falszywa pseudoprzyjaciolka

musisz ochlonac, przypomnij sobie moze byly kiedys wydarzenia zwiazane z nimi ktore doprowadza Ciebie na jakis wlasciwy trop, moze ktos z Waszych znajomych cos wie na ten temat, a jak powiedzialas Twojemu chlopakowi ze jedzie z Wami to jak zareagowal? Dziwne dla mnie ze Twoj fact dobieralby sie do niej wiedziac ze za chwile wrocisz, przeciez herbate robie sie kilka minut.

oni sie nie spotkaja chociazby nie wiadomo co sie dzialo..trzeba znalezc inne rozwiazanie ktorego jak na razie nie widze :( oczywiscie zaproponuje im ta opcje ale najpierw musze ochlonac bo sama cos komus zrobie.

wspołczuje Ci musisz sie teraz naprawde podle czuc, dwie najblizsze osoby i takie rzeczy wyprawiaja, skoro mowi ze by cos jej zrobil to moze faktycznie ona sobie to wymyslila, przeciez nie zrobilby nic dziewczynie gdyby on sie do niej dobieral.

nie wiem ajkie inne rozwiazanie mozna znalezc, chyba ze ktores z nich sie przyzna, ewentualnie mozesz do kazdej z tych osob isc i powiedziec ze wiesz ze ona to zrobila, tylko mucialabys jeszcze to pokombinowac

fanka anka..jako takich wspolnych wydarzen miedzy nimi to nie ma..zawsze jak przychodzila do mnie a on tez alurat byl, to wychodzil z pokoju i szedl do mojego brata. Jak zaproponowalam mu ze pojedzie z nami to...coz nie byl zachwycony ale sie zgodzil.Napaknal tylko ze nie ma zamiaru sie za nia wstydzic. No tak herbate robi sie kilka minut ale z drugiej strony te kilka minut wystarczy rowniez na np. pocalunek. staram sie ochlonac ale jak na razie kiepsko mi to idzie,tak od kilku dni. dodam jeszcze ze mimo wszystko wine upatrywalabym bardziej u mojej kolezanki,ale zeby kogos ukarac trzeba byc tego pewnym.

mala lizuska..probowalam juz rozmawiac w ten sposob z chlopakiem..denerwuje sie ze jak moge go bezpodstawnie oskarzac o cos takiego, ze jestesmy juz razem grubo ponad rok wiec powinnam wiedziec ze czegos takiego nidy by mi nie zrobil..etc.

nie wiem moze ktos jeszcze wpadnie na inny madrzejszy pomysl co zrobic zeby dowiedziec sie prawdy, robiac herbate moglas sie wrocic do pokoju po telefon, spytac sie chlopaka czy nie chcesz herbaty. A jak wrocilas do pokoju jak sie zachowywali??

ja tez miałam taka pseudoprzyjaciółkę.... 5 lat byla dla mnie jak siostra wygladała jak siódme nieszczęście ja zrobiłam z niej prawdziwą kobietę ........a teraz po tych latach zrobiła mi największe świństwo jakie to było mozliwe :/ i co mam z tego :/ ......... teraz zachowuje sie jak dz**** :( przykre

skoro naprawde jest nieiwnny i ona sobie to wymyslila to nic dziwnego ze jest na nia wsciekly, pomysl jak Ty bys sie czula na jego miejscu. Czy tylko aby napewno on jest niewinny??

ta sprawa to jedno wielkie goowno..slowo przeciwko slowu..teraz sie beda licytowac abym ktoremus z nich uwierzyla..w koncu bede musiala to zrobic i to jest najgorsze bo pewnie dowodow na to jak bylo naprawde i tak nie znajde :(

fanka anka..lezeli tak jak w momencie gdy wychodzilam z pokoju, czyli na osobnych lozkach.jak twierdzi moj facet nie spali bo ona caly czas wypytywala go o swojego bylego faceta-moj facet i jej byly sa dobrymi znajomymi.W to akurat mu wierze bo kilka razy robila to prz mnie.

nie wiem co ci poradzic, mam nadzieje ze sprawa sie sama rozwiaze, a kolezanka odzywa sie do Ciebie? ktos oprocz CWaszej trojki wie o tym??

ale ajk wrocilas to jak obydwoje sie zachowywali? on unikal Ciebie, albo jej? chcialo ktores z nich szybko wracac do domu? duzo czasu minelo zanim ona Ci o tym powiedziala?? moze odpowiadajac na moje pytania przypomnisz sobie cos waznego i to pomoze Ci w podjeciu decyzji

fanka anka..i tak serdeczne dzieki za pomoc.razem tak jakos razniej i latwiej o tym wszystkim myslec..jak na razie sie nie odzywa.co prawda chciala ostatnio do mnie wpasc ale powiedzialam jej ze nie mam ochoty na zadne wizyty i ze jej napisze jak bede miala ochote i czas.i tak tkwimy w tym milczeniu bo jak narazie nie chce mi sie jej ogladac.Jak na razie wie o tym nasza trojka no i kilka osobi na kafe :P

na to że nie ma co pchać nosa w nieswoje sprawy i mówić koleżance czy przyjaciółce ża ma chłopa ze skłonnościami do małych skoków w bok. Nie mówić bo i tak uwierzy jemu a nie koleżance. Jeszcze wszystkie możliwe psy na niej powiesi i zrobi z niej najgorszą zdzirę i szmatę co na pewno to ona prowokowała wiernego jak pies misiaczka:-D A potem takie płaczą i mają pretensje do całego świata że dowiedziały się o zdradzie ostatnie.

"a ja uważam że twój facet nie jest bez winy i jestem pewna, że coś zaszło - może nawet nie pierwszy raz. A to że tak ją oczernia i źle o niej mówi to tylko znak, że coś jest na rzeczy on poprostu na nią leci" - Gratulujemy posiadaczowi szklanej kuli w wersji lux :P Pomijam kwestie logiki, według której facet, który ma dosyć jakiejś baby będzie się o niej wyrażał w samych superlatywach :P

a kiedy to zdarzenie mialo miejsce?

wroilam,polozylam sie na lozku i probowalam jeszcze sie zdrzemnac..rozmawialismy cos jeszcze o tym kolo ktorej bedziemy wracac do domu.dowiedzialam sie o tym w momencie gdy moj facet poszedl pomoc sprzatac gospodarzowi domu na zewnatrz a my zostalysmy w kuchni..takze mogla minac jakas godzina.Jak to uslyszalam.Odwrocilam sie na piecie wsiadlam do samochodu i pojechalam, czym moj facet byl bardzo zaskoczony a przynajmniej takie wrazenie sprawial.

domniemane zajscie mialo miejsce w poprzedni weekend

kurcze naprawde ciezko cos Ci pomoc, poowiedzialabym ze to Twoja kolezanka jest winna, bo ma taka a nie inna przeszlosc seksualna. juz nie raz jakas dziewczyna na kafe pisala ze facet jej przyjaciolki sie do niej dobieral, ale kazda z nich nie wiedziala czy powiedzialec o tym tej dziewczynie, bo bala sie ze to skonczy ich przyjazn a ona tak bez niczego Ci mowi, jakby to byla normlana sprawa.

Malo stanowczy..ladniej brzmi wyrazal zdanie na jej temat.mowil ze nawet kobieta latwych obyczajow wyznaje wieksze wartosci i takie tam..mial ku temu podstawy.czesto zartowal z niej w chamski sposob w szerszym towarzystwie(czasami sama go upominalam)a nawet w jej obecnosci.takze nie wiem czy tak na nia leci...nie chce byc nie skromna ale wydaje mi sie ze jestem od niej duzo atrakcyjniejsza.potwierdzone w powodzeniu u facetow

"wsiadlam do samochodu i pojechalam, czym moj facet byl bardzo zaskoczony a przynajmniej takie wrazenie sprawial". - My jesteśmy prości. Nie sprawiamy wrażenia zaskoczonych tylko jesteśmy zaskoczeni. Twoja "psiapsiółka" może została olana przez Twojego faceta gdy proponowała mu seks bez zobowiązań i to jejst jej zemsta:P Bo Wy jesteście przebiegłe, gdyby on powiedział pierwszy to wyrwałabyś jej kudły. niekoniecznie z głowy.

no wlasnie..oswiadczyla to tak jakby mowila mi co dzis jadla na sniadanie.Tez mnie to zdziwilo do tego stopnia ze zdebialam i nie potrafilam nic odpowiedziec.Jakby tak sie nad tym zastanowic to takich rzeczy chyba nie mowi sie od tak.

ja tez juz mialam pare takich sytuacji. Oczywiscie prawdy sie nigdy nie dowiem ale podejrzewam ze moj chlopak mowil prawde poniewaz gdy "kolezanka uswiadomilo" mi jaki jest moj chlopak to w zlosci odpowiedzialam ze ja sie z nim policze na co ona poprosila mnie o dyskrecje. wrecz blagala zebym nikomu nie mowila. i zastanawia mnie bo jezeli twoja "przyjaciolka" chcialaby cie oklamac to nie sadzisz ze nie chcialaby aby twoj chlopak sie o tym dowiedzial??

My jesteśmy prości. mow za siebie :-)

>Pomijam kwestie logiki, według której facet, który ma dosyć jakiejś baby będzie się o niej wyrażał w samych superlatywach Tu się nie pisze o tym, że znajomej nie lubi a chwali, tylko, że czasem specjalnie źle się wyraża o jakiejś kobiecie żeby zamydlić oczy swojej własnej bo coś go z tąniby tak nielubiana i głupią łączy. Akurat takie postępowanie mężczyzn się zdarza i to chyba dość często - miałam tego przykład we własnym mażeństwie a o wielu innych słyszałam i czytałam.

Tu się nie pisze o tym, że znajomej nie lubi a chwali, tylko, że czasem specjalnie źle się wyraża o jakiejś kobiecie żeby zamydlić oczy swojej własnej bo coś go z tąniby tak nielubiana i głupią łączy. Akurat takie postępowanie mężczyzn się zdarza i to chyba dość często - miałam tego przykład we własnym mażeństwie a o wielu innych słyszałam i czytałam. to klasyczny schemat i dziala niezaleznie od plci

Malo stanowczy...dziekuje za interpretacje.wiesz ja juz kazda wersje wydarzen jestem gotowa wziac pod uwage i rowniez bralam ta o ktorej ty wspominasz.tylko co mi to daje...

jakby facet moejej przycjaciolki sie do mnie dobieral to zanim bym jej powiedziala zastanowilabym sie z 10 razy czy w ogole to mowic, i napewno nie powiedzialabym od razu,