Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Gość 11021985
ja już się rozliczyłam także już nie moge przekazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej maliszna widziałam wpis i zdjęcie na bangla, dziś byłam obejrzeć rowerki był z firmy sam trike podobny do Twojego.Mam pytanie czy rowerek lekko sie prowadzi i skręca na boki, czy trzeba bardzo skręcić rączkę aby kółko skręciło i czy rączka sie nie chwieje na boki. Nie kupiłam bo rączka do prowadzenia była jakaś taka nie stabilna chwiała się na boki a do tego jak skręciłam rączke na bok to kółko przednie nie skręciło dopiero kiedy skręciłam bardzo mocno to kółko drgneło ogólnie bardzo ciężko sie nim kierowało proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas ze skrętem nie ma problemu. Czasami muszę mocniej skręcić, ale to zależy na jakim "terenie" i z jakim obciążeniem - im rowerek jest cięższy tym łatwiej się skręca. Rączka nie jest bardzo sztywna, ale stabilna. Ma pewne odchylenia na boki, ale nie wielkie. Ja nie chcę nikomu nic na siłę wciskać. Ja jestem z rowerka zadowolona, ale wiadomo, że każdemu co innego może nie pasować. Sorry, że dopiero teraz odpisuję ale od poniedziałku w końcu pracuję i muszę się przestawić na poranne wstawanie. I zanim po pracy się ogarnę w domu to już padam... ale dobrze, że jutro już piątek a w sobotę zajęcia zaczynam o 9 to trochę dłużej pośpię :) Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Adasko juz po zabiegu chirurgicznym wszystko poszlo ladnie i juz jestesmy w domu, dobrze zniosl narkoze wybudzenie bez problemu i w ogole dobrze, jaderko mial az w brzuszku i sprowadzili je na tyle ile mogli i problem tylko w tym ze bylo bardzo male i miejmy nadzieje ze sie rozwinie i bedzie ok. pozdrwiam i zycze spokojnych zdrowych swiąt ;) bo nie wiemc zy bede meic czas zeby tu jeszcze zagladnac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Spokojnie na tym naszym forum. Nie ma się co dziwić, święta przed nami i na pewno każda z nas ma mnóstwo roboty. Poza tym na dworze jest piękna pogoda, więc lepiej jest pospacerować z maluszkiem, niż spędzać czas przed komputerem :) Gdybym nie siedziała dziś w pracy, też pewnie nie miałabym jak tu zajrzeć. Mari-posa1986- cieszę się, że wszystko przeszło pomyślnie i zabieg udał się. Trzymam kciuki, żeby dalej wszystko się dobrze potoczyło. Moja Natalka jest teraz nie do wytrzymania. Jest straszną złośnicą. Krzyczy, gdy jej się coś zabiera lub na coś nie pozwala. Do tego gryzie i szczypie (na szczęście mnie nie, tylko mojego męża). Nie wiem, jak w tej sytuacji się zachowywać. Staram się nie zwracać na to uwagi, tłumaczę jej, że tak nie wolno. Mam nadzieję, że ten okres buntu jej przejdzie. Jest jednak kochanym i rozkosznym dzieckiem. Tylko ta złość jest niedobra :/ Życzę Wam i Waszym rodzinom zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia u nas to samo tylko bez gryzienia.I na dodatek Filip co chwila płacze i piszczy jak cos nie po jego mysli.Swira juz dostaje.Czasem jestem tak zmeczona ze ledwo na oczy patrze i to nie tyle fizycznie co psychicznie.A jeszcze ta przeprowadzka.Padam nie raz spac juz o 20ej . Ja zycze wam i waszym maluszkom przede wszystkim duzo zdrowia i silnych nerwów.WESOŁYCH ŚWIĄT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
u mnie to samo mała ja kcoś zabieram albo nie wolno to krzyk, gryzie kazdego nawet własną rączke i bije, tłumacze że nie wolno czasem krzykne. Czuje sie taka bezradna kiedy ona jest nieposłuszna czasem nachodzą mnie myśli co robie nie tak? ze nie moge sobie poradzić z własnym dzieckiem i że jestem złą matką. pogoda śliczna dużo spacerujemy ja wróciłam do pracy, mała jest z babcią życzę wszystkim wesołych pogodnych świąt i mokrego dyngusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Widzę ,że nie jestem osamotniona moja gwiazda też ryczy z byle powodu, płacze , złości się jak jej czegoś nie chce dać ale widać taki etap , może zabrzmi to nie za fajnie ale ... cieszę się ,że nie jestem osamotniona w moim problemie, pocieszam się że może nie jestem taka najgorsza ,żę to taki etap i nie tylko ja tak mam ..... Nawet nie wiecie ile razy już się zastanawiałam co robię nie tak?? Czemu jestem taką złą matką ???Dlaczego ja ?? Wiecie że tak w duchu już śmiałam się sama do siebie czemu jeszcze policja do moich drzwi nie zapukała :D Pochwalę się wam Julenia w końcu zaczęła samodzielnie chodzić :) odważyła się w końcu , jestem taka z niej dumna :):) Pozdrawiam cieplutko , i życzę kolorowych jajeczek, wełnianych owieczek, kicających króliczków, dużo jedzenia w koszyczku i mokrych ubranek w poniedziałkowy poranek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poświątecznie Muszę przyznać, że strasznie mi ulżyło po przeczytaniu Waszych wypowiedzi. Rozumiem już, że to pewnie taki etap w życiu naszych dzieciaczków, etap buntu. Szkoda mi tylko mojego męża, który ma pogryzione ręce i podrapany nos ;) Mam nadzieję, że małej to w końcu przejdzie. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej co u Was my spacerujemy dużo słońce świeci ale jest strasznie zimno, ja sie już chyba nigdy nie wyśpie mała je przez sen butle kaszy jak jej nie dam to dotąd sie wierci aż wstanie już nie wiem jak ją oduczyć mamy już dolne i górne czwórki teraz wychodzą wszystkie trójki czy myjecie dzieciom zabki bo ja tak kupiłam paste dla dzieci i szczoteczke w aptece, mała nawet chetnie pozwala zasze troche pasty połknie ale nic jej nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 11021985- ja też,jakiś czas temu, zaopatrzyłam się w szczoteczkę i pastę po 1-ym roku życia. Moja niunia zainteresowała się myciem ząbków, gdy zobaczyła, że ja to robię. Kilka razy próbowałam szorować jej zęby, ale ma ona ich niewiele, tzn, górne jedynki i dwójki a na dole tylko jedynki. Poczekamy, aż więcej jej wyskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cisz żyjecie mamuśki? my byliśmy tydzień temu na komuni a tam sala klimatyzowana i masz wszyscy chorzy mały katar kaszel gorączka dzisiaj już trochę lepiej ale o 15 mamy lekarza to zobaczymy co powie . Pozdrawiam was cieplutko pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, faktycznie, na naszym forum zapanowała cisza. Nasze pociechy są tak ruchliwe, że oka z nich spuścić nie można. Nie ma nawet chwili żeby do komputera zasiąść. U nas nic nowego. Mala strasznie lubi przebywać na dworze. Gdy nie możemy z nią wyjść, idzie na balkon i przesiaduje tam ile wlezie ;) Natalka nadal jest złośnikiem. Chciałabym, żeby to jak najszybciej minęło. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków z okazji Ich święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja tez na nic czasu nie mam.mały ciagle na polku albo w basenie albo na trampolinie.Upał straszny a ja musze pilnowac zeby sie towarzystwo nie potowpiło. Filip oczywiscie jak bomba atomowa przemieszcza sie co chwila gdzies a i wybuchowy tez jest hihihi nauczył sie juz paru nowych słow : mama jest,czesc, ziuzia i umie smiesznie telefonowac,smiejemy sie z niego strasznie jak tak gada:tak ychy noooo.Pasc mozna.Na dodatek zafundowalismy sobie pieska no i mam nowy obowiazek,jakby mi mało bylo hihi jaderka do zabiegu na razie czekaja mamy byc jak bedzie miał dwa latka i mu nie zejdzie. Jeszcze go na MMR nie szczepiłam ale na razie odciagam ile moge. Poza tym to wszystko jak najbardziej w porzadku.Napawamy sie nowym dodmem i ogrodem i ciezko siac do kompa.A wieczorem to padam na twarz ze zmeczenia i nawet nie mysle by cos pisac. Pozdrawiam was wszystkie i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej długo nie zaglądałam u Was podobnie jak u mnie mała ruchliwa a do tego straszny nerwus jak coś nie pomyśli to ryk, mówi już mama, tata,śpi,pies,dać,hop no i na pierwszym miejscu jest słowo NIE. Między czasie mimo upałów ja byłam przeziębiona, mała ode mnie skończyło sie zastrzykami, kurcze strasznie ni spadła odporność a ona łapie zaraz ode mnie choróbsko. Dziś już trochę chłodniej i dobrze bo sie wytrzymać nie dało, napiszcie co u Was i dzieciaków jak będzie cie miały chwilę pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia enz
Hej kobietki, tez mnie tu dawno nie bylo.. czasu nie ma przy tych naszych rozbrykanych szkrabkach :) Moja laurka ma juz prawie 14 zabkow :) wazy 13 kg.. wszyscy dziwia ze ma dopiero rok i 4 miesiace i daja jej 2 lata ;) mowi tez juz kilka slowek.. najczesciej i najladniej to 'prosze' gdy cos podaje :) a tak pozatym umie jeszcze asia, ola, czesc, trzy, mama, tata, halo, widzisz, NIE NIE NIE, nie ma, tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie faktycznie, n naszym forum panuje cisza. W końcu pogoda zaczyna się poprawiać. Prawie przez 3 tygodnia padał u nas deszcz. Natalka jest strasznym łobuzem. Pisałam już o tym wcześniej, i jak na razie, nic się nie zmieniło ;) Ma już 12 ząbków. 6 ostatnich wyszło jej praktycznie naraz. Mamy z nią mały kłopot, a mianowicie z jej kaszlem, który pojawia się podczas snu lub, gdy bardzo się zmęczy. Trawa to już prawie 4 tygodnie. Wcześniej w nocy, jak z zegarkiem w ręku, o 21:30 kaszlała tak strasznie, że aż wymiotowała. Trwało to do 3 tyg. Od trzech dni jest trochę lepiej, bo nie wymiotuje. Byliśmy prywatnie u pani doktor. Stwierdziła, że mała ma nie chłonność jelit i zniszczone kosmki jelitowe. Mogło to być spowodowane terapią antybiotykową. Podawaliśmy jej na to FURAZOLIDON MEDANA. Jesteśmy już po terapii. Robaków też nie ma, bo kilkakrotnie przeprowadzaliśmy badania w tym kierunku, począwszy od badania kału po morfologię. Wszystko ma w normie poza limfocytami, których poziom jest bardzo wysoki. Świadczy to o infekcji w organizmie. Miała również robione białko CRP- wynik wyszedł w normie. Piszcie co u Was i Waszych dzieciaczków słychać. Całuski i miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Madzia/Ja sie powtórze ale kefir kefir i jeszcze raz kefir.Na wszelkie kłopoty jelitowe,jedzeniowe itd tylko kefir Uczcie dziewczyny pic dzieci kefir juz od najmłodszych lat.Moja Zuzia pije odkad miała 8 mies prawie szklanke kefiru dziennie i zadne choroby jej nie łapia ani jelitowki ani inne bakteryjne czy wirusowe poza tymi ktore dziecko przejsc musi ale to i tak sporadycznie.Juz nie pamietam kiedy była chora.Filip to samo.Pije kefir i maslanke i i nie choruje. rzeczywiscie antybiotyki potrafią narobic chyba wiecej złego niz dobrego.Ja tylko raz w zyciu im podałam jak mieli zapalenie oskrzeli.Ponadto moje dzieci jada na syropkach a jesli juz na 100% wiem ze jest jakas bakteria daje im bactrim.Zdazyło nam sie to dwa razy. Kefir ma duzo probiotykow i naturalnie buduje flore w jelicie,ponadto smakuje przeciez dobrze,jak dzieci lubią owoce mozna dodac do tego. Tylko nie słodzic bo moze sie grzyb wywiazac candydoza.I tu jesli dziecko tak choruje to byłabym zwolenniczką zrobienia badan w kierunku candydozy.To taki grzyb-bakteria urzedujacy w organizmie powodujacy wiele chorob i dolegliwosci.Ja to miałam jak bylam mała. Madziu dawaj małej duzo kefirku a zobaczysz ze bedzie poprawa. Zycze szybkiego wyzdrowienia. A moj Filipek tez łobuziak.Juz rozki ma takie ze ho ho Jak mu cos nie po mysli to tupie i piszczy na całego. Zabki ma juz wszystkie,nawet trojki gorne. Biega jak szalony całymi dniami tylko przerwy na spanie robi. Wstaje o 5-6 rano a zasypia znowu ok 8-9 rano,pozniej ma popoludniową drzemke ok 15ej i zasypia na noc ok 19-20ej.Spi nam caluskie noce bez wybudzania i jedzenia u siebie w pokoiku na pietrze. Je juz wszystko to co my a najlepiej lubi ziemniaczki,miesko mielone i pierozki.I jak wspomnialam szklanka kefiru dziennie obowiazkowo ze smakiem wypija. Ogolnie jest grzecznym chłopcem tylko ma takie napady złosci jak cos mu sie nie spodoba. Zuzia jest juz w drugiej klasie,zmienilismy szkołe na te blizej nas i od wrzesnia juz czeka ją nowa klasa i nowe dzieci.Ale jest bardzo zadowolona bo to towarzyska dziewczynka. Koncze juz bo musze nakarmic łobuza. Trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny łapa- serdecznie dziękuję za radę. Nie spodziewałam się, że kefir może być tak pomocny. Czasem niunia popijała trochę ode mnie, i muszę przyznać, że chyba jej smakowało. Na pewno wprowadzę kefir do codziennej diety mojego dziecka. Pozdrawiam gorąco. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
witajcie ale tu cisza u nas pogoda zmienna raz deszcz raz upał mała ma juz 16 zębów i tak jak u was straszny z niej łobuziak, ostatnio nauczyła sie słowo kupa woła tylko szkoda ze czasem po fakcie już zaczynamy naukę nocnika z siku gorzej w ogóle nie wie o co chodzi madzia napisz jak idzie z kefirem ja próbowałam dać i nici z tego cietawe co u reszty dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kefir nie działa jak lekarstwo ze dacie i zaraz wyleczy.Kefir działa ale jak sie go pije regularnie.Podawajcie dziecku a zobaczycie ze za rok,dwa nie beda juz tak chorowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dawno nie pisałam bo strasznie zabiegana jestem, a jak juz mały spi to robie obiad i chwile odpoczynku, Adas ma 16 zabkow zostaly my tylko 5 do wyjscia teraz mu powychodzily wszystkie 3 w jednym tygodniu, troche sie nacierpial biedaczek. strasznie rozgadany jest, nauczyl sie ostatnio chce to, daj to, i takie tam drobiazgi no i po swojemu :D tez powoli przyzwyczajamy malego do nocnika, wie ze tam sie robi siku, kilk razy dziennie sam siada "woła - siii" ale jeszcze ani razu nei zrobil ale dobre i to ;) jak sie go spyta gdzie jest nocnik to biegnia przynosi i siada ;) ale ostatnio chyta sie za pieluche i jak sie go spytam cyz ma kupe albo czy jest sii to mowi ta, wiec mysle ze powoli dojdziemy dalej.... a jak tam wasze plany wakacyjne? my jedziemy w przyszly wtorek do jastrzebiej gory na 6 dni mam nadzieje ze pogoda dopisze ;) pozdrawiam mamy i dzieciaczki milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej byłam wczoraj z małą na szczepieniu mało płakała było ok nie gorączkowała, mała wazy 12.7kg i wzrost 85cm aż zdziwiona jestem ze tyle wazy mimo marudzenia przy jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. W zeszłym tygodniu mój mąż był na szczepieniu z Natalką. Niestety, zniosła je trochę gorzej niż poprzednio. Mianowicie, przez ok. 3 dni była strasznie marudna i gorączkowała. Nie została zmierzona ani zważona. No i niestety, nie ma już takiego apetytu, jaki miała przed szczepieniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shgbz
Madzia nie martw się wszystko szybko wróci do normy. Ostatnio znalazłam fajny raport o szczepieniach. Warto zerknąć. Na samym dole strony http://linkbaby.pl/raporty/ - tylko trzeba się zarejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bylam z malym na tym szczepieniu MMR nie plakał wcale ale za to zaraz po szczepionce dostał katar i to mnie martwi. Kurna załuje ze poszłam a za 6 tyg mamy isc na błonnice bo mamy zaległe.Chyba nie pojde. Ogolnie Filipek rozwija sie dobrze i łobuzuje jak zawsze. Spi w nocy je ładnie i tylko nas martwi ten katarek Bo widziecie jak dziecko nie choruje a naraz zdazy mu sie katar to u nas tyo jest tragedia co komus moze sie wydawac smieszne. Pozdrawiam wszystkie maluszki i mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ale tutaj cisza.... mam do Was kilka pytań 1.do mam ktore uzywają pieluch huggies premium r. 5 czy myslicie ze sie popsuly, u nas ostatnio staly sie takie jakby za waskie w pasie i dosc czesto ostatnio Adas jest przesikany gdy pielucha jest ledwo co zmoczona, pielucha jest od 12 kg w gore adas ma ok 13 wiec troche sie dziwie ze tak przelewa... 2. pytanie do mam ktore uzywaja pieluchy babydream konkretnie rozmiar 5 jesli by mi mogly zmierzyć ile ma pieluszka z tylu i z przodu w pasie 3. ostatnio wyczytałam ze dosc dobre sa pieluchy Dada i niby sa o ok 5cm szersze w pasie niz huggiesy czy któras z Was ich moze uzywa? i jeszcze rozmiary tyvh pieluch 4 sa np 7-18 kg a 5 od 15 kg,.... i czy ewentualnie w ta 4 adasko by sie zmiescil czy kupic na probe 5 i najwyzej dokupic 4 jak by sie tamte okazaly za wielkie.... ehhhh a jak tam Wasze maluszki i nocniki? adas jzu wiedzial po co i co sie tam robi ( choc tylko w ubranku) a teraz nawet nie usiadzie aie nic.... pozdrowionka dla WAS i Maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×