Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zastanowiona bardzo

Czy to mogło tak zostać zinterpretowane?

Polecane posty

Gość Zastanowiona bardzo
Hmmm wiesz. Jej synuś (czyli mój były) oszukiwał ja przez 5 lat, że studiuje a prawda jest taka, że żadnego z 6 kierunków na których był nie skończył.... Wieć myślę, że da jej do myslenia, że on oszukuje wszystkich. I w końcu w wieku 29 lat sie wyprowadzi z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko! To jego sprawa i jego matki. nie idź z tym do niej, bo Ci się oberwie. Matka zawsze syneczka broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Czuje sie winna, bo faktycznie ostatnio go baaardzo zaniedbałam ale do samego końca utrzymywał, ze mnie kocha nad zycie... Więc muszę wiedzieć poprostu, żeby nie myslec że tyle lat się poświęcałam, tylko że tyle lat kurwa mać zmarnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Nie no ja nie nabluzgałam na niego, broń Boże! napisłam, że bardzo go kocham, że chcę odzyskać itp, ale przy okazji zapytałam gdzie był na weekend.... I tylko o to mi chodzi... Bo skoro mnie kłamie, ale nadal utrzymuje kontakt coś mi tu śmierdzi i tyle... A ja chcę żyć z satysfakcją, że dobrze się stało a nie że zawiniłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynooo
Czy ja dobrze rozumiem, to ty napisałas meila do jego matki gdzie był na weekend i bardzo go kochasz???????????!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Nie no napisałam, żeby mi go pomogła go odzsykać albo chociaż powiedziała jak to zrobić,bo podobno znalazł spbie kogoś, jeżdzi do niej na weekend a przez 2 tygodnie nic sie nie odzywała a ja sie tak martwiłam, umierałam z tęsknoty i takie tam wiecie.... że wychowała wspaniałego człowieka a ja muszę wiedziec co się stało, że nie jem, nie spie itd.... nie napisałam przecież wprost...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynooo
jak Boga kocham jesteś masakrycznei walnięta. Daj tym ludziom spokoj. Myślałam że troche normalniejsza jesteś, że okej zastanawiasz sie czemu rzucił cie facet ale jeśli masz taka paranoje to ja sie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Nie mam paranoji.... chodzi mi tylko o to, że jeśli zostawił mnie tak ot to spoko, nigdy mnie nie kochał i zapmne o nim szybciej niż go poznałam, ale jeśli mnie zdradził poczuje oddech mojej zemsty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokój,młoda jesteś życie przed tobą,po co Ci to wiedzieć nic nie zmienisz a tylko się płaszczysz przed nim ,potem z perspektywu czasu sama się będziesz wstydzila .........matka zawsze będzie za synem jaki by nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Napisałam poprostu szczerego maila, takiego jakiego może napisać zakochana na maxa dziewczyna i tyle.... Jakby do was napisała takiego maila była dziewczyna chłopaka uznałybyście, że jest walnięta, czy byłybyście dumne z siebie, że wychowałyście takiego super factea?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynooo
no to masz widze klasę. jak sie zemscisz? pokazując sie z kolesiami na tych samych imprezach czy powiesz tej jego nowej niuni że ma małego i mu nie staje? ja tez zakończyłam zwiazek po 4 latach, bo on narobił mi gnoju i sie jakoś nie mszcze. mam wreszcie mężczyznę, ktory mnie kocha całym sercem i to z wzajemnością. Nie lepiej zamiast psuć sobie krew i tracić czas na głowkowanie nad zemstą zacząć dbać o siebie, swoje zdrowie,m urode, pasje i zainteresowania? jesli jemu nie zalezy i chce sobie ułożyć życie to naprawde bedzie wisiało co ty kombinujesz i tylko wysmieje twoje marne próby "spsucia" mu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty naprawdę jesteś walnieta. Miotają Tobą tak sprzeczne uczucia że zaczynasz być sama nieszczera w swoim postepowaniu. Napisałaś takiego maila jakbyś chciała się jej podlizać. Jak on Cię nie kocha, to powiesz jego matce że ona wcale nie studiowal. No moja droga, to już paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Nie ja się aż tak nie będę mścić. Zostawie go w spokoju. Tylko jak usłyszę jakieś brednie na swój temat dopiero uderzę.... Nie dam się zeszmacić. Poza tym do cholery mam prawo wiedzieć i tyle! a poza tym ze zwykłego szacunku powinna mi odpisać! skoro szykowała mi wałówkę na studiach to chyba ma jakis szacunek? Bo jak nie to sram całą rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
nie! jego matka się po 5 latach sama dowiedziała, zę nie studiował! ja bym w życiu nie mieszała się do tego, no co wy.... mam troche rozumu.... sama się dowiedziała i miała bardzo duży do niego zal, że nie potrfaił sie postarać.... ja nic nie mówilam... chcę tylko wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynooo
a jak ta matka powie mu ze wypisujesz do niej? to on sie wścieknie że nie dałaś im spokoju. myślisz że woli sie tobie narazić czy syneczkowi? Daj tym ludziom spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Napisałam grzecznie, że jesteśmy dorosłymi ludźmi i żeby ta rozmowa została między nami.... mam nadzieję że kobieta to uszanuje, bo jak nie to nie chcę mieć nic do czynienia z tą rodziną.... nic... zupełnie.... nie byli warci mojej uwagi... bo ja bym w takim momencie nic powiedziała, chocby mnie nie wiem jak bolało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KORALOWA, masz rację,jej się chyba nie da wytłumaczyć ,chłop swoje baba swoje,,,,,,,,,ja to powinnam sięchyba dyndnąć.CZ ona nie rozumie że nicna siłę do milości nikogo nie można zmusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Ale ja go do niczego nie zamierzam zmuszać chyba mam do jasnej cholery prawo wiedzieć!!! Nie chcę go tak czy siak, tylko chcę sobie udowodnić, że nie mam po czym płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynooo
Tak czy siak nie masz po czym i po kim płakać. zajmij sie swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgora
wiem że to boli i to bardzo,ale odpuść sobie,ja jak się chcialam dowiedzieć to jeszcze parę przewielebnych dostalam ,a teraz w brodę sobie pluję ,bo on tak to odebral jak bym go chciała zatrzymać na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Nie no ja wiem że nie mam. Ale nawet jeśli jest po stronie synka, powinna chyba napisać, wex się młoda odpierdol od chłopaka, jesyeś głupia i pusta. A jak nic nie wie, nie ma do mnie o nic żalu powinna napisać, że nie wie, że to, że tamto. Zwykła ludzka uczciwość nakazuje, zwłaszcza jak się kogos lubiło. Nie sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgora
moja teściowa do ostatniej chwili twierdziła że o niczym nie wie ,że sobie ubzduralam,że synuś poprostu chce odpocząć,że widocznie coś zaczelo się u nas psóć,a też bardzo mnie lubila---takie mialam odczucie przez te 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Dobrze skłamała, ale coś powiedziała... Więc chyba należy mi się po kilku latach bycia z kimś jakiekolwiek wyjaśnienie? Chocby miało byc nie wiem jak bolesne? na chłopski rozum pomyśl. Jak się ma do kogoś szacunek chyba się coś mówi, choćby to miało być nie wiem co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowiona bardzo
Dobra ja idę kimać, jak mi cos odpiszę to dam znać... W każdym razie jeśli nie strace wiare ogólnie w ludzka uczciwość.... dobranoc doradzaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgora
ja też tak uważam i co z tego,ludzie którzy są winni najlepiej odkręcają kota ogonem,albo nic nie mówią.Co mają powiedzieć że zachowali się jak świnie.Wrócę do mojego prawie ex,całe życie prowadziliśmy sklep nasz,razem go wybudowaliśmy,Zusu za mnie nie płacił,bo szkoda,na stare lata mieliśmy go wynająć i co wychodzi że ja nawet iemerytury nie będę miała.A on dobrze się teraz bawi,ja muszę iśćdo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×