Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

goha_3miasto

Zostawił mnie...

Polecane posty

opisywałam gdzieś na forum moją historię z facetem. on w norwegii ja w polsce, zanim wyjechał, miesiac bylismy razem. cięzki z niego przypadek, bo bardzo go skrzywidzila niby kobieta...mi tez nie bylo łatwo zaufać czy sie zaangazować, ale sprobowalismy...ostatnio cos sie zaczeło pieprzyć... przyjeżdza za 3 tyg. w sobotę byłam u jego znajomych na meczu i piwku,daniel, napisał mi smsa ze siedza i pija i beda szli na impreze, na co ja, ze u nich jestem, po czym jakos nie było odzewu na to. okol 1-2 w nocy jak jeszcze piwkowalismy, daniel (moj facet) odezwal sie na gg do michała(u niego siedzieliśmy).pytal czy jestesmy i co robimy i czy jeszcze jestem u nich.miachł napisał że tak, że jestem jeszcze, na co daniel pisze:to niech spier***....ja siedziałam za michałem i wszytsko widzialam co piszą i mowie mu, napisz danielowi że ja to czytam!!!napisał mu tak...na co daniel: to karz jej spier**ć O_o...to poszłam. na 2 dzień czyli wczoraj pyta sie mnie na gg czy jestem zła, nic mu nie odp.dzis mi piszę smsa czy jestem zła, napisałam że tak... i że jesli nie wie o co chodzi to niech sobie spojrzy w archiwum z michalem z soboty...na co on:"no coz nie chce sie tluamczyc bo bez sensu mwoic ze alkohol, nie jestem dzieckiem i wiem co to konsekwencje...mysle ze tak bedzie dla ciebie lepiej, ze nie bedziesz musiala sie uzerać z niestety niestabilnym emocjonalnie idiotą" na co ja:"tylko na tyle cie stać?niewiarygodne jak latwo rezygnujesz...moznaby pomyslec, że z rzeczy ważnych,ale widocznie to nie jest wystarczająco ważne..." na co on odpisuje:"nie rzecz w tym czy wazne czy nie,skoro wciąż glupieje po pijaku, znakiem tego nie jestem gotowy, an ie chce cie hamować,cchesz stabilnosci, mi to niestety nie wychodzi" napisałam muze to mowil co innego jak podjelismy decyzje zeby sprobować, ze to nie jest fair zagranie... nie odp juz... moze mi ktos powiedzieć co z takim fantem zrobic??czy olać w cholerę to czy jeszcze sie łudzić??prosić, załagadzać itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toc to kompltny frajer, widac to po przecyztaniu kilku twoich zdan. olej go dziewczyno. wiec co mowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze Ci doradzę
daj sobie z nim spokój :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7823684682736482
daj sobie spokuj bo jelsi on juz teraz na tyle sobie pozwala to bedzie tylko gorzej... znam to z doswiadczenia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o_O Koles pisze do swojego kolegi i pyta czy jestes a jak tak to zebys Spie**alała???????????? WTF????????! DZIEWCZYNO????????? a Ty widac chcesz walczyc o takiego szmaciarza???????chyba jestescie po jednych pieniadzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskgjhdsjkghdf
nie szanuje cie i ma cie raczej w dupie, co zreszta przeczytalas na GG wiec nad czym ty sie jeszcze zastanawiaszz? ja bym mu w ryj predzej dala niz pozwolila wrocic, szanuj sie kobieto bo bedziesz zawsze tak pomiatana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja próbuję zrozumieć o co mu chodzi, jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe takie zachowanie...nic mu nie zrobiłam, żeby mnie tak traktował...tyle wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włąsnie w tym jest problem, że od zawsze byłam w toksycznych związkach, gdzie facet swoją toksycznosc pokazywał wczesniej lub pozniej...tu chyba wyszło to dośc szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goha_
zaniosłam jego rzeczy do jego kumpla. wielce był daniel zdziwony, że ja to wszystko tak poważnie i agresywnie potraktowałam. wiecie co on wymyślił wczoraj??że on sie tak zachowuje, bo jest za twardy a ja czasem nie potrafie do niego trafic i trafiam obok:)że chyba nie potrafi wykrzesać uczuć i że przyjmuje taką postawę,mimo tego że chciałby żeby wyszło. suma sumarum byłam wpieniono, jechałam po nim na gg, a on nic, kompletnie nie dał się sprowokować i ze stoickim spokojem mi powiedział, że załatwił sobie żeby szybciej przyjechć:/ a ja mu, że fajnie, ale pewnie sie miniemy na lotnisku(na prędce wymysliłam że gdzies lece, i ze nie mam mu zamiaru powiedzieć gdzie) w sumie sie wkurzył, ze nie powiedziałam mu wczesniej :) po czym zablokowałam go na gg :)ale dzis rano juz odblokowałam! wszyscy uważają, że na maksa pasujemy do siebie i ze byloby warto się przemęczyć, ale że to nasz decyzja... a ja nie wiem czy mam ochotę na takie szarpanie się... poradźcie coś..na pewno są osoby starsze i dojrzalsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest agresywny po alkoholu. Nie balabyś się z nim w przyszłości życ? Może nawet dobrze, że tak się złożyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mysle ze tak bedzie dla ciebie lepiej, ze nie bedziesz musiala sie uzerać z niestety niestabilnym emocjonalnie idiotą" ' Ten facet jednak nie jest taki głupi, skoro tak dobrze siebie zdiagnozował...trzymaj się tego dziewczyno i daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest agresywny, nie zachowwywał sie nigdy tak, że mogłam się go bać.a to że pisze rzeczy jak ostatni degeneruch... to inna kwestia...nie wiem co myśleć...bo pewnie bedzie tak, że teraz nie bedziemy gadac zabardzo, on wróci, jakos sie dogadamy, bedzie fajnie przez 2 tyg, on wyjedzie i znowu to samo...ehh...nie wiem czy to nie jest bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×