Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emre

Człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, które wzbudza w innych

Polecane posty

wiec dobrze zrozumiałam kochanka zonatego --jest z nim dla kasy,młody pewnie nie ma nic trudno powiedzieć co ta młoda czuje --

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to maja problem-ale na problemy jest bednarski hmemre mysle ze ma oj maaaaaaaa i glowke madra tez ma ta predatorka nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj szczery wiemy ze to klasyka... trojkacik .. ona mloda .. naiwna z potrzebami.. on kasiasty... znudzony zona.. i trzeci... mlody idealista wierzacy w prawdziwa milosc... ale pyt brzmi czy ona miala wplyw na to ze mlody sie zakochal:):) ja nadal z uporem maniaka twierdze ,ze nie;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też twierdzę, że nie miała wpływu. Ale ja dziś ani nie myślę, ani nie czuję, bo mam globusa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosząc się do tytułu tematu to tylko częściowo mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Jesteśmy odpowiedzialni zarówno za swe słowo pisane, mówione, za swe uczynki i zaniedbania lecz nie możemy równocześnie płacić niewspółmiernej ceny jeśli spotykają się nasze działania z przeinaczonym rozumieniem co często jest domeną niedojrzałych, ograniczonych lub wyrachowanych umysłów i serc. Twierdzenie że za to co ja czuję jest odpowiedzialny ktoś inny było by ignorancją i umywaniem rączek od tak ważnej czynności jaką jest samodoskonalenie także w sferze swego osobistego ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie mogła go trzymać da dystans, świadomie lub nie musiała wysyłała jakieś sygnały ,które on odebrał jako zachęte--no chyba że to prawiczek:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szu2: Trzeba przyznać, że główkę Predatorka ma mądrą. Popieram :) Predatorka: Tylko się nie czerwień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorka: Nie łykam pigułek :D Jakoś daję radę :) Jak Was czytam to mi się trochę poprawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twierdzenie że za to co ja czuję jest odpowiedzialny ktoś inny było by ignorancją i umywaniem rączek od tak ważnej czynności jaką jest samodoskonalenie także w sferze swego osobistego ja. pod warunkiem, ze katalog uczuc ograniczymy, oraz ograniczymy zestaw sytuacji bo trudno dla przykladu by za uczucie smutku po stracie zniszczonej przez kogos rzeczy nie winic tego, kto te rzecz zniszczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mellygion oczywiscie zawsze bierzemy odpowiedzialnosc za to co robimy i ponosimy tego ewentualne konsekwencje.. ale jak sam napisales nie obarczamy odpowiedzialnoscia za nasze uczucia nikogo innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, też uważam, że to co do kogoś czujemy to nasza sprawa i nie powinniśmy tym nikogo obciążać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak sam napisales nie obarczamy odpowiedzialnoscia za nasze uczucia nikogo innego... serio? rodzica tez nie? gdy skrzywdzi swoje dziecko, dla przykladu uczucie ponizenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sami* Staram się, ale wiesz jak boli głowa i do tego odczuwasz chorobę morską to średnie uczucie i czasem trudno się skupić i sklecić jakieś zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie niestety jesteśmy odpowiedzialni za uczucia innych taka jest prawda empre to się połóż do łózka --jutro bedzie lepiej dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczery nie filozuj:):)... nie mowimy o krzywdzeniu dzieci, bo to robimy zazwyczaj swiadomie.. rodzic krzywdzacy dziecko teoretycznie powinien sobie zdawac sprawe z tego co czyni .. mowimy o uczuciach , emocjach , ktore nieswiadomie mozemy wzbudzac w drugim doroslym .. czlowieku:):) dobrze wiesz,ze na temat krzywdzenia dzicci mam swoje zdanie i najchetniej takich "doroslych" poslalabym na ciezkie roboty do kamieniolomu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×