ja i chlopak nie do zdobycia.

j/w

Potrafiisz nieco rozwinac te wspaniala mysl ? ;)

czyli nie ma o czym się rozwodzić bo albo a) on jest fajny, atrakcyjny, udany a ty nie więc on ciebie nie zechce b) on jest sfuszerowany wiec nie daje siepoderwać bo ma kompleksy albo na serio wie że jest gorszy na a) nei masz szans b) sama nie zechcesz znajdź innego

jestem fajna i udana. atrakcyjna? zalezy od gustu?:) nawet jesli nie jestem tak ładna jak on, to myslicie ze moze sie nie udac?

z Twoich wypowiedzi wynika, że masz lat 16, i co to za pytanie, to zalezy od wielu czynników, nie tylko od Waszego wyglądu!, jezus :)

a podobno to faceci sątacy źli i lecą tylko na te piękne laski :D a tu dziewczyna rozpacza nad pięknym facetem. trzeba zrobić screen i wklejać w każdądyskusję o tym jak to faceci patrzą na wygląd a kobiety asątakie wartośiowe i tylko na charakter a skąd ktoś ma wiedzieć czy on na ciebie poleci?

ona nie rozpacz nad pięknym facetem, tylko zastanawia się, czy piekny facet zechce taką sobie, w sumie niby ładną, ale zależy od gustu dziewczyne

ja swoja odpowiedz probowałam dopasowac do wypowiedzi pana niskiego etc. :) spoko, ludzie. wiem ze tu nie o wyglad chodzi. nawet gdyby byl zielony, mial czulki i 9 centymetrow to bym go chciała:) dałabym go do kieszeni :)

dlaczego jest nie do zdobycia?

dzieki agnet, no wiec wlasnie- wiadomo ze nie mozna generalizowac, bo sa wyjatki ale zastanawiam sie czy to w ogole mozliwe;

bo jest przystojny; uchodzi za takiego; kiedys kolezanki gadaly ze spedzilyby z nim noc chociaz maja swoich facetow :O jest inteligentny i przystojny wiec chyba to normalne ze bedzie miec tez ladna i inteliugentna dziewczyne; poza tym co gorsza, nie umiem byc soba w jegi towarzystwie wiec robie z siebie kretkę- tak mi sie wydaje. kiedys go spotkałam i bezczelnie odwrocilam wzrok. wiem, to bylo chamskie.

statystyka dowodzi, że możliwe jest wszystko tylko niektóre zdarzenia są mało prawdopodobne :P "wet gdyby byl zielony, mial czulki i 9 centymetrow to bym go chciała" nie sądzę :P pewnie masz kolegów z którymi się fajnie gada a jakoś ich nie chcesz więc czego im brakuje? :P zresztą temat kiepsko sformułowany bo brakuje głębokiego opisu dlaczego on niby jest nie do zdobycia bo zaraz się jeszcze okaże, że jest nie do zdobycia bo jest: księdzem, gejem albo ma żonę i 3 dzieci... bo i takie przypadki tu bywaja

owszem, mam kolegów ale oni juz maja swoje dziewoje :) a tenze mlodzieniec dziewoji zadnej nie ma- wtem nic mi nie wiadomo na ten temat. nie jest ksiedzem, gejem?- nie sadze, nie ma zony i nie ma dzieci. po prostu jest sobie chłopczyna.

rzeczywiscie nudnie to zabrzmialo ;/ i byloby o wiele ciekawsze gdyby byl ktoryms z wyzej wynienionych .

"pewnie masz kolegów z którymi się fajnie gada a jakoś ich nie chcesz więc czego im brakuje? " kompleksy widzę :) no cóż, a gdzie to jest napisane, że piękny i inteligętny musi mieć piękną i inteligentną ? , są ludzie, którzy po prostu zniewalają, czasami człowiek zapomina oddychać przy takiej istocie, a o byciu sobą, można zapomnieć :)

"kompleksy widzę " to trzeba szybkę przetrzeć

tak zazwyczaj jest; rzeczywistosc. serio wydaje sie ze pisze jak 16latka:)?

brzydalu mogłeś od razu napisać "masz kolegów, z którymi Ci się fajnie gada, ale są niscy, brzydcy i nudni, więc ich nie chcesz"

spox, widze ze teraz dyskusja jest pomieidzy wami...:) czy ktos ma jakis problem?

a nieskromnie moge zapytac czy nie jest to zalosne z mojej strony wierzyc ze ów mlodzieniec moze dojrzec we mnie jakas swoja krolewnice? :)

a może zdradzisz ile masz lat? , takie wrażenie, bo zadałaś retoryczne pytanie, bo niby skąd mamy wiedzieć, w naturze niby takie przypadki były :))

tak, niczym Marek w Brzyduli :)

nie ogladam tv ale z tego co sie orientuje to ciacho z tego marka- tak mowia...ja nie uwazam, to juz "moj" nie do zdobycia jest ok. wyglupie sie jak powiem ile mam lat, ale rozne rzeczy sie zdarzaja ludziom w roznym wieku. zadalam retoryczne pytanie, bo niby co moge zadac...

"mogłeś od razu napisać "masz kolegów, z którymi " niby z jakiego powodu miałbym tak napisać? ze mną się żadnym dziewczynom dobrze nie gada

to możliwe, możliwe, że dojrzy w Tobie coś więcej, aczkolwiek on, po bliższym poznaniu może okazać się zwykłym, niby przystojnym ale nijakim gościem, bo z tego, co piszesz, nie znacie się zbyt dobrze :)

hej! ja mam podobnie. podobaja mi sie ci przystojniejsci wg mnie. jest taki jedem i boje sie ze nie mam u niego szans dlatego nic nie robie...

BNB ; jestes ok- nie przesadzaj. no racja, az tak dobrze sie nie znamy.

meet me halfway; no wlasnie.on jest przystojny i nie ma co ukrywac;/ ale co ja sama moge zrobic?tak serio to nic, jedyne co moge, to starac sie byc soba, zeby poznal mnie jako fajna osobke:) ale nie moglabym doslownie go poderwac, bo ja go nie znam z charakteru; wiec wyszlabym na hipokrytke, ktora podrywa tylko dlatego ze gosc jest przystojny chociaz ja w glebi duszy wierze ze dobry z niego chlopak, widze jak sie zachowuje etc. ;)

we mnie zakochał się przystojny, inteligentny, pełny wyobrażni facet, znamy się około 9 lat, ja mam lat 20, i choć nie jestem ładna, mądra raczej tez nie, to ze mną ma ochotę rozmawiać i ogólną ochotę ma na mnie :), wszystko jest możliwe, zaczaruj go po prostu

nie wiem co Ci poradzic bo ekspertem w tych sprawach nie jestem, a sama mam z tym problem:P przystojny- moze tylko tak Ci sie wydaje:) mi np. podoba sie pewien chlopak, znamy sie 2 tyg. ale jakos dziewczyny o nim nic nie mowia, ze jest przystojny itd. moze tylko mi sie tak wydaje i sama sobie wynawiam problemy. mam tak jak Ty-przy nim nie jestem soba, wydaje mi sie ze robie z siebie kreynke. do innych potrafie sie usmiechnac, zagadac a w stosunku do niego mam bariere:O