To dziwne, ale LEPIEJ DOGADUJE SIĘ Z TEŚCIOWĄ NIŻ Z WŁASNA MATKA!!

Kazdy narzeka na swoją tesciową, a ja nie mogę.Wręcz dobrze nam sie gada, dogadujemy sie lepiej niz ona z własną córką, lub lepiej niż ja z własną matką.Mysle, ze to wszystko zalezy od podobienstw charakterow, moj maz mowi, ze mamy z tesciową podobne charaktery.

i wlasnie znalazl sobie ciebie bo masz charakter jak jego mamusia - synek mamusi:D buhahaha

To masz farta, bo ja z moja przyszla tesciowa nie mozemy sie dogadac. Wlasciwie to ja nawet nie moge sie wypowiedziec na dany temat bo ona mnie przytłacza swoimi pseudo argumentami. Czasem mam ochote ja zabic, powaznie.

Jestem częsciej u teściowej w odwiedzinach niz własnej matki.Z moją własną matka, różnimy sie wszystkim, czesto sie kłócimy.Moze, tez to, ze moja mama gdy byłam mała, nie była ze mna, ale podrzucala mnie do swojej mamy,potem byłą zajeta karierą i wiedziała wiecej co sie dzieje w polityce niz ze mną...Tesciowa była typową kura domowa, ale za to ma swietny kontakt z własnymi dziecmi..

a mnie moja matka przytłacza..

mowisz, poważnie, ze masz ochote ja zabic?boje sie ciebie..normalnie..

i bardzo dobrze,ze cie sie tak uklada lepiej miec z niej kolezanke niz wroga dziubekkk ty sie zawsze czepiasz:P:P:P)

Ja mam całkiem inny charakter niż teściowa, a dogaduje się z nią świetnie. I tak jak autorka, lepiej niz z własna matką.

to zupełnie tak jak ja. moja mama jest mi naprawdę bardzo bliska, ale miedzy nami jest sztywno, krępujemy się siebie, a teściowa to kobieta, która wali prosto z mostu, nie owija w bawełnę.. nie da się jej nie lubić, a ona też lubi ludzi. przykro mi trochę, że moja mama taka nie jest. nigdy nie rozmawiałyśmy tak naprawdę szczerze, a z teściową jest zupełnie inaczej. mogę się cieszyć, że mam super teściową, ale jednocześnie mi żal, że z mamą wychodzi tak, a nie inaczej