawet nie lubisz. Co robisz? Czujesz się odpowiedzialny/a za jego/jej uczucia? Dodam, że zakładamy, że ta druga osoba nie miała podstaw, żeby myśleć o miłości z Twojej strony. typowy przykład paranoicznego zaślepienia i wkręcania sobie nieprawdziwych uczuć od strony drugiej osoby...za paranoików nie odpowiadamy :D

agnet "...jezeli z premedytacja"..no właśnie wowczas mamy doczynienia z psychomanipulacja... czyli swiadomie staramy się wpłynąć na emocje drugiego czlowieka... ale autr/ka tematu nie spracyzował/a dokładnie o co jej/jemu kaman:) tak wiec mozemy tak sobie gdybac do jutra;):)

CZLOWIEK JEST ODPOWIEDZIALNY ZA UCZUCIA, KTORE swiadomie WZBUDZA W INNYCH

Jeżeli nie wzbudzasz uczuć specjalnie, to nie jesteś odpowiedzialny.

ale autr/ka tematu nie spracyzował/a dokładnie o co jej/jemu kaman tak wiec mozemy tak sobie gdybac do jutra proponuję zrobić na to odpowiedni paragraf jednocześnie robiąc drugi temu przeciwny...nie dojdziemy do niczego , tak jak w tzw.prawie , które mamy :)

Jeżeli nie wzbudzasz uczuć specjalnie, to nie jesteś odpowiedzialny. wzbudzić uczucia to ja mogę jakiekolwiek u jakiejkolwiek osoby ... więc...:)

Etyka - " Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia nie tylko za te ,które ma dla innych ale także i za te które u innych wzbudza..." Wyszyński Są osoby, które lubią rozkochiwać w sobie ludzi, a gdy już im się uda, nie biorą za to odpowiedzialności i uciekają.

jejkuu.. kazdy z nas w zbudza w drugim czlowieku jakiechs uczucia, emocje.. jedni nas kochaja inni nienawidza.. i ok..., rzecz w tym,ze zasadniczo nie mamy wplywu na to czy ktos nas lubi bardziej lub mniej... natomast jesli w gre wchodzi wspomniana przez kogos wczesniej ta nieszczesna psychomanipulacja sprawa wyglada inaczej... ale o tym juz mozna poczytac na stronkach poswieconych psychomanipulacji, perswazji ect...

no właśnie i z takiego podejścia właśnie czytamy tkliwe historie na kafe.

Predatorka: No właśnie a co jeżeli ktoś specjalnie wzbudza w Tobie silne uczucia, po to żeby np. coś przez to osiągnąć.

emre Etyka - " Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia nie tylko za te ,które ma dla innych ale także i za te które u innych wzbudza..." tak więc drogi autorze... cytujesz Wyszynskiego- cudnie.. zdanie wyrwane z kontekstu.,.. absolutnie... swiadome wzbudzanie uczuc.. to jest istotne.... wg mnie bładzisz.. sam/a nie wiesz o czym mowisz... i o co ci chodzi... propozycja: naucz się precyzowac swoje mysli...

"Są osoby, które lubią rozkochiwać w sobie ludzi, a gdy już im się uda, nie biorą za to odpowiedzialności i uciekają." jak sie zachowuja i kiedy zwiewaja przed odpowiedzialnoscia?

Człowiek jest odpowiedzialny za swe uczucia,jeśli z premedytacja kogoś uwiedzie tak dla sportu jak kiedyś Tulipan.Gdy ofiara jest już na jego skinienie,odwraca się z uprzejmym uśmiechem i szuka następnej - to dla niego miła zabawa:-)