Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emre

Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych

Polecane posty

czowiek jest odpowiedzialny za wasne uczucia, za wasne reakcje i za wlasne zachowania. w 3 roznych osobach mozemy wzudzic 3 rozne uczucia w zaleznosci co kto sobie pomysli takie w nim powstaja uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To,że wzbudzamy w ludziach rozne uczucia- to juz ustalilismy.. dalej uwazam,ze nie mamy wplywu na to czy ktos nas bedzie kochal czy nienawidzil.. mozemy jedynie starac sie zyc tak aby drugiemu nie szkodzic.. i traktowac innych ludzi tak jak sami bysmy chcieli byc traktowani...:):) a tak w ogole.. to witam szefowa topiku:) emre czesc;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialny
W pracy wszystko po staremu, jak gdyby nic się nie stało ale w głowie CHŁOPAKa gotuje się. Próbuje zanalizować ten wczorajszy "incydent". Czy to "zła kobietajest"? bo przecież powiedziała, że to po niej spłynie. Ale przecież to właśnie znaczy, że dobra, bo chciała CHŁOPAKa uchronić przed sobą, jest "odpowiedzialna za uczucia, które wzbudza w innych ". Ale co znaczył ten szloch? Czy poczuła się potraktowana przez CHŁOPAKa jak dziwka? Czy może płacz nad sobą, przecież musi mieć świadomość, że kocha niewłaściwego faceta i może to był żal tego, że spotkali się za późno. Jakby tego nie roztrząsał wszystko sprowadzało się do tego samego: zakochany mężczyzna tłumaczy wszystko na korzyść kochanej kobiety. Ale miał świadomość, że wzbudził w niej jakieś uczucia i poczuł się "odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych". Jak miał okazać swoją ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialny
[Predatorka ] napisałaś: "...mozemy jedynie starac sie zyc tak aby drugiemu nie szkodzic.. i traktowac innych ludzi tak jak sami bysmy chcieli byc traktowani...". Spróbuj przeczytać przedstawianą przeze mnie historię (dużo tego ale może?) i może pokuś się o próbę odpowiedzi na pytanie jak powinny zachować się te osoby aby można było powiedzieć, że uważają tak samo jak ty w zacytowanym fragmencie. Liczę na Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorka witaj :D :) Na szybko, bo zaraz wychodzę . odpowiedzialny: Ciekawa historia :) moje wnioski: 1. Dziewczyna czuje się odpowiedzialna za uczucia Pana X, bo przecież tworzą związek i nie chce go ranić. 2. Nie chce wzbudzać uczuć w CHŁOPAKU, bo jest w związku z innym, dlatego woli wszystko zakończyć tę znajomość w momencie,kiedy jeszcze właściwie nic się nie zaczęło. 3. Łzy, bo być może ona wie, że jest z niewłaściwym mężczyzną. Co prawda poprzez pocałunki i przytulenie może mieć do siebie niesmak, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nieświadomie krzywdzi Pana X 4. Słowa, że po niej to spłynie - nie chce obarczać CHŁOPAKA odpowiedzialnością za uczucia jakim on ją darzy. To ona bierze na siebie odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. CHŁOPAK czuje się odpowiedzialny za uczucia, które wzbudził ... oki, ale to od niej wszystko zależy. Bo jeżeli dalej będzie z Panem X to CHŁOPAK, właśnie z powodu odpowiedzialności nie powinien ingerować w ten związek, może ewentualnie czekać i obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorko co Ty o tym myślisz, jak byś widziała tę sytuację ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2. Nie chce wzbudzać uczuć w CHŁOPAKU, bo jest w związku z innym, dlatego woli wszystko zakończyć tę znajomość w momencie,kiedy jeszcze właściwie nic się nie zaczęło. Powinno być : dlatego woli szybko zakończyć tę znajomość, w momencie kiedy jeszcze właściwie nic się nie zaczęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedzialny: No i co o tym sądzisz ? Ciekawa jestem jak inni widzieli by tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę nie przeczytałam pierwszej części historii. Jak dla mnie to ten człowiek na stanowisku nie jest odpowiedzialny, przecież miał żonę. W związku z tym nie powinien się wiązać z dziewczyną. Najpierw powinien - ze zwykłej uczciwości rozwieść się z żoną. Bo jeżeli przestał ją kochać uczciwiej jest się rozwieźć, niż trwać w dwóch związkach jednocześnie. Myślę, że dziewczyna też nie powinna się z nim wiązać dopóki on się nie rozwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to "zła kobietajest"? bo przecież powiedziała, że to po niej spłynie. Ale przecież to właśnie znaczy, że dobra, bo chciała CHŁOPAKa uchronić przed sobą, jest "odpowiedzialna za uczucia, które wzbudza w innych ". Ale co znaczył ten szloch? Czy poczuła się potraktowana przez CHŁOPAKa jak dzi**a? Czy może płacz nad sobą, przecież musi mieć świadomość, że kocha niewłaściwego faceta i może to był żal tego, że spotkali się za późno. Jakby tego nie roztrząsał wszystko sprowadzało się do tego samego: zakochany mężczyzna tłumaczy wszystko na korzyść kochanej kobiety. Ale miał świadomość, że wzbudził w niej jakieś uczucia i poczuł się "odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych". Jak miał okazać swoją ODPOWIEDZIALNOŚĆ. hmm wybacz autorze ,ale to jest tam malo konkretne i chaotyczne nie bede sie poko co do tego odnosic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chaotyczna opowieść żonaty face z tendencją do romansów,ma 4 letni romans i zastanawia sie czy młoda kochanka jest z nim dla kasy,bo widział ją z młodszym? dobrze zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matkoo:) przeczytalam te opowiastke.. ale nie wiem w czym problem.. Mlody sie zkochal,a czy ona miala wplyw na jego uczucia? wg mnie nie.... skad u licha mogla przypuszczac ,ze gesty sympatii ze strony kolegi zza biurka maja drugie dno.... zreszta to dziewczyna ukierunkowana na zyski- a nie na milosc.... emreee;):) witaj:)))) a szuuu:) tobie tez czesc;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szu2: Mnie już głowa boli, nawet wiem dlaczego ;) Organ nie używany zanika ;) A myślenie nie przyzwyczajonym szkodzi ehh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jakby kochała to by odeszła od tego którego nie kocha :D a tak ma 2 naiwnych kolesi przy sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pewien chlopak uwaza ze sie we mnie zakochal a rozmawial ze mna raz i pare na gadu to tez jestem za to odpowiedzialna? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc predatorka- hm- mowiac krotko niech sie kochaja ci co jeszcze moga a ci co nie moga niech marza...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sami... a ja uwazam,ze ten starszy ja zwyczajnie kupil to dla niego wygodny uklad... natomiast ten mlodzieniec to taki błędny rycerz.. zakochany..idealista...niestety rzeczywistosc go przerosla;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przepraszam, przeczytalam pierwsza srtrone i dodalam posta, nie czytalam dalej, wybaczcie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorka: Jaką masz cudną stopkę :D zanet92: Nie dajmy się zwariować. Net to net.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peri młody wszystko wybaczy --to normalne ale ja zastanawiam się czy ten stary jest zonaty:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczery.. a nie uwazasz ,ze te dziewczynke z prowincji i mlodzieca zza biurka- laczyly relacje tylko czysto kolezenskie ? natomiast czy ona miala wplyw na jego uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×