Wysokie ciśnienie i opuchlizna.

Jestem w 33 tc. Do tej pory wszystko szło książkowo. Od kilku dni zaczęłam puchnąć, głównie stopy, dłonie, twarz i kostki i bardzo podskoczyło mi ciśnienie i puls. Wróciłam właśnie od lekarza ze skierowaniem na jutro do szpitala. Martwię się czy wszystko jest dobrze z moim dzieckiem, bo do tego wszystkiego skróciła mi się szyjka do 2 cm. a jeszcze 3 tygodnie temu było prawie 4cm. Czy któraś z Was miała podobnie? Macie jakieś doświadczenia z takimi dolegliwościami?

To może być zatrucie ciążowe. W szpitalu pewnie spróbuj.ą ci zbić ciśnienie.

Czy takie zatrucie może zaszkodzić dziecku?

a jakie masz ciśnienie?

Chyba nie jak jest leczone. W zasadzie nie wiem ale nie wydaje mi się

Dzisiaj w gabinecie miałam 153/95 i puls 119

zatrucie ciążowe, a co lekarz mówił?

tez wydaje mi sie ze to raczej na pewno zatrucie ciazowe.a jakie ciesnienie mialas wczesniej? kiedy osttanio mialas badanie moczu i krwi? było jakies białko w moczu albo inna anomalia?

nie boj sie jednak bo to dosc czeste powiklanie i jesli tylko w szpitalu szybko podadza ci leki i uda sie zbijac cisnienie to wszytsko bedzie ok

Podobnie było u mnie- do 32 ciążą prawie idealna. Na wizycie w 32 tygodniu okazało się,że mam za krótką szyjkę i byłam cała opuchnięta, a ponadto miałam białko w moczu. Lekarz skierował mnie na patologię w celu całodniowej zbiórki moczu, Gdyby wyszły mi duże ilości białka, miałam mieć cesarkę. Okazało się,że białka nie było za dużo, ale opuchliznę miałam cały czas. Wróciłam po dwóch dniach do domu. Córka urodziła się jako wcześniak w 36 tygodniu.

Lekarz zapewne boi się zatrucia ciążowego Jak dowiedziałam się w szpitalu czasami lepiej wyciągnąć dziecko szybciej, bo przy tego typu problemach łożysko może nie dostarczać już wszystkiego co dziecko potrzebuje i szybciej się starzeje i tak było u mnie, bo w 33 tygodniu było już bardzo dojrzałe, a w 36 już starzejące się.

Wcześniej miałam 120/70 i 6 tygodni temu badania moczu były w porządku. A jak rodziłyście? Naturalnie czy przez cesarkę? Moja doktor mówiła, że oprócz badań pod kątem zatrucia ciążowego, podadzą mi zastrzyk, który w przypadku wcześniejszego porodu, spowoduje rozszerzenie pęcherzyków płucnych u dziecka. Jestem przerażona.

Tez się bałam, ponieważ usłyszałam od lekarza to samo co ty :]. U mnie również wszystkie wyniki do 32 tygodnia były jak najbardziej prawidłowe.W 36 odeszły mi wody, rodziłam naturalnie. Nie martw się, lekarze wiedza co robią.

Mam nadzieję, że będzie dobrze, choć jestem przerażona. Tak czy inaczej...torba do szpitala już spakowana:(