Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakakakaka 1234

Za ile miesięcznie jesteście się w stanie utrzymać ? Same czy z rodziną ?

Polecane posty

Gość kakakakaka 1234

Ja nie pracuje,bo zaraz po studiach-broniłam się w czerwcu,zaszłam w ciążę,teraz jestem w 4 miesiącu i żyjemy tylko z pensji mojego narzyczonego,czyli za 1.800zł miesięcznie.Oczywiście jest ciężko bo po opłaceniu rachunków zostaje nam na życie na cały miesiąc 1.100zł ale radzimy sobie!Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź kredyt na słownik
to się dowiesz jak się pisze narzeczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfbvgfbx
czepiacie się zamiast się wypowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygdhghyhd
jakbyście były takie super inteligentne i mądre to byście nie obrazały i się nie wywyższały tylko byście odpowiedziały na temat,a w temacie nie pisze-poprawiamy błędy.... idiotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to po studiach
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my musimy miec na zycie
3500...mieszkanie 960 wynajem..same rachunki łacznie mamy 1700 ...dziecko...pies...maz tylko pracuje...na dziecko idzie dosc duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawiłam już błędy
i mogę odpowiedzieć :) Mam męża i patrząc na PODSTAWOWE wydatki (odejmując te związane z firmą) potrzebujemy jakieś 3 tys. (czynsz, opłaty, zakupy jedzeniowe i tym podobne podstawowe) :( Plus rata za mieszkanie. Więc nie wiem, jak wystarcza wam 1800 :( Plus rozrywki, wyjścia, ubrania, lekarze, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o moj Boze co za tepak
i to podobno po studiach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdfjdskhg
Ja mam 4500zł na rekę. Też jestem po studiach tylko,że zaczęłam prace 6 miesięcy temu. A od 5 miesięcy jestem w ciąży. Jestem sama bo pan prezes ma rodzine:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaka 1234
tylko tyle mamy i nic na to nie poradzę,nikt mnie do pracy w ciąży nie przyjmie.mieszkanie mamy własnościowe to tyle dobrze,na rachunki nie wydajemy zbyt wiele bo jest nas tylko2,a jedzenie zawsze też ,,podrzucą,, rodzice.jest ciężko,nie przecze,tyle wydatków,prywatni lekarze,przygotowanie na przyjście dziecka na świat itd.a potem wiadomo,dziecko też kosztuje,ale myslę,od przyszłego roku iść już do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo jesooo
ledwo ciagniesz a dzieciaka zmajstrowalas?co za bezmyslnosc!!!za co ty go ubierzesz,nakarmisz,?ze niby jakos to bedzie??????!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc
ok 5 000 na dwie osoby (tylko jedna pracuje). Wydatków stałych mamy ok 3 000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMCIA KLAINNKII
Jestem sama z dzieckiem.Ja mam miesiecznie 1700 zł.Z tego 700zł idzie na wszystkie oplaty.Zostaje nam na 2 osoby 1000zł.I ja naprawde nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
3500 gdzie 2000 oplat - jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Oczywiście już jadą po Tobie, że nie pracujesz, a w ciąże zaszłaś... Autorka zadała konkretne pytanie, co Was obchodzi dlaczego zaszła? Moim zdaniem na dwie osoby 1100 na miesiąc na życie wystarczy, choć na życie raczej skromne. Wiem, bo my tak długo żyliśmy. Teraz powodzi nam się trochę lepiej, ale już niedługo, bo bierzemy kredyt na mieszkanie i znowu będzie nam zostawać na życie... no nie wiem... 1300 pewnie... I też planujemy właśnie dziecko mieć. Mąż pracuje na 1,5 etatu, ja na pół. Liczę na to, że jak urodzę, znajdę coś na cały etat. Powodzenia, dacie radę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 osobowa rodzina
tylko mąż pracuje. rachunki plus kredyt 2 i pół tys, na życie zostaje nam około 2 tysięcy. I wcale nie powiem, żeby to było dużo. Pewnie można i za 1000 przeżyć, ale to naprawdę jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to organizacja
nam po zrobieniu opłat i odliczeniu innych wydatków zostaje 1300 zł - na jedzenie, ubrania, środki czystości, przyjemności. Wystarcza na 2 osoby + duży pies. Rodzę za miesiąc. Nie uważam, żeby było nam ciężko, ale każdy zakup muszę mieć dokładnie zaplanowany. mamy kredyt na mieszkanie i auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie te tematys a bez sensu typu ile zarabiace i z aile zyjecie, wszystko zalezy od tego gdze sie mieszka czy ma sie pomoc rodziny, jaka jest sytuacja z mieszkaniem i opieka nad dzieckiem wieloma nnym czynnikami, co z tego ze ktos zyje za tysiac zl jak mieszka u rodzicow, je u rodzicow, jezdzi sluzbowym autem, albo ma na piechote d pracy, albo co lepej ma ogrodek z warzywami, owocami itp.. to mozna zyc za tysiac zl ale w innej sytuacji... no i zalezy jak sie zyje, co sie kupuje, jak styl zycia... zeby nie bylo ze nei odpowiadam , mamy ok 3500tys na reke i jest baaardzo licho ale... musze zaplacic najem domu, zlobek i paliwo na dojazd do pracy plus stale rachunk typu woda, prad, net, tv i wychdzi ponad 2 tys, dziecko kosztuje duzo i coz na zarcie prawie nei styka :/ nie mowiac o jakis rozrywkach itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas maz pracuje i srednio mamy okolo 3-4 tys miesiecznie. Rachunki to jakies 400zl . Nie wiem jak mozna przezyc za 1800 zl a zwlaszcza teraz kiedy jestes w ciazy. Jak Ty sobie wyobrazasz zycie po urodzeniu dziecka wiesz jakie wszystko jest teraz drogie? Przez pierwsze 3 m-ce na same pieeluchy idzie conajmniej 200zl /mies a gdzie mleko, ubranka , wozek, lozeczko, lekarz jezeli dziecko zachoruje, leki??? A to dopiero poczatek. Pozniej dojda kaszki , obiadki , deserki i mase roznych rzeczy. A rodzinne niestety wynosi 64 zl wiec sobie policz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elżunia roche przesadzasz
przeciez wózka i łózeczka nie kupuje sie codziennie tylko raz i na to idzie becikowe. pieluchy mozna kupic za 25 zł a nie po 45 i wychodzi taniej. Kaszki to nie majątek, dwie miesięcznie starczą. ubranka można w ciucholandzie, albo na promocjach. Obiady samemu się gotuje i wychodzi taniej. To wszystko zalezy od tego jak się umie gospodarować pieniedzmi. Jasne że wszystko dziś kosztuje zgadzam się z tym, ale moim zdaniem małe dziecko to małe wydatki. wydatki zaczynają się dopiero kiedy dziecko idzie do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do powyzej wypowedzi: kaszki dwie na miesiac??? masz ty dziecko kbieto? u mnie kaszki dwie to ida ale na 5dni, pieluszki za 25zl ok, ale na miesiac to tych pieluszek tzreba za 100zl, male dziecko czy duze dziecko zawsze sa duze wydatki, a szkolne dziecko? co mu kupujesz ksiazki co miesiac? mozna kupic uzywki :D albo skserowac taniej :P wszytsko mozna tak pojmowac ze kwestia gospodarowania ale nie pzresadzajmy :/ wozek lozeczko itp za becikowe? zycze pwodzenia :D wiesz ile te rzeczy kosztuja? nawet uzywane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to organizacja
"wozek lozeczko itp za becikowe? zycze pwodzenia wiesz ile te rzeczy kosztuja? nawet uzywane!" ja wiem :) łóżeczko nowe, porządna sosna 99 zł + nowy materacyk kokos-pianka 50 zł wózek używany głęboki na pompowanych kołach 150 zł, taki sam nowy kosztuje 500 zł nie każdy musi mieć X landera czy Quinny za 2000 zł, dziecku bez różnicy jaka firma, byle ciepło i sucho miało zamiast kaszek można dawać kleik ryżowy czy kukurydziany, ta sama wartość odżywcza za to bez sztucznego aromatu smakowego, a starszemu można już miksować ryż ( 1kg - 2,50 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza ale można kupic
kasze manne, kleik ryżowy, płatki ryżowe. to nawet na zdrowie dziecku wyjdzie niż podawać wiecznie te same kaszki. Ja kupowałam 2-3 kaszki meisięcznie. jak robiłam na śniadanie to dawałam jako dodatek do owoców, a tak to dawalam miarkę do mleka zeby zagęscić. Kazki maja taką wartość że hoho. Zamiast paść dziecko firmowa bobovita lepiej mu kupić jabłek- przynajmniej witaminy. A wózek nowy 3 funkcyjny można za 450 zł kupić. 150 zł łóżeczko z całym zestawem pościeli. za 400 zł spokojnie kupisz ciuszki, wanienkę i inne pierdoły na piersze miesiace. Naprawdę nie trzeba stroić malucha w zarze i HM Body były w realu po 1,90 za sztuke - ładne bawełniane kolorowe. co więcej trzeba dla niemowlaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1100 to dla ciebie malo
szkoda mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co z tej organizacji wychodzi? to ze kupujesz te same rzeczy czesciej :) gdzie ty kupujesz taki tani kleik?? ja tez daje kleik ale 45g kosztuje 3zl lozeczko za 99zl starcza na rok, materacyk z pianki wspolczuje kregoslupa :/ po po roku bedziesz go miala zniszczony i musisz kupic nowy max po roku, wozek to samo, wiem bo ja tez tak oszczedzalam do pzresady i lzeczko amm do wymany bo dzecak wyrosl, wozek gleboki kupilam za 50zl ale jezdzil tylko 4mce, potem spacerowka, potem parasolka a teraz mam nadzeje ze jzu tyko nzki bo nie chce wydawac na kolejny wozek :/ ubranka kupuje w szmateksach i to jest jedyne c warto zaoszczedzic :D wyprawke kupywalam w 9% uzywki i mimo to kosztowala mne ponad tysiac zl :/ sama wymienilas 3 rzeczy i juz 300 zl, a gdzie rteszta ?? fotelik samochodowy? wanienka? itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1100 to dla ciebie malo
materialistko !! jak ci malo to won do pracy, kobiety bedac w 9 miechu jeszcze pracuja a ty udajesz obloznie chora !!! naprawde zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/oponyzimowe
Wszystko zależy od tego czy mieszkasz w dużym mieście czy w małej miejscowości.Za 1100 w Warszawie nie przeżyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasssne grunt to organizacja
Idac twoim tokiem myslenia swiatla tez uzywac nie trzeba, bo mozna sobie wytopic swieczki, prac w pralce tez nie trzeba, bo mozna na tarze, na wodze tez mozna zaoszczedzic jak cala 3-4 osobowa rodzinka bedzie kapac sie w tej samej jeden po drugim, chleb mozna piec samemu, maslo, sery, wedliny tez mozna krecic samemu...:o Ludzie, nie popadajmy w paranoje! Dziecko powinno sie miec majac na nie warunki, a nie za wszelka cena z zalozeniem "jakos to bedzie"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×