Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie cierpie Anglii - mam jej d

Nie cierpie Anglii - mam jej dosyc

Polecane posty

Gość jestem polką od dwóch lat poza
polską (NIE w uk) i kiedy ostatnio zjechałam po dłuższej nieobecności do kraju na miesiąc pointegrować się z rodziną, zaczęłam dostrzegać jak dziwną jesteśmy nacją, jak dziwaczne jest myślenie naszych rodaków w kraju (i nie tylko ...jak widać po wielu waszych wypowiedziach wyżej). jesteście zgnuśniali, troszkę zakłamani (niektórzy nawet bardziej niż troszkę), notorycznie "przybici" i dosłownie "wszystkim", uwielbiacie narzekać każdemu i na każdy temat, zawsze posępni albo skrzywieni, nadal pokutuje w waszym sposobie myślenia socjalistyczna kolektywna mentalność, bezradni, lubiący być w grupie i generalnie być "grupą" ...zwartą, nie integrujecie się z obcymi, jesteście ksenofobiczni, mający stare przyzwyczajenia i niechętni wobec nowinek tak technicznych, jak i społecznych (dlatego wszystkie trendy przychodzą do was ze średnio 4 letnim opóźnieniem), łatwowierni i nie mający własnego zdania na żaden temat (wasze opinie kreują polskie media ...i tylko). nie dowierzacie moim słowom? proszę bardzo przykład: obcokrajowcy - A: "how's it goin'?" B: "pretty awesome, thank you!"/"terrific"/"wonderful" itp. polacy - A: "co slychac?" B: "aaa... stara bida... a co ma byc slychac" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo bardzo nieuczciwi
- trzeba to wreszcie glosno powiedziec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalizm nauczył waszych
rodziców kręcić, lawirować i nauczył także "lepkich rąk", bo się niby coś w ramach "bonusu" należy poza pensją ...nieważnie czy w postaci akcesoriów piśmienniczych z biura, czy ręczników i kapci z hotelów. rodzice tę wiedzę i "spryt" przekazali wam, a wam to bardzo przypasowało ...o zgrozo dla tych "normalnych" i niewinnych, którzy za was dostają później wiąchy za to że wyjudzacie socjale, które wam się nie należą, wkręcacie kogo tylko się da i to na każdym kroku... no ale co was to obchodzi, przecież wy zawsze odgrywacie bardziej pokrzywdzonych od tych których bezczelnie okradacie (mimo, że w waszym przekonaniu to pewnie nawet nie złodziejstwo - no bo jak to? polak złodziejem? gdzież tam znowu! - a "pożyczanie na czas bliżej nieokreślony" i pobieranie "niby należnych" zasiłków, bo przecież "wszyscy tak robią") WSTYD I SROMOTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalizm
* hoteli, a nie hotelów. przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwertyui
no jesli sie wychowało w polskich slumsach,heh Pewnie,ze jest duzo takich zgnuśniałych ale wsród młodych ludzi zmienia sie na plus.Generalizowanie (tak jak powyższe wypowiedzi)równiez sa świadectewm na małopolskość.A oskarżenia ze to WY jestesce tacy i owacy jest co najmniej dziwne.Spójrz ile w tobie jest negatywnych emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
89% polskich imigrantów na wyspach jest z takiego "chowu". Dobrze napisane! Przynajmniej 'kawa na ławę'! dwertyui > Nie myl tej wypowiedzi z pustymi oskarżeniami i zaściankowością (...by tha way: nie ma czegoś takiego jak małopolskość... małopolskie to jest województwo). Dobrze napisane, słuchaj, bo każdy ten problem widzi, tylko nikt nie ma odwagi powstać i wykrzyczeć prawdę taką, jaka ona jest. Odważne i prawdziwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswdefrtgyhu
no wykrzyczane dokłądnie-czyli polska cecha.Nie mozna nic bez emocji-wykrzyczec i opluć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
tu slowo 'wykrzyczane' jest przenosnia/parabola, widzisz nawet nie zrozumiales/-as ...taki tu poziom rozmowy wysoki, ze az strach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghj
mogłbym napisać,ze jak zaczniesz kwikac moge to uznac za onomatopeje albo twoj ojczysty język ale po co:)zycie jest zbyt piene by przejmowac sie pseudopolaczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Anglicy nie narzekaja
tylko rano slysze ja mi sie nie chce ha hahah,i jak tu sciemnic i obgadac '))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkozeeeeeeeeeeeeeee
uwazam,ze nie ma co generalizowac,nigdzie nie jest idealnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigranta ktora wraca do PL
Mysle, ze zasadniczym problem jest to, ze wiekszosc Polakow wyjezdza bo musi, po prostu dla kasy. nie znam nikogo, kto emigruje bo mu polska mentalnosc przeszkadza. jak komus sie wiedzie w Polsce to o zadnej emigracji nie mysli (no chyba ze tak jak ja z powodow sercowych:) - ale na szczescie juz niedlugo) i dlatego ci ludzie sa tak rozgoryczeni i zli. zli na Polske bo musieli wycjechac, zli na UK bo cos tam. w gruncie rzeczy szkoda mi takich ludzi, bo oni nie potrafia znalezc swojego miejsca na ziemi. a z ta praca nie przesadzajcie az tak. jak sie ma konkretne doswiadczenie to nie ma problemu zeby cos znalezc w wiekszym miescie w PL. w Polsce jest ciezej do czegos dojsc ale nie znaczy ze to nie mozliwe. wszedzie trzeba walczyc o swoje, zarowno w PL jak i UK czy innym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to sie mylisz
Bo ja wyjechalam z wlasnej woli i Anglia mi sie podoba. zostawilam w Polsce mieszkanie wiec mam do czego wrocic.prace tez mam taka ze w calym swiecie moge pracowac w tym zawodzie. a mieszkam w malowniczej wiosce gdzie sa mili ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem polka od
swietnie napisane ,podpisuje sie pod tym.Niestety wiekszosc i tak krzyknie ,ze to wlasnie polska zazdrosc i koltunstwo.Zero zrozumienia i samokrytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyukl.
ja tez mieszkam od 3 lat na wiosce i niestety mam juz dosc tej wiochy,co weekend jezdze do duzego miasta z rodzina bo juz mam dosc podziwiania widokow z owcami.Jak przyjechalam to sie zachwycalam ze tak cichoi i rzeczka i lasek a teraz mnie telepie.Wszyscy wiedza o wszystkich doslownie wszystko,taki Big Brother.Bueee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka ktora wraca do PL
napisalam wiekszosc a nie wszyscy:) ja razem z moim mezem tez pracujemy w zawodzie za granica, ale jestesmu tu glownie dla kasy, bo w PL niestety nie odlozylibysmy tyle w tak krotkim czasie. a wiekszosc niestety jest bo musi, nie potrafia sobie radzic w PL i za granica tez nie za bardzo, dlatego trzymaja sie w kupie (mimo ze wiecznie sie kloca), pija, cpaja etc. po prostu nie odnajduja sie w emigracyjnej rzeczywistosci i dlatego wiecznie narzekaja. wola narzekac w UK niz klepac biede w PL. zadnych perspektyw ani pomyslu na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
ja pracuje w swoim zawodzie,i niby wszystko mam ale wracam.Nie znosze uk-odlozylam bo taki byl plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka ktora wraca do PL
my tak samo. praca super (nawet lepsza niz w PL) ale nie wyobrazam sobie zostac do konca zycia na emigracji. jak osiagniemy swoj cel finansowy to bez zalu spakuje walizki, bo wiem ze w Polsce bede po prostu szczesliwsza i nie martwie sie o brak pracy bo mam ciaglosc w zawodzie wiec nie ma tej tzw dziury w cv. poza tym ja nie jestem z tych emigrantow ktorzy sa obrazeni na Polske, wiec z checia wroce do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
dokladnie tak jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolicie
Ja nie z tych co obrażeni,ja nie z tych co nie umieją ,ja nie z tych co nie maja wykształcenia,ja nie z tych co na zmywaku robią pierdolenie na antenie a z jakich? z jakich wy jesteście????każdy tu niby takie wykształcenie ma ...a prawda taka że kto ma wykształcenie i prace w pl to się za granice nie pcha i tyle mam do powiedzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka ktora wraca do PL
ja jestem dla kasy:) w PL tez mialam spoko prace ale tu zarobie szybciej na mieszkanie i nie bede musiala brac kredytu na 30 lat. na szczescie mam tu dobra prace wiec nie jestem az tak rozgoryczona emigrancja jak co nie ktorzy na tym forum. ale moje miejsce jest w PL. a emigracja to po prostu dodatkowe doswiadczenie (zwlaszcza zawodowe) i cel finansowy. i w przeciwienstwie co do niektorych mam jakis poimysl na swoje zycie i nie zadawalam sie byle czym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje zycie jest pelne
niespodzianek. Ja niczego nie planuje. Teraz jestem w UK ale moze jutro w Australii...kto wie co los przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
sdfghj > taka między nami różnica, że ja polką jestem, a ty polaczkiem. ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
co widać po twoich ciągłych zaczepkach i pretensjach kierowanych pod moim adresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfer
jestes przewrazliwiona na swoim punkcie.Ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie anglie
obracam sie w towarzystwie samych Anglikow, mieszkam z 2 kolegami Anglikami, mam wielu przyjaciol i nie czuje sie wyobcowana, choc to oczywiscie nie moj kraj i zawsze bede cudzoziemka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez lubie ..
Bo nie ma w mojej okolicy zadnych polaczkow - sami anglicy i to bogaci bo mieszkam w exkluzywnej village nad Colne River. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"angole maja dosyc polakow bo ci sie nie integruja" Ciekawe jak bardzo się integrują arabusy:D?A najlepiej by było rząd polski na porzadny i angole aby odesłoałPolaków do polski to by sie przekonały co straciły jakby zamiast Polaków miały być arabusy:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz ja.....a co
mieszkam w irlandii....i powiem wam tak...jesli chodzi o prace a pracuje z roznymi nacjami irlandki i hiszpanki są najgorsze...wiecznie niezadowlone wiecznie jest cos nie tak, do tego pracuja bardzo wolno bo wiedza,ze jak sie nie wyrobią to ktos im przyjdzie pomoc...jedno co trzeba przyznac tutaj jest łatwiej zablysnac w pracy niz w Polsce (tak wynika z mojego doswiadczenia)...do tego tego jak one wychowuja te swoje bachory..godzina 20 dzieciak ryczy w wozku ze zmeczenia dundel mu z nosa wisi na kilometr a ta do niego Zamknij sie....no piekne wychowanie..a potem sie dziwia ze dzieci sa niegrzeczne...wczoraj mialam taka sytuacje ze dzieciak puszczony samopas biegał po sklepie i jak przechodzilam obok niego to przywalił mi piescia w brzuch (gowniarz moze 4 letni)i co? matki w poblizu nie ma a gowniarz sie smieje bo wie ze nic mu nie zrobie...no ale coz sie dziwic przeciez niedaleko pada jabłko od jabłoni... ale jesli chodzi o sztuczne usmiechy i przesadną uprzejmość to sa w tym mistrzami... oczywiscie nie wszyscy sa tacy bo niektorzy sa naprawde mili co do anglikow natomiast....mieszkam z angielka i powiem wam,ze to jest dopiero tragedia...niby po sobie sprzata...ale jakby nie sprzatała...po tym jak sobie zrobi jedzenie wiecznie leza resztki na podlodze...ostatnio zaprosila swoja siostre...i niby posprzatała...oczywiscie zlozyla suszarke na pranie na ktorej suszyly sie moje mokre rzeczy wiadomo,ze rozne tkaniny inaczej schną przynajmniej dla mnie bo ona zlozyla wszystko razem i polozyla mi na poreczy schodow...pranie jej przeszkadzalo ale kurz na telewizorze de facto,ktory oglada tylko ona i jej chlopak juz nie...wczoraj mielismy prane dywany oczywiscie zalatwil to moj chlopak i razem z panem ktory je czyscil przestawial wszystkie meble lacznie ze wczesniej wspomnianym telewizorem i modemem do internetu i tv....i co? i dywynay jeszcze nie poschly a ten nałog ledwo co wrocil do domu i juz telewizor na miejsce odstawia zabiera sie za podlaczanie telewizji i tak podlaczyla ze nam internet caly rozwaliła....moj chlopak jej pyta co zrobila ze nie ma internetu a ona Nic ja tylko przesunełam modem...po co nie mam pojecia bo w niczym jej nie przeszkadzał...urzadzila nas pieknie skasowało sie wszystko i moj chłopak 2 godziny walczył z ustawieniami routera (zamiast ten czas poswiecic na nauke bo on tutaj studiuje i ma projekty do oddania)....ale oczywiscie ona nic nie zrobila...za kazdym razem tak jest...zostawi właczone do pradu gorace zelazko na cala noc (a prasują w tym domu tylko dwie osoby ja i ona) i oczywiscie to nie ona zrobila...naczynia czy gary nie pomyte ale to nie ich....juz nawet nie ma po co pytac bo zawsze slyszymy ze to nie ona...ogrzewanie na noc wylaczone i juz nie musze pytac kto wpadl na tak genialny pomysł bo uslysze ze to nie ona....po prostu nie do wytrzymania...ja rozumiem ze mozna o czyms zapomniec cos zepsuc itp. ale trzeba sie do tego przyznac zwlaszcza jak sie ma na karku te 27 lat. czasami mam wrazenie ze mieszkam w domu wariatow...i marze zeby sie wyprowadzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×