Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata232

zaberania niemowlaka przez ojca

Polecane posty

Gość agata232

witam, Mąż zostawił mnie w 4 miesiący ciąży, na dzień dzisiejszy pozew o rozwód jest złożony, a teraz moje pytanie: córeczka obecnie ma 4 miesiące "tatuś" przychodzi kiedy mu wygodnie,średnio raz na 2 tygodnie na 1-2 godz., poinformował mnie , że chce zabierać dziecko do siebie, nawet nie wiem gdzie mieszka. i MOje pytanie czy pomimo tego, że sprawa o rozwód jest w sądzie,nie mamy jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy, czy mogę złożyć wniosek o ustalenie widywania się z dzieckiem?? Nie zabraniam widywania się z dzieckiem nie utrudniam, jak "tatuś" odwiedza dziecko nie stoje mu nad głową i nie patrze na ręce wchodzę do pokoju jedynie wtedy kiedy mała dłużej płacze , jednak zależy mi żeby te wizyty odbywały się w mojej obecności ponieważ dziecko jest malutkie karmione piersią, w obcych miejscach źle się czuje nie lubi zasypiać, jest bardzo nieufne wobec obcych ludzi. czy w takim przypadku sąd przychyli się w stone ojca , żeby zabierał do siebie tak małe dziecko na całe dnie? Niestety mąż nie potrafi ze mną rozmawiać na żaden temat i porozumiewa się ze mną za pomocą swoich braci, znajomych, a ja już mam dość tej zabawy w kotka i myszkę, poinformowałam ich że nie będę z nimi dyskutowała na temat mojego związku. z góry dziękuję za odpowiedzi. pozdrawiam Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Teoretycznie istnieje taka możliwość ponieważ przepisy nie regulują zasad odwiedzania dziecka ,zabierania ze sobą biorąc pod uwagę wiek dziecka .Jest tu przede wszystkim brana pod uwagę dojrzałość i odpowiedzialność rodziców.Takie jest założenie ,jednak w sytuacji gdy rodzice nie mogą się porozumieć sąd może określić zasady kontaktu z dzieckiem jednego z rodziców.Wymagać to będzie jednak udowodnienia ,że jedno z rodziców przekracza pewne normy -takimi mogą być np. utrudnianie poprzez nie obecność dziecka, karmienia ,jeżeli faktycznie taka sytuacja ma miejsce ,zawsze może powstać zarzut ,że w określonym miejscu i czasie matka mogla być a ojciec tak z nią uzgadniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej będzie jeśli
wystąpisz teraz do sądu. Myślę, że bez najmniejszych problemów sąd się zgodzi, żeby ojciec nie mógł na razie zabierać dziecka do siebie na dłuższy czas. Dobro dziecka jest najważniejsze i skoro karmisz piersią, to nie można tego przerywać np, na weekend, bo tatuś tak chce. Jego "chcenie" jest w tej sytuacji drugorzędne wobec potrzeb dziecka. Jeśli ojciec chce przebywać częściej z dzieckiem, to zaproponuj, aby przychodził na krótko, ale częściej. To nawet będzie lepsze dla budowania wzajemnej więzi między nimi. Czytałam kiedyś, że jeśli rodzice rozwodzą się zanim dziecko skończy trzy lata i ma ono bardzo rzadki kontakt z jednym z nich, to nie wytwarza się między nimi taka więź, jak między dzieckiem a rodzicem z którym mieszka. Bywa, że takie dziecko wogóle nie kocha tego ojca. I nie ma w tym jego winy. Miłość dziecka do rodzica rodzi się trochę inaczej niż uczucia dwójki dorosłych, o czym dorośli zdają się często zapominać. Nie utrudniaj mu częstych kontaktów, bo więź córki z ojcem jest niezwykle ważna. Szczególnie dla niej. Ale dobrze by w tym wszystkim było zadbać przede wszystkim o dobro dziecka. Wiem, że to trudne, gdy ludzie się rozstają, ale się udaje, gdy się bardzo chce i NAPRAWDĘ postawi się dobro dziecka na pierwszym miejscu. Mnie i eksowi się udało, chociaż się nie znosimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
z obserwacji - standardem dla niemowląt są wizyty u matki. w przypadku dzieci tak gdzieś do 3 roku życia sądy zazwyczaj nie przyznają wizyt u ojca. Naturalnie co innego jeśli matka się godzi, bo ojciec uczestniczył w życiu dziecka, zna jego nawyki, rytm dnia itd. Karmienie piersią jest wystarczającą przesłanką żeby sąd jego wniosku nie uwzględnił. prawdopodobieństwo, że ojciec, który nigdy nie spędzil z dzieckiem więcej niż parę godzin dostanie wizyty u siebie jest praktycznie znikome. wydaje mi się też, że jeśli sprawa o rozwód jest w toku, to ewentualna sprawa o widzenia będzie automatycznie z nią połączona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatrochę
Sprawa o rozwód może trochę potrwać... Wystąp do Sądu Rejonowego w twoim mieście, Wydział Rodzinny i Nieletnich o ustalenie zakresu kontaktów ojca z dzieckiem. Jeśli opłata za złożenie wniosku jest dla Ciebie problemem, możesz na druku dostępnym w Sądzie wystąpić o zwolnienie z kosztów postępowania. Sąd wezwie na rozprawę Ciebie i ojca dziecka- i po wysłuchaniu stron zdecyduje, gdzie, kiedy i z jaką częstotliwością mają odbywać się te kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mijasz się z prawdą
Jesli dziecko jest karmione piersią, to jasne,że nie może na cały dzień jechać do ojca. Ale w tym zdaniu przesadzasz; "w obcych miejscach źle się czuje nie lubi zasypiać, jest bardzo nieufne wobec obcych ludzi." Ty też nie odwiedzasz z dzieckiem rodziny i koleżanek żeby mu oszczędzić stresow?;-) A prawda jest taka, że dziecko w tym wieku jeszcze nie reguje źle na obcych. To pojawia się w okolicach ósmego miesiąca. Ale to dotyczy tylko ludzi, których dziecko naprawdę nie zna. Jesli ojca widzi regularnie, to nie ma mowy, żeby się go bało. Czyli - kolejna mamusia-wlaścicielka dziecka, co chce się za jego pomocą odegrać na tatusiu (a nie "tatusiu", dlaczego używasz tutaj cudzysłowu?) za to, że śmiał ją zostawić. Dziecko ci kiedyś za to "podziękuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata232
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Właśnie z dzieckiem chodzę wszędzie i widzę jak się zachowuje podczas zasypia w obcych miejscach a nie u siebie w domu. Tak małe dziecko ma pamięć krótkotrwałą i wątpie,żeby pamiętało osobę z przed 2 tygodni która jest z nim zaledwie maksymalnie 1,5 godziny. a dlaczego cudysłów"tatuś" dlatego, że czekajac na swoją ukochaną córeczkę w miedzy czasie zrobił sobie drugie dziecko które jest teraz w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatko oczywiście rozumiem
że sprawa jest z orzeczeniem o jego winie??? Ile ci płaci na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata232
mąż wniósł o rozwód bez orzekania o winie, na co ja się nie godze, a nie płaci mi nic ponieważ stwierdził, że dopiero zacznie płacić jak będzie rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje meza..
i zycze wytrwałości...jak sie tamto urodzi zobaczysz tak naprawde ile bedzie sie zajmowal twoim dzieckiem;/....co za idioci sa na tym swiecie;/...mysla tylko fiutami ale lepiej dla ciebie....poznasz innego...normalnego a ten twoj byly padalec kiedys bedzie zalowal i nie zgadzaj sie na rozwod bez orzekania o winie..on zawinil..niech teraz za to zaplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatko oczywiście rozumiem
ooo nie agata, nie godz sie!!! Z orzeczeniem o jego winie bezdyskusyjnie to po pierwsze a sprawe o alimenty zakladaj odrazu!!! Co za ludzie, zeby na wlasne dziecko grosza nie dac. On cie ma za kompletna idiotke, mysli ze sie zgodzisz na to. Nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatko oczywiście rozumiem
wiesz, moja mama ma znajomą, którą maż zostawił też zaraz jakoś jak w ciąże zaszła, też się głupia zgodziła polubownie, to jak się go córka kiedyś spytała dlaczego z nimi nie mieszka to zazął wszystko na matke zganiać... Że to jej wina, że on chciał dobrze itd itp, dziewczyna miała normalnie pretencje do swojej mamy że przez nia wychowywała się w niepełnej rodzinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko do czasu rozwodu
musi jeść, sorrry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalililala
-rozwód w toku czy nie nie ma nic do rzeczy -lepiej załatwić sprawy związane z dzieckiem i alimentami przed rozwodem bo jak zaczniesz ustalać przy rozwodzie to bedzie się ciągnął dłuuuugo - złóż wniosek o ustalenie miejsca zamieszkania dziecka w miejscu zamieszkania matki - złóż wniosek o alimenty z wniosekim o zabezpieczenie powództwa na czas postępowania - wtedy będzie ci musiał płacić jeszcze przed wyrokiem (czy tam postanowieniem miesza mi się to) - złóż wniosek o ustalenie częstotliwości kontaktów ojca z dzieckiem - bedziesz spokojniejsza - jak nie bedzie się interesował dzieckiem składaj o ograniczenie praw rodzicielskich Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata232
do chyba mijasz się z prawdą nie oceniaj mnie jako matki właścielki skoro nie znasz sytuacji, chcę aby dziecko widywało się z ojcem , jednak póki jest malutkie pod moim okiem. Nie wiem czy jesteś kobietą czy męszczyzną, ale nie życzę aby twojemu dziecku przez tatusia czy mamusię był wkładany smoczek do buzi,który upadł na chodnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męszczyzną
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D agata232, żałosne... :-P :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak agata z żałosnym
"męszczyzną" się związałaś, bo mężczyzną to ten twój mąż nie jest, tylko dzieciorobem. A ty łapaczu błędów spadaj na bambus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
byłam w takiej samej sytuacji, adwokat mi powiedział że póki dziecko nie jest samodzielne (tj. do ok. 5 roku zycia) ojciec nie może go zabierać - no ale to była kilka lat temu, nie wiem jak dziś sady orzekaja. Ale jestem pewna że 4 mies dziecko jest za małe, idź do adwokata! albo jak nie masz kasy to do RODK przy sądzie tam sa psychologowie i pwoedzac i jak jest z braniem dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×