kontrola finansów

Mam problem z finansami w naszym 2-letnim małżeństwie. Otóż mąż od paru lat ma działalność i w związku z tym konto firmowe, na którym dokonuje dość sporych transakcji bezgotówkowych, z tym że to nie są do końca jego pieniądze - np. ktoś mu wpłaca sumę za sprzedaż, z której on musi odliczyć coś przełożonemu, lub dokonąc pomnożenia kasy i ją oddać, itd. Ja mam prywatne konto. Oprócz tego mamy jeszcze jedno, wspólne. Jednak jest nam tak ciężko, że na tym wspólnym nigdy nie ma nic. Ja zarabiam mało, ale uważam że powinnam mieć dostęp do jego konta firmowego, by chociażby wiedzieć ile on naprawdę zarabia. On twierdzi, że ciąży na nim zbyt duża odpowiedzialność za pieniądze tam złożone i że nie może tak zrobić. Nie wiem, czy to fair :(

oczywiście, że fair :o jakbyś zobaczyła na koncie 5 cyfrową sumę, to byś zaraz wydała na buty i kosmetyki, a on potem by musiał kombinować jak oddać :o

Licz na siebie i zycze powodzenia w szukaniu lepszej pracy :)Facet ktory ma duzo chce jeszcze wiecej kasy i jest coraz bardziej chytry

firmowego? firma to firma, małżeństwo to małżeństwo.

Babie nie wolno dawac dostępu , bo zaraz zdefrauduje na duperele... Facet ma 100 % racji

Ale ja nie chcę nic wybierać, nawet nie potrzebna mi karta. Chcę tylko co nieco wiedzieć o jego zarobkach, transakcjach. Czy to takie dziwne?

ale po co ci to? interesy, to interesy, masz co jeść to sie ciesz, że masz obrotnego faceta :o

ale do czego Ci potrzebna ta wiedza? zwykła ciekawość? czy obawiasz się, że robi jakieś machlojki? nie rozmawiacie o jego pracy, o tym co robi? to ci powinno wystarczyć. jeśli Twój maż nie każe Ci utrzymywać was oboje tylko z Twojej małej pensji, tylko normalnie sam również dokłada do wspólnego finansowego worka, to nie wiem w czym masz problem.

chca wiedziec o wszystkim, nawet jak sie na tym nie znają

a nie lepiej sie go zapytac ile zarabia i co robi z ta kasa? skoro wam zle to raczej watpie by za te zarobione w firmie pieniądze kupował sobie nowe ciuchy, telewizor, albo wydawał na dziwki...

Ale chciwe babsko. Nie dosc ze ma wlasne prywatne konto na boku to zachciewa jej sie konta firmy meza z ktora nie ma nic wspolnego. Cos z glowa nie w porzadku. Powiem krotko klotz jej na szczurza klate.