Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość busco me busco

cudowny ale brzydki mężczyzna, problem!

Polecane posty

Gość busco me busco
hmm.. wiecie co, powiem wam szczerze że nie jestem zbyt rozerotyzowaną (byćmoże jeszcze) dziewczyną, jestem jeszcze dziewicą, nie spieszy mi się do seksu także nie patrze póki co na faceta jak na obiekt pożądania, o tym 'brzydkim' mysle w taki sposób że zastanawiam się jakby to było się do niego przytulić, pocałować itd.. sfera seksu mnie nie obchodzi póki co.. jeśli chodzi o tego konkretnego faceta to nie wstydzę się z nim pokazać publicznie, nie wiem, wyjść na miasto czy coś ale jednocześnie przejmuję się opinią innych, nie wiem dlaczego tak jest.. być może dlatego że mi ludzie wmawiają że zasługuję na cudownego faceta, tylko co to słowo 'cudowny' tak na prawde oznacza? cudowne wnętrze czy wygląd czy to i to? ajj pogubiłam się już w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
greq nie narzucaj się, ale się staraj o nią, tzn daj jej odczuć że ci na niej zależy, wtedy ona będzie (być może) prowadzić takie rozważania jak ja, czy dać ci szanse czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako dziewica
to ty raczej weź się rozdziewicz, bo na razie to żałośnie zawodzisz i wyjesz do księżyca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
tia.. na pewno posłucham twojej rady i jak najszybciej się rozdziewicze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako dziewica
jesteś za mało doświadczona, wystarczy, że nie czujesz odrazy do męzczyzny, bo to jest najważniejsze. A dopiero potem jak zrobi ci orgazm i rozkosz, będziesz mogła coś powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3444dsd
no to kurcze tym bardziej. Chcesz stracić dziewictwo z kimś odrażającym? :O Nie wolałabyś mieć lepszych wspomnien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczka77
do busco me busco musisz wiedziec i pamietac ze ze urody do garnuszka nie wlozyszi sie nie najjesz a przystojny i piekny chlopak jest nie dla ciebie tylko dla znajomych zeby widzieli kogo masz u swojego boku a potem nocami plakac i zastanawiac sie czy ten super przystojniak jest ci wierny. Musisz sama zdecydowac i wiedziec czego chcesz.Czy chcesz miec faceta dla siebie zeby byl dobry,kochajacy iz bogatym wnetrzem czy zeby sie podobal twoim przyjaciolom. Ja mysle ze nikt ci nie doradzi w 100% poprostu sama zdecuduj tylko nie odrzucaj chlopaka tylko dlatego ze jest mniej urodziwy od innych bo z czasem mozesz tego zwyczajnie zalowac. Mysle ze podejmiesz sluszna i zgodna z wlasnym wnetrzem decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj2984792347hd374d92837
Spotykałam się kiedyś przez dłuższy czas z mężczyzną, który nie pociągał mnie fizycznie. Nie był jakiś super obrzydliwy i odrażający, ale nie był powiedzmy sobie szczerze zbyt urodziwy. Natomiast jego charakter, wnętrze, poglądy, podejście do świata... Sposób, w jaki mnie traktował... byłam zafascynowana. Zdecydowałam się być z nim, ponieważ od początku miałam do niego silne uczucia (nie mogę tutaj mówić o motylach w brzuchu i o tym, że nie mogłam spać, bo myślałam ciągle o nim, raczej przywiązanie i jakaś taka więź). W związku mieliśmy wspaniałe partnerstwo, wszystko robiliśmy razem, szanowaliśmy się i dbaliśmy o siebie nawzajem, ale... on po prostu nigdy nie pociągał mnie fizycznie. Kochałam go, bardzo, ale niestety trochę za późno zdałam sobie sprawę z tego, że... jak brata. Związek rozpadł się przez brak namiętności i intymności. Kilka lat później poznałam mężczyznę, na widok którego "kolana mi się ugięły". Nie jest misterem roku, wiadomo, natomiast ma w sobie coś takiego, że nie mogę mu się oprzeć i nie mogę przestać o nim myśleć. Byłam na początku bardzo sceptycznie nastawiona, bo myślałam "że jak atrakcyjny to pewnie pusty i głupi". Nic bardziej mylnego! Okazał się wspaniałą, wrażliwą osobą, z którą zawsze mogę porozmawiać na każdy temat i zawsze mogę na niego liczyć. Jednak możliwe! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
bajeczka77 hmm chyba twoja odpowiedź najbardziej do mnie dotarła.. zresztą czas pokaże.. dj2984792347hd374d92837 no tak, wam się nie udało ale przed tem wypowiadała się dziewczyna która już jest 3 lata z 'niezbyt urodziwym' facetem i nawet planują slub także.. chyba zaryzykuję i dam szanse temu facetowi, jak to mówią.. co ma być to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w podobnej sytuacji. Poznałam faceta, którego od razu skresliłam jako materiał na mojego ;) piękny nie był, ubierał się fatalnie. Ale mieliśmy wspólnych znajomych i jakoś tak spotykaliśmy się coraz częściej całą grupą. Świetnie mi się z nim gadało, widziałam zainteresowanie... i wiesz co? Po miesiącu stwierdziłam, że dam mu szansę. Nie wiem, czy z litości (bo ja taka litościwa jestem :P ) czy bardziej z tego, że poprzedni faceci szybko mnie rzucali, kiedy nie spieszyło mi się do łóżka... a jakoś tak wiedziałam, że on jest zainteresowany mną jako kobietą a nie panienką na parę nocy. Tylko też się zastanawiałam jak to będzie, przecież wcale mnie nie pociągał fizycznie. I byłam pewna, że to się szybko skończy, że nie wytrzymam z nim. Nieskromnie powiem, że jestem atrakcyjna :D nie mogę narzekać na brak zainteresowania. Ale on jest pierwszym facetem, który naprawdę świetnie mnie traktuje, szanuje... Stworzyliśmy naprawdę fantastyczny związek. Świetnie się dogadujemy, mamy podobne zainteresowania. Seks z nim to coś wspaniałego :) No i już się lepiej ubiera, bo dzięki mnie wie czego ma nie nosić :D jesteśmy razem ponad rok, wcale nie wypiękniał, ale wiesz co? Tak bardzo go pokochałam, że to jak wygląda, nie ma już dla mnie żadnego znaczenia. Spróbuj, chyba że naprawdę Cię mdli na myśl, że mogłabyś go pocałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco ty żałosna bidulko
czule się pożegnaj z myślami o nim, bo akurat teraz znalzł sobie dziewczynę i śmieje się z ciebie , żałosny tłumoku,myślacy że jest piękny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
dzięki parasomnia, teraz na prawde dałaś mi do myślenia :) nie, sprawa jest taka że on mnie nie napawa obrzydzeniem, zdaje sobie sprawe że inne dziewczyny mogłyby się nim brzydzić, ale dla mnie jest on tak piękny wewnętrznie, że ten wygląd coraz bardziej traci na znaczeniu.. dlatego biję się z myslami bo nie wiem jak długo jeszcze ten stan potrwa.. moze pewnego dnia obudze się i pomyśle 'o Boże on jest przecież obrzydliwy', no ok tak to może nie będzie ;) ale wolę być ostrożna i rozsadnie podejmować decyzje tak żeby obie strony na tym nie ucierpiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zauwazam, ze niektorzy nie rozrozniaja dwoch rzeczy: 1. Atrakcyjnosci fizycznej od 2. pociagu seksualnego niezaleznego od urody! Ludzie, czy myslicie, ze tylko piekne cialo kreci? Co za bzdura! Przynajmniej mnie nie. Pociaga mnie "piekny umysl", jesli czuje, ze w czyims wnetrzu jest prawdziwy MEZCZYZNA a nie wypacykowana lala, to jestem w stanie zrobic dla takiego faceta wszystko :) Tak, mojego mezczyzne wiekszaosc z was nazwalaby pewnie brzydalem i dziwilaby sie, jak moge miec z nim najlepszy seks na swiecie ;) A tak jest, bo ja go po prostu podziwiam :) Jest po prostu czlowiekiem z charakterem i to powoduje, ze nie moge sie Mu oprzec!Dla mnie jest wielki, choc ma nieco powyzej 1,70 ;) Ladny facet? A od kiedy to atrybutem meskosci jest uroda? Autorko: bedzie dobrze, uwierz! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie bylo tak...
podobnie jak u przedmowczyni... ja ladna on brzydki, ale dobry i kochajacy... z tym, ze ja bylam stardsza on mlodszy, zaczelismy byc razem z tym, ze ja bardzo staralam sie go zmienic, jezeli chodzi o wyglad na poczatku chetnie sie temu poddawal ale z czasem jak wiedzia,l ze mi juz na nim zalezy przestal sie tym przejmowac, a na koniec mnie zoatawil mowiac ze kompletnie do siebie nie pasujemy. Ale powiem Ci szczerze, zakochalam sie w pewnym momecie i wyglad nie byl juz dla mnie problemem, ale teraz uwazam, ze miala racje , nie pasowalismy do siebie ale pod innymi wgledami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
niektóre z was na prawde przywracają mi wiarę w człowieka :D dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa rozne gusta a on
ma sie wyłacznie tobie podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co Cię obchodzi zdanie innych dziewczyn? Niech się brzydzą, tym lepiej dla Ciebie ;). Moja przyjaciółka ma takiego przystojniaczka, który ją zdradził i ona się nim nie brzydzi. A ja tak. Także sama widzisz, że rózni ludzie brzydzą się różnymi ludźmi ;) wolę swoje wierne, kochane brzydkie kaczątko :D a tak poważnie, uroda przemija. Prędzej czy później. Przystojniacy są dobrzy na chwilę. Jeżeli szuka się kogoś na stałe, z kim chce się spędzić życie, nie wolno patrzyć na wygląd. Bo te piękne oczka i ciało mogą przyćmić wady, które z czasem staną się nie do zaakceptowania. Nie twierdzę oczywiście że wszyscy przystojni faceci są źli, pewnie że nie. Ale wygląd to tak naprawdę bardzo niewiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123aa
jaksa mloda jeszcze jestes , ja mam meza ktory fizycznie odbiega od mojego idealu, ale jak najbardziej mnie podnieca, ale bardziej pod wzgledem psychiki.uroda wg mnie nie ma znaczenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
no właśnie sama się nad tym zastanawiam co mnie obchodzi zdanie innych i po co tu w ogóle pisze?:D no ale lepiej rozwiać wątpliwości i posluchać wirtualnych koleżanek z doświadczeniem.. chyba :P no tak, jestem młoda mam 19 lat, od jakiegoś roku przestałam się interesować wyglądem facetów, stąd zresztą mam tyle wątpliwości.. wiem że na dłuższą metę wygląd nie jest ważny, ale gdzieś tam tkwi we mnie głupia gówniara który by chciała pięknego księcia z bajki ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madame Lopuhov
Ale co w nim jest brzydkiego? Ma brzydkie rysy twarzy czy jest zaniedbany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko: spoko, mlodziutka jestes, ale dobrze myslisz! Jasne, ze w tym wieku chce sie chodzic za reke z facetem z zurnala i jest sie pod wplywem opinii innych. Tez mi bylo ciezko podczas studiow, inne dziewczyny przychodzily z "modelami" i najwazniejsze w tym wszystkim bylo to, zeby kolezanki im zazdroscily takiego ciacha :) Prawdziwe uczucie bylo tak na prawde na drugim planie, liczyla sie pokazowka...Taki ten dzisiejszy, powierzchowny swiat juz jest... Tylko ze z czasem zauwazysz, ze to Twoje zycie i ze tak na prawde nigdy wszystkim nie dogodzisz i ze to co sie liczy, to to, ze masz kogos, na kogo mozesz liczyc :) I z perspektywy czasu to jest skarb: kochac i byc kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawinczi
DO tych, co twierdza, ze lepiej miec wiernego brzydala: Wolelibyscie sie podzielic tortem czy zjesc gówno samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajeczka77
Kurcze jesli facet ma wiele zalet to czemu nie dac mu szansy???widac ze masz do niego slabosc czyli........w jakims stopniu on sie tobie podoba a najwazniejsze by on sie podobal tobie i byl dla ciebie druga polowa serca. A tym znajomym ktorzy smia tweirdzic ze zaslugujesz na cudownego faceta odpowiedzialabym poprostu ze to wlasnie TEN jest dla mnie cudownym facetem. Najwazniejsze co jest w glowie i sercu a nie na zewnatrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
co w nim jest brzydkiego hm.. jest zaniedbany, to blondyn z trochę za długimi wiecznie tłustymi włosami, ma też spore problemy z cerą, taki mocny trądzik, wręcz szramy na twarzy, uśmiech też kiepskawy, krzywe zęby, ubiera się bardzo nieciekawie i nie jest zbyt wysoki ma niewiele ponad 170 właściwie tyle mniej więcej co ja.. no mam do niego słabość mam.. hmm może faktycznie okaże się tym cudownym facetem.. kto wie :) co do wyglądu ejszcze.. ok cery nie zmieni tak łatwo, ale ma w sobie potencjał myślę ze gdyby zmienił fryzure to już by to wiele dało.. tylko ze nie mam prawa mówić mu jak ma wyglądać ehh ale co do jednego macie racje.. najważniejsze jest niewidoczne dla oczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gli altri
Mysle, ze kobiety wiazace sie z facetami, ktorzy nie sa dla nich pociagajacy, robia to bardziej z rozsadku. Fajnie jest przeciez miec przy sobie kochajacego faceta, ktory dba o nas, spelnia kazda zachcianke i jest wdzieczny niebiosom, ze taka kobieta zwrocila na niego uwage, a jak jeszcze zarabia duzo, to w ogole super. Potem taka osoba poznaje faceta, na widok ktorego nogi sie uginaja i zaklada watek pt. "zdradzilam mojego meza". Nie potepiam takich osob, ale moim zdaniem to troche nie fair w stosunku do tych facetow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busco me busco
ojj zdradą to sie akurat brzydzę, nie byłabym w stanie zdardzić swojego mężczyzny, to już bym się wolała rozstać, rozwieść a dopiero potem brać za drugiego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaLublin25
Dziewczyno. nie wim jaką decyzję podjęłaś - bo to był 2009 r. Mam tylko nadzieję, że nie odstraszył Cię ten wygląd. kochane Kobietki - prawdziwe Uczucie nie na pojęć : "ładny" , "brzydki" Mężczyzna - na pierwszy rzut oka nieatrakcyjny nabiera seksapilu jeśli ma określone cechy charakteru. Nigdy nie patrzyłam na twarz - bo to naprawdę nie ot chodzi. Pomyśl sobie w takiej sytuacji: kto Cię rozweseli jak będzie Ci smutno, kto przyniesie Ci lekarstwa i posiedzi przy Tobie jak będziesz chora i nieatrakcyjnie zakichana, w końcu kto bedzie przy Tobie gdy będziesz ciąży i co dzień będziesz mieć inny nastrój, i zachcianki.... Przystojniak pójdzie w tym czasie z kumplami na piwo, albo z nowopoznaną ślicznostka- mniej problemową niż Ty;] A Prawdziwe Piękno -to Coś innego - błysk w oku, to umiejętnośc rozśmieszenia, to inspiracja, to pasja i To NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z WYGLĄDEM< WZROSTEM< WIEKIEM. Albo to zrozumiesz, albo wiecznie będziesz błądzić. Całuję Serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhuiuiooihjghgyu
Skoro jesteś z nim i piszesz takie rzeczy to sama sobie ubliżasz i to jeszcze za plecami i na kafe Nie przejmuj się sama zapewne tez nie jesteś taka piękna skoro spotykasz się z kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainboww
mialam identycznie jak parasomia, zostawił mnie narzeczony, bardzo to przezyłam, ale długo nie byłam sama sasasasa, poznałam jego:). Na początku w ogole mi się nie podobał,ale miał wspaniałe wnętrze, poczucie humoru,cudownie mnie traktował,starał się i stawał na rzęsach, by tylko ze mną się spotkać ,mimo,iż dzielą nas nie małe kilometry, przyglądam mu się cały czas i analizowałam czy on mi się podoba czy nie, co ma takiego w sobie,że ciągnie mnie do niego, nie byłam pewna czy chce z nim być, ale cos w srodku podpowiedziało mi ,żebym dała temu szansę, dziś mija prawie rok a ja jestem zakochana po uszy i bardzo mi się podoba moj mężczyzna:) podoba mi się wewnętrznie jak i wizualnie, taka harmonia pomiędzy tymi składnikami, jest to miłość inna,spokojna i jestem bardzo szczęśliwa:)daj temu szansę,ale nie obiecuj mu złotych gór, po prostu sprobuj, nic nie zaszkodzi ,a nóż stworzycie naprawdę super parę?:)tego Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a idz
moj mis tez na poczatku najprzystojniejszy nie byl:) a z roku na rok przystojnieje:) a to przytyl a to cos:) i mam kochane z cudnym charakterem ciasteczko... :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×