Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaja5731

Mam nietypowy i śmieszny problem i proszę o pomoc!

Polecane posty

Gość kaja 5731
hej ale ja mu nie zabraniam jechać... niech se jedzie... tylko mu powiedziałam że nie będę sama w domu siedzieć tylko dlatego że on wyjeżdża. a tak wogóle to ta sytuacja jest głupia no ale było też wiele innych w których ja nie mogę się z domu ruszyć ale za to on może szaleć z kumplami coś tu nie fer jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
łoj matko jaka pusta krowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
to nie sytuacja jest śmieszna, tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czopek
kaja dawaj razem wyskoczymy twoj chlopak nie musi wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zabraniasz? "skoro on chce jechać tam i bez żadnego problemu zostawi mnie tu samą" Tylko wyrzuty robisz, że podły Cię biedną samą zosatwia BEZ PROBLEMU. Cham. Jesteś egoistką. Pogódź się z tym i albo coś z tym zrób albo módl się, żeby Twój facet miał wystarczająco dużo siły i mało jaj, żeby to znosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się że jeśli
się kocha swojego partnera i jak to autorko napisałaś nie możecie życ bez ciebie to powinnas z nim jechać wspierać go, twoja odmowa pokazuje twoj egoizm, jeżeli nie chcesz jechać to siedź w domu a nie imprezuj, jakbyś się poczuła gdyby w twojej rodzinie była taka sytuacja? Jestes związana w jakiś sposób z wujkiem czy ciotką, są chorzy, chcesz ich odwiedzić choroba bliskiej osoby to temat numer jeden w rodzinie wszyscy załamani a twoj chlopak jedzie na imprezę co byś wtedy czuła? czy nie potrzebowałabys wsparcia ukochanej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ile wy macie lat? .......chociaż i tak to pytanie bez większego znaczenia bo można sie domyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siebie miało być
literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do La sposy
po wypowiedzi można sądzić że autorka nie wie nic o życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie ze zdaniem no
goglaszczki!nogogłaszczka; Czy ja dobrze rozumiem, że nie chcesz puścić faceta do chorego(skoro nie wyjdzie, to zapewne umierającego) wujka, bo Ty nie masz ochoty słuchać komentarzy? A nie wpadło Ci do łba, że cały świat nie kręci sięwokół Ciebie i jeśli mają ciężko chorą osobę w domu, to w dupie będą mieli to, że jesz korzonki i listki? a autorka to pozbawiona taktu i empatii egoistka ja,ja,ja i tylko ja sie licze a reszta to gowno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka i tak będzie sama
siedzieć w domu, bo i z kim pójdzie, sama? Jako piąte koło u wozu z koleżankami i ich chłopakami? Facet ma tego świadomość. Tylko zabolało go, że stawiasz sprawę na ostrzu noża. Wyobraź sobie, że twoja ciocia umiera, chcesz ją zobaczyć po raz ostatni prawdopodobnie, a twój facet mówi - jak pojedziesz, to ja idę na disco z kumplami, nie będę sam w domu siedział. A z tobą nie jadę, bo twoi rodzice mnie obrazili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wy dziecie macie lat
po 15? czy po prostu wiecej tylko jestescie z glupiego pokolenia? 1. nie chcesz jechac do rodziny to nie, daj chlopakowi pojechac a w akcie sympatii posadz dupe w domu a nie planujesz bujac sie na dyskotece, w koncu jak ktos z rodziny, przyszlej rodziny czy znajomych stoi nad grobem to sie nie imprezuje 2. innego weekendu idz sama na dyskoteke i niech cie glupek rzuca - sorry ale gdyby moj facet zabranial miec prywatnego zycia to sama bym sie z nim pozegnala. w koncu kazdy ma przyjaciol z ktorymi chce sie spotkac bez koniecznosci targania partnera. jestem juz 6 lat po slubie i jeszcze nie myslimy nad rozwodem dlatego ze mamy odrobine prywatnego zycia, tak dla psychicznej rownowagi. nie rozumiem ludzi ktorzy chcieliby zeby partner spedzal z nimi 24/7 a potem sie dziwil ze druga osoba chce zerwac lub co gorsze sie rozwiezdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina2112
ej, laska weź nie przeginaj. On ma wujka ciężko chorego, a ty po dyskotekach będziesz łazic? Zrozumienia troche! Jak zerwie będzie miał rację. Ja jestem z moim facetem 4 lata i nie wyobrażam sobie imprezy bez niego, a tym bardziej w takich okolicznościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×