Gdzie pracujecie?Ile zarabiacie?

chociaz w sumie jak widze ten odstawiony lans na uczelni... i rozwoj "sponsoringu" czyt. kurwienia sie... to chyba juz wszedzie dotarl szal konsumpcjonizmu. w gimnazjum galerianki, liceum w sumie nie wiem co, a potem sponsoring :)

Masz rację poniekąd. Jestem osobą wartościową, heh, ale co z tego, jak pracodawcy szukają wykwalifikowanych i jeszcze lepiej jak zgodzą się na średnią krajową. Naczytałam się różnych ogloszeń... 1500 brutto, ang. i ormiański biegły, wykszt. wyższe... Przerażające realia

a co studiujesz? z dobrym angielskim chocby tlumaxczenia i mozna dobrze zarabiac

Lektor - język angielski. Ok 5 tys. Ale jak wypadają święta, ferie, wychodzi mniej.

prostytutka rozstawi nogi za przeproszeniem i już ma pensję na 2 miechy. Łatwe i nie wymagające a dla młodych dziewcząt to zachęta, kto by nie chciał zarabiać idąc po łatwiźnie... tylko szkoda że w sposób tak poniżający. Prostytutki uwłaczają naszej płci...

dopiero jestem na I roku... angielski komunikatywny, ale do biegłego to mi troszkę daleko. Szukam na początek pracy biurowej, typu sekretarka, recepcjonistka, o "kokosach" nie mam póki co marzyć kiedy dopóki nie przejdę przez kolejne lata na studiach (ekonomia)

ja pracuje w UK,uwazam ze zarabiam malo,jest kryzys i to sie czuje, W Polsce bywam b.czesto i widze dobre samochody na ulicach,pelne restauracje,mam wrazenie ze wiekszosc moich znajomych zyje na wyzszym poziomie niz ja. Dlatego troche dziwia mnie podawane przez was zarobki,wydawalo mi sie ze w Poslce sie polepszylo,a tutaj slysze 1000,1500 to malo ,tym bardziej ze Polska tania nie jest

Polacy żyją na kredyt...

Akurat mysle ze z zyciem na kredyt nikt nie przebije Brytyjczykow,poprostu wydawalo mi sie poziom zycia w Polsce ostatnio sie podniosl,ale podane przez was zarobki mowia o czyms innym

masz rację SW15! wszyscy płaczą, ze mało zarabiaja a po ulicach super auta jeżdzą, restauracje pełne ludzi, z CH wychodzą z torbami drohich marek. to jest ta polska bieda?

SW15 no bo sam powiedz, kto zarabiajacy wiecej przesiaduje w pracy na kafeterii? Wiekszosc ludzi, ktorzy tu pisza zarabia 1000-1500 na reke, zdarzaja sie wyjatki typu 3000 czy 5000. Prawda jest taka, ze ludzie trzepia ostra kase. sam zarabiam ok 4 k na reke, a mam wielu znajomych zarabiajacych po 6, 7, 10 k i wiecej

niektórzy radzą sobie świetnie czy wykształceni czy nie, jedni popadają w długi byle nie widać było po nich biedy (media mówią o kompleksach statusowych) a inni pogrążeni w ciężkiej biedzie, z której nie mogą wybrnąć z różnych powodów... tak to mniej więcej wygląda...

7500, a mąż 2500

Podawane tutaj zarobki nie są miarodajne w żaden sposób dla dużych miast. Poziom życia podniósł się niewiarygonie. O czym najlepiej świadczy przyrost samochodów na drogach, co po prostu widać gołym okiem z miesiąca na miesiąc i rosnące także tłumy w centrach handlowych. Ja podawałam tam wyżej moje zarobki. Osoby z mojego otoczenia, osoby, które uczę w firmach, zarabiają zdecydowanie więcej porównując mój i ich lifestyle. Są to oczywiście ludzie wykształceni, pracujący na ogól w zagranicznych korporacjach. Nie narzekają. Biorą kredyty ma mieszkania, jeżdżą fajnymi samochodami, mają na wakacje.

tez jestem po studiach technicznych i podane przez Ciebie zarobki sa bardziej zblizone do tych jakie myslalem ze w Polsce sa.....a to czy ktos siedzi na necie w pracy do tego ile zarabia to nie zawsze ma przlozenie. Sam 2 laat temu zarabialem niezle a w pracy robilem mniej niz teraz

przeciez teraz "byle" budowlaniec kosi 3-4 tysie na reke. ktos kladzie kafelki, czy wstawia okna - oni sa rozrywani po prostu i jesli tylko chce im sie pracowac, to pewnie kosza z 8 tysi na miesiac

inna sprawa, ze na kazdego specjaliste/managera/dyrektora musi przypadac iles tam mrowek, ktore pracuja wlasnie za ten 1000 pln

no o to chodzi żeby mieć konkretny zawód, a nie skończyć marketing i zarządzanie albo jakieś inne studia. Najważniejsze to doświadczenie i profesjonalizm Właśnie się zastanawiam po co poszłam na te studia.... Teraz zapisałam się na aerobik postaram się zrobić instruktora i praca się znajdzie. Będę umiała robić coś porządnie i praca będzie. a studia będę miała swoją drogą.. A czy żeby być lektorem angielskiego trzeba skończyć fillologię angielską czy po prostu znać język i mieć kurs pedagogiczny???

Ja zarabie tylko 700 złoty a pracuje jako architektka, pocieszam sie tym ze to tylko staż :) kKiedys będe miała 10 razy tyle

mój partner zarabia 2500 w firmie budowlanej. Jakie tam lewizny odchodzą to głowa mała... dyrektor, pracownicy, tak firmę naciągają, że przeciętny umysłowy po kryjomu ukręci po 5 tys. dodatkowo. Dyrekcja oczywiście sobie przydziela premie co miesiąc 10 tys. Co jakiś czas "niby remont" a pieniądze do kieszeni... masakra

albo i 100 razy tyle, jesli wysiodlasz kurylowicza ;)

Żeby w tym zawodzie dobrze prosperować musi się mieć studia. Owszem, można uczyć bez studiów kierunkowych ale będzie się mieć mniejsze szanse na rynku pracy i będzie się pracować za niższe stawki. Wiem jak to wygląda, bo moje pierwsze studia były inne i uczyłam początkowo tylko z Proficiency. W tej chwili są nieprzebrane masy absolwentów anglistyki na rynku, jest ostra konkurencja, co więcej, dla większosć szkół językowych liczą się tylko lektorzy z wykształceniem kierunkowym. Nawet ludzie szukający lekcji prywatnych pytają z kim mają do czynienia.

w banku 1500zł.

A "znać język" to w ogóle odpada. Musisz mieć chociaż CAE. O kurs pedagogiczny cię nikt nie pyta. Możesz ew zrobić CELTE, ale to bardzo droga impreza.

Poza tym pracujesz na umowę-zlecenia albo masz własną działalność W tym zawodzie nie etacików. No chyba, że pójdziesz do szkoły.

do pani ktorej masz kreci lewizny w firme budowlanej... CZy to firma panstwowa? bo jesli w prywatnej kazdy ciagnie na boku to ktos na tym traci? Czy sie myle? Ewentualnie projekty pokrywane sa z budzetu panstwa wtedy za to dorabianie na boku placimy my wszyscy

ok spoko dzięki za info. No ja mam licencjat z filologii romańskiej ale co z tego... Moi znajomi mają magistra i o prace ciężko, rzadko się zdarza że nauczyciel sporo zarabia, CHyba lepiej w firmie gdzie potrzebują język francuski. Dlatego ończe drugie studia sportowe i chcę być instruktorem. To też dobra kasa. Narazie jest kryzys i wszystkim współczuje którzy skończyli studia bo o pracę ciężko.

ksiegowa w us-24000 na sama siebie starcza a nawet odloze

2400oczywiscie

Odpowiadam. Firma prywatna. Ale każda dostaje pieniążki na fundusz socjalny... i tu też potrafią sobie ludzie radzić...